|
Forum kibiców Sandecji www.sandecja.org - forum kibiców Sandecji |
 |
KKS Sandecja Nowy Sącz - Stal Stalowa Wola - Sandecja
jaro_jaro - Nie Wrz 13, 2009 15:25 Temat postu: Stal Stalowa Wola - Sandecja
Stal St.Wola - SANDECJA
Środa, 16 września, 16:00
info do wyjazdu: http://www.sandecja.pl/fo...p?p=42300#42300
z piłkarskiego punktu widzenia, Stal - ostatnie miejsce w tabeli, 2 punkty w 8 meczach daje nam nadzieje na pierwsze wyjazdowe 3 punkty...
kls86 - Nie Wrz 13, 2009 16:23
Oglądałem co prawda tylko ostatnie minuty ich dzisiejszego meczu, ale z tego co mówili komentatorzy to zaprezentowali się naprawdę dobrze na tle mocnej Floty i przegrali tylko minimalnie 1:0. Wiec nie można ich lekceważyć. Jednak mimo wszystko jeśli narzucimy swój styl gry, to jest duża szansa na pierwsze punkty na wyjeździe.
sonczers1910 - Nie Wrz 13, 2009 18:22
I właśnie to jest najlepszy czas na przełamanie się na wyjazdach.
Po dobrym meczu z Górnikiem znowu tego czegoś zabrakło do 3 pkt więc najwyższy czas na 3 pkt z wyjazdu.
AdoDC - Nie Wrz 13, 2009 19:33
Stalówka w tym sezonie gra bardzo słabo, liczę na 3 punkty mimo uszczupleń kadrowych choć każdy punkt zdobyty na obcym boisku jest dla nas bardzo cenny. Mam nadzieję że w końcu napastnicy się pokuszą o jakąś bramkę.
Wyniki spotkań Stali u siebie :
Stal Stalowa Wola 1-4 Dolcan Ząbki
Stal Stalowa Wola 0-1 Widzew Łódź
tal Stalowa Wola 1-1 KSZO Ostrowiec Świętokrzyski
Stal Stalowa Wola 1-2 GKS Katowice
Stal Stalowa Wola 2-4 Podbeskidzie Bielsko-Biała
szału nie ma... choć grali z dobrymi ekipami liczę na jakieś punkty wywiezione ze Stalowej Woli. 1 punkt na 5 meczy nie robi wrażenia.
K@KS - Nie Wrz 13, 2009 20:45
powinniśmy wygrać 1:2 stawiam.
Stalówka jest najsłabsza w lidze, ale z drugiej strony my na wyjazdach bez sząłu..
lukas33 - Nie Wrz 13, 2009 20:52
Zdecydowanie czas na pierwsze punkty na wyjeździe. Łatwo nie będzie ale myślę że wygramy 1-0.
lechu - Pon Wrz 14, 2009 15:54
muszą być pierwsze wyjazdowe punkty - dobre nawet 0:1
jaro_jaro - Pon Wrz 14, 2009 18:55
Stal Stalowa Wola - Sandecja Nowy Sącz, godz. 16:00, sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
ERNESTO - Wto Wrz 15, 2009 00:52
Chcialbym powtorki z III ligowego meczu, kiedy to wygralismy ze Stalowka 1-0, a bylo nas tam 80+80 zgod ... Osobiscie wydaje mi sie, ze bedzie pierwsza wyjazdowa bramka i pierwszy wyjazdowy punkt, ale niestety tylko jeden. Moj typ to 1-1. Ponoc z Flota, pod wodza nowego trenera Stal zaprezentowala sie niezle ...
Pozdrawiam
P.S. "A teraz naprawde ostatni juz raz: Sandecja Gol !" PDK ;)
Owca - Wto Wrz 15, 2009 08:25
Tak Erni, z Flotą zagrali na prawdę dobre spotkanie. Mogli nawet pokusić się o zwycięstwo. Na szczęście mecz z Flotą był w niedziele, zanim stamtąd wrócą i odpoczną to minie troche czasu. Mam nadzieję że to pomoże naszym piłkarzom zdobyć pierwsze wyjazdowe punkty.
Maerqin - Wto Wrz 15, 2009 10:13
To kolejne spotkanie, ktore jest dla nas ''bardzo wazne'' :) i przydaloby sie wywiezc stamtad 3 pkt widzac, ze Stalowka nie spisuje sie dobrze w tych rozgrywkach. Nie wolno ich jednak lekcewarzyc. Walczymy tylko o 3 pkt !!!
krochmal - Wto Wrz 15, 2009 10:30
Ja osobiście bardzo się tego meczu obawiam. Oglądając Stal w niedzielę w Świnoujściu w piłce wodnej uważam, że całkowicie niezasłużenie zajmują miejsce, które zajmują. Gdyby warunki terenowe były lepsze to mogłoby dojść do niespodzianki w tym meczu.
Mam nadzieję, że drużyna wyjdzie pdobnie zmotywowana jak na mecze z potentatami naszej ligi bo inaczej to może się skończyć to źle.
Zapowiedź na : 2x45minut.pl
Cytat: | Stal Stalowa Wola - Sandecja Nowy Sącz 16 września, 16:00
Chociaż Sandecja w meczach wyjazdowych do tej pory ma fatalny bilans: 0 punktów, 0 goli zdobytych, 9 straconych z tego meczu powinna do Nowego Sącza przywieźć pierwsze punkty bo gospodarze to "czerwona latarnia" tabeli z tylko 2 punktami na koncie.
Typ:2 |
biker_ns - Wto Wrz 15, 2009 10:31
Zapowiedź meczu Sandecji ze Stalą Stalowa Wola na Iliga.pl
16:00 Stal - Sandecja 2.42 3.12 2.63
W ub. sezonie nie grali ze sobą.
W tym meczu faworyta upatrujemy w Sandecji. Stal nie wygrała już 11. kolejnych spotkań, a ostatni raz cieszyła się z trzech punktów 16. maja, gdy pokonała Tura Turek. Na chwilę obecną nie znamy jeszcze nazwiska nowego trenera Stalówki, a dla Przemysława Cecherza mecz w Świnoujściu miał być ostatnim. Typ X2
radziufan - Wto Wrz 15, 2009 10:42
mysle ze Stalowka w okncu sie przelamie ale jeszcze nie teraz:) są w dołku i trzeba ich pognębić. skutecznosć, skutecznosć i jeszce raz skutecznośc a wynik powinien byc satysfakcjonujący.
Wie ktos czy Jończyk wrocil z kadry?
misiek_1984 - Wto Wrz 15, 2009 10:53
Stal jest outsiderem w tabeli, wiec teoretycznie powinnismy jechac na zdobycie trzech punktow. Z drugiej strony slyszalem juz od kilku osob, ktore mialy okazje obserwowac w tym sezonie zespol ze Stalowej Woli, ze druzyna ta nie gra zle, jednak jest nieskuteczna i ma przestoje w grze, ktore koncza sie strata bramek, po ktorych juz nie daja rady sie podniesc. A ze nie graja tak fatalnie - najlepszym dowodem sa chocby mecze z Podbeskidziem (wprawdzie 2:4, ale poczatkowo Stal prowadzila 2:0) czy Flota (tylko 0:1 na groznym terenie, gdzie nas odprawiono z trzema bramkami). W dodatku jak Sandecja gra na wyjezdzie do tej pory kazdy wie... Tak wiec przestrzegalbym przed przesadna pewnoscia siebie. Mimo wszystko jednak mysle, ze jesli zagramy uwaznie i nie zmarnujemy szans bramkowych to powinnismy spokojnie zdobyc pierwsze wyjazdowe punkty. Moj typ: Stal-Sandecja 0:2.
sns1910 - Wto Wrz 15, 2009 10:56
Mecz na pewno będzie ciężki, bo oni są pewnie mimo wyniku podbudowani swoją dobrą grą z Flotą i wiedzą, że mecz u siebie z beniaminkiem to najlepsza okazja do przełamania passy. Być może poprowadzi ich też nowy trener, a to zwykle też podwójnie mobilizuje do gry zawodników, szczególnie w pierwszych dwóch-trzech meczach. Z drugiej strony dla nas to też strasznie ważny mecz, po meczach z Górnikami z Zabrza i Łęcznej mamy z sześciu tylko jeden punkt i ten mecz podobny jest do wcześniejszego meczu ze Zniczem - wygrywamy, to zaczepiamy się w górnej połówce tabeli przed następnymi meczami z teoretycznie silniejszymi od Stali rywalami (ŁKS i wyjazd do Poznania) i gramy z mniejszą presją, przegrywamy lub remisujemy to zbliża się do nas ogon tabeli i wystarczy jedna, dwie kolejne przegrane a znajdujemy się w strefie spadkowej. Wynik więc jest trudny do przewidzenia, ale stawiam realnie oceniając na remis w tym meczu. Wierzę, że jednak nasza ofensywa z Bębenkiem, Zawadzkim, Gawęckim, Aleksandrem, może też Jończykiem, pociągnie grę do przodu i uda nam się w jakimkolwiek stosunku wygrać ten mecz, bo dałoby nam to duży komfort przed następnymi meczami, a w przypadku dobrych wyników w następnych trzech-czterech meczach (Stal, ŁKS, Warta, Dolcan) moglibyśmy się nawet zaczepić w samym czubie tabeli, bo strata do trzeciego miejsca to w końcu tylko trzy punkty, a grając swoją grę z meczów ze Zniczem, Podbeskidziem czy Górnikiem Zabrze jesteśmy w stanie ograć każdego z tych czterech rywali.
krochmal - Wto Wrz 15, 2009 11:01
misiek_1984 napisał/a: | (...) jednak jest nieskuteczna i ma przestoje w grze (...) |
Czyż jeżeli chodzi o tą nieskuteczność i przestoje to nie mamy wiele wspólnego z nimi :) ??
Ja powiem tak - wolę takie mecze jak z ŁKS, Dolcanem czy choćby Podbeskidziem niż taką Stalą w jej obecnej sytuacji.
Trebor13 - Wto Wrz 15, 2009 11:39
W środę, 16 września 2009 r. o godz. 16:00 przy ul. Hutniczej piłkarze Stali Stalowa Wola zmierzą się z beniaminkiem I ligi Sandecją Nowy Sącz. Wydaje się, że najbliższego rywala znamy doskonale, gdyż trzon zespołu tworzą byli zawodnicy Kmity Zabierzów.
W ramach 9 kolejki na zapleczu ekstraklasy w Stalowej Woli dojdzie do arcyważnego spotkania pomiędzy miejscową Stalą a Sandecją Nowy Sącz. Kiedy przyjdzie odpowiedni czas na przełamanie się i zgarnięcie wreszcie tak długo oczekiwanych 3 punktów. Z kim jak nie z Sandecją, można śmiało stwierdzić, gdyż najbliższego rywala można nazwać drużyną własnego boiska.
Gra Sandecji na wyjazdach z pewnością nie zachwyca. W dotychczasowych rozegranych trzech spotkaniach na obcym terenie za każdym razem podopieczni Dariusza Wójtowicza schodzili pokonani. Piłkarze z Nowego Sącza w meczach wyjazdowych co ciekawe nie zdobyli jeszcze bramki, przy tym tracąc aż 8 razy został pokonany golkiper środowego rywala. Beniaminek I ligi zajmuje 9 miejsce mając na swoim koncie 11 punktów. W chwili obecnej najskuteczniejszym graczem jest Dariusz Zawadzki, który trafiał do siatki przeciwnika 3 razy. W ostatniej kolejce przed własną publicznością Sandecja zremisowała 2:2 z Górnikiem Łęczna. Remis w tym spotkaniu uratował Dariusz Zawadzki w 79 minucie.
Jaka jest dyspozycja piłkarzy stali Stalowa Wola wiedzą wszyscy fani tego klubu. W Świnoujściu na grząskim boisku hutnicy ulegli wiceliderowi I ligi 1:0. Stalówka w tym sezonie nie odniosła jeszcze zwycięstwa, z dorobkiem 2 punktów zamyka tabelę. Sytuacja z meczu na mecz robi się coraz bardziej dramatyczna i chyba tylko zwycięstwo w środowym spotkaniu może przedłużyć nadzieję, że stal odbije się od dna. Trener gospodarzy nie będzie mógł w tym meczu skorzystać z usług kontuzjowanych Daniela Treścińskiego oraz Piotra Szymiczka.
Ostatni raz Stal z Sandecją spotkały się w sezonie 2005/2006 w ramach rozgrywek III ligi grupy 4. Wówczas w Stalowej Woli padł wynik 3:1 dla gospodarzy. Bramki zdobywali Sałek, Jabłoński oraz Iwanicki, natomiast honorowe trafienie dla gości zaliczył Hajduk. W spotkaniu rewanżowym górą kolejny raz byli Stalowcy. W Nowym Sączu podopieczni wówczas Sławomira Adamusa pokonali gospodarzy 2:1. Bramkarza Sandecji pokonali Gęśla oraz Maciorowski z rzutu karnego.
Za: www.stalstw.pl
www.sport-ns.pl - Wto Wrz 15, 2009 14:01
Relacja na żywo TUTAJ
jaro_jaro - Wto Wrz 15, 2009 14:54
Przemysław Cecherz poprowadzi pierwszoligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola w środowym spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz. Zarząd stalowowolskiego klubu uznał, że zmiana trenera już w tym tygodniu mogłaby bardziej zaszkodzić niż pomóc drużynie w sytuacji, gdy czekają ją dwa spotkania w krótkim czasie, w środę z Sandecją w Stalowej Woli i w sobotę na wyjeździe z MKS Kluczbork.
- Postanowiliśmy dać trenerowi Cecherzowi ultimatum. Ma zdobyć w najbliższych dwóch meczach przynajmniej cztery punkty - mówi Dariusz Schlage, dyrektor Stali.
- Jeżeli zarząd zdecydował, że mam prowadzić nadal zespół, to jest to mój obowiązek, obowiązuje mnie kodeks pracy - mówi trener Stali.
Dyrektor Schlage przyznaje jednak, że jeżeli trener Cecherz nie wypełni ultimatum, zarząd klubu ma kandydata na jego miejsce.
fanatycznie - Wto Wrz 15, 2009 17:18
2:2 typuje
Snoopi86 - Wto Wrz 15, 2009 18:31
tak zauwazylem ze 1 dzien przed meczem i juz kazdy prawie jakby stracil ze 40% wiary w jutrzejsze 3 punkty...wiem wiem ze obiektywistycznie piszecie ale jednak 3 punkty jutro jada do Sącza!!!
radziufan - Sro Wrz 16, 2009 07:37
Gdzie szukać punktów, jeśli nie u outsidera?
I LIGA. Niane zastąpi Ciosa na środku obrony
Już wczoraj po obiedzie wyruszyli piłkarze Sandecji do Stalowej Woli, gdzie stoczą kolejną potyczkę o ligowe punkty. Przeciwnik wydaje się najmniej wymagający spośród tych, z którymi przyszło się dotąd sądeczanom mierzyć w spotkaniach wyjazdowych. Stal zamyka tabelę, mając na koncie ledwie dwa "oczka".
- To prawda, przed piłkarzami postawiłem zadanie sięgnięcia po pełną pulę - potwierdza trener Dariusz Wójtowicz. - Gdzie mamy szukać punktów, jeśli nie na boisku drużyny znajdującej się na najniższym szczeblu drugoligowej drabinki? Inna rzecz, że to boisko w Stalowej Woli nie sprzyja ekipom z zewnątrz. Jest nierówne, co sprawia, że raczej nie należy preferować technicznej gry po ziemi. Oglądałem niedzielną konfrontację Stali w Świnoujściu i nie sądzę, by najbliżsi rywale mogli nas czymś zaskoczyć.
Wójtowicz podkreśla, że przeciwnicy stawiają na futbol atletyczny, twardy, żeby nie rzec - siłowy. Jego podopieczni muszą być więc przygotowani na walkę wręcz.
- Musimy podjąć wyzwanie, bo na sukces możemy liczyć tylko odpowiadając tą samą metodą - mówi szkoleniowiec. - To dla nas ważny mecz. Jeśli zwyciężymy, pogrążymy "stalówkę", na dłużej pozbywając się jednego z konkurentów do zajęcia bezpiecznego miejsca w tabeli. W przeciwnym wypadku mocno skomplikujemy sobie naszą sytuację.
Miejsca w autokarze obierającym kierunek na Stalową Wolę nie zajęli tym razem obrońcy Jan Cios i Paweł Szczepanik. Pierwszy z nich jest kontuzjowany, drugiego zastąpił powracający do pełnej sprawności Dawid Skrzypek. Jeszcze wczoraj istniała obawa, że Wójtowicz stanie przed trudnym zadaniem skompletowania formacji obronnej. Od dawna niezdolni do gry są bowiem Słowacy Jano Frohlich i Miroslav Lauko, a na urazy narzekali Rafał Jędrszczyk, Petar Borovićanin i Cheikh Tidiane Niane.
- Spokojnie, nie ma większego problemu - uspokaja trener. - Jędrszczyk, Borovicianin i Niane są zdolni do występu, a na środku obrony Rafałowi będzie najprawdopodobniej partnerował ostatni z wymienionych. Do zespołu powraca ponadto Marcin Stefanik. Być może znajdzie on miejsce w wyjściowej jedenastce.
Mecz Stali Stalowa Wola z Sandecją rozpocznie się dzisiaj o godz. 11, a do występu w nim kandydują następujący podopieczni Dariusza Wójtowicza: Marek Kozioł i Mariusz Różalski oraz Marcin Makuch, Rafał Jędrszczyk, Petar Borovićanin, Cheikh Tidiane Niane, Marijan Choruzi, Rafał Berliński, Marcin Stefanik, Maciej Bębenek, Dariusz Zawadzki, Dariusz Gawęcki, Mateusz Broź, Dawid Skrzypek, Piotr Bania, Madrin Piegzik, Piotr Chlipała i Arkadiusz Aleksander.
DANIEL WEIMER
zrodlo: dziennik polski
biker_ns - Sro Wrz 16, 2009 07:44
"Mecz Stali Stalowa Wola z Sandecją rozpocznie się dzisiaj o godz. 11"
Oczywiście o 16-tej,jak zwykle Pan Weimer musiał coś przekręcić.
devilpaintball - Sro Wrz 16, 2009 10:10
Będzie to ciężki mecz na wyjeździe jednak stawiam na pierwsze zwycięstwo naszej drużyny w tym sezonie na wyjedzie. Wynik otworz w 60 minucie Zawadzki na 1:0 i 76 Aleksander podwyższy na 2:0 po przepięknej kątrze. Ten typ to pewniak sny o zwycięstwie zawsze się sprawdzają.
matys5392 - Sro Wrz 16, 2009 12:39
Sandecja jest jedyną drużyną I ligi, która na wyjeździe nie zdobyła ani punktu, ani gola. Podopieczni trenera Dariusza Wójtowicza przegrywali kolejno z Flotą Świnoujście (0:3), Pogonią Szczecin (0:4) i Górnikiem Zabrze (0:1). Dziś staną przed szansą zmiany tej niekorzystnej statystyki. Stal nie wygrała 11 spotkań z rzędu, a w tym sezonie zdobyła zaledwie dwa punkty.
- Wbrew pozorom nie będzie to łatwy mecz - uważa Wojciech Fabianowski, wychowanek Stali, a obecnie napastnik Sandecji. - Podobnie do tego meczu podchodzą w Stalowej Woli. My mówimy, że z kim mamy zdobywać punkty, jeśli nie z nimi. A piłkarze Stali sądzą odwrotnie, bo Sandecja słabo spisuje się na wyjeździe. W tym meczu któraś z drużyn się przełamie.
Nowosądeczan interesuje wyłącznie komplet punktów także dlatego, że ostatnio zaledwie zremisowali na swoim stadionie z Górnikiem Łęczna. - Do tej pory nie zdobywaliśmy punktów na wyjazdach, ale nadrabialiśmy to zwycięstwami u siebie - zauważa Fabianowski.
Stal i MKS Kluczbork straciły najwięcej bramek spośród wszystkich pierwszoligowców, bo aż 14. Sandecja będzie więc miała okazję przełamać kolejną złą passę. Piłkarze beniaminka wszystkie gole strzelali jak do tej pory na własnym boisku. - To, że nie zdobywamy punktów na obcym terenie wiąże się m.in. z tym, że nie strzelamy tam bramek - podkreśla Fabianowski - Jeśli zdobywa się gola na wyjeździe, to często pozwala to uzyskać remis. Dwa gole na ogół dają zwycięstwo.
Fabianowski nie będzie miał jednak okazji, by strzelić gola swojej byłej drużynie. 29-letni napastnik jest kontuzjowany. W związku z tym ciężar zdobywania bramek spocznie na Arkadiuszu Aleksandrze, który zapewne znów wystąpi na pozycji jedynego wysuniętego napastnika. - Liczę, że przełamiemy niekorzystną passę i zdobędziemy wreszcie punkty w spotkaniu wyjazdowym - mówi Aleksander.
Zawodnicy beniaminka I ligi już po nie do końca udanym spotkaniu z Górnikiem Łęczna, zapowiadali, że czas zacząć zdobywać punkty na wyjeździe.
- Z remisem u siebie trzeba się pogodzić - mówi Rafał Berliński.- Teraz musimy już szukać punktów na boiskach rywali. Liczymy w Stalowej Woli na przełamanie.
Defensywny pomocnik Sandecji nie pojawiał się ostatnio w wyjściowej jedenastce. Teraz wszystko wskazuje na to, że przesunięty z konieczności do obrony w meczu z Górnikiem po kontuzji Jana Ciosa, znów wybiegnie na murawę od pierwszych minut. Berliński, grając w linii na środku obrony z Rafałem Jędrszczykiem poradził sobie ostatnio całkiem dobrze.
To jednak nie jedyny powód roszad w składzie. Linia obrony jest przetrzebiona przez urazy. Kontuzja Ciosa to prawdopodobnie naderwanie mięśnia czworogłowego. 33-letni obrońca w meczu. - W przypadku Janka przerwa w grze potrwa trzy tygodnie - twierdzi Fabianowski – (A ja)Wracam do treningów na początku przyszłego tygodnia.
Na dzisiejszy mecz nie będzie jeszcze gotowy Jano Frohlich. Choć kontuzja nie okazała się tak groźna, jak podejrzewano (zabieg artroskopii kolana nie będzie potrzebny) Słowak wybiegnie prawdopodobnie na boisko dopiero w niedzielę w meczu z ŁKS. Drugi ze Słowaków Miroslav Lauko nie zagra jak wiadomo do końca sezonu.
Na szczęście Dariusz Wójtowicz ma do dyspozycji dość wyrównaną szeroką kadrę. Na boisku pojawi sie więc w formacji defensywnej albo Paweł Szczepanik, albo Tidiane Niane. Choć pewnie raczej ten drugi, bo może zagrać na środku obrony, a Szczepanik jest bardziej predestynowany do gry na skrzydle. Na boku obrony miejsce w wyjściowej jedenastce jest jak na razie zarezerwowane dla Marcina Makucha i Petara Borovicanina. W Stalowej Woli może nareszcie przełamią się napastnicy.
W meczu z Sandecją Stal nadal poprowadzi trener Przemysław Cecherz. Szkoleniowiec wprawdzie podał się do dymisji, ale zarząd klubu uznał, że w chwili obecnej zmiana mogłaby bardziej zaszkodzić niż pomóc drużynie. Podczas wtorkowego posiedzenia zarządu uznano, iż dotychczasowy szkoleniowiec dostanie jeszcze szansę prowadzenia pierwszoligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola.
Jednak postawiono trenerowi pewne warunki. W dwóch najbliższych kolejkach tj. w środę z Sandecją Nowy Sącz oraz w sobotę w spotkaniu wyjazdowym z MKS Kluczbork Stal musi uzyskać co najmniej 4 punkty.
W tym tygodniu I liga gra co trzy dni, a po meczu z Sandecją Stal czeka w sobotę wyjazdowy mecz z MKS-em Kluczbork. Spotkanie w Stalowej Woli poprowadzi warszawski arbiter Paweł Raczkowski.
Źródło:www.1liga.info.pl
Tomko54 - Sro Wrz 16, 2009 13:41
http://www.sport.stalowka.net/relacja.php?dx=12 jaka mara z tą relacją ;/ Zobaczcie Snadecja Nowy Sącz :(. No bez przesady...
ERNESTO - Sro Wrz 16, 2009 14:17
Literowka po prostu
Tomko54 - Sro Wrz 16, 2009 14:34
No niby tak no ale przyznasz że to trochę wku*wia jak tak przekręcają naszą nazwę ;/. Chociaż ta i tak nie jest tak zje*ana jak np. Snadencja czy jakoś tak :(.
Frodo - Sro Wrz 16, 2009 14:41
Dzisiaj powinny byc pierwsze punkty wyjazdowe.
Oby zwyciestwo bo kursiwo dobre 2.80
kls86 - Sro Wrz 16, 2009 15:52
Według relacji live to gramy tak:
Różalski Makuch Jędraszczyk Tidiane Borovicanin Bębenek Zawadzki Berliński Gawęcki Broż Bania
Piotrek Bania od początku to duże zaskoczenie. Chyba trener przejął się krytyka ze strony Bani.
szydar - Sro Wrz 16, 2009 15:55
I znowu piszą z błędem "Jędraszczyk i Koził "
krochmal - Sro Wrz 16, 2009 15:58
Wszystko wskazuje na to, że właśnie w tym meczu Bania będzie grał jako napastnik - na swojej nominalnej pozycji, więc będzie okazja do pokazania się.
A co do Aleksandra na ławce - szczerze mówiąc się nie dziwię.
sns1910 - Sro Wrz 16, 2009 16:05
Fajna decyzja trenera, żaden z napastników póki co formy rewelacyjnej nie pokazuje (Aleksander może jak do tej pory jest naprawdę tylko minimalnie lepszy od reszty), a Bania ma okazję udowodnić wszystkim że warto na niego stawiać, a jego forma jest wynikiem spraw pozasportowych. Dobrze by po prostu było dla atmosfery w drużynie żeby obaj panowie się dogadali, a Bania w ten sposób wrócił do swojej gry. Jak będzie, zobaczymy :)
x_cite - Sro Wrz 16, 2009 16:07
Cieszy mnie, że trener dał szansę gry od początku meczu Piotrkowi Bani!!!brawo brawo:) myślę, że wygramy po golu Piotrka 0:1!
krochmal - Sro Wrz 16, 2009 16:11
x_cite napisał/a: | Cieszy mnie, że trener dał szansę gry od początku meczu Piotrkowi Bani!!!brawo brawo:) myślę, że wygramy po golu Piotrka 0:1! |
Tak :) też mam taką nadzieję, że Pan Piotr pokaże, że dalej jest naszym super strzelcem a jedynie wiosnę miał słabszą. Aleksander może i jest najlepszy - ale to w mojej ocenie o długość paznokcia. Wg mnie szkoda, że Wojtek Fabianowski nie gra :) w Stalowej Woli na pewno go pamiętają a i on chyba był najbardziej skutecznym naszym napastnikiem.
matys5392 - Sro Wrz 16, 2009 16:34
http://www.1liga.com.pl/l...a_nowy_sacz.htm
Polecam tę relację :) To ze strony stalowka net chyba juz wysiadła ;/
jaro_jaro - Sro Wrz 16, 2009 16:34
Tomko54 napisał/a: | http://www.sport.stalowka.net/relacja.php?dx=12 jaka mara z tą relacją ;/ Zobaczcie Snadecja Nowy Sącz :(. No bez przesady... |
;)
matys5392 - Sro Wrz 16, 2009 16:52
Bez bramek do przerwy ale z tego co pisza to nie gramy dobrze...
mati513 - Sro Wrz 16, 2009 16:57
spokojnie ;P teraz magiczna chwila - przerwa po której Sandecja nas zaskoczy pozytywnie:D
lechu - Sro Wrz 16, 2009 17:02
obyś się nie mylił xD
PROSTO. - Sro Wrz 16, 2009 17:04
Dałem an Sandecje na stsie takze musi być zwycięstwo :D
Tomek-NS1 - Sro Wrz 16, 2009 17:17
a mogło byc 0-1 Piotrek wierzymy w Ciebie
matys5392 - Sro Wrz 16, 2009 17:20
We wszystkich rozgrywanych w tej chwili meczach padla co najmniej jedna bramka.Miejmy nadzieje ze w Stalowej Woli tez zaraz cos wleci do siatki.Najlepiej - do siatki Stalowki :D
Piegzik za Brozia
MisQ - Sro Wrz 16, 2009 17:30
1:0 plecy
Tomek-NS1 - Sro Wrz 16, 2009 17:31
:-(
GoToSleep - Sro Wrz 16, 2009 17:33
jeszcze jest 20 min czasu. Miejmy nadzieje że wyrównają
matys5392 - Sro Wrz 16, 2009 17:33
ku*** mac 2:0
MisQ - Sro Wrz 16, 2009 17:33
2:0
szczur1910 - Sro Wrz 16, 2009 17:36
ostro 3 punkty miały być:(
narkins - Sro Wrz 16, 2009 17:37
71 Nieudana pułapka offsidowa zawodników Stali. Sam przed Wierzgaczem znalazł się Aleksander, który nie zdołał pokonać wspaniale interweniującego Wierzgacza.
kks sandecja - Sro Wrz 16, 2009 17:39
Tuż po drugiej bramce trener Stali zasłąbł, mecz został przerwany na kilka minut.
Tomek-NS1 - Sro Wrz 16, 2009 17:40
to sie porobiło
Geto90 - Sro Wrz 16, 2009 17:42
Nie mógł uwierzyc, ze wygrywaja 2-0 i zaslabl..
K@KS - Sro Wrz 16, 2009 17:43
trudno się mówi, szkoda że zaczynamy lecieć w dół, a wyjazdy są ku*wa tragiczne.
nast. wyjazd to Warta, pozniej Widzew. ciekawi mnie, gdzie my zdobędziemy bramkę.
Archero - Sro Wrz 16, 2009 17:43
Już nawet nie mam zamiaru wyliczać ile bramek straciliśmy po błędach obrony.... z taką grą nie przewiduje jakiś ptk na wyjeździe w tej rundzie ...
Gargggi43 - Sro Wrz 16, 2009 17:44
Nie dziwię się że zasłabł...Sandecja dalej 0 bramek strzelonych na wyjeżdzie :( A jakby Aleksander wykorzystał to byłoby 1:1 i możliwość na zwycieśtwo a tu lipa...
K@KS - Sro Wrz 16, 2009 17:47
byłoby, ale nie jest.
a patrząc na wszystkie relacje to STal przeważa i 2:0 totalnie zasłużenie.
kks sandecja - Sro Wrz 16, 2009 17:54
Jeszcze Piegzik czerwona kartka;/
leszek - Sro Wrz 16, 2009 17:54
co oni graja na tych wyjazdach.... :/ ileż mozna czekac juz dawno chociaz bramke powinni zdobyc... maja jakis wyjazdowy kompleks...
Archero - Sro Wrz 16, 2009 17:56
Może niech da szanse na wyjazdach składowi B może się nie spali ...
kks sandecja - Sro Wrz 16, 2009 17:57
No i koniec, przegrana 2:0;/ szkoda, że najsłabsza drużyna I ligi odnosi pierwsze zwycięstwo w tym sezonie akurat z nami...
krochmal - Sro Wrz 16, 2009 17:57
Gra Stali wg wszystkich dostępnych relacji jest zdecydowanie lepsza od gry Sandecji. Przegrywamy z drużyną, która w poprzednich 8 kolejkach zdobyła AŻ 2 punkty.
Ciekaw jestem komentarzy po tym meczu trenera Wójtowicza, który w każdym meczu wystawia swoich ulubieńców pomijając w składzie takich zawodników jak Szczepanik, Krupa. Zawodników, którzy za choćby Araszkiewicza walczyli i nogi łatwo nie odstawiali.
Jak dla mnie potrzebny jest wstrząs, bardzo mocny wstrząs już przed niedzielą bo kolejne mecze to już nie będą porażki a klęski Sandecji.
Coś się zaczęło, źle dziać - i oby to nie był głębszy kryzys Sandecji bo może być naprawdę w listopadzie źle.
hinduista - Sro Wrz 16, 2009 17:59
kiedys sie przelamia... tylko kiedy, wazne zeby u siebie tych punktow nie tracili i bedize dobrze, a na wyjezdzie predzej czy pozniej sie odkuja:)
ktoS - Sro Wrz 16, 2009 17:59
Czy wygrywasz czy nie....!! Mowi sie trudno w niedziele nastepny mecz:) nastepna szansa:)
peterns - Sro Wrz 16, 2009 18:02
tylko że w tabeli coraz niżej ...
VTR - Sro Wrz 16, 2009 18:05
Z Łęczną przeciętnie ostatnio, no i dziś z realcji wynika ,że żadnej rewelacji nie było. Mam nadzieje ze już od meczu z ŁKS wszystko wróci do normy i zaczniemy grać tak jak wcześniej ;)
AdoDC - Sro Wrz 16, 2009 18:10
Nic się nie stało i wszyscy na mecz z ŁKS!
kosiarz - Sro Wrz 16, 2009 18:19
Sandecjo nic się nie stało...ale piłkarze są tylko związani z Naszym Klubem kontraktami, więc niech zapierd...;) Nie przesadzajmy z cenzurą krytyki.
czorny88 - Sro Wrz 16, 2009 18:19
tym bardziej w niedziele potrzebny bedzie nasz doping od 1 do ostatniej minuty!!!a prawda jest taka ze jak widze tych pupili co biegac im sie niechce to tragedia i powinnismy znowu grac 2 napastnikami a nie jednym bo on sam nic niezdziala!!!!i miejmy wszyscy nadzieje ze Jano w niedziele bedzie juz na boisku!!!!
SWEET - Sro Wrz 16, 2009 18:37
No niestety w 3 ostanich meczach zdobylismy punkt ze słabym Górnikiem Łeczna a to co dzisiaj sie wydarzyło to juz kompromitacja... Gramy zle na wyjazdach bilans sam mówi 0:10 ,4 porazki i 360 minut bez strzelenia bramki na wyjezdzie. Teraz juz wiem ze gramy w tym sezonie o utrzymanie. Mam nadzieje ze te punkty które stracilismy na wyjezdzie zwłaszcza ze Stalówka nie odbija sie w koncu sezonu... :/
Snoopi86 - Sro Wrz 16, 2009 18:41
kur.... mac;( brak mi slow...zalamany bez kitu
Frodo - Sro Wrz 16, 2009 18:44
Przykro ze dostajemy 2:0 w plecy z druzyna ostatnia w tabeli i jest to ich pierwsze zwyciestwo w 1 lidze
SWEET - Sro Wrz 16, 2009 18:46
Snoopi86 napisał/a: | kur.... mac;( brak mi slow...zalamany bez kitu |
A ja jestem bardzo rozczarowany jak mozna tak słabo zagrac nadal tego nie moge zrozumiec i w dodatku nadal nie strzelic bramki... Nawet Aleksander który miał okazje sam na sam z bramkarzem nie umie wykorzystac okazji na 1:1 to swiadczy ze nie umiemy wogóle grac na wyjezdzie.
maciek - Sro Wrz 16, 2009 19:29
Moim zdaniem o ile pierwsze dwa przegrane mecze wyjazdowe można było ewentualnie złożyć na karb braku doświadczenia zawodników Sandecji o tyle następne porażki dają wiele do myślenia. Coś jest nie tak. To widać. I tu mam pytanie do trenera Wójtowicza. Może należałoby zmienić taktykę na wyjazdach. Przede wszystkim wzmocnić defensywę nawet grać asekuracyjnie a nie przyjmować wymiany ciosów nie mając dobrych i skutecznych napastników. Wydaje mi się, że błąd tkwi i w zestawieniu personalnym i systemowym. Np. dlaczego grał Baniowy którego osobiście cenię i lubię lecz jest on mało zwrotnym zawodnikiem a nie daje się szansy komuś kto skutecznie mógłby zagrać np.cofniętego pomocnika lub wzmocnić obronę.
Kilinskiego 47 - Sro Wrz 16, 2009 19:33
To już jest żenujące po prostu!
Zespół który w 5 meczach u siebie - 3 wygrywa, a 2 remisuje i zdobywa 12 bramek, na wyjeździe ma bilans 4 porażki i bramki 0:10!? Co to jest? To nie jest kwestia umiejętności tylko ustawienia. Jak dla mnie to jeśli nadal tak to będzie wyglądać to choćbyśmy u siebie wygrywali wszytko to trener jest do zwolnienia. Tak dalej być nie może!
Czekam aż wreszcie będę mógł przeczytać po meczu wyjazdowym, że graliśmy fatalnie, murowaliśmy bramkę itd. ale wygraliśmy mecz (tak jak to było za Moskala).
To co się wyprawia na wyjazdach w tym sezonie jest kompromitujące. Jak długo jeszcze będziemy "wyjazdową ŁKS Łomżą" z ubiegłego sezonu?
Zagrajmy wreszcie słabo, zamurujmy bramkę i zremisujmy 0:0 albo nawet strzelmy jakąś bramkę z pojedynczych kontr. Jak my jedziemy na wyjazd i chcemy grać tak jak u siebie to po 4 meczach wyjazdowych widać, że jest to pomysł fatalny.
Dzisiejsza porażka z zespołem który zamykał tabelę z dorobkiem 2 pkt jest kompromitująca i tyle. I nieważne jak pochlebne recenzje zbierzemy znowu za swoją grę skoro nic z tego nie mamy.
Kilka tygodni temu pisałem, że jak w tej rundzie zdobędziemy na wyjeździe 5 pkt to będzie dobrze. Teraz to wygląda na to, że jak zdobędziemy bramkę to będzie coś. Przykre to...
Albo zaczniemy wreszcie zdobywać punkty nie tylko u siebie, albo czekają nas zmiany. Nie może być inaczej.
ktoS - Sro Wrz 16, 2009 19:34
SWEET napisał/a: | No niestety w 3 ostanich meczach zdobylismy punkt ze słabym Górnikiem Łeczna a to co dzisiaj sie wydarzyło to juz kompromitacja... Gramy zle na wyjazdach bilans sam mówi 0:10 ,4 porazki i 360 minut bez strzelenia bramki na wyjezdzie. Teraz juz wiem ze gramy w tym sezonie o utrzymanie. Mam nadzieje ze te punkty które stracilismy na wyjezdzie zwłaszcza ze Stalówka nie odbija sie w koncu sezonu... :/ |
yyy a Ty myslales ze o ekstraklase:>
x_cite - Sro Wrz 16, 2009 19:58
Skandal i tyle! może wreszcie Ci co tak bronili pana Wójtowicza otworzą oczy i zobaczą jaki jest Jego kunszt trenerski!!! wstyd i tyle!! Po czymś takim to każdy kto ma honor powinien podać się do dymisji. Jak tak można narażać klub na pośmiewisko całej Polski....ehhh ehhh i jeszcze raz ehhhh ciekawe jaką argumentacje znowu nasz trenerio wymyśli po tej kompromitującej porażce!
SWEET - Sro Wrz 16, 2009 20:01
ktoS napisał/a: | SWEET napisał/a: | No niestety w 3 ostanich meczach zdobylismy punkt ze słabym Górnikiem Łeczna a to co dzisiaj sie wydarzyło to juz kompromitacja... Gramy zle na wyjazdach bilans sam mówi 0:10 ,4 porazki i 360 minut bez strzelenia bramki na wyjezdzie. Teraz juz wiem ze gramy w tym sezonie o utrzymanie. Mam nadzieje ze te punkty które stracilismy na wyjezdzie zwłaszcza ze Stalówka nie odbija sie w koncu sezonu... :/ |
yyy a Ty myslales ze o ekstraklase:> |
Ja myslałem o srodku tabeli co najmniej ale na to wskazuje ze gramy o utrzymanie w lidze. Nie myslałem o Ekstraklasie bo to za duze progi dla nas...
krochmal - Sro Wrz 16, 2009 20:05
Kilinskiego 47 napisał/a: | To już jest żenujące po prostu!
Zespół który w 5 meczach u siebie - 3 wygrywa, a 2 remisuje i zdobywa 12 bramek, na wyjeździe ma bilans 4 porażki i bramki 0:10!? Co to jest? To nie jest kwestia umiejętności tylko ustawienia. Jak dla mnie to jeśli nadal tak to będzie wyglądać to choćbyśmy u siebie wygrywali wszytko to trener jest do zwolnienia. Tak dalej być nie może!
Czekam aż wreszcie będę mógł przeczytać po meczu wyjazdowym, że graliśmy fatalnie, murowaliśmy bramkę itd. ale wygraliśmy mecz (tak jak to było za Moskala).
To co się wyprawia na wyjazdach w tym sezonie jest kompromitujące. Jak długo jeszcze będziemy "wyjazdową ŁKS Łomżą" z ubiegłego sezonu?
Zagrajmy wreszcie słabo, zamurujmy bramkę i zremisujmy 0:0 albo nawet strzelmy jakąś bramkę z pojedynczych kontr. Jak my jedziemy na wyjazd i chcemy grać tak jak u siebie to po 4 meczach wyjazdowych widać, że jest to pomysł fatalny.
Dzisiejsza porażka z zespołem który zamykał tabelę z dorobkiem 2 pkt jest kompromitująca i tyle. I nieważne jak pochlebne recenzje zbierzemy znowu za swoją grę skoro nic z tego nie mamy.
Kilka tygodni temu pisałem, że jak w tej rundzie zdobędziemy na wyjeździe 5 pkt to będzie dobrze. Teraz to wygląda na to, że jak zdobędziemy bramkę to będzie coś. Przykre to...
Albo zaczniemy wreszcie zdobywać punkty nie tylko u siebie, albo czekają nas zmiany. Nie może być inaczej. |
Jakoś nigdy nie myślałem, że tak w 100% się z Tobą zgodzę bo mieliśmy czasem różne zdania ale w tym przypadku podpisuję się pod tym postem bez dwóch zdań. Trafiłeś i złapałeś sedno sprawy.
Ten mecz w Stalowej Woli to kompromitacja i albo nastąpi wstrząs albo zaczniemy zjeżdżać i na wiosnę będziemy drugą Łomżą...
DNL - Sro Wrz 16, 2009 20:07
x_cite napisał/a: | Skandal i tyle! może wreszcie Ci co tak bronili pana Wójtowicza otworzą oczy i zobaczą jaki jest Jego kunszt trenerski!!! wstyd i tyle!! Po czymś takim to każdy kto ma honor powinien podać się do dymisji. |
Bez przesady.
Cel to spokojne miejsce w srodku tabeli, poki co wywiazuje sie z tego. IMO to jeszcze nie jest czas na wieksza ocene, juz nie mowiac o przymiarkach do zmian na lawce trenerskiej. Spokojnie. Owszem, ta seria jest niepokojaca, wczesniej moze ta dobra gra przycmila nam troche obraz. Teraz widac, ze jednak cos jest nie tak i trzeba wyciagnac wnioski.
Poza tym, obnizka formy kiedys musiala przyjsc. Nie przez przypadek gramy 2 slabsze mecze pod rzad, chociaz z 2 strony fizycznie druzyna chyba wyglada na dobrze przygotowana.
Dla mnie trener ma spokoj do konca rundy, na polmetku bedzie mozna pokusic sie o jakas wieksza ocene. Zarowno jego poczynan jak i pilkarzy i ich przydatnosci do druzyny.
krochmal - Sro Wrz 16, 2009 20:07
x_cite napisał/a: | Skandal i tyle! może wreszcie Ci co tak bronili pana Wójtowicza otworzą oczy i zobaczą jaki jest Jego kunszt trenerski!!! wstyd i tyle!! Po czymś takim to każdy kto ma honor powinien podać się do dymisji. Jak tak można narażać klub na pośmiewisko całej Polski....ehhh ehhh i jeszcze raz ehhhh ciekawe jaką argumentacje znowu nasz trenerio wymyśli po tej kompromitującej porażce! |
Zapewne arbiter był zły i sędziował pod gospodarzy, albo murawa była niedobra albo byliśmy nieskuteczni no ale przecież gramy z ŁKSem u siebie to sobie to odbijemy....
Ciekawy jestem swoją drogą co na to nasz Zarząd...
x_cite - Sro Wrz 16, 2009 20:12
DNL napisał/a: | x_cite napisał/a: | Skandal i tyle! może wreszcie Ci co tak bronili pana Wójtowicza otworzą oczy i zobaczą jaki jest Jego kunszt trenerski!!! wstyd i tyle!! Po czymś takim to każdy kto ma honor powinien podać się do dymisji. |
Bez przesady.
Cel to spokojne miejsce w srodku tabeli, poki co wywiazuje sie z tego. IMO to jeszcze nie jest czas na wieksza ocene, juz nie mowiac o przymiarkach do zmian na lawce trenerskiej. Spokojnie. Owszem, ta seria jest niepokojaca, wczesniej moze ta dobra gra przycmila nam troche obraz. Teraz widac, ze jednak cos jest nie tak i trzeba wyciagnac wnioski.
Poza tym, obnizka formy kiedys musiala przyjsc. Nie przez przypadek gramy 2 slabsze mecze pod rzad, chociaz z 2 strony fizycznie druzyna chyba wyglada na dobrze przygotowana.
Dla mnie trener ma spokoj do konca rundy, na polmetku bedzie mozna pokusic sie o jakas wieksza ocene. Zarowno jego poczynan jak i pilkarzy i ich przydatnosci do druzyny. |
DNL jak bez przesady??? nikt tu nie przesadza tylko realnie patrzę na to co złego się dzieje! Jeżeli to ma być trener minimalista to niech to będzie ktoś z III ligowych progów a nie trener mieniący się I ligowym! To mam pytanie kiedy ten czas ma przyjść wtedy gdy będziemy na miejscu Stali??? chyba nie taki ambicje mamy jako Lachy i jako kibice 100 letniego klubu! dla mnie nie ma żadnych wytłumaczeń - czekam i nie tylko pewnie ja na reakcję zarządu i zdecydowane decyzje!
x_cite - Sro Wrz 16, 2009 20:18
Tak zupełnie na rozluźnienie - Olimpia - Kolejarz 2:3 dwie bramki Księżyc i Mężyk....Araś wróć:) heh pomarzyć można zawsze:)
DNL - Sro Wrz 16, 2009 20:23
Trener minimalista raczej nie ustawia druzyny ofensywnie, a ja taka Sandecje ogladam. Taktyka taka jednak nie sprawdza sie na wyjazdach, teraz to widac.
O ile przegrane po dobrej grze z, bylo nie bylo, druzynami ktore stoja wysoko w tabeli moglo troche trenerowi zamydlic oczy, tak porazka w Stalowej Woli powinna mu je przetrzec.
Tak jak pisalem wyzej, dla mnie trener ma kredyt zaufania co najmniej do konca rundy jesiennej, wtedy bedzie mozna pokusic sie o ocene i odpowiedziec sobie na pytanie w ktorym jestesmy miejscu, by spelnic cel ktory zalozylismy przed sezonem.
Chcecie wymieniac trenerow co pol roku? Panowie...
EDIT:
A, co zrobi nowy terener bez napastnikow?
Na 12 strzelonych bramek 1 strzelil napastnik, i to w dodatku Chlipala. Bramki zaliczonej Aleksandrowi nie licze. Niestety, nie ma kto wykanczac akcji.
W przerwie zimowej trzeba bedzie ocenic przydatnosc graczy do zespolu i poczynic odpowiednie wzmocnienia, bo dla niektorych 1 liga to za wysokie progi.
x_cite - Sro Wrz 16, 2009 20:24
I liga nie ma zmiłuj się....to nie nerwy tylko czysty kalkulacja i realizm - albo zaczniemy grać albo będziemy z całym szacunkiem dla tego klubu drugą Łomżą z poprzedniego sezonu....powtarzam czekam na męskie i zdecydowane decyzje zarówno zarządu jak i prezydenta miasta - jakby nie było oficjalnie jesteśmy klubem miejskim
maciek - Sro Wrz 16, 2009 20:36
Jak się nie ma napastników to się nie ustawia ofensywnie zespołu. Zwłaszcza na wyjazdach. Jak bokser ma słaby cios to nie idzie na wymianę ciosów.
internacionale - Sro Wrz 16, 2009 20:37
Z ciekawości obejrzałem mecz Górnik - Pogoń.
Powiem tak.
Nie przez przypadek Pogoń wygrywa w Zabrzu 1-3 (w tym jedyną bramkę Zabrze zdobywa bo masakrycznym błędzie Pyskatego).
Górnik jest słaby ! Widział to każdy kto był na naszym meczu w Zabrzu. My przegrywamy z Górnikiem 0-1, a chwilę wcześniej z Pogonią 0-4.
Teraz mogę śmiało powiedzieć że nie był to przypadek (biorąc także pod uwagę dzisiejszy mecz ze Stalówką). Niestety nasz "biorytm" pikuje mocno w dół i jakimś cudem trzeba ten spadek wychamować jaknajszybciej.
Inna sprawa że nasi piłkarze niezwykle mobilizują się na mecze z drużynami z wyższej półki. Z całego serca wierzę że z ŁKSem wygramy a piłkarze podbudują się psychicznie.
Już niejednokrotnie byliśmy świadkami, że nasza liga jest pełna niespodzianek.
A NAM kibicom nie pozostaje nic innego jak dopingować ! Tak jest nasza rola ! Za zmiany kadrowe odpowiada ktoś inny i nic nam do tego. Jak trener Wójtowicz mógłby się poczuć po przeczytaniu kilku powyższych postów ? Co pomyśli sobie o nas Kibicach u których nie widzi poparcia ? Nie jest w gesti kibiców zwalnianie kogokolwiek przez internet.
OT tak, nie podoba mi się takie zachowanie i już....
x_cite - Sro Wrz 16, 2009 20:40
Miłosz bredzisz i tyle:PPP ale tak poważnie to trzymam się swojego zdania....masz rację ktoś inny jest od decyzji, ale ludzie płacąc ciężkie pieniądze, kibicując wiernie i oddając serce drużynie liczą na coś więcej niż porażki na wyjazdach w tak kompromitującym stylu....
TERRORYSTA - Sro Wrz 16, 2009 20:47
MĄDRZE MÓWI, A BREDZĄ TO PRĘDZEJ CI CO CHCĄ ZWALNIAĆ TRENERA PRZEZ INTERNET...
OPANUJCIE SIĘ I ZAJMIJCIE KIBICOWANIEM, A JAK KTOŚ COŚ MA DO TRENERA TO NAJLEPIEJ OSOBIŚCIE, NAJBLIŻSZY TRENING JUŻ JUTRO.
PROPONUJĄ OCHŁONĄĆ CO NIECO, BO FAKTYCZNIE LIGI NIE ZAWOJOWALIŚMY, ALE TRAGEDII TEŻ JESZCZE NIE MA I NIE MA CO TEŻ JEJ NA SIŁĘ WYWOŁYWAĆ I DOSZUKIWAĆ SIĘ.
ZAJMIJMY SIĘ KIBICOWANIEM I NAJBLIŻSZYM MECZEM Z ŁKS BY POMÓC PIŁKARZOM, JEŚLI NIE WYGRALIŚMY NA WYJEŹDZIE TO U SIEBIE JESZCZE NIE PREGRALIŚMY! I NIECH TAK ZOSTANIE JAK NAJDŁUŻEJ I Z TEGO TRZEBA SIĘ CIESZYĆ.
stefantelefan - Sro Wrz 16, 2009 20:55
x_cite napisał/a: | Tak zupełnie na rozluźnienie - Olimpia - Kolejarz 2:3 dwie bramki Księżyc i Mężyk....Araś wróć:) heh pomarzyć można zawsze:) |
Haha Kolejarz wygrał mecz i od razu Araś wróć, a co niby zmieniłby u nas Araś?? Moskal grał defensywnie - źle, Wójtowicz gra ofensywnie - źle chyba każdy trener byłby zły chyba że nazywałby się Araszkiewicz. Skoro Araszkiewicz to taki ekstra trener to czemu z bardzo dobrymi zawodnikami jakoś nie dominuje II Ligi?? Dajcie szansę Wójrtowiczowi, a na szczęście przy tym zarządzie Araszkiewicz nie ma szans na powrót.
INDOR - Sro Wrz 16, 2009 21:07
rossobianco out to możesz sobie sam zrobić.Jeżeli przegrana z ostatnim zespołem (przed kolejką) nie jest kompromitacją to ciekaw jestem gdzie niby punkty mają zdobywać. Jakbyś zobaczył na żywo pare meczy wyjazdowych to bys takich głupot nie pisał.Ja troche widziałem i mecze w Sączu a na wyjezdzie to dwa różne światy.
A od trenera Araszkiewicza to wara! Gdyby nie on to awansu by nie było.
rossobianco - Sro Wrz 16, 2009 21:11
wiadomosc do x_cite:
Pamietam ze trener Moskal rowniez nie byl odpowiednim trenerem poniewaz styl defensywny, niezbyt mily dla oka i malo atrakcyjny!! Coz Wojtowicz wychodzi z zupelnie innego zalozenia....styl jak najbardziej ofensywny, duzo akcji, gra skrzydlami, wiele okazji strzeleckich......o ile u siebie ten styl nam wychodzi to na wyjazdach niestety jest malo skuteczny - brakuje nam glownie skutecznosci!!!! Zauwaz iz co mecz gramy w nowym ustawieniu jesli chodzi o srodkowych obroncow, skrzydla bez zmian ale jak pokazal mecz z Gornikiem (Boro najslabszy mecz u siebie) oraz Makuch (ponoc zawalil pierwsza bramke dzisiaj) - wiekszosc bramek na wyjazdach niestety tracimy po indywidualnych bledach Naszych obroncow!! O bledach mozna byloby zapomniec jesli strzelalibysmy bramki i wg mnie tutaj cos szwankuje bo przeciez stwarzamy sytuacje (chocby dzis - uderzenie Bebenka na samym poczatku, nieuznana bramka Banii, sam na sam Arek) ale brakuje nam skutecznosci, wyniki wowczas moglby byc zupelnie inne....i tutaj dopatrywalbym sie problemu!!!
Odnosnie meczu ze Stala to sam liczylem na 3pkt i niestety sie przeliczylem.....ale nie lekcewazylem jej poniewaz zagrali naprawde bardzo dobry mecz z Flota i gdyby nie panujace warunki atmosferyczne oraz troche szczescia wyjechaliby ze Swinoujscia mysle z przynajmniej jednym punktem.
I pytanie jeszcze do Ciebie: dlaczego wg Ciebie przegralismy w kompromitujacym stylu?? czy 0:2 to kompromitacja??? No chyba ze byles widziales to wowczas masz prawo do takiej wypowiedzi!! bo ja wychodze z zalozenia: nie bylem, nie widzialem to sie nie wypowiadam!!!
no i mysle ze kolega INDOOR to out.....
aidos - Sro Wrz 16, 2009 21:20
Nie ma co tak znowu psioczyć, 3 pkt do 5 miejsca i również 3 do spadkowego. Drużyny bardziej liczące się w naszej lidze wcale dużo więcej pkt nie mają.
Żal na sercu kolejnej przegranej, ale trenerowi należy się szacunek. Po stokroć wolę ten jego styl od "obrony czestochowy" poprzedniego trenera. A na rozliczenia wyników dopiero przyjdzie czas. Dajmy trenerowi przynajmniej jeszcze 3 kolejki zanim go ocenimy (a może i 4). Każda passa czy to ta dobra czy zła się kiedyś kończy. Może przyszło jakieś rozluźnienie przed słabym rywalem, może kryzys (do 7 kolejki wydaje mi się że piłkarze zapier... jak nigdy na K47, z opisów wyjazdowych wynika że tam też).
Wszyscy w lipcu narzekali po co nam kolejny kupiony obrońca, a teraz nie ma z kogo obrony zmontować. Również jezeli chodzi o napaść to trafił się nam napastnik z najwyższej półki. Pewnie kazdy 1-ligowiec i połowa ekstraklasy wzieła by go w ciemno, jak gra widzimy, ale pewnie potrzeba tej jednej strzelonej żeby worek się otworzył.
Obrona rozsypana, co mecz inna ale nie słyszę od trenera dziwnych tłumaczeń iż są niezgrani mimo dużo krótszego okresu przygotowawczego od poprzednika. Przejdźmy do pomocy, tu równiez kontuzje i wymuszone przesunięcia do obrony. Jedynie atak jest troszkę bolaczką bo nie strzela, bo nielicząc "ulubieńca" Chlipka to albo był sprawny Fabianowski albo Aleksander.
Myślę, że na mecz z ŁKS powróci Jano, zagra Jonczyk i odblokuję się Aleksander. Dodatkowo Skrzypek też wybiegnie w składzie i bedziemy się zachwycać tym jak to pokonaliśmy Hajto i spółke i tego własnie sobie i Wam życzę.
Nie wiem do końca co z Jonczykiem chyba jest na kadrze a nie kontuzja?
PS. Nie mam awersji do Moskalewicza i gratuluje mu awansu, ale zdecydowanie wolę styl Wójtowicza.
matys5392 - Sro Wrz 16, 2009 21:21
Ciekawe co teraz bedzie przyjęte za przyczynę porazki...?
Po meczu z Flotą mowiono że:
*debiut na wyjezdzie
*długa i mecząca podróz
*brak snajpera
*i poprostu mecz się nie udał
Po meczu z Pogonią:
*znow dlugi wyjazd
*dobry mecz ale po pierwszej pechowej bramce zeszlo z naszych powietrze
Po meczu z Górnikeim:
*wyrownane spotkanie ktore mozna bylo wygrac
*pech w koncowce meczu-strzał w poprzeczke
A co teraz????
*Stalowka grała bardzi zmobilizowana bo trener dostal ostatnią szansę???!!!
Podsumowując...skoro dzisiaj nie wywalczylismy punktu ani nie strzelislimy bramki na wyjezdzie to wątpie czy nastąpi jeszcze taki moment w tym sezonie :(
Oby w niedziele bylo lepiej...
stefantelefan - Sro Wrz 16, 2009 21:41
Co do tego że gdyby nie Aras to nie byłoby awansu to tak samo możemy powiedzieć że gdyby nie Moskal nie byłoby awansu więc akurat Araszkiewicz tu żadnej większej niż Moskal zasługi nie ma a nawet mniejszą ma bo Moskal zdobył więcej punktów niż Araszkiewicz.
krochmal - Sro Wrz 16, 2009 21:52
Oj i znowu się zaczyna licytacja - czy to ważne, który trener był lepszy a który gorszy ?? Teraz trenerem jest Wójtowicz i to on odpowiada za skład.
I pozostaje mieć nadzieję, że porażka dzisiejsza w Stalowej Woli to tzw. "wypadek przy pracy" i w niedzielę drużyna się zrehabilituje odsyłając do domu bez punktów Łodzian.
x_cite - Sro Wrz 16, 2009 21:56
A ja mam swój ranking trenerów. Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy mogłem zobaczyć warsztat 3 trenerów i spośród tych trzech panów największy autorytet ma u mnie trener Araszkiewicz. Niech każdy z Was sobie przypomni jak miło i ciepło był witany na meczach przy K47. Nigdy chyba nikt nie miał takiego szacunku i autorytetu jak On. Czy teraz ktoś chodź raz krzyknął nazwisko obecnego trenera? no chyba nie - chyba, że mam już jakieś problemy ze słuchem. Porażka kompromitująca - poczytajcie przedmeczowe wypowiedzi....a co wyszło sami widzicie. Nie przystoi, żeby do nie dawna czwarta drużyna I ligi poległa z ostatnią.....tyle w temacie...koniec
stefantelefan - Sro Wrz 16, 2009 22:06
To prawda że ta porażka chwały nam nie przynosi ale nie popadajmy w typowo Polską paranoję że po wygranej trenera chwali się pod niebiosa a po przegranej od razu dawać go do dymisji. Dajmy mu czas przynajmniej do końca rundy a później się okaże czy facet się nadaje czy nie.
Co do licytacji to tylko chciałem dodać że jeśli chwalimy to chwalmy sprawiedliwie obydwu a nie tylko jednego.
Pozdrawiam
sns1910 - Sro Wrz 16, 2009 22:07
Prawda jest taka, że póki co nie mamy klasowego snajpera i od tego wszystko się zaczyna. A jak w tym momencie doszły problemy z zestawieniem defensywy, to jak to wygląda wszyscy widzimy...Nie da się ukryć, że jeśli chodzi o wyjazdy to póki co wygląda to kompromitująco, ale z drugiej strony faktem jest, że aktualnie nasza pozycja i zdobycz punktowa spełnia oczekiwania - kto się spodziewał tego, że mecz za meczem będziemy wygrywać i łatwo nam przyjdzie środek tabeli ten niech zejdzie na ziemię. Wystarczy zobaczyć jak w tamtym sezonie radził sobie Kluczbork, w jakim stylu wywalczył awans z trudniejszej grupy, a gdzie jest teraz. Stal grała z naszą osłabioną drużyną o 6 punktów i to też fakt. My musimy szukać punktów w następnych meczach, w tej lidze już kilka razy mogliśmy się przekonać, że każdy może wygrać z każdym, a aktualnie nie dość że gramy bez lidera defensywy i kapitana, który trzymał zwykle całą drużynę za łeb czyli bez Jana, kontuzjowani są też Cios, Lauko i Fabianowski, po kontuzji są Jędrszczyk, Skrzypek, Piegzik, nie grali ostatnio z różnych powodów Stefanik i Jonczyk - dwóch młodych z pierwszej jedenastki, bardzo udanie uzupełniających naszą grę, to słabszą formę mają tacy piłkarze jak Bania, Chlipała, Kozioł, bardzo przeciętnie również Berliński, na razie nic wielkiego nie pokazał Aleksander - łącznie 14 piłkarzy. I tak zostaje nam tylko 6 piłkarzy, którzy regularnie trzymają jakiś swój poziom, czyli Różalski, Makuch, Bora, Bębenek, Gawęcki, Zawadzki...a że nie ma możliwości, żeby ta szóstka w każdym meczu grała na wysokim poziomie przy takiej częstotliwości meczy, efekty są takie, że gramy bardzo nierówno, a wyjazdy to już masakra. Nie winiłbym więc tu trenera, zwróćmy uwagę, że jak tylko ma pełny skład, to nasza gra wygląda dobrze, gramy swoje. Myślę że trzeba poczekać jeszcze 2-3 mecze, po nich powinno się wyjaśnić co w tej lidze będziemy znaczyć. A potem ewentualnie zastanawiać się co z tym zrobić. Teraz powoli zaczyna się już na forum robić "polsko", czyli jak wygrywamy to wszystko ok, fajna taktyka, styl itd., przegrywamy to winny jest trener i pierwsze zwolnienia. Nawiasem mówiąc Araś sam nazwał grę swojego Kolejarza po ostatnim meczu "wyrąbem lasu", a kadrę ma jedną z najlepszych w lidze...
x_cite napisał/a: | ie przystoi, żeby do nie dawna czwarta drużyna I ligi poległa z ostatnią.....tyle w temacie...koniec |
Co za tekst :D czwarta drużyna, chyba po 5 kolejkach, w tym wygrane mecze z Motorem i Kluczborkiem - co to ma za znaczenie?? rzeczywiście, masz po prostu zajebisty punkt odniesienia... jak już tak chcesz kombinować to raczej nie wypadało drużynie, która od lat gra z niezłym skutkiem w II lidzie (aktualnie I oczywiście), okupować ostatnie miejsce w tabeli z dwoma punktami i przegrywać z beniaminkiem, który od prawie 20 lat nawet do tej ligi się nie zbliżył...Niektórym to chyba się pomyliło kim my w tej lidze póki co jesteśmy...
x_cite - Sro Wrz 16, 2009 22:18
sns1910 Araś kadrę ma jedną z najlepszych w II lidze - co widać w tabeli....5 miejsce 20 pkt na koncie i 3 pkt straty do lidera. Zauważ, że My nawet gola nie strzeliliśmy na wyjeździe!!! nie pamiętam czegoś takiego a chodzę długo długo na mecze....
AdoDC - Sro Wrz 16, 2009 22:20
ale my już nie gramy w 2 lidze razem z Brzeskiem, Zamościem czy Stróżami :)
wyluzujmy panowie :)
DNL - Sro Wrz 16, 2009 22:22
A kto ma te gole strzelac? Nie mamy napastnikow.
Co da nowy trener? Nic.
sns1910 - Sro Wrz 16, 2009 22:24
x_cite napisał/a: | sns1910 Araś kadrę ma jedną z najlepszych w II lidze - co widać w tabeli....5 miejsce 20 pkt na koncie i 3 pkt straty do lidera. Zauważ, że My nawet gola nie strzeliliśmy na wyjeździe!!! nie pamiętam czegoś takiego a chodzę długo długo na mecze.... |
...a u siebie mamy średnią ponad dwa gole na mecz :) czy ktoś przed sezonem by tego się spodziewał? póki co tak słabo jak gramy na wyjazdach, tak dobrze gramy u siebie - skończy się dobra gra u siebie, to pogadamy o trenerze i ewentualnych zmianach. Póki co zadowalającą liczbę punktów jak na drużynę walczącą o utrzymanie mamy. Nie pamiętasz czegoś takiego, ale tez nigdy nie graliśmy na takim poziomie, to i łatwiej o gole było.
DNL napisał/a: | A kto ma te gole strzelac? Nie mamy napastnikow.
Co da nowy trener? Nic. |
Nic dodać, nic ująć. Zimą trzeba się nad tym problemem pochylić, a póki co mieć nadzieję na cud i przebudzenie któregoś z napadziorów, lub skuteczność takich piłkarzy jak Gawęcki, Zawadzki czy Jonczyk. Bo prawda jest taka że w piłce jeden gol przy stanie na styku znaczy bardzo dużo, szczególnie w tak wyrównanej lidze, gdyby dziś Aleksander wykorzystał sam na sam z Wierzgaczem nie wierzę, że mecz skończyłby się naszą porażką.
x_cite - Sro Wrz 16, 2009 22:31
nie wiesz o tym, że sądecki kibic to wymagający kibic??:) poza tym pomyśl nie wiem czy pracujesz, ale jakbyś tak co chwile paprał robotę w pracy to już byś dawno naganę dostał, lub premie by Ci obcięli lub się z Tobą pożegnali....taka prawda....Pan Cecherz sam powiedział, że jako trenera obowiązuje go kodeks pracy, więc nasz trener niech to sobie też weźmie do serca, że za pracę się płaci ale się wymaga....
rossobianco - Sro Wrz 16, 2009 22:37
Sandecja to klub miejski.....tzn budzetowka, a w budzetowce to musisz naprawde zawalic zeby Cie wywalili:)
sns1910 - Sro Wrz 16, 2009 22:40
x_cite napisał/a: | nie wiesz o tym, że sądecki kibic to wymagający kibic??:) poza tym pomyśl nie wiem czy pracujesz, ale jakbyś tak co chwile paprał robotę w pracy to już byś dawno naganę dostał, lub premie by Ci obcięli lub się z Tobą pożegnali....taka prawda....Pan Cecherz sam powiedział, że jako trenera obowiązuje go kodeks pracy, więc nasz trener niech to sobie też weźmie do serca, że za pracę się płaci ale się wymaga.... |
Pytanie tylko kto tu papra - trener czy piłkarze? :) I bądź tu mądry :)) zmieńmy może przynajmniej na te pół tego sezonu swoje przyzwyczajenia i oceńmy trenera właśnie po połowie sezonu, na pewno nasze wsparcie ułatwi pracę i zawodnikom, i trenerowi. A jego zadanie jako pracownika to utrzymanie zespołu w lidze, dodatkowo wskazanie żeby drużyna w miarę możliwości grała ładnie i ofensywnie - póki co więc swoje zadanie spełnia z wpadkami, ale poprawnie.
DNL - Sro Wrz 16, 2009 22:49
Moj ostatni post w tym temacie, szkoda moich nerwow.
Czego wymaga sie od trenera i druzyny w tym sezonie? Ja slyszalem o utrzymaniu/pozycji w srodku tabeli.
Skoro tego sie od niego wymaga to wywiazuje sie z zadania. Wyniki go bronia. Ma zdobyc okreslona ilosc punktow, z tego punktu widzenia nie ma roznicy czy wszystkie punkty zdobedziemy u siebie, a wyjazdy w plecy. Punkt u siebie = punkt na wyjezdzie, wartosc ta sama.
Druzyna gra fajna, ofensywna pilke. Styl moze sie podobac, razi troche skutecznosc, a wlasciwie jej brak, napastnikow. Dajcie im spokojnie pracowac, na rozliczenie wynikow jeszcze przyjdzie czas, poki co jest za wczesnie. Jeszcze zrozumialbym jakbysmy u siebie nie mieli wynikow czy tez grali totalna padake.
O utrzymanie jestem spokojny.
Aha, jesli sie zwalnia trenera to trzeba kogos zatrudnic na jego miejsce. Macie pomysl kogo? No tak, Araszkiewicz ; )
Za jego kadencji nie bylo zadnych wpadek, slabszych meczow i wszystko wygrywalismy.
1980_NS - Sro Wrz 16, 2009 22:51
Coś niesamowitego poprostu. Jestem w szoku. Jak szybko może się zmienia opinia na podstawie jednego meczu. W tym sezonie na zmianę. Jak u siebie to super gra, ofensywnie fajnie, wyjazdy - kompromitacja, trener out, itp. Ludzie zapamiętajcie sobie, że w tym sezonie gramy o utrzymanie i porażki na wyjazdach to chleb powszedni takich zespołów. Punkty na wyjazdach będzie trzeba wyszarpać po bardzo ciężkich bojach i będzie to rzadkość. Bazujemy na meczach u siebie, które wyglądają bardzo obiecująco. Ludzie, opanować się.
x_cite - Sro Wrz 16, 2009 22:58
rossobianco napisał/a: | Sandecja to klub miejski.....tzn budzetowka, a w budzetowce to musisz naprawde zawalic zeby Cie wywalili:) |
teraz to jestes uszczypliwy.....dobrze, że tak dużo prywaciarze płacą bo inaczej musiałbyś w tej budżetówce za marne grosze pracować:) a tak na marginesie budżetówką określa się instytucje, które są na garnuszku budżetu państwa a nie miasta:)
mati513 - Sro Wrz 16, 2009 23:04
Popieram Kolegę u góry. 1980_NS
Bianconeri - Sro Wrz 16, 2009 23:06
Może jeszcze zaraz zaczniecie opisywać i oceniać różne systemy polityczne i ustroje??
Piszcie w temacie, bo halny nadciąga...
x_cite - Sro Wrz 16, 2009 23:07
No sorry, ale ja nie zacząłem pisać o budżetówce tylko o trenerze:) jeżeli ktoś mnie wywołuje do tablicy to odpowiadam - proste:) a co do wiatru to już wiucha;))
1980_NS kolego ja trzymam się konsekwentnie swojego zdania i mam wyrobioną opinię o grze Sandecji i tym co wokół tego dzieje się. Jeśli chodzi o trenera zdanie mam takie jak widać - poczytaj inne teamty i posty. pzdr
Masahiko - Czw Wrz 17, 2009 00:19
X_cite ma jakiś osobisty problem i próbuję się tutaj na forum wyżyć. Lepiej pozostawić jego wypowiedzi bez komentarza :)
Wynik mówi sam za siebie. Mamy problemy z grą na wyjeździe. Być może to wina ustawienia, a być może jakiegoś pecha itp. Sytuację drużyna sobie stwarza, ale nie potrafi nic strzelić, a dodatkowo rywale bezlitośnie wykorzystują błędy naszej defensywy. Zwłaszcza ten blok zawodzi póki co. Przecież w tej chwili oprócz Kluczborka i Podbeskidzia mamy największą ilość straconych goli. Trzeba liczyć na powrót (najlepiej stały) Jana.
Myślę sobie że najlepszym rozwiązaniem całej tej sytuacji byłoby wygranie spotkania z ŁKS-em. Z całym szacunkiem, ale jest to drużyna do pokonania :)
PS. W niedzielę trzeba pociągnąć piłkarzy super dopingiem :)
devilpaintball - Czw Wrz 17, 2009 00:57
Trochę już czasu minęło odkąd chodzę na Sandecję. Był czasy gorsze i były czasy bardzo dobre. Nadeszła chwila w której wszyscy zastanawiają się na co nas stać. Chwalą nas na pomorzu i na śląsku chociaż żadnej bramki nie strzeliliśmy. Do tego w tym sezonie klub odnosi największy sukces od prawie 100 lat grając w I lidze. Jesteśmy w tabeli z takimi markami jak Pogoń Szczecin , Górnik Zabrze , Widzew Łódź czy Łks Łódź i staramy się grać swoją piłkę. Trener ustawia nas offensywnie i w każdym meczu pokazujemy pazur strasząć lub zdobywając punkty w I lidze. Na chwilę obecną nam nie idzie ale tym się nie przejmuję za bardzo. Cieszy mnie fakt że klub wychodzi na prostą że są spłacane długi klubowe oraz że coś w końcu ruszyło. Nie odwracajmy się od Trenera i drużyny tylko dla tego że nie mogą wygrać bo na pewno dają z siebie wszystko. Na zmianę składu i kupienie rasowych zawodników nas nie stać więc cieszmy się tym co mamy. Bo Który z was by pomyślał sezon temu że będziemy w 1 lidzie ! Wszyscy teraz niech idą na Łks i dadzą z siebie wszystko pokazując że nasi piłkarze mają dla kogo grać !
Czy wygrywasz czy nie ....
ERNESTO - Czw Wrz 17, 2009 01:22
x_cite napisał/a: | Skandal i tyle! może wreszcie Ci co tak bronili pana Wójtowicza otworzą oczy i zobaczą jaki jest Jego kunszt trenerski!!! wstyd i tyle!! Po czymś takim to każdy kto ma honor powinien podać się do dymisji. Jak tak można narażać klub na pośmiewisko całej Polski....ehhh ehhh i jeszcze raz ehhhh ciekawe jaką argumentacje znowu nasz trenerio wymyśli po tej kompromitującej porażce! |
Nie wiem, smiac sie czy plakac.
Ogolnie niemal kazdy mecz u siebie to tylko "och, ach", kazdy na wyjezdzie "be". Nie dotyczy to tylko Ciebie. Ja tylko przypominam, ze nie gramy o Ekstraklase ... i jeszcze dlugo o nia walczyc raczej nie bedziemy.
Stalowka nie jest taka slaba jak sobie wszyscy wyobrazili. Co wiecej do tej pory grali z: Dolcanem d(1-4), Widzewem d(0-1), KSZO d(1-1), Wisla P w(0-1), GKS Katowice d(1-2), Stilonem w(1-1), Podbeskidziem d(2-4), Flota w(0-1). W zasadzie poza Stilonem, ktory nawiasem mowiac jest zespolem swojego boiska, nie mieli slabych rywali.
My jednak Waszym zdaniem powinnismy wygrywac z kazdym :)
Moze jestem malo wymagajacy, ale jak za 25 kolejek bedziemy na tym miejscu, ktorym jestesmy teraz to bede skakal z radosci ... Smiesznym jest wiec, ze niektorzy chca, aby trener podal sie do dymisji, mimo, ze te mecze, ktore ma wygrywac wygrywa ...
Pozdrawiam
misiek_1984 - Czw Wrz 17, 2009 05:28
Miałem wątpliwą przyjemność oglądania tego marnego "widowiska". Obejrzałem i... żal było patrzeć. Ale od początku...
Pierwszą niemiłą niespodzianką było ustawienie zespołu z jednym tylko napastnikiem. Wprawdzie na wyjazdach nam nie szło (i nie idzie nadal), ale z takim rywalem jak outsider tabeli trzeba zagrać ofensywnie niezależnie od tego gdzie gramy. Ale widzę, że taktyka trenera Be stała się wzorem dla wielu trenerów.
Mimo tego, początek nie wyglądał źle. Początek czyli pierwsze 10 minut kiedy to Stal wyszła na boisko nieco przestraszona, a nam udało się stworzyć sytuację, której jednak Bębenek nie był w stanie skutecznie zakończyć (strzał silny, ale łatwy do obrony). I to praktycznie wszystko na co było w I połowie stać nasz zespół.
Z każdą minutą Stal poczynała sobie coraz odważniej, zaś zawodnicy Sandecji zaczęli przypominać gwiazdorów, którzy grają za karę, bo przecież i tak trzy punkty z takim przeciwnikiem powinny należeć się z urzędu. No ale nie należą się, więc grać trzeba, zatem coś próbowali działać, jednak dwukrotnie Broź, kiedy znalazł się w polu karnym, w swoim stylu zaczął dryblować zamiast podać do doskonale ustawionego Bani, co zakończyło się w pierwszym przypadku nieudolną próbą wymuszenia rzutu karnego, zaś w drugim łatwą stratą piłki.
Tymczasem gospodarze stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji, głównie dzięki nieporadności naszej obrony, jednak widać było, że tylko bardzo chcą, ale umiejętności czasem brak. Stąd też Różalski, który dobrze się ustawiał, za każdym razem łapał lub piąstkował piłkę. Podkreśleniem poziomu tego meczu była sytuacja kiedy dwóch zawodników Stali, mając przed sobą pustą bramkę, tak sobie przeszkodziło w główkowaniu, że oddali strzał w przeciwległy róg bramki, gdzie akurat stał Różalski.
W ogóle mecz miał atmosferę piknikową (wspomnienie II ligi) - na trybunach brak dopingu, jako że kibice Stali stracili cierpliwość po ostatnich porażkach i Miałem wątpliwą przyjemność oglądania tego marnego "widowiska". Obejrzałem i... żal było patrzeć. Ale od początku...
W ogóle całe zawody odbywały się w piknikowej atmosferze zatem jeśli już cokolwiek bylo z trybun słychać, to raczej gwizdy i otwartą krytykę Stalowców. Wyrazem ich rozczarowania sytuacją Stali były dwa transparenty, w tym jeden o treści "Wy zaczniecie grać, my zaczniemy śpiewać". Nikt śpiewać nie zamierzał, mało tego w 51 minucie frustracja stalowowolskich kibiców osiągnęła apogeum, kiedy to głośno wygwizdali schodzącego z boiska Krawca - takich gwizdów nie otrzymał wczoraj nawet żaden ze schodzących z boiska zawodników Sandecji. Ale jak się okazało, zmiennik Krawca, Jurij Michalczuk, wniósł sporo ożywienia do gry Stali, co przyniosło efekt.
Nasza drużyna z każdą minutą gasła w oczach. Jedyny aktywny zawodnik w pierwszej połowie (Bania) zaczął opadać z sił, Gawęcki z Zawadzkim jedynie byli na boisku, zaś defensywa gubiła się w najprostszych sytuacjach. Brakowało pomysłu na grę i przede wszystkim ambicji. Zagrania na zasadzie "kopnij do przodu i może jakoś się przebijemy" nie wystarczały nawet na słabą Stal. Gospodarze zaś wykazali znacznie większą wolę walki, za co zostali nagrodzeni i po prostym błędzie Makucha (zaczął nieźle, ale z każdą minutą dostosowywał się do poziomu kolegów) w 69 minucie objęli prowadzenie.
Tuż po tym, mimo fatalnej gry, mieliśmy doskonałą okazję do wyrównania. Niestety po raz kolejny zawiódł "snajper" Aleksander, uderzając bez pomysłu prosto w bramkarza (kiedy ktoś w końcu nauczy się strzelać tzw. podcinką w stylu Frankowskiego ???). Niewykorzystana sytuacja zemściła się i kolejny błąd naszej obrony w 74 minucie (brak krycia, złe ustawienie) zaowocował drugą, zasłużoną bramką dla Stali. Emocje i ciągła krytyka ze strony kibiców udzieliły się trenerowi gospodarzy Przemysławowi Cecherzowi, który tuż po drugim golu nagle padł tuż obok ławki rezerwowych. Mecz został przerwany, na szczęście trener po interwencji lekarza szybko odzyskał świadomość i po krótkim odpoczynku nadal aktywnie kierował drużyną. Dość powiedzieć, że osłabiony trener Cecherz wykazał w końcówce meczu więcej determinacji i zaangażowania w sprawy zespołu niż wszyscy zawodnicy Sandecji łącznie... Nasz trener tymczasem usiadł na ławce i zrezygnowany nie uczestniczył już w wydarzeniach na boisku.
A tam działo się niewiele. Stal kontrolowała grę, zresztą nie musiała się w tym celu specjalnie wysilać. Na boisku przecież pojawił się w ramach wzmocnienia (?) ataku Piotr Chlipała, który omal nie odniósł kontuzji kiedy główkował... nosem. Wreszcie po 97 minutach gry (doliczone aż 7 minut ze względu na przerwę związaną z omdleniem trenera gospodarzy) dobrze spisujący się arbiter z Warszawy zakończył tą marną ligową kopaninę, wcześniej jeszcze wyrzucając z boiska Piegzika, który zamiast walczyć, wolał prezentować kibicom obraźliwe gesty.
Wyrazem frustracji w zespole Sandecji, obok zachowania Piegzika w stylu piłkarzy Górnika Łęczna i Kolejarza Stróże, była jedna z sytuacji jeszcze przy stanie 0:0 kiedy po błędzie w obronie Niane, Jędrszczyk doskoczył do niego, odepchnął go i zawodnicy wymienili kilka "uprzejmości". Chwile później podobna reprymenda należałaby się Makuchowi, który zlitował się nad losem Stali i ułatwił jej zdobycie pierwszego gola, zaś jeszcze później samemu Jędrszczykowi, który niespecjalnie starał się pokierować defensywą w chwili, gdy Stal zdobywała drugą bramkę.
Podsumowując, obok walecznego Bani (jak na kapitana zespołu przystało starał się, ale nie miał z kim grać - strzelił nawet bramkę, ale nie została uznana, sędzia już w momencie strzału syngalizował spalonego) oraz pewnego Różalskiego (co miał obronić - obronił, przy golach bez szans), pozostali zawodnicy nie grali źle. Po prostu się skompromitowali. I nie chodzi tu o wynik, ale o styl i brak ambicji, a to najbardziej boli kibica.
Już w meczu z Górnikiem Łęczna momentami brakowało pomysłu na grę, ale była jeszcze wola walki i udało się zremisować. Wczoraj nie bylo już nic. Przyznam zatem, że na niedzielny mecz z ŁKS-em oczekuję z uzasadnioną obawą. I mam nadzieję, że trener wstrząśnie drużyną, bo będzie bardzo źle. Teraz już nie można powiedzieć, że "zdeprymował nas wielotysięczny doping, presja (...) nie graliśmy źle, wynik jest niesprawiedliwy (...) prezentujemy się nad wyraz dobrze i nawet rywale nas chwalą, ale brakuje szczęścia pod bramką rywala".
W drodze powrotnej miałem okazję oglądać ostatnie pół godziny meczu Górnik Zabrze-Pogoń. Aż ciężko bylo uwierzyć, że dwie godziny wcześniej oglądałem mecz tej samej ligi...
Oceny dla zawodników Sandecji:
Mariusz Różalski 5 - Marcin Makuch 4, Cheikh Tidiane Niane 3, Rafał Jędrszczyk 3, Petar Borovićanin 3 - Maciej Bębenek 3, Rafał Berliński 3 (84 Piotr Chlipała), Dariusz Zawadzki 3, Mateusz Broź 2 (58 Madrin Piegzik), Dariusz Gawęcki 2 - Piotr Bania 5 (67 Arkadiusz Aleksander).
lechu - Czw Wrz 17, 2009 08:02
cóż się dziwić, do Sącza przyjechał prezes z zawodnikami Kmity - trzyma ich karty zawodnicze w ręku... Zauważcie, przecież wystawia samych zawodników z Kmity, żaden Sądeczanin nie kopie w Sandecji piłki. Jak nie będzie wyników to prezes zabierze piłkarzy i będzie próbował sukcesów w innej drużynie - np. Stali Rzeszów. To przykre, ale prawdziwe. Trener Moskal wystawiał takich zawodników, żeby zespół wygrywał, a nie takich jak chciał prezes więc go zwolnili, natomiast trener Wójtowicz wystawia takich jakich chce prezes, a wyniki to sprawa drugorzędna.
biker_ns - Czw Wrz 17, 2009 08:27
Teraz już bez wątpienia można powiedzieć że zrodził się "kompleks wyjazdów".Patrząc na to z jakimi zespołami przyjdzie nam grać w najbliższych kolejkach na wyjeździe kompleks ten może jeszcze długo potrwać,chyba że wydarzy się cud.Ja uparcie twierdze że problem wyjazdów tkwi w "psychice",czyli w głowach zawodników,choć trudno to wytłumaczyć bo przecież kadra Sandecji to nie tramkarze i juniorzy tylko zawodnicy o urozmaiconych karierach nie jednokrotnie ekstraklasowych.
Problem zaczął się już w meczu z Górnikiem Lęczna.Już w tym meczu drużyna zagrała poniżej poziomu jaki prezentowała w poprzednich meczach u siebie,no ale w końcu nie oszukujmy się,wygrywalismy u siebie ze słabym Kluczborkiem/moim zdaniem pewny kandydat do spodku/ze znajdującym się w kryzysie Motorem i w podobnej sytuacji znajdującym się Zniczem/notabene bo bardzo porywającej grze/.Swoją drogą dziwna sprawa,czyżby brak 17 letniego Jonczyka tak negatywnie wpłynął na ofensywną grę Sandecji?/bo dziwnie się zbiegły te dwie rzeczy/.
No ale cóż?
Prawdziwy i wierny sympatyk zawsze wierzy w swoją ukochaną drużynę i Ją wspiera i to przede wszystkim w tych najtrudniejszych momentach.Nie sztuką jest opływać w zachwytach gdy wszystko wychodzi i drużyna sukcesywnie dopisuje punkty w tabeli/tak zachowują się chyba tylko sezonowcy/.
Niech cały stadion w niedzielę porwie do walki zawodników,Oni tego potrzebują!!!
POZDRAWIAM
milo - Czw Wrz 17, 2009 09:34
Jak czytam posty Pana x_cite od dłuższego czasu to mam nieprzeparte wrażenie, że mam do czynienia z największym oszołomem, który wbił sobie w głowę jakąś chorą tezę i próbuje ją tutaj od dłuższego czasu udowadniać
Mam wielki szacunek do Araszkiewicza za to co zrobił w Sandecji ale nie pracuje on już u nas i ja szczerze mówiąc nie wznoszę modlitw o jego powrót bo obecny szkoleniowiec( a byłem do niego nastawiony z dużą rezerwą) jest dla mnie człowiekiem na właściwym miejscu a na pełną ocenę przyjdzie czas po całej rundzie. Proponuje Panu x_cite przeprowadzkę do pobliskich Stróż i zajęcie się dopingowaniem tamtejszego Kolejarza, wtedy miałby Pan swojego idola na ławce trenerskiej a i Paru osobom na tym forum oszczędziłbyś tych żenujących wypocin bo naprawdę aż żal to czytać, według mnie Sandecja takich kibiców nie potrzebuje
Co do wczorajszego meczu to rzeczywiście wynik sprawił mi ogromny zawód i jak na dloni widać że na wyjeździe gra musi się zmienić bo jakieś punkty trzeba czasem do Sącza przywieźć ale nie dramatyzowałbym że jest tak źle bo nawet patrząc na tabele to nie jest źle i to 10 miejsce jakbyśmy mieli na koniec sezonu ja byłbym zadowolony, ale z drugiejs strony niepokojąco zbliżyliśmy sie strefy spadkowej i potrzebujemy zwyciestwa w następnej kolejce ( w które bardzo wierze) Podsumowując życzę żeby Sandecja podtrzymała miano niepokonanej drużyny w Sączu i ograła w najbliższej kolejce z ŁKS-em co mogłoby dać wiatr w żagle naszemu ukochanemu Klubowi
sns1910 - Czw Wrz 17, 2009 09:49
lechu napisał/a: | cóż się dziwić, do Sącza przyjechał prezes z zawodnikami Kmity - trzyma ich karty zawodnicze w ręku... Zauważcie, przecież wystawia samych zawodników z Kmity, żaden Sądeczanin nie kopie w Sandecji piłki. Jak nie będzie wyników to prezes zabierze piłkarzy i będzie próbował sukcesów w innej drużynie - np. Stali Rzeszów. To przykre, ale prawdziwe. Trener Moskal wystawiał takich zawodników, żeby zespół wygrywał, a nie takich jak chciał prezes więc go zwolnili, natomiast trener Wójtowicz wystawia takich jakich chce prezes, a wyniki to sprawa drugorzędna. |
Te frazesy można sobie darować, póki co oprócz Kozioła żaden z sądeczan nie prezentuje poziomu pierwszoligowego, a kto widział choćby "wyczyny" Szczepanika w Tychach na pucharze ten wie o czym mówię...W ogóle patrzę na skład który do tej pory wystawiał Wójtowicz i nijak nie mogę dostrzec prawidłowości "wystawiania tych, których chce prezes" - no chyba że ktoś mi powie, że aktualnie Ci co siedzą (czyli Bania, Chlipała, Fabianowski, Piegzik, Skrzypek, Szczepanik, Choruzi) są lepsi niż kolejno Aleksander, Bębenek, Gawęcki, Makuch, Borovicanin - ewentualnie zgodzę się z Broziem, ale Piegzik i Skrzypek są zaraz po kontuzji, a Broź gra teraz głównie z powodu braku Jonczyka. Więc takie typowe sądecko-kibicowskie pierdoły sobie daruj...
A wypowiedź Miśka daję jednak do myślenia czy aby na pewno w drużynie jest jak być powinno, najlepiej będzie jak sobie to panowie wyjaśnią w swoim gronie i (jeśli było tak jak mówisz) przestaną się zachowywać jak skrzywdzone c*pki i zaczną grać, bo chyba troszkę zapominają dla kogo tutaj są...Coś tu w każdym razie jest nie tak, najpierw Bania i płakanie do mediów, a teraz to co pokazali w Stalowej Woli...
SWEET - Czw Wrz 17, 2009 10:20
Ludzie spokojnie... Dajcie szanse trenerowi poprowadzic druzyny do konca rundy i wtedy przyjda rozliczenia... Jedna rzecz nadal mnie zastanawia czemu trener Sandecji zagrał jednym napastnikiem??? Takie mecze powinnismy zagrac bardziej ofensywnie. A druga rzecz nadal martwi nie umiemy grac na wyjazdach zamiana ustawienia nic nie pomogła nawet Aleksander nie umie wykozystac okazji 1000% Mecz z Łks-em pokaze nam czy to jest juz dołek czy tylko wpadka ze stalówka.
x_cite - Czw Wrz 17, 2009 10:41
milo napisał/a: | Jak czytam posty Pana x_cite od dłuższego czasu to mam nieprzeparte wrażenie, że mam do czynienia z największym oszołomem, który wbił sobie w głowę jakąś chorą tezę i próbuje ją tutaj od dłuższego czasu udowadniać
Mam wielki szacunek do Araszkiewicza za to co zrobił w Sandecji ale nie pracuje on już u nas i ja szczerze mówiąc nie wznoszę modlitw o jego powrót bo obecny szkoleniowiec( a byłem do niego nastawiony z dużą rezerwą) jest dla mnie człowiekiem na właściwym miejscu a na pełną ocenę przyjdzie czas po całej rundzie. Proponuje Panu x_cite przeprowadzkę do pobliskich Stróż i zajęcie się dopingowaniem tamtejszego Kolejarza, wtedy miałby Pan swojego idola na ławce trenerskiej a i Paru osobom na tym forum oszczędziłbyś tych żenujących wypocin bo naprawdę aż żal to czytać, według mnie Sandecja takich kibiców nie potrzebuje
Co do wczorajszego meczu to rzeczywiście wynik sprawił mi ogromny zawód i jak na dloni widać że na wyjeździe gra musi się zmienić bo jakieś punkty trzeba czasem do Sącza przywieźć ale nie dramatyzowałbym że jest tak źle bo nawet patrząc na tabele to nie jest źle i to 10 miejsce jakbyśmy mieli na koniec sezonu ja byłbym zadowolony, ale z drugiejs strony niepokojąco zbliżyliśmy sie strefy spadkowej i potrzebujemy zwyciestwa w następnej kolejce ( w które bardzo wierze) Podsumowując życzę żeby Sandecja podtrzymała miano niepokonanej drużyny w Sączu i ograła w najbliższej kolejce z ŁKS-em co mogłoby dać wiatr w żagle naszemu ukochanemu Klubowi |
Słuchaj poziom wypowiedzi świadczy o braku Twojej kultury osobistej może sam jesteś tym za kogo mnie uważasz?! - czy ja Cie wyzywałem tak jak czynisz to Ty w tamtym poście pod moim adresem? To co piszę jest moim subiektywnym zdaniem i nic Tobie do tego! Zapewne jesteś wielkim kibicem sukcesu jakich wiele w ostatnim czasie. Ja od prawie 20 lat chodzę nieprzerwanie na Sandecję i obserwuję działania piłkarzy i trenerów. Mogę mieć swoje zdanie i je mam- uszanuj to proszę a nie wyzywaj mnie od oszołomów bo to tylko świadczy o Tobie. Jeśli masz kogoś kto był na wczorajszym meczu to porozmawiaj sobie o przebiegu spotkania, porównaj co działo się na meczu już z Górnikiem Łęczna a nie wyjeżdżaj do mnie osobiście. Relacja kolegi miska_1984 oddaje przebieg spotkania idealnie, ale to ja jestem tym złym co tylko krytykuje i nic więcej....aha jeżeli moje wypowiedzi są tak żenujące to ich po prostu nie czytaj największy kibicu Sandecji w ostatnim czasie.
biker_ns - Czw Wrz 17, 2009 10:46
Panowie dajcie spokój...
Swoją drogą zawsze wydawało mi się że forum jest od polemizowania ze sobą a nie od wyzywania i obrażania.
Trochę luzu.
POZDRWAIAM
juring - Czw Wrz 17, 2009 11:01
Prawda jest jedna . Ten zespół nigdy nie miał i nadal nie ma ,, JAJ ". A to że grają przyzwoicie u nas.,wynika z obawy przed wyzwiskami z trybun.
ERNESTO - Czw Wrz 17, 2009 11:23
juring napisał/a: | A to że grają przyzwoicie u nas.,wynika z obawy przed wyzwiskami z trybun. |
Mysle, ze na sama mysl trzesa im sie nogi ...
Co jeszcze wymyslicie ? :)
juring - Czw Wrz 17, 2009 11:41
Są gole na stronie Stali.To co zrobił Makuch to,,kryminał''[cytując T.Hajto]
milo - Czw Wrz 17, 2009 11:46
Cytat: | Słuchaj poziom wypowiedzi świadczy o braku Twojej kultury osobistej może sam jesteś tym za kogo mnie uważasz?! - czy ja Cie wyzywałem tak jak czynisz to Ty w tamtym poście pod moim adresem? To co piszę jest moim subiektywnym zdaniem i nic Tobie do tego! Zapewne jesteś wielkim kibicem sukcesu jakich wiele w ostatnim czasie. Ja od prawie 20 lat chodzę nieprzerwanie na Sandecję i obserwuję działania piłkarzy i trenerów. Mogę mieć swoje zdanie i je mam- uszanuj to proszę a nie wyzywaj mnie od oszołomów bo to tylko świadczy o Tobie. Jeśli masz kogoś kto był na wczorajszym meczu to porozmawiaj sobie o przebiegu spotkania, porównaj co działo się na meczu już z Górnikiem Łęczna a nie wyjeżdżaj do mnie osobiście. Relacja kolegi miska_1984 oddaje przebieg spotkania idealnie, ale to ja jestem tym złym co tylko krytykuje i nic więcej....aha jeżeli moje wypowiedzi są tak żenujące to ich po prostu nie czytaj największy kibicu Sandecji w ostatnim czasie. |
Bardzo przepraszam Pana że śmiałem obrazić majestat, co do kibica sukcesu to nie rozśmieszaj mnie bo chodziłem na Sandecje kiedy była w IV lidze i grała na starcie, chodziłem jak była III, teraz bywam sporadycznie ze względu na zmianę miejsca zamieszkania, ale na meczu z Górnikiem Łęczna byłem i powiem szczerze, że takiej dramatycznej gry w naszym wykonaniu nie widziałem a już napewno nie wykrzykiwałbym tutaj na forum że trener do zmiany,a jeżeli masz taki pomysł zapraszam na Kilińskiego do Pana Prezesa myślę że wysłucha opinii kibica z 20- letnim stażem, który niejedno juz w swoim życiu widział, a że "wyjeżdżam" jak to ująłeś osobiście do Ciebie to robie to bo nienawidzę wiecznych malkontentów, którym nigdy nic nie odpowiada a nic konstruktywnego nie oferują w zamian, to tyle jeżeli chcesz kontynuować polemikę zapraszam na priv żeby nie zaśmiecać tematu
biker_ns - Czw Wrz 17, 2009 11:48
Bramki z meczu ze Stalą Stalowa Wola.
http://www.1liga.info.pl/...p?s=news&id=791
Asmodeus - Czw Wrz 17, 2009 11:59
bo na pewno te żółte koszulki im pecha przynoszą ...toż to kryminał
Panowie wyluzujcie troche kontuzji było mecze co 3 dni ...musiał przyjsc dołek
Oby wyszli z niego juz w niedziele bo ŁKS jak najbardziej do ogrania ;)
Kilinskiego 47 - Czw Wrz 17, 2009 12:24
Po obejrzeniu bramek z tego meczu utwierdzam się w przekonaniu, ze gra obronna naszego zespołu jest poniżej krytyki w tym sezonie.
Jesteśmy po 9 kolejkach i możemy już uzbierać całkiem niezłą liczbę bramek, które rywale nam w zasadzie nie strzelili, ale to myśmy im te bramki sprezentowali.
*W meczu w Szczecinie pierwsza bramka otwierająca wynik to prezent od Kozioła, później jeszcze doszła do tego przy kolejnej bramce interwencja Borovicanina, który PODAŁ napastnikowi Pogoni - tak więc w Szczecinie 2 prezenty.
*W meczu ze Zniczem także prezent od Ciosa, który pięknie PODAŁ do Chałasa i mamy 0:1.
*Wczoraj Makuch PODAŁ do napastnika Stali i tracimy pierwszą bramkę.
W meczu z Łęczną 2 bramki tracimy po rozklepaniu obrony w dziecinny sposób.
Takie błędy są jak widać niedopuszczalne na tym poziomie, bo kończą się w tylko jeden możliwy sposób.
Ciekawe czy jest w tej lidze jeszcze jakaś drużyna, która straciła już 3 bramki po PODANIACH WŁASNYCH OBROŃCÓW DO NAPASTNIKÓW DRUŻYNY PRZECIWNEJ!?
(O ile dobrze pamiętam to druga bramka w Świnoujściu także padła po tym jak nasz obrońca wybił piłkę głową prosto na nogę napastnika Floty, więc całkiem możliwe, że bramek tego typu straciliśmy już nawet nie 3, a 4.
To jest zatrważające po prostu. Mam nadzieję, że na mecz ŁKS rzeczywiście powróci już Jano i będzie w stanie trzymać defensywę na odpowiednim poziomie.
misiek_1984 - Czw Wrz 17, 2009 12:29
Panowie nie walczcie tak - rozumiem, ze chcecie tutaj nadrobic wczorajszy brak ambicji ze strony pilkarzy, ale nie trzeba az tak ;)
Uprzedzajac ewentualne uwagi do mojej krytycznej wypowiedzi... pozwolilem sobie na takowa po wczorajszym meczu, ale uwazam, ze mam do tego prawo, bo widzialem zawody i opisalem jak to wygladalo, uzasadniajac moje zdanie. Rozczarowalem sie, ale oczywiscie w niedziele godzine przed meczem stawiam sie na stadionie tak jak to czynie od 15 lat nawet wtedy gdy dostawalismy baty od kazdego i spadalismy do IV ligi, a na tryunach na lamiacych sie lawkach zasiadalo 200 osob.
Nie spodziewalem sie, ze bedziemy wszystko wygrywac i wiem na co nas stac w I lidze jednak wyjazdowa niemoc jest niepokojaca. Podobnie jak zastraszajacy brak skutecznosci ze strony napastnikow. Juz ponad 1/4 sezonu za nami i zadnej poprawy w tym wzgledzie dlatego po prostu zwyczajnie sie martwie w kontekscie kolejnych, coraz trudniejszych wyjazdow. Wczoraj liczylem na zwyciestwo tym bardziej, ze byl to bardzo wazny mecz z rywalem, ktory wraz z nami walczy o utrzymanie. Coz nie udalo sie, taki jest sport, ale przerazajacy byl ten brak woli walki, brak zespolu - nie wiem czy uda sie odbudowac druzyne w ciagu tych 4 dni, to mnie martwi w kontekscie niedzielnego spotkania z ŁKSem. Ale walczymy dalej i wspierajmy naszych ulubiencow na ile mozemy ! :)
ERNESTO - Czw Wrz 17, 2009 12:52
Mnie tylko ciekawi, ze w III lidze na mecze chodzilo po 300 osob, a na forum mamy niespelna 1500 uzytkownikow i kazdy co najmniej 15 lat na mecze lazi ;)
Pozdrawiam :)
misiek_1984 - Czw Wrz 17, 2009 13:04
ERNESTO napisał/a: | Mnie tylko ciekawi, ze w III lidze na mecze chodzilo po 300 osob, a na forum mamy niespelna 1500 uzytkownikow i kazdy co najmniej 15 lat na mecze lazi ;)
Pozdrawiam :) |
Ciekawe spostrzezenie :) No ale taki fakt, ze na niektorych meczach nawet tych 300 ciezko sie bylo doliczyc. I to nie tak dawno jeszcze :)
jaro_jaro - Czw Wrz 17, 2009 13:57
misiek_1984 napisał/a: | stawiam sie na stadionie tak jak to czynie od 15 lat nawet wtedy gdy dostawalismy baty od kazdego i spadalismy do IV ligi, a na tryunach na lamiacych sie lawkach zasiadalo 200 osob.
|
Ale to nie jest IV czy III liga i na mecze nie przychodzi 200 osób tylko I liga i 3000 osób, tak że poprzeczka idzie w góre...! Poza tym skoro zarząd wymyśla bilety po 20 złotych to chyba płacać co jak co ale wysoką cene za bilet mam prawo oglądnać sobie ładną gre i 100% zangażowanie piłkarzy...
x_cite - Czw Wrz 17, 2009 14:27
Może zaraz będziemy się licytować kto ma więcej biletów począwszy od 4 ligi Ernesto??:) Milo malkontentem to nie jestem, ale dobrze napisałeś chodziłeś na Sandecję a ja chodzę nieprzerwanie, więc zauważ, że rozeznanie co do rozgranych meczów mogę mieć większe:) Szanuję Twoje zdanie, Ty szanuj moje, ale nie wyzywaj i nie ubliżaj nikomu - chyba, że brak argumentacji powoduje Twoją frustrację i wyżycie się na innych użytkownikach tego forum.
milo - Czw Wrz 17, 2009 14:55
Hahahha, byłem pewny że wyciągniesz asa z rękawa w postaci tego że Ty chodzisz nieprzerwanie, to powiem Ci tyle , jestem w stałym kontakcie z osobą, która nie opuszcza meczów Sandecji, poza tym sam śledzę bardzo wnikliwie losy Sandecji i wszelkie informacje i rozumiem, że każdy może mieć swoje zdanie, ale Twoje wypowiedzi świadczą, że albo obserwujemy dwie inne drużyny albo chodzenie na mecze nie przekłada się w Twoim przypadku na w miarę rozsądną ocene tego co widzisz podczas meczów Sandecji.
Co do ubliżania to nie bądźmy śmieszni jeżeli moje słowa traktujesz jak obelgi, to ja poprostu wymiękam, i jescze słowo o moich frustracjach to jedyną rzeczą która mnie frustruje Twoje MALKONTENCTWO, którego tak mocno się wypierasz. Polecam bardziej uważne przyglądanie się poszczególnym meczom Panie M.
internacionale - Czw Wrz 17, 2009 14:58
jaro_jaro napisał/a: | ... Poza tym skoro zarząd wymyśla bilety po 20 złotych to chyba płacać co jak co ale wysoką cene za bilet mam prawo oglądnać sobie ładną gre i 100% zangażowanie piłkarzy... |
I tutaj się niestety mylisz.
Kupując bilet płacisz za możliwość obejrzenia widowiska sportowego które może ale wcale nie musi być być ładne i wcale niekoniecznie piłkarze muszą angażować się w 100%.
Wszystko zależy od taktyki trenera i to czy w danym meczu piłkarze dadzą z siebie wszystko lub będą oszczędzać siły na kolejny (być może ważniejszy) pojedynek - zależy tylko i wyłącznie od trenera.
To właśnie trener ustalając wyjściową jedenastkę wystawia do gry piłkarzy którzy w danej chwili w jego ocenie dają najwyższe prawdopodobieństwo wypełnienia założeń taktycznych.
Jeszcze raz powtórzę. NAM kibicom nic to tego ! Trener podczas meczu jest osobą najważniejszą, stąd też jego funkcja obarczona jest najwięszą odpowiedzialnością. To on po meczu bierze udział w konferencji prasowej, to on odpowiada na pytania, wreszcie to on wypowiada się w imieniu zespołu po spotkaniu. Niestety także to trener w pierwszej kolejności jest narażony na konsekwencje w razie niepowodzeń i nie wywiązywania się z przedsezonowych założeń.
Zmierzając do końca mojej wypowiedzie, pragnę zauważyć że póki co Sandecja po 9 meczach gromadzi 11 punktów. Idąc tym tokiem myślenia plan, który zakłada utrzymanie się w lidze jest wykonywane poprawnie. (nie pamiętam sytuacji w której zespół na koniec sezonu który zgromadził tyle samo punktów ile rozegrał meczów, nie utrzymał się).
Nie ma co narzekać. Jedynie należy zastanowić się jak wybrnąć z kiepskiej sytuacji w meczach wyjazdowych. Jako kibice mamy wręcz obowiązek wyrażać swoją opinię nt. zauważonych problemów jednocześnie mile widzianym były by pomysły na ich rozwiązanie...
radziufan - Czw Wrz 17, 2009 15:07
myśle że wszystko zostało już powiedziane, kto chciał się wypowiedział, teraz już tylko niepotrzene przekrzywiania które i tak nic nie zmienią.
Proponuje temat zamknąc i zająć się meczem z ŁKS bo to jest teraz priorytet a nie wywody na temat tego czy ktoś jest malkontentem czy może optymistą!!!!
zamykam
ERNESTO - Czw Wrz 17, 2009 20:21
A teraz ciekawostka. Podczas pierwszego pobytu w II lidze (dzisiejszej I lidze) Sandecja wygrala nastepujace mecze:
Sandecja - Bron Radom 3:1
Sandecja - Korona 1:0
Sandecja - Resovia 1:0
Sandecja - Wisla Plock 1:0
Sandecja - Olimpia Elblag 1:0
Pierwsza wyjazdowa bramka i punkt dla Sandecji padl dopiero w 12 kolejce (mecz z Igloopolem Debica 1-1). Przez caly sezon na wyjezdzie zdobylismy jedynie 2 punkty (w/w Igloopol i Korona Kielce) strzelajac tylko 4 bramki (poza Igloopolem: Hutnik K. 3-1, Hutnik W. 4-1, Stal SW 6-1) ...
Jak to sie skonczylo wiemy .. ale tym razem bedzie inaczej :)
|
|