|
Forum kibiców Sandecji www.sandecja.org - forum kibiców Sandecji |
 |
KKS Sandecja Nowy Sącz - Sandecja - Stal Poniatowa
Ando21 - Sob Paź 04, 2008 15:15 Temat postu: Sandecja - Stal Poniatowa Bardzo trudne zadanie przed piłkarzami STALI. Wyjazdowe spotkanie w Nowym Sączu będzie wymagało walki i szczególnej koncentracji. Sandecja straciła tylko 3 bramki na swoim obiekcie, w tym dwie ze Startem Otwock zresztą w meczu wygranym.
Brak kontuzjowanego Bartka Mazurka dodatkowo osłabia siłę naszego ataku. Trening wznowił Marcin Nowak i Kuba Woropajew, więc trener Komor będzie miał prawdopodobnie do dyspozycji tych zawodników na sobotnie spotkanie. Sandecja Nowy Sącz od kilku lat gra w III lidze. Zespół zazwyczaj plasował się w środku tabeli jest wiec drużyną doświadczoną i bardzo groźną na własnym terenie.
zródło : http://www.stalponiatowa.pl/
Moim zdaniem wygramy ten mecz dzieki i zblizymy się do strefy awasów :) Mecz bedzie zacięty bo wiadomo ze najgorzej się gra z słabym rywalem.
x_cite - Sob Paź 04, 2008 19:22
Faworytem, bez wątpienia, jest Sandecja. Trudno spodziewać się aby Stal po dwóch tygodniach treningów z nowym trenerem zagrała o niebo lepiej niż do tej pory, trudno spodziewać się też cudu bowiem Stalówka rozegrała do tej pory sześć meczów wyjazdowych z których przywiozła cztery "oczka" (remis w Iławie oraz zwycięstwo w Brzesku).
Mimo wszystko mam nadzieję, że Stal pojedzie do Nowego Sącza po trzy punkty bowiem tylko z takim podejściem można jeszcze myśleć o pozostaniu w II lidze.
Jednak spotkanie pomiędzy Sandecją a Stalą nie będzie jedynym które odbędzie się w ten deszczowy weekend. Najważniejsze z punktu widzenia Poniatowskich kibiców mecze odbędą się w Piotrkowie gdzie znajdujący sie bezpośrednio przed Stalą, Okocimski Brzesko zagra z Concordią. Natomiast Przebój Wobrom podejmować będzie drugi z zespołów wyprzedzających o dwa punkty Poniatowską Stal, Ponidzie.
Ewentualne wygrane zespołów z Brzeska czy Pińczowa, przy porażce Stali, mocno pokrzyżują plany utrzymania sie w lidze.
Pozostaje więc tylko jeden wariant - pojechać do Nowego Sącza tak jak by to była pierwsza kolejka przed którą jeszcze nikt nie mówił, że Sandecja jest na takim, a Stal na innym miejscu i że remis będzie sukcesem. Trzeba pojechać do Nowego Sącza i zdobyć twierdzę której jeszcze nikt nie zdobył!
źródło: stalowcy.com
KubaNS - Sob Paź 04, 2008 19:34
Po dzisiejszych spotkaniach, moga podejsc do meczu z dystansem. Rywale polegli, nie odskocza ;)
A troszke powazniej. KSZO zremisowalo w Lomzy, co jest chyba jedna z wiekszych niespodzianek w tej rundzie jak do tej pory. Wieliczka polegla w Aleksandrowie, Wigry zgubily wszystkie punkty na wlasnym stadionie z Jeziorakiem. Jutro Pelikan podejmie Start Otwock.
W przypadku jutrzejszego zwyciestwa, zameldujemy sie na prawde w scislej czolowce ligi. Trzeba je jednak wywalczyc...
Nie bac sie pogody tylko na stadion marsz. Bez wyjatku. Jutrzejszy dzien zreszta ma byc duzo przyjemniejszy niz dzisiejszy. Na Kilinskiego na pewno.. :)
DNL - Sob Paź 04, 2008 19:57
A niech leje, strzelamy wtedy po 4 bramki (Lomza, Start).
; )
QBANS - Sob Paź 04, 2008 20:08
Pogoda jest zawsze. Nie rozumiem podejścia ludzi którzy nie idą na mecz ze względu, że pada- ale to ich brocha. Warto dodać chłopcom otuchy i razem świętować 3 punkty.
pero - Sob Paź 04, 2008 20:28
nawet jakby gradem waliło to i tak przyjdę, znaczy się przyjadę...
co do meczu to inne rozstrzygnięcie jak 3 pkt dla nas to będzie porażka, ale co ważniejsze trzeba je wybiegać i strzelić o jedną bramkę więcej niż przeciwnik, mimo że są nisko w tabeli na pewno będą walczyć, nie położą się na trawce, wydaje mi się że przełomowa może być bramka dla nas - wtedy przeciwnik może szybciej pęknąć....
no lać to już chyba nie będzie, tak jak dzisiaj
x_cite - Sob Paź 04, 2008 20:40
KubaNS napisał/a: | Po dzisiejszych spotkaniach, moga podejsc do meczu z dystansem. Rywale polegli, nie odskocza ;)
A troszke powazniej. KSZO zremisowalo w Lomzy, co jest chyba jedna z wiekszych niespodzianek w tej rundzie jak do tej pory. Wieliczka polegla w Aleksandrowie, Wigry zgubily wszystkie punkty na wlasnym stadionie z Jeziorakiem. Jutro Pelikan podejmie Start Otwock.
W przypadku jutrzejszego zwyciestwa, zameldujemy sie na prawde w scislej czolowce ligi. Trzeba je jednak wywalczyc...
Nie bac sie pogody tylko na stadion marsz. Bez wyjatku. Jutrzejszy dzien zreszta ma byc duzo przyjemniejszy niz dzisiejszy. Na Kilinskiego na pewno.. :) |
To, że Wieliczka poległa to mnie w sumie nie dziwi...nie zdziwi mnie również jak spręży się na Sandecję-co ma prawie zawsze miejsce:( jest to dla mnie naprawdę specyficzna drużyna i zastanawiam się czemu mają taki patent na Nas....starsi kibice pamietają zapewne zapewne jak Sandecja pomogła kiedyś Wieliczce jak byli w tarapatach...i od tego czasu jakoś dziwnie nie możemy z nimi wygrać.Ale ja tu już o meczu w Wieliczce a jutro trzeba mecz wygrać. Zapewne będzie ciężko jak w każdym meczu, ale myślę realnie 3 pkt są w Naszym zasięgu. Pogoda ma jutro byc ładna, więc zmiana terminu nie jest chyba przypadkowa:) Oby wszystko jutro było po stronie Sądeczan a nie górali tak jak niektórzy Nas określają!:) Kuba awansujemy do ścisłej czołówki to fakt, ale tylko na 5 miejsce;) jeśli wygramy;))) hehe nie ma innej opcji!!!:) pzdr
kolafy - Sob Paź 04, 2008 23:56
Jutro ma byc 30 stopni vóda za free kiełbaski do tego "balkon" otwarty policji 0 albo nawet -1 piłkarze mają wygrac różnicą 10 bramek wiec cały Nowy Sącz tj 82.999 na mecz! :D
ERNESTO - Nie Paź 05, 2008 10:31
x_cite napisał/a: | To, że Wieliczka poległa to mnie w sumie nie dziwi...nie zdziwi mnie również jak spręży się na Sandecję-co ma prawie zawsze miejsce:( jest to dla mnie naprawdę specyficzna drużyna i zastanawiam się czemu mają taki patent na Nas....starsi kibice pamietają zapewne zapewne jak Sandecja pomogła kiedyś Wieliczce jak byli w tarapatach...i od tego czasu jakoś dziwnie nie możemy z nimi wygrać.Ale ja tu już o meczu w Wieliczce a jutro trzeba mecz wygrać. Zapewne będzie ciężko jak w każdym meczu, ale myślę realnie 3 pkt są w Naszym zasięgu. Pogoda ma jutro byc ładna, więc zmiana terminu nie jest chyba przypadkowa:) Oby wszystko jutro było po stronie Sądeczan a nie górali tak jak niektórzy Nas określają!:) Kuba awansujemy do ścisłej czołówki to fakt, ale tylko na 5 miejsce;) jeśli wygramy;))) hehe nie ma innej opcji!!!:) pzdr |
Tia, oddalismy im mecz (0:2), a w nagrode w kolejnym sezonie dostalismy 0:4 ... no i pozniej to juz seria porazek w Wieliczce (chyba tylko 2 razy wywiezlismy stamtad remis) i remisow w Saczu ...
W przypadku wygranej (sadze, ze bedzie ciezko, ale obym sie mylil) bedziemy na 5 miejscu, ale ze strata 1 punktu do lidera, wiec scisk w czolowce robi sie nieziemski :)
Pzdr
KrzysieKKS - Nie Paź 05, 2008 10:57
Nie widzę innej możliwości jak tylko wygrać ten mecz. Układ meczy mamy bardzo korzystny i całkiem realne jest skończyć rundę na bardzo dobrym miejscu, nawet lidera. ;)) Myślę że nadal zostaniemy niepokonani u siebie i będzie 3:0 :))
radziufan - Nie Paź 05, 2008 11:36
Dobra panowie koniec biadolenia ze pogoda ze tamto, swieci slonce WSZYSCY NA MECZ:)
szymon_YG - Nie Paź 05, 2008 11:40
na Radziu, chyba nie muszę przypominać na jaki sektor :))
Amigos1 - Nie Paź 05, 2008 12:17
Bedzie Relacja Live czy nie bo jestem chory i niedan rady isc
internacionale - Nie Paź 05, 2008 12:34
Amigos1 napisał/a: | Bedzie Relacja Live czy nie bo jestem chory i niedan rady isc |
Dzisiaj nie będzie relacji live....
grubas_KKS - Nie Paź 05, 2008 14:51
Niech ktos pisze jaki wynik na biezaco?Po prosbie!
spdr - Nie Paź 05, 2008 14:56
chyba 0:0
masz 'relacje' na magazynpiłkarski
pzdr
rwp - Nie Paź 05, 2008 15:19
1-0 Skrzypek !
spdr - Nie Paź 05, 2008 15:21
skąd wiesz?
dawidcx - Nie Paź 05, 2008 15:50
1:1 bramka dla gosci w 88min
krochmal - Nie Paź 05, 2008 16:11
Bramka dla gości po ewidentnym spalonym 3 zawodników !!!. Po golu zawodnik biegnie do sędziego i chce mu rękę uścisnąć. Poniatowa przez 60 min udawała, brała sędziego na krzyki i po tym leżała przez kilka minut. Po golu nagle zaczęli grać. Sędzie nie widzi fauli od tyłu na Piosiku czy Mrozie a za byle dotknięcie Jano dostaje kartkę.
W polskiej piłce nigdy nie będzie dobrze jak dalej będą sędziować tacy panowie.
kozik_wnb - Nie Paź 05, 2008 16:20
Ludzie ja już nie wiem:/ Czy takie coś łapie sie na spalonego czy nie? Bo normalnie mi cisnienie podnioslo na maksa!!:/
kolafy - Nie Paź 05, 2008 16:21
W sumie też na tą bramkę złożył się kiks któregoś z naszych obrońców ale nie co co już płakac nad rozlanym mlekiem tylko szkoda że tych 2 pkt. może nam tam na końcu do czegoś zabraknąc znając życie! ;/
radziufan - Nie Paź 05, 2008 16:27
ehhh wiec powiem tak, najslabszy jak dotychczas mecz Sandecji ale przeciwnik tez slabiutki wiec trzeba takie mecze wygrywac nawet przy slabszej dyspozycji, niestety mamy z tym, nie pierwszy juz z reszta raz, problem.
Co do bramki to kiks nieziemski obroncy ktory jednak pilke dotknal wiec nie wiem czy spalony byl czy nie....wynik jak dla mnie sprawiedliwy bo niczego specjalnego nie pokazalismy
Trzeba teraz wygrac w Wieliczce:)
krochmal - Nie Paź 05, 2008 16:32
Oczywiście - to był zdecydowanie najsłabszy mecz w tej rundzie Sandecji u siebie. Ale nie może być tak, że sędziowie dają się nabierać jednej drużynie na sztuczki, krzyki i nie widzą fauli a drugą karzą za byle co.
Dla mnie wynik też sprawiedliwy bo pierwsza połowa była słabsza, druga lepsza ale to nie to co z np.Owockiem.
Skoro robimy prządki w PZPN to wg mnie powinno się zacząć robić porządki na niższych poziomach a potem u góry.
misiek_1984 - Nie Paź 05, 2008 16:35
Frajerstwo i tyle. Poniatowa w pierwszej polowie zaprezentowala sie calkiem niezle jak na druzyne z koncowki tabeli, ale w drugiej to juz bylo lezenie i gra na czas typowe dla takich druzyn. Bramka jak dla mnie ze spalonego - siedzialem akurat blizej tej bramki i widac bylo jak obrona Sandecji po stracie pilki wyszla do przodu i wtedy strzelec bramki zostal na spalonym. Ale sedziowie tradycyjnie slabi... Co jeszcze ? Wydaje mi sie, ze trener zrobil blad sciagajac z boiska Skrzypka i Banie, zastepujac ich niedoswiadczonym juniorem i Wanczykiem. Mysle, ze oni potrafiliby ta pilke z przodu przytrzymac, pograc nia i dotrwalibysmy do konca z 1:0. Swoja droga Sandecja zagrala dzis ponizej swoich mozliwosci i przede wszystkim troche zbyt statycznie - malo biegania, duzo niedokladnosci, czasem komiczne nieporozumienia. Tak jakby zlekcewazyli nieco rywala. No ale coz trzeba grac dalej - postarac sie o odrobienie strat w Wieliczce i walczyc dalej o czolowke. Lider (Start) niestety odskoczyl - wygral dzis 1:0 w Łowiczu.
kibic_s_ns - Nie Paź 05, 2008 16:35
Chyba najsłabszy mecz Sandecji w tym sezonie... Zero gry piłką, akcje szarpane i wynik sprawiedliwy niestety, nawet mimo dużego błędu sędziego przy bramce dla gości - spotkały się tego dnia 2 drużyny grające dziś baaardzo słabo :/ Szkoda, bo mogliśmy znacznie przybliżyć się do czołówki. Z drugiej strony taki zimny prysznic się naszym piłkarzom przyda, szczególnie przed ważnym meczem w Wieliczce. Układ najbliższych meczy jest nienajgorszy, sporo spotkań u siebie - szansa na pierwszą trójkę po rundzie wiosennej jest spora - tylko trzeba wrócić do naszego poziomu gry ze spotkań z Hetmanem czy Startem :) Warto też zaznaczyć sporą frekwencje i fajną atmosferę na trybunach - to dziś zdecydowanie na plus :)
ERNESTO - Nie Paź 05, 2008 16:56
no i potwierdzily sie moje slowa odnosnie grania z zespolami uznawanymi za te "slabsze". Na szczescie swiat nie konczy sie na Poniatowej. Mam nadzieje, ze wreszcie zostanie utarty nos Wieliczce, bo chyba najstarsi kibice nie pamietaja kiedy po raz ostatni z nimi wygralismy ...
Rancorn - Nie Paź 05, 2008 17:09
Bardzo szkoda tego zaprzepaszczonego zwycięstwa... Ogólnie mecz w wykonaniu Sandecji bardzo średni. Wydaje mi się, że najsłabszy w tym sezonie. Trzeba zmotywować się odpowiednio na Górnika Wieliczkę i złamać "czar" utrzymujący się na tamtejszym boisku. Mimo wszystko : NIC SIĘ NIE STAŁO ! SANDECJO NIC SIĘ NIE STAŁO !
Daroko - Nie Paź 05, 2008 17:37
atmosfera spoko tylko wynik h***** a
Fani Bianconeri - Nie Paź 05, 2008 18:18
Doping zajebisty smuci ta bramka stracona w końcówce ale mówi się trudno z Wieliczka trzeba wygrać
Sekta - Nie Paź 05, 2008 19:30
http://www.sendspace.pl/file/mkKhun9c/ doping
http://www.sendspace.pl/file/3uTMqqG0/ gol Skrzypka
tomins - Nie Paź 05, 2008 20:03
zostawie ten mecz bez komentarza...
DNL - Nie Paź 05, 2008 20:11
Niewykorzystane sytuacje sie mszcza... Zyla w tej bodajze 14 min powinien to strzelic, to nie byla setka, to byla dwusetka.
Szkoda, szczegolnie bola porazki (bo tak nalezy patrzec na ten wynik) w koncowce meczu.
To byla 90 min. Poniatowa to wyjatkowe placzki, co chwile lezeli na tym boisku.
Blendzior - Nie Paź 05, 2008 20:26
Kilka fotek z meczu :
http://i37.tinypic.com/2vwif82.jpg
http://i38.tinypic.com/j5h8gl.jpg
http://i36.tinypic.com/121654g.jpg
http://i37.tinypic.com/xdtbv4.jpg
http://i33.tinypic.com/a9l2ma.jpg
http://i37.tinypic.com/2drigjq.jpg
x_cite - Nie Paź 05, 2008 20:34
Nasi piłkarze dostosowali się do przeciwnika...taka prawda. Mecz chaotyczny i słaby - patrząc obiektywnie mecz na remis, ale szkoda oczywiście tych dwóch straconych punktów:( Zabrakło szczęścia i widać było gołym okiem, że sędziowie byli po stronie Poniatowian....a bramka ewidentny spalony....i gest piłkarza Stali do sędziego karygodny i dający wiele do myślenia....mam nadzieję, że działacze nie zostawią tego bez wyjaśnienia....aha co do meczu z Wieliczką obok mnie stał gość z Górnika i notował oraz rysował ustawienie Naszych piłkarzy...także Wieliczka szykuje się na Sandecję na całego!
carbid - Nie Paź 05, 2008 22:31
jezeli o cos walczymy to nie mozemy tracic punktów z takimi przeciwnikami,
x_cite - Nie Paź 05, 2008 22:36
W drugim spotkaniu po przejęciu drużyny przez Grzegorza Komora “żółto-niebiescy” zanotowali drugi remis. Jedno oczko dla beniaminka uratował w doliczonym czasie gry Dariusz Osuch. Mogło być lepiej, ale napastnicy Stali z uporem obijali poprzeczkę bramki Sandecji.
- Znam ten zespół, wiem jak z nimi grać - mówił o Sandecji Grzegorz Komor, a przebieg spotkania potwierdził jego słowa. Poniatowianie rozpoczęli bez respektu i bardzo szybko zaczęli stwarzać sobie sytuacje podbramkowe. Niestety, brakowało im szczęścia. Choć w 59 min boiskowe wydarzenia przestały toczyć się po ich myśli, grali do końca.
W pierwszej odsłonie największym sprzymierzeńcem gospodarzy okazała się… poprzeczka. W 17 min posłał w nią piłkę Łukasz Stręciwilk. W dodatku czynił to stojąc na drugim metrze przed pustą bramką.
Osiem minut później ponownie stempel na poprzeczce postawił Jabłoński, który uderzał z rzutu wolnego.
Gospodarze odpowiedzieli próbami Mroza, Żyły i Lewandowskiego. - Do pierwszej połowy w naszym wykonaniu nie mogę mieć pretensji. Graliśmy poprawnie i mądrze taktycznie. Szkoda, że nie zdołaliśmy strzelić bramki. Znacznie gorzej było po zmianie stron. Nasz prosty błąd dał gospodarzom prowadzenie - przyznawał po meczu Grzegorz Komor.
Opiekun Stali miał na myśli 59 min, kiedy to Żyła dośrodkował z lewego skrzydła, a obrońcy Stali zbyt krótko wybili piłkę. Do futbolówki Skrzypek, strzałem z 10 m w długi róg ulokował ją w siatce. Zdobyta bramka musiała w pełni zadowolić sączan, bo podopieczni Jarosława Araszkiewicza zrobili bardzo niewiele, aby podwyższyć prowadzenie. Niestety z przyjezdnych zaczęło uchodzić powietrze.
- Musiałem zaryzykować. Zagraliśmy trójką defensorów, a Woropajew poszedł do przodu - wyjaśnia Komor. Pokerowa zagrywka okazała się niezwykle skuteczną. Woropajew zdecydował się na strzał, a do przypadkowo odbitej piłki dopadł Osuch i pokonał Kozioła. Gospodarze nerwowo sygnalizowali spalonego, ale arbiter boczny zachował spokój.
Sandecja - Stal Poniatowa 1:1 (0:0)
Bramki: Skrzypek (59) - Osuch (90+1).
Sandecja: Kozioł - Szczepanik, Frohlich, Łożyński, Pietrucha - Skrzypek (85 Wańczyk), Szufryn, Lewandowski (46 Piosik), Mróz, Żyła - Bania (82 M. Plata).
Stal: Judkowiak - Kazubski, Czępiński, Grajper, Nowak - Wójcik, Gołębiowski (78 Osuch), Dziedzic (71 Szczawiński), Butkiewicz (70 Woropajew) - Stręciwilk, Jabłoński.
Żółte kartki: Frohlich, Szufryn - Czępiński, Woropajew, Judkowiak.
Sędziował: Rafał Sawicki (Tarnobrzeg). Widzów 1200.
źródło:stalponiatowa.pl
Jesteśmy SĄCZANAMI!!! żenujący poziom dziennikarstwa
Zapomnieli napisać, że nadępnięcie sznurówki było pretekstem do pokazania żółtyh kartek Naszym zawodnikom oraz, że pilkarze Stali non stop wywracali się potykając się o własne nogi....szkoda gadać i na to wszystko nabierał się sędzia!
Źródło: Dziennik Wschodni
[ Dodano: 2008-10-05, 22:40 ]
żółtych*
QBANS - Pon Paź 06, 2008 09:51
Widać że nasi zawodnicy oszczędzali siły na Wieliczkę. Żółta kartka dla Jana- nieporozumienie- nie było faulu- czysto w piłkę uderzał. Stracona bramka- frajerstwo. Jak się piłki nie umie wybić to tak jest. A wykonywanie stały fragmentów przez Łożyńskiego- nie do wiary.
|
|