Forum kibiców Sandecji
www.sandecja.org - forum kibiców Sandecji

KKS Sandecja Nowy Sącz - Sandecja - KSZO

internacionale - Sro Paź 07, 2009 11:56
Temat postu: Sandecja - KSZO
Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć jak ważny jest to dla nas mecz. Chodzi zarówno (a może nawet przede wszystkim) o kwestię sportową jak również kibicowską.

Trzy punkty pozwolą oddalić się Sandecji od strefy spatkowej i napewno uspokiły by kibiców po serii nieudanych meczów.

Mój typ: 1x

Snoopi86 - Sro Paź 07, 2009 12:25

gdy gramy u siebie jestem bardzo spokojny o wynik;] czysta 1
biker_ns - Sro Paź 07, 2009 12:40

W obecnej sytuacji już żaden remis na swoim boisku nie wchodzi w rachube.KSZO potrafi grać na wyjazdach,pokazało to choćby w Bielsku Białej czy na Widzewie.Oni też mają swoje problemy np.kontuzja Cieślińskiego/to dla nich kluczowy napastnik/zostali praktycznie z Folcem
i słabszym Kanarskim w przodzie.

Nie mamy innego wyjścia jak wygrać.
Stawiam 2-1

juring - Sro Paź 07, 2009 13:41

Kiedyś trzeba zdobyć punkty na wyjazdach , ale niestety kiedyś też trzeba przegrać u siebie.Dwa razy się udało uratować remis , obawiam się że w sobotę mecz może być podobny do tego z Wieliczką [ doceniam prace trenera KSZO ]. Obym się mylił.
Morton - Sro Paź 07, 2009 15:01

Przepraszam czy ktoś wie o której godzinie jest ten mecz?
AdoDC - Sro Paź 07, 2009 15:09

Według 90minut.pl

Sandecja Nowy Sącz - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 10 października, 15:00

Ja tam liczę na 3 punkty, dobrą grę i fajna zabawę na trybunach ;D

matys5392 - Sro Paź 07, 2009 16:20

Bardzo cięzkie spotkanie się zapowiada ale jest to mecz który musimy wygrac.
Kszo wyraznie złapało wiatr w żagle i kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa.Nasza sytuacja jest niestety odmienna.Myśle że jest to dobre spotkanie do zagrania dwoma napastnikami.Skoro mecz z Wartą był ostatnim w barwach Sandecji Piotrka Bani,a Aleksander gra jak każdy widzi więc szansę od pierwszej minuty powinna dostać para:Fabianowski - Chlipała.Niektórych może smieszyc taka propozycja ale kto inny może grać jak nie oni???Gdy gra Aleksander jest źle.Gdy gramy jednym napastnikiem też jest źle.Przyszła kolej żeby sprawdzić zawsze walczącego Fabianowskiego i po raz kolejny to podkreśle coraz lepiej grającego Piotra Chlipałe.A pan Wojtek w końcu wie jak strzelać bramki KSZO,bodajże w kwietniu strzelił dla nas zwycięskiego gola przyblizającego Sandecję do awansu.Co do lini pomocy to Bębenek po lewej stronie,cofnięty Stefanik lub Berliński,przed nim Gawęcki a po prawej stronie mamy trochę dziurę wobec braku Jonczyka.Skrzypek przed zimowym odejsciem,razem z Piotrkiem do Stróż powinien dostać szansę bo bardziej przekonuje mnie jego gra niż Piegzika.Zawadzi niestety ostatnio bardzo słabo,moze lepiej bedzie dla niego i drużyny jak zacznie na ławce.Obroncy i bramkarz nie powinni byc zmieniani.
W sobotę wspomożmy piłkarzy głosnym dopingiem a oni pokaża nam że otrafią wygrywac i strzelac duzo bramek :)
Typ:po bardzo wyrownanym meczu 2:1 :D

Bianconeri - Sro Paź 07, 2009 18:15

Podczas ostatniego meczu z KSZO dokonano 621 morderstw w tym 312 z premedytacją i 211 rytualnych, doszło do 85 porwań dla okupu, uprowadzono kilkaset kobiet do domów publicznych w europie zachodniej, dokonano czynnej napaści na 286 funkcjonariuszy policji, z czego 500 zostało ciężko rannych i stara się o rentę, zgwałcono również policyjnego owczarka niemieckiego i to wszystko w promieniu nie większym niż kilometr od siedliska zła czyli stadionu Sandecji stąd też oczywistym jesz, że mecz z KSZO będzie meczem podwyższonego ryzyka bo jakże by inaczej.

Również drużyna KSZO po sięgnięciu po Puchar Europy znudziła się wygrywaniem z najlepszymi i chciała sobie spokojnie przez rok pokopać w piłkę gdzieś na prowincji stąd też pomysł z polską I ligą więc my chwalmy Pana i nasz zarząd że możemy ich oglądać a bilety w promocji tylko po 20zł.

Sorry za szydere, ale nie ma żadnych racjonalnych podstaw by uznać powyższe działania za logiczne i mające cokolwiek wspólnego z rzeczywistością ...

---

Ale już całkiem poważnie to część pieniędzy zarówno ze sprzedaży pamiątek i gadżetów oraz ze zbiórki do puszek itp zostanie przeznaczona na tzw szczytny cel, którym jest pomoc małemu, poszkodowanemu przez los Nikodemowi.
Jest to chory od urodzenia kilkuletni synek naszego długoletniego kibica, który z racji życiowych komplikacji nie jest mu w stanie teraz pomóc.
Chłopakowi pilnie potrzebny jest teraz wózek przeznaczony dla osób niepełnosprawnych, a taka "przyjemność" niestety sporo kosztuje i matce Nikosia brakuje jeszcze sporo do tej kwoty.
Postanowiliśmy pomóc, ile uzbieramy tyle przekażemy, za każdy grosik wielkie dzięki.

DNL - Sro Paź 07, 2009 18:38

Bianconeri napisał/a:
chwalmy Pana i nasz zarząd że możemy ich oglądać a bilety w promocji tylko po 20zł.


A nie jest tak, ze po 20 zl mialy byc tylko mecze z ŁKSem, Gornikiem Łeczna i Gieksa? Wiem, ze byla mowa o 3 meczach. Juz 4?

Bianconeri - Sro Paź 07, 2009 18:40

A kto to wie, tu tyle rzeczy miało być a nie jest i nie miało być a jest.
biker_ns - Sro Paź 07, 2009 18:59

Cytat:
A nie jest tak, ze po 20 zl mialy byc tylko mecze z ŁKSem, Gornikiem Łeczna i Gieksa? Wiem, ze byla mowa o 3 meczach. Juz 4?



Przed sezonem tak właśnie mówiono w 100%.Wychodzi na to że My kibice jesteśmy sami sobie winni bo pokazaliśmy że nawet gdy bilety są po 20 zł zapełniamy stadion w całości,wystarczy że przeciwnik jest dość atrakcyjny.

Sory za ironie.


POZDRAWIAM

www.megachem.pl - Sro Paź 07, 2009 19:40

Na szczęście mam karnecik i mi to lotto.
bacin - Sro Paź 07, 2009 20:51

Po pierwsze: nie myśleć, że "musimy ten mecz wygrać". Nic nie musimy. Możemy i będzie przyjemnie.

To jedno z tych spotkań, które może skończyć się jakkolwiek. Przygotować się więc na ewentualną proażkę :)

K@KS - Sro Paź 07, 2009 21:32

2:0, ale będzie cięzko, KSZO jest mocne, ale nie sądzeżeby mocniejsze od nas.
spodziewam sie meczyku podobnego jak sezon temu.

Busta - Sro Paź 07, 2009 21:57

Przy zakupie karnetu nie kierowałem się oszczędnością ale widzę że dzięki tym "atrakcyjnym meczom" zaoszczędzę troszkę więcej kasy niż wychodziło z obliczeń na początku sezonu. Piłka w Sączu staję się coraz droższą rozrywką to trochę martwi, pamiętam że w zeszłym sezonie na Cracovii wchodziło się za 22 zł na B a to przecież jakby nie było ekstraklasa.
klipol - Sro Paź 07, 2009 22:55

hmm..... panowie, chyba każdy chce aby Sandecja pozbyła się długów prawda, a te pieniądze na pewno wspomogą nasz budżet, prawda? No chyba że to ma trafić w inne ręce to przepraszam :)
ERNESTO - Sro Paź 07, 2009 23:18

Niemniej jednak klub nie powinien tak kibicow traktowac. Przed sezonem bylo zapowiedziane, ze beda 3 drozsze mecze i zostaly one wymienione - nie powinni wiec dodawac kolejnych ...
Masahiko - Czw Paź 08, 2009 00:13

Bianconeri napisał/a:

Postanowiliśmy pomóc, ile uzbieramy tyle przekażemy, za każdy grosik wielkie dzięki.



Mam nadzieję że uda się wam nagłośnić tę akcję. Sam bardzo chętnie wspomogę ten szczytny cel.


Pozdrawiam i trzymam kciuki za udaną zbiórkę.

x_cite - Czw Paź 08, 2009 09:15

Czy to w III czy II lidze a teraz w I lidze (miejmy nadzieję) Sandecji dobrze grao się z KSZO - mecze były dobrymi widowiskami zarówno pod względem piłkarskim jak i kibicowskim. Pasuje żywcem zgarnąć 3 punkty i odbic się od dolnych stref tabeli. Stawiam na 1:0 dla Nas po golu Bani jeśli zagra;)
www.megachem.pl - Czw Paź 08, 2009 09:27

Z Kszokami zawsze nam się trudno grało- w tej rundzie pokazali się z dobrej strony. Wynik może paść każdy- oby nasza wygrana- jednego, czego można być pewnym, to ostrej, ambitnej walki do samego końca u jednych i drugich. Z Wieliczką przegraliśmy po dwóch "strzałach życia"- chodź przegrany, to był to jeden z naszych najlepszych meczy w tamtym sezonie- lepszy był jednak notabene ten z KSZO. Stawiam 2-0 dla Bianco-Neri.
Masahiko - Czw Paź 08, 2009 11:21

x_cite napisał/a:
Stawiam na 1:0 dla Nas po golu Bani jeśli zagra;)



Bania ma kontuzję i nie zagra bodajże do końca rundy.



Mecz bardzo ważny pod wieloma względami. Niezwykle istotny wpływ na miejsce w tabeli będzie miał wynik sobotniego spotkania. Wygrana pozwoli oddalić widmo miejsca spadkowego, o utracie punktów nawet nie wypada wspominać. Poza tym na pewno będzie to bardzo ważny pojedynek pod względem kibicowskim. Mam nadzieję że dopisze pogoda, frekwencja i piłkarze pokażą to na co ich tak na prawdę stać. Tym razem nie pokuszę się o typowanie dokładnego wyniku, bo w tym meczu może zdarzyć się praktycznie wszystko.

Maerqin - Czw Paź 08, 2009 15:09

A ja o wynik nie jestem wcale spokojny. KSZO jest druzyna walczaca, rowniez graja otwarta pilke. Ostatnie 2 mecze wygrali(z Flota 2:0 i Podbeskidziem 1:0), moga byc ''na fali'' ale mam nadzieje ze ta ich ''fala'' nie przejdzie przez Sacz i uda nam sie pokusic o zwyciestwo a przynajmniej remis(!). Po meczu z Widzewem jakisc kibic z Lodzi napisal ze nasza druzyna grala ''ambitnie ale nie odwaznie''(czy jakos tak), sam tez juz od poczatku odnioslem takie wrazenie. Nasi wygladali na troche 'przestraszonych'. Oby teraz bylo inaczej i przed wlasna publicznoscia druzyna zagrala ambitnie i odwaznie. Ja bym obstawial remis...
matys5392 - Czw Paź 08, 2009 15:38

W weekend jest przerwa na reprezentację a więc i Ekstraklasa odpoczywa.Możliwe że tak jak w tamtym sezonie odwiedzi nas liczna grupa kibiców z Kielc :)
grubas_KKS - Czw Paź 08, 2009 15:45

W Łodzi Sandecja zagrała w sumie dobry mecz,ale brak skuteczności wyjazdowej na szczęście nie przekłada się na mecze u siebie,dlatego typuje 3:0 dla Nas na przełamanie...a potem 0:2 w końcu w Płocku wygramy!
matys5392 - Czw Paź 08, 2009 15:52

15:00 Sandecja - KSZO 2.15 3.18 2.99
W Nowym Sączu Sandecja nie przegrywa. Lecz musi uważać, bo KSZO jest po dwóch zwycięstwach, w tym jednym wyjazdowym z Podbeskidziem, w których nie straciło gola. Tytp 1X

Źródło:www.1liga.info

biker_ns - Czw Paź 08, 2009 17:33

Sandecja Nowy Sącz - KSZO Ostrowiec, godz. 15.00, sędzia:Grzegorz Stęchły (Jarosław)
matys5392 - Czw Paź 08, 2009 18:20

R. Kasperczyk: "My też mamy swoje atuty"


Narzucili Flocie swój styl gry

- Wiedząc, że gramy trzeci mecz w tygodniu, a przeciwnik drugi, chcieliśmy od razu narzucić swój styl grania, ponieważ znaliśmy wcześniejsze dokonania Floty. Wiedzieliśmy, że jest to bardzo wybiegany zespół, niesamowicie silny z wysokimi zawodnikami, która może nie gra jakiejś pięknej piłki, ale nie narzucenie swojego stylu gry, mogło przynieść nam problemy. Bardzo cieszę się ze skuteczności. Ruszyliśmy bardzo odważnie, co równie dobrze mogło skutkować jakimiś kontratakami, bo to nie był jakiś głupi zespół. Potrafił sobie dwoma-trzema podaniami stworzyć sytuację. Pierwsza bramka, potem szybko padła druga i w świadomość chłopców weszła pewność siebie, że w tym dniu, jeśli będziemy kontrolować przebieg grania i jeżeli nie będziemy się poddawać stylowi gry Floty, to na pewno tego meczu nie przegramy ani nie zremisujemy. I tak też się stało.

Reprymenda dla Folca

- W przerwie rozmawialiśmy, żeby wytrzymać pierwszy kwadrans drugiej połowy na zero z tyłu. Chociaż był problem, bo miała miejsce kontrowersyjna sytuacja, po której trener Nemec żalił się bardzo po meczu, że to była niesłuszna decyzja o nie uznaniu bramki. Oczywiście moi chłopcy mają zupełnie inną wersję, że sędzia zareagował prawidłowo. Ja tego nie widziałem, więc nie chcę tego oceniać. Cieszę się natomiast z tego, że te piętnaście minut przetrzymaliśmy. Potem wyszło to, że w środę graliśmy bardzo ciężki mecz w Bielsku i na dobrą sprawę odliczaliśmy już minuty do końca i nie graliśmy już pięknej piłki. Aczkolwiek, mieliśmy sytuacje, po których mogliśmy - brzydko mówiąc - dobić przeciwnika trzecią bramką. Najlepszą sytuację zmarnował zawodnik, który strzela nam najwięcej bramek - Marcin Folc, który - podejrzewam - gdyby zdecydował się na uderzenie piłki głową, czy od razu z pierwszej piłki nogą, mógłby cieszyć się z bramki. On zaczął przyjmować piłkę na szesnastce, z tego wyszła strata, kontra i strzał w boczną siatkę. Bardzo dobrze pamiętam tą sytuację i Marcin dostał za to reprymendę.

Myśla nie tylko o piłce, a zdobywają punkty

- Gratuluję zawodnikom, że pomimo tego, że często myślą o innych rzeczach, o swoim życiu prywatnym, to jednak potrafili się sprężyć i pokazać charakter. To trzeba mieć. Tego się nie da wytrenować. Albo się ma charakter, albo się nie ma. Oni pokazali, że mają mocnego ducha i w sytuacji dla siebie nie komfortowej, potrafili się spiąć i zagrać fajne zawody.

Szacunek dla Sandecji

- Zespół Sandecji jest zespołem najciekawszym z tej ligi bo wszystkie swoje punkty, jakie zdobył w tej rundzie, zdobył na własnym boisku. Wszystkie osiemnaście bramek, jakie zdobył, zdobył na własnym boisku. To na pewno budzi szacunek, jeśli chodzi o grę tego zespołu u siebie. My jedziemy na wyjazd i to w dniu meczu, co na pewno nie jest komfortową sytuacją, ale nie jest to aż taka odległość, by podchodzić do tego sceptycznie. Na Widzew też jechaliśmy w dniu meczu i zagraliśmy tam fajne zawody.

Persona non grata w Nowym Sączu

- Znam bardzo dobrze drużynę Sandecji, ponieważ jest to drużyna małopolska, a ja się stamtąd wywodzę. Grałem nimi wielokrotnie. Tak się składa, że przez ostatnie trzy lata, jak jeździłem do Nowego Sącza z Górnikiem Wieliczka, to trzy razy wygrywaliśmy. W związku z tym zarówno Górnik Wieliczka, jak i moja osoba, nie jest tam najmilej wspominana. Wygraliśmy nawet to spotkanie, w którym Sandecja była już bardzo wzmocniona. To była ta ostatnia runda w drugiej lidze, kiedy to pół Kmity Zabierzów zostało ściągnięte. My tam jako jedyni wtedy wygraliśmy. Wydaje mi się, że w jakiś tam sposób znam drużynę Sandecji. Znam również od lat trenera Wójtowicza, bo potykaliśmy się niejednokrotnie i w juniorach i w seniorach. Wiem na co ten zespół stać, natomiast my też mamy swoje atuty. Chłopcy mają najcenniejszy skarb w sobie, a mianowicie pewność siebie. Wiedzą już, że ta liga absolutnie nie jest nam straszna.

Sandecja ma słabe punkty

- Ten mecz musi im to potwierdzić, bo już chwilę później, we wtorek mamy następny wyjazdowy mecz w Katowicach. Jeżeli zaprezentujemy fajną grę w Nowym Sączu, popartą punktami, to na pewno nie pojedziemy do Katowic ze spuszczonymi głowami. Trzeba zwrócić uwagę na grę skrzydłami, przede wszystkim na Bębenka, który ma bardzo dużą łatwość gry jeden na jeden. Trzeba zwrócić uwagę na Aleksandra, który jest szybkim, ruchliwym napastnikiem z przeszłością na boiskach Ekstraklasy. Grają trzema środkowymi pomocnikami, co też daje nam do myślenia. Wydaje mi się jednak, że mają na tyle słabych punktów, że możemy to spokojnie zdyskontować, jednak nie czas i miejsce, by o nich mówić.

Bez „latawca”, ale trener spokojny

- Nie będziemy mieli na pewno do dyspozycji Adama Cieślińskiego, który właśnie przy tym graniu na wyjeździe by się przydał. Ten mecz w Bielsko-Białej, gdzie Adaś był kontuzjowany, pokazał nam, jakiej broni nam brakowało, żeby szybciej strzelić bramkę. Przy wysoko grającym przeciwniku, brakowało nam właśnie takiego „latawca”. Graliśmy tam Marcinem Folcem, który jest zupełnie innym typem zawodnika. Marcin jest bardzo dobry w grze głową, potrafi wykończyć akcję, ale gdy tych akcji jest mniej, za to więcej jest wolnej przestrzeni, to potrzebny jest szybki zawodnik. Nasza rola - trenerów - jest w tym, by wymyślić odpowiednie rozwiązanie na Sandecję. Liczę, że siłą rozpędu i tym co pokazali w ostatnich meczach, zatrą tą sinusoidę w poprzednich meczach. Najpierw grając u siebie wygrywamy z ŁKS Łódź, a potem jedziemy do Poznania i przegrywamy 0:6. To na pewno nie było dobre dla wizerunku drużyny, ale to już jest za nami. Myślę, że wyciągnięcie wniosków z tych poprzednich spotkań da nam tyle siły i motywacji, że na Sandecji będziemy spokojni o wynik i postawę na boisku.


Źródło:www.kszo.net

biker_ns - Czw Paź 08, 2009 21:12

Jedno jest pewne,żaden z trenerów pierwszoligowych nie zna tak Sandecji jak trener Kasperczyk.To jest problem trenera Wójtowicza żeby Go czymś zaskoczyć,bo Kasperczyk bedąc treneram Górnika Wieliczka pokazał że można Nas pokonać w Sączu,a graliśmy wtedy już naprawdę mocnym składem jak na warunki II-go ligowe.
krochmal - Pią Paź 09, 2009 11:35

Mecz zapowiada się ciekawie ale i też niesamowicie ciężko. KSZO jest "w gazie" trener obawiam się ma Sandecję rozpracowaną rewelacyjnie więc ciężko będzie ich czymś zaskoczyć.
Przede wszystkim trzeba i należy pilnować, żeby nie powtórzyła się sytuacja z meczu z Górnikiem Wieliczką i nie dopuszczać do tego aby gościom znów udało się wykonać "strzały życia".
W sytuacji jakiej się znaleźliśmy nie ma innego wyjścia tylko zwycięstwo choć o nie będzie bardzooo trudno bo wydaje mi się, że obecne KSZO jest dużo silniejsze od tego z którym spotykaliśmy się w 2 lidze.
Pewnie, że zdarzają się im wpadki (0:6 z Wartą) ale grają wg mnie stabilniej.
Optymistycznie i patrząc na "potrzeby" w tabeli 3 punkty powinny zostać w Sączu ale jeżeli zostanie 1 to zawsze to jest 1 punkt niż zero.
Mam nadzieję też,(choć to już oczywiście suwerenna decyzja trenera) że tym razem Aleksander zostanie przynajmniej na ławce.

A ze spraw pozasportowych to nie rozumiem postępowania Zarządu z wyznaczeniem cen biletów na to spotkanie w cenach "atrakcyjnego" przeciwnika. Zresztą poza wcześniej podanym do wiadomości wykazem meczów z "atrakcyjnym przeciwnikiem"
Ale to pewnie nie tylko ja nie rozumiem...

Łukasz - Pią Paź 09, 2009 14:02

Myśle, że po ciężkim wyrównanym meczu zwyciężymy 2 do 0.
Pamiętajmy, że Kszo się odbudowało i gra całkiem nieżle ...

Biancos - Pią Paź 09, 2009 15:37

Sandecja teraz, a Sandecja z zeszłego sezonu to według mnie dwie różne drużyny więc nie ma co porównywać do nas do drużyny która grała z Wieliczka;)
CyKuNS - Pią Paź 09, 2009 16:05

Jonczyk strzelił bramkę dla Polski u19 z Danią (wygrana 2:1). Szkoda, że nie wspomoże Naszych w jutrzejszym meczu.
Grzechotnik - Pią Paź 09, 2009 22:20

"Tak się składa, że przez ostatnie trzy lata, jak jeździłem do Nowego Sącza z Górnikiem Wieliczka, to trzy razy wygrywaliśmy"

1.Szkoda ze nie dodal ze jak byl w Hutniku to przegrywal z nami :)
2.O ile mnie pamiec nie myli to z Wieliczką u siebie wygralismy ostatnio chyba 10 lat temu? Kazdy trener ktory prowadzil Gornika Wieliczka mogl sie pochwalic ze z nami nie przegrywal , bo z tym klubem wybitnie nam nie szlo lub byly takie -nazwijmy to- "dziwne" mecze z nimi :)
3.Trenerze Kasperczyk, KSZO jak do nas przyjezdzalo dwukrotnie , to tylez razy odjezdzalo bez punktow i bez strzelenia nawet gola...
4.Teraz Sandecja to calkowicie inna druzyna niz grajaca wiosną , jesli zagramy "swoje" to co w poprzednich meczach u siebie, i jesli sedzia nie bedzie pilkarzom przeszkadzal (gdzies wyczytalem ze ten arbiter ktory jutro ma sedziowac robi z siebie pierwszoplanowa postac na boisku i to on jest glownym "aktorem" meczu) to o wynik jestem spokojny.

Frodo - Sob Paź 10, 2009 11:00

O 15 meczyk oby przyszlo duzo kibicow i doping byl konkretny
Masahiko - Sob Paź 10, 2009 11:19

Grzechotnik napisał/a:
"Tak się składa, że przez ostatnie trzy lata, jak jeździłem do Nowego Sącza z Górnikiem Wieliczka, to trzy razy wygrywaliśmy"

1.Szkoda ze nie dodal ze jak byl w Hutniku to przegrywal z nami :)
2.O ile mnie pamiec nie myli to z Wieliczką u siebie wygralismy ostatnio chyba 10 lat temu? Kazdy trener ktory prowadzil Gornika Wieliczka mogl sie pochwalic ze z nami nie przegrywal , bo z tym klubem wybitnie nam nie szlo lub byly takie -nazwijmy to- "dziwne" mecze z nimi :)
3.Trenerze Kasperczyk, KSZO jak do nas przyjezdzalo dwukrotnie , to tylez razy odjezdzalo bez punktow i bez strzelenia nawet gola...
4.Teraz Sandecja to calkowicie inna druzyna niz grajaca wiosną , jesli zagramy "swoje" to co w poprzednich meczach u siebie, i jesli sedzia nie bedzie pilkarzom przeszkadzal (gdzies wyczytalem ze ten arbiter ktory jutro ma sedziowac robi z siebie pierwszoplanowa postac na boisku i to on jest glownym "aktorem" meczu) to o wynik jestem spokojny.



Takie czcze gadanie trenera KSZO. Nie ma co sobie tym w ogóle głowy zawracać. Wszystko i tak wyjdzie na boisku. Pokuszę się jednak o typowanie wyniku spotkania. Stawiam na 2:1 dla Sandecji. Myślę że mając nowy kontrakt w kieszeni przebudzi się Aleksander który dwukrotnie pokona bramkarza gości :)

misiek_1984 - Sob Paź 10, 2009 11:20

Mecz bedzie bardzo ciezki. KSZO ostatnio jest w dobrej formie, Sandecja zas mimo dobrej i ciekawej gry znalazla sie w tabeli w niezbyt komfortowej sytuacji. Dlatego ten mecz bedzie bardzo wazny przede wszystkim dla nas i obawiam sie, ze ta presja moze wplynac negatywnie na pilkarzy. Obydwa zespoly sa wyrownane jesli chodzi o pilkarski potencjal. Dlatego naprawde ciezko przewidziec jego wynik. Mimo to mysle, ze wygramy jedna bramka (najpewniej 1:0 lub 2:1).
Sączersi - Sob Paź 10, 2009 13:09

Coś pogoda nie wypaliła.
style - Sob Paź 10, 2009 13:14

Sączersi napisał/a:
Coś pogoda nie wypaliła.


no to co ? przeciez istnieje takie cos jak kurtka przeciwdeszczowa,płaszczyk,lub parasol ?

pozatym nie jest to jakas ulewa tylko przelotnie krotkie deszczyki i niewykluczone ze do meczu sie pogoda wyrobi ...:)

moj typ 3:1

dozo !

DNL - Sob Paź 10, 2009 13:18

Wygramy, Gawecki bedzie ladowal z dystansu, mokro jest to latwiej wejdzie, a co nie wpadnie dobije Aleksander ;)
matys5392 - Sob Paź 10, 2009 13:35

Już jutro (sobota 10 października) o godzinie 15:00 piłkarze KSZO Ostrowiec Św. zmierzą się w wyjazdowym pojedynku z Sandecją Nowy Sącz. Pomarańczowo – czarni w dwóch ostatnich spotkaniach, w których to nie byli faworytami, wywalczyli sześć punktów, nie tracąc nawet bramki. Jednak w sobotę to gospodarze będą mieli lepszą pozycję startową. W Ostrowcu nie dość iż są kłopoty z płynnością finansową, zawodnicy narzekają na opóźnienia w wypłatach, to jeszcze ostrowiecka drużyna straciła Adama Cieślińskiego. Popularny Adaś złamał kość łokciową lewej ręki i w tej rundzie nie zobaczymy go już na I-ligowych boiskach. Czy KSZO pomimo tych przeciwności wywiezie z trudnego terenu przynajmniej jeden punkt przekonamy się już w sobotnie popołudnie.

Klub z Nowego Sącza początki swojej działalności datuje na rok 1910. Jeszcze przed okresem II wojny światowej nowosądecki klub występował pod nazwami Robotniczy Klub Sportowy, Kolejowy Klub Przysposobienia Wojskowego, a po wojnie Kolejowy Klub Sportowy. Największymi sukcesami Sandecji są trzy sezony spędzone w II lidze - 1985/86, następny oraz 2008/09. Klub również dwukrotnie występował w 1/16 Pucharu Polski, w sezonach 2000/01 i 2007/2008 (wtedy pokonał m.in. Legię Warszawa). Stadion Sandecji imienia Ojca Władysława Augustynka mieści się przy ulicy Kilińskiego 47 i pomieścić może ok. 5 tysięcy kibiców. W sezonie 1986/87 sądeczanie uplasowali się na szesnastej pozycji w II lidze – i jak na razie jest to największy sukces klubu. Niestety już rok później bezpowrotnie pożegnali się z zapleczem pierwszej ligi. W sezonach 2001/2002 – 2002/2003 Sandecja znajdowała się w czołówce III ligi, jednak wciąż czegoś brakowało do promocji o klasę wyżej. Późniejsze rozgrywki klub z Nowego Sącza kończył jako ligowy średniak. Dopiero w sezonie 2007/2008 udało się wywalczyć promocję do nowej II ligi – Sandecja wywalczyła 8 miejsce (KSZO był szósty), ostatnie dające awans. Ubiegły sezon zespół z Nowego Sącza zakończył na drugim miejscu we wschodniej II lidze – pozycja ta premiowana została awansem na zaplecze Ekstraklasy. Zimą do Nowego Sącza przeprowadziło się kilku zawodników z wycofanej z I ligi Kmity Zabierzów, ze szkoleniowcem Robertem Moskalem na czele. Biało – czarni na mecie poprzedniego sezonu okazali się gorsi tylko od ostrowieckiego KSZO. Wyższość sandeczczan musiały uznać m.in. Start Otwock, OKS Olsztyn, Górnik Wieliczka czy też Kolejarza Stróże, które to zespoły nie ukrywały I-ligowych aspiracji. Sandecja wywalczyła 64 punkty, na co złożyło się 19 zwycięstw, 7 remisów i 8 porażek. Zespół z Nowego Sącza zdobył aż 61 goli (co daje drugi rezultat w lidze). Najskuteczniejszym strzelcem zespołu, z 14 bramkami na koncie, został Piotr Bania – były piłkarz Cracovii i Wisły Płock (74 mecze w ekstraklasie, 21 goli).

Latem Sandecja wzmocniła się m.in. Maciejem Bębenkiem z Polonii Bytom, 22-letnim pomocnikiem Marcinem Stefanikiem z Kolejarza Stróże. Jano Fröhlich, Marcin Makuch, Rafał Berliński czy Madrin Piegzik to doświadczeni gracze z ekstraklasową przeszłością. W tym miejscu można wspomnieć o Piotrze Powroźniku, jesienią 2003/04 reprezentującym pomarańczowo – czarne barwy KSZO. Tuż po wywalczeniu awansu w Nowym Sączu podziękowano trenerowi Moskalowi, w jego miejsce zatrudniając Dariusza Wójtowicza. 44-letni szkoleniowiec jako piłkarz reprezentował m.in. Lechię Gdańsk, Wisłę Kraków, warszawską Polonię czy też niemieckie ASV Schrems. Praca w Sandecji jest jego pierwszym poważnym trenerskim wyzwaniem. I trzeba przyznać iż w obecnym sezonie biało – czarni radzą całkiem przyzwoicie, zwłaszcza iż są przecież beniaminkiem. W trzynastu dotychczasowych spotkaniach piłkarze z Nowego Sącza odnieśli cztery zwycięstwa (2:0 z Motorem Lublin, 4:0 z MKSem Kluczbork, 3:1 ze Zniczem Pruszków, 4:1 z ŁKSem Łódź), trzykrotnie remisowali (1:1 z Podbeskidziem, 2:2 z Górnikiem Łęczna, 2:2 z Dolcanem Ząbki) oraz sześć razy musieli uznać wyższość swoich przeciwników (0:3 z Flotą Świnoujście, 0:4 z Pogonią Szczecin, 0:1 z Górnikiem Zabrze, 0:2 ze Stalą Stalowa Wola, 0:1 z Wartą Poznań oraz 0:1 z Widzewem Łódź). Na stadionie przy ulicy Kilińskiego Sandecja jeszcze w tej rundzie nie przegrała, odnosząc cztery zwycięstwo i trzy remisy. Obrona zespołu z Nowego Sączna obok lubelskiego Motoru i stalowowolskiej Stali jest najmniej szczelna w I lidze – aż 19 straconych goli. Po stronie zysków piłkarze trenera Wójtowicza mają 18 zdobytych goli. 5 z nich zdobył Dariusz Gawęcki, po 3 Michał Jonczyk i Dariusz Zawadzki.

Ostrowieckiej ekipy w ofensywie nie wspomoże Adam Cieśliński. Z powodu złamania ręki czeka go kilka tygodni przerwy od treningów. Kontuzja ta zawęziła nieco pole manewru w ataku Robertowi Kasperczykowi. W Nowym Sączu zapewne jedynym atakującym będzie Marcin Folc, natomiast piątka zawodników wystąpi w środku pola, podobnie jak to miało w meczu z Podbeskidziem.

KSZO czterokrotnie mierzył się z Sandecją w oficjalnych ligowych potyczkach. Bilans tych meczy jest korzystny dla gospodarzy jutrzejszego pojedynku. W Nowym Sączu Sadecja dwukrotnie wygrała po 1:0. Jeszcze w III lidze zwycięskiego gola dla gospodarzy zdobył Piotr Bania z rzutu karnego. W poprzednim sezonie, w II lidze wschodniej do gola przeciwko KSZO zdobył Wojciech Fabianowski. W Ostrowcu przed dwoma sezonami Sandecja przegrała aż 0:3, po trafieniach Rafała Wójcika, Adriana Frańczaka i Piotr Pawłowski, natomiast w ubiegłym sezonie padł remis 1:1 – na gola Frańczaka odpowiedział Tomasz Lewandowski. Jak widać popularny Franek lubi grać przeciwno zespołowi z Nowego Sącza. Życzmy więc mu podobnej skuteczności jaką popisywał się w poprzednich spotkaniach, a całego zespołowi tego aby w sobotni wieczór przywiózł do Ostrowca przynajmniej jeden punkt!

Przewidywane składy:
Sandecja: Różalski – Makuch, Jędryszczyk, Frohlich, Borovićanin – Bębenek, Stefanik, Berliński (Zawadzki), Piegzik – Gawęcki, Aleksander
KSZO: Wróbel – Matuszczyk, Ciesielski, Kardas, Stachurski – Robaszek, Wtorek, Sobczyński (Dziewulski), Wieczorek (Kajca), Frańczak – Folc

Źródło:www.kszo.net.pl

Frodo - Sob Paź 10, 2009 13:35

No to lipa, deszcz zaczyna padac
Sączersi - Sob Paź 10, 2009 13:37

jp22 napisał/a:
Sączersi napisał/a:
Coś pogoda nie wypaliła.


no to co ? przeciez istnieje takie cos jak kurtka przeciwdeszczowa,płaszczyk,lub parasol ?

pozatym nie jest to jakas ulewa tylko przelotnie krotkie deszczyki i niewykluczone ze do meczu sie pogoda wyrobi ...:)

moj typ 3:1

dozo !


Tak,oczywiście ja przychodzę,lecz raczej pelnej frekwencji nie będzie "bo bede chory"

krochmal - Sob Paź 10, 2009 13:40

Zanosi się na pierwszy mecz w Nowym Sączu w I lidze w deszczu:) ale gdzie tam do sytuacji sprzed prawie roku i meczu w II lidze z ówczesnym liderem Startem Otwock gdzie przypominam po pierwszych 45 minutach grania w strugach deszczu Sandecja prowadziła 4:0 :)
Pewnie o komplecie publiczności można zapomnieć no ale cóż :) nie zawsze mamy lato :))

major - Sob Paź 10, 2009 13:45

Pogoda się wyrobi , a jeżeli nie to z cukru nikt nie jest;)

W 2009 jeszcze na Kilińskiego nie było typowego meczu w deszczu. Więc pogoda i tak była dla nas łaskawa. No w końcu dzisiaj też może się sytuacja polepszyć. Co do meczu trudno przewidzieć wynik i przebieg meczu. Jako że gramy u siebie liczę że powalczymy o pełną pulę. Z KSZO mamy dodatni bilans, personalnie słabsi nie jesteśmy na pewno, mimo tego, że rywala na pewno lekceważyć nie można to liczę na tak dobry mecz jak z ŁKSem. W sumie pogoda to dobra oznaka, jak graliśmy z KSZO u nas zawsze była podobna jak teraz. Na wiosnę 2008 przed meczem przetoczyła się konkretna ulewa, na tą wiosnę chyba kropiło 5 minut w 1 połówce, a do końca meczu się zbierało na niezłą ulewę, ale wytrzymało. Skoro zawsze słaba pogoda, to oby też zawsze 1:0 dla gospodarzy.

Do zobaczenia na Kilińskiego!

kamilyes - Sob Paź 10, 2009 13:52

No to jedziemy z nimi! 2:0
miras1983 - Sob Paź 10, 2009 15:01

witm jest gdzies relcj live??
spdr - Sob Paź 10, 2009 15:12

http://www.sport24.pl/pilka/live/show/3171/
http://www.magazynpilkars...=popup&mid=6399
http://www.1liga.info.pl/index.php?s=relacje

kolafy - Sob Paź 10, 2009 15:14

http://nazywo.interia.pl/...trowiec-sw,1605
K@KS - Sob Paź 10, 2009 15:44

1:0 dla Nas
info z meczu

[ Dodano: Sob Paź 10, 2009 15:53 ]
już nawet 2:0 ; )
Aleksander x2

fanatycznie - Sob Paź 10, 2009 15:53

2:0
KKSiak - Sob Paź 10, 2009 15:54

2x Aleksander :)
krzysiek0 - Sob Paź 10, 2009 15:54

2;0
miras1983 - Sob Paź 10, 2009 15:58

wrescie zaczal trafiac do bramki

[ Dodano: Sob Paź 10, 2009 16:45 ]
min. 82.
Czerwona kartka dla bramkarza Wróbla.

remik23 - Sob Paź 10, 2009 16:46

3:0 ! Pięknie
miras1983 - Sob Paź 10, 2009 16:48

Gawęcki zdobywa 3 bramkę strzałem głową.
spdr - Sob Paź 10, 2009 17:00

ufff po tych paru meczach bez zwycięstwa mały relax
napiszcie jak zagrał AA pomimo dwóch bramek

pzdr

grubas_KKS - Sob Paź 10, 2009 17:00

Coś mi się zdaje że Aleksander czyta nasze forum :D:D:D Mam nadzieję że w Płocku bedzie 2:0 dla Nas (choć Wisła teraz powoli zaczyna odbijać się od dna)bo wynik z KSZO zgadłem elegancko ;)
SWEET - Sob Paź 10, 2009 17:01

No w koncu Aleksander sie obudził... Jednak krytyka pomogła.Brawo Sandecja...
antek73 - Sob Paź 10, 2009 17:02

3 0
rudeboyz - Sob Paź 10, 2009 17:06

TWIERDZA NOWY SACZ :)
Tomko54 - Sob Paź 10, 2009 17:21

Mecz spoko ;] Prze jazda ne trybunach. Tylko pogoda chu*owa ;/
mati513 - Sob Paź 10, 2009 17:22

piękny meczyk byłem na nim:P Troszkę nas zlało, ale było warto:)) KSZO KSZO KUR.....:)
mirek678 - Sob Paź 10, 2009 17:30

widać że ściany nam pomagają i zawodnicy czują się w Sączu bardzo dobrze :)
matys5392 - Sob Paź 10, 2009 17:31

Zimno,mokro ale było warto!Mecz do momentu zdobycia pierwszej bramki troche nieciakwy.Potem dominacja Sandecji pod każdy wzgędem.Na trybunach zajebista zabawa! Kto nie był bo bał się deszczu niech żałuje!
Trójka do zera Sandecja żegna frajera!!! :D:D:D

simon123 - Sob Paź 10, 2009 17:34

siema!! mam pytanie... czy można gdzieś zobaczyć bramki sandecji z meczów!
pozdro

Snoopi86 - Sob Paź 10, 2009 17:37

co tu duzo pisac przerz caly mecz prawie dominacja naszych, troche popadalo, trybuny sie bawily,Aleksander 2 bramki(w koncu chociaz nie mogl tego nie strzelic)+ Gawęcki niezawodny...tylko sie cieszyc;)
style - Sob Paź 10, 2009 17:39

simon123 napisał/a:
siema!! mam pytanie... czy można gdzieś zobaczyć bramki sandecji z meczów!
pozdro



mozna - www.tv-ns.pl - materiał z dzisiejszego meczu powinien sie wkrotce pojawic.



Co do meczu to brawo dla wszystkich co nie bali sie zmoknac bo było warto ! Frekwencja jak na pogode super !

Aleksander w koncu sie przełamał i oby strzelał juz w kazdym meczu.

nie oceniam naszej druzyny bo wygranych sie nie ocenia :)

a co do KSZO to bardzo słabiutcy a w drugiej połowie praktycznie nasi na nich siedli :)

Sedzia sredni - smiało mozna mu zarzucic nie zagwizdanie chyba z 5 zagran reka piłkarzy z KSZO

simon123 - Sob Paź 10, 2009 17:42

dziekuje za odpowiedz!!
mati513 - Sob Paź 10, 2009 17:43

Piłkarze KSZO pomylili dyscyplinę i grali w piłkę ręczną:D
VTR - Sob Paź 10, 2009 17:43

Trzeba przyznac ze jak na pogode to frekwencja byla bardzo dobra :) Cieszy bardzo fakt przelamania sie Aleksandra, oby tak dalej i w koncu pierwsze zwyciestwo na wyjezdzie z Wisla Plock :)
style - Sob Paź 10, 2009 17:46

aha zapomniałem napisac o wystawieniu srodkowego palca przez bramkarza KSZO w kierunku sektora C
sns1910 - Sob Paź 10, 2009 17:52

Warto było przyjść, zmoknąć i zobaczyć bardzo dobrą grę Sandecji popartą trzema zasłużonymi golami dla naszych :)) Ambicja i walka o każdą piłkę naszych piłkarzy naprawdę mi imponuje, do tego mimo mokrej murawy dołożyli dobrą, kombinacyjną grę piłką, właściwie po raz kolejny przewyższamy kulturą gry naszych rywali o klasę, a na pochwały w równym stopniu zasługują dziś wszyscy nasi piłkarze. Gdybyśmy wykorzystali dziś trzy czwarte sytuacji które mieliśmy, skończyłoby się przynajmniej na pięciu golach. KSZO w sumie tylko dwa razy zagroziło bardziej bramce Różalskiego, oprócz tego mieli przyzwoity, około dziesięciominutowy fragment gry koło 30 minuty, tak to byli tłem dla naszych, którzy nawet prowadząc 2:0 nie odpuścili i zamykali KSZO na własnej połowie. Dodam tez od siebie, że frekwencja w sumie zaskoczyła mnie in plus, wydaje mi się, że było trochę ponad 2.000 osób, przy tym dobry doping - fajnie że pokazaliśmy, że zła pogoda większości jest jednak niestraszna, nawet biorąc pod uwagę wysoką cenę biletu ;) Wisienką na torcie była czerwień dla frajera z KSZO, bezcennym było zobaczyć jak gość chwile po swoim frajerstwie opuszczał boisko pełen frustracji...:D Teraz czas na przełamanie wyjazdowe z podłamaną płocką Wisłą, na pewno będzie to idealna okazja na pierwsze punkty i pierwsze gole na wyjeździe. O kolejne mecze u siebie - z kim by one nie były i w jakich warunkach nie byłyby one rozgrywane - jestem spokojny, choć wiadomo, że i tu musi kiedyś nadejść słabszy dzień. Na razie się na to nie zanosi :)

Osobna sprawa to postać pana Aleksandra. Potwierdziło się to o czym mówiłem, że ma on łatwość w dochodzeniu do sytuacji strzeleckich, jest zwykle tam gdzie trzeba, jest pod grą i rozrywa swoim bieganiem bez piłki szyki obronne przeciwnika, a dziś wyjątkowo dołożył do tego dobrą skuteczność i jest kolejnym po Bani, którego trochę tu na forum krytykowałem, a w następnym meczu po tej krytyce zamknął mi (i nie tylko mi) usta w sprawie indywidualnych krytyk naszych piłkarzy na dłuższy okres...;) Oby tylko udało mu się utrzymać taką dyspozycje strzelecką do końca rundy, a najlepiej do końca sezonu :D wtedy problem napastników będzie nieaktualnym. A za dzisiejsze mecze wielkie brawa dla pana Arka!

Morton - Sob Paź 10, 2009 17:56

Wygrana 3:0 !!!
matys5392 - Sob Paź 10, 2009 18:00

Aaa i Kanarskiemu z KSZO chyba podobał sie nasz doping pod szatnią :D
Fajnie nam podyrygował :))) Dymanowski na ławce bardzo nerwowy człowiek :]
Ale to ich problemy ;] My tym meczem troche wespniemy sie w góre tabeli ;] teraz czekamy na pochwaly w TV Sport od pana experta Dudka i pierwsze wyjazdowe punkty w Płocku :D

krochmal - Sob Paź 10, 2009 18:00

Sandecja jednak potrafi grać w deszczu :))
Gra Sandecji bardzo dobra jak na te warunki. Początek do delikatna przewaga gości, którzy mieli po prezencie chyba Ciosa jedną "100" potem chyba Jano zatrudnił Różalskiego.
Potem do głosu doszli nasi Zawodnicy i KSZO nie istniało.
I myślałem, że nie napiszę tego szybko ale BRAWO DLA ALEKSANDRA za obie bramki. W pierwszym przypadku fajnie mu piłkę zostawił Gawęcki a w drugiej sytuacji przytomnie poszedł za swoją akcją i ją skończył.
Trener Kasperczyk mający tak świetnie rozpracowaną Sandecję musiał miec bardzo zdziwioną minę.
Druga połowa jak dla mnie zdecydowanie słabsza. Sandecja spokojnie kontrolowała grę, KSZO miało problemy z dostaniem się z groźną akcją na 16 metr a "końcem" spotkania była czerwona kartka dla bramkarza. Nie wiem, nie oceniam jej zasadności bo nie widziałem czy był za linią czy nie ale skoro sędzie podjął taką decyzję musiał widocznie być jej pewien. Gol Gawęckiego to efekt już całkowitego rozbicia gości.
Jak zagrał Aleksander ?? Powiedziałbym, że na swoim poziomie z tą różnicą, że TYM RAZEM ZROBIŁ W KOŃCU TO CZEGO SIĘ OD NIEGO WYMAGA i za to należy się mu pochwała. Oby to było tzw."odblokowanie się" i teraz, żebyśmy mieli kontynuację tej passy w Płocku.
Cóż...teraz należy kolejny raz, że może coś z kolejnego wyjazdu przywieziemy.

Frodo - Sob Paź 10, 2009 18:04

Bylem zmoklem ale sie niesamowicie ciesze, mecz bardzo dobry, kibicow wyjatkowo duzo jak na taka pogode, BRAWO
misiek_1984 - Sob Paź 10, 2009 18:18

W ostatniej chwili pozbieralem sie na ten mecz, bo niestety choroba bardziej "zachecala" do pozostania w lozku niz wyjscia na mecz w chwili coraz bardziej obficie padajacego deszczu. No ale poki kibic moze z lozka wstac... :) Wiec moze nie do konca rozsadnie, ale jednak zjawilem sie jak zwykle na stadionie i zostalem nagrodzony przez naszych pilkarzy pieknym zwyciestwem w meczu, ktory mogl budzic spore obawy.

Przez pierwsze pol godziny gry wydawalo sie, ze mecz bedzie niezbyt ciekawy. KSZO ewidentnie przyjechalo (jak zwykle) po remis, zas Sandecja grala malo kolektywie, do tego drobne bledy w obronie mogly sie skonczyc utrata glupich bramek. Na szczescie znow na wysokosci zadania stanal niezawodny Rozalski, ktory zreszta do konca meczu spisywal sie w doskonale. Wstawienie go do bramki za niezbyt pewnego w pierwszych kolejkach Koziola bylo przyslowiowym strzalem w dziesiatke.

Pozniej na szczescie udalo sie Sandecji przyspieszyc i zagrac nieco dokladniej, zas pilkarze KSZO efektownie slizgali sie po murawie, co pozwolilo na rozegranie akcji w 40.minucie, zakonczonej bramka Aleksandra. Jak to juz bywalo na naszym stadionie, nasi ulubiency poszli za ciosem i szybciutko strzelili drugiego gola - zdobywca znow Aleksander.

Po przerwie spokojnie juz kontrolowalismy wynik, KSZO zas z chwili na chwile slablo coraz bardziej i mozna bylo ich spokojnie wypunktowac. Niestety znow odezwala sie przecietna skutecznosc Sandecji i doczekalismy sie jeszcze tylko gola Gawęckiego w samej koncowce. Ogolnie wynik jak najbardziej cieszy, tak jak pisalem ten mecz mogl wzbudzac sporo obaw o wynik. Znow obejrzelismy sporo bramek, jestesmu nadal u siebie niepokonani. Styl gry w koncowce pierwszej polowy i w drugiej czesci gry mogl sie podobac, pozostaje wciaz tylko dopracowanie skutecznosci. Moze to brzmi dziwnie kiedy wygrywamy u siebie, strzelamy sporo goli, ale jednak dochodzimy do tak wielu sytuacji strzeleckich, ze niestety odestek wykorzystanych okazji jest mimo wszystko niski :) No ale nie narzekajmy - w tym sezonie mamy co na Kilinskiego ogladac !

Tak indywidualnie jak juz wspominalem pochwala jak zwykle dla Rozalskiego oraz wreszcie dla Aleksandra. Czyzby nowy kontrakt az tak go zmobilizowal ? :) Faktem jest, ze technike ma niezla - potrafi przyjac pilke, szybko znalezc sie w sytuacji strzeleckiej, widzi tez innych zawodnikow i chetnie odgrywa pilke. Pozostaje jeszcze tylko nieco poprawic szybkosc i wykonczenie akcji (np. w drugiej sytuacji znow trafil w bramkarza, na cale szczescie byla mozliwosc dobitki) i moze byc calkiem niezle. Przyznaje, ze krytykowalem go, podobnie jak zreszta wiekszosc kibicow, ale nie mam nic przeciw zeby w pelni odzyskal forme i gral nadal u nas, trafiajac do bramki rywala tak jak chocby dzis :) Poza tym mimo drobnych bledow na poczatku dosc pewnie zagrala obrona, ambitnie zagral tez Piegzik. Nieco slabszy mecz Gaweckiego, ktoremu zupelnie nie szly jego firmowe strzaly z dystansu mimo doskonalej ku temu aury, ale i tak standardowo bramke zdobyl :) Zawadzki troch bez formy ostatnio, ale ogolnir zagral poprawnie. Bębenek pod koniec meczu juz jakby calkiem opadl z sil, znow byl nieskuteczny, ale ogolnie dosc poprawny wystep. Na uwage zasluguje natomiast postawa Chlipaly, ktory ostatnio wchodzi z lawki i stwarza sobie sytuacje, walczy, strzelil nawet przeciez gola Dolcanowi (niestety jak wiadomo niesluszne anulowanego), mam nadzieje, ze jego forma bedzie juz tylko zwyzkowac i zyskamy drugiego pelnowartosciowego napastnika.

Sędzia, mimo wczesniejszych komentarzy ze strony kibicow innych druzyn o jego przesadnej dokladnosci i psuciu widowisk, nawet niezle sie spisywal. No moze w koncowce pare drobnych bledow, ale po ostatnich przejsciach z arbitrami nie bylo zle. Czerwona kartka dla bramkarza gosci jak najbardziej zasluzona.

Propozycje ocen dla zawodnikow (skala 1-10):
Sandecja: Mariusz Różalski 8 - Marcin Makuch 7, Ján Fröhlich 7, Jan Cios 6, Petar Borovićanin 6 - Maciej Bębenek 6, Rafał Berliński 6, Dariusz Zawadzki 6 (90 Cheikh Tidiane Niane), Dariusz Gawęcki 7, Madrin Piegzik 7 - Arkadiusz Aleksander 8 (72 Piotr Chlipała).

internacionale - Sob Paź 10, 2009 18:27

Ma ktoś jakieś ładne zdjęcie z dzisiejszego meczu ? Nie mam co wrzucić na stronę główną...

Jakby co to sandecja@sandecja.pl

Bzymcio - Sob Paź 10, 2009 18:53

DNL napisał/a:
Wygramy, Gawecki bedzie ladowal z dystansu, mokro jest to latwiej wejdzie, a co nie wpadnie dobije Aleksander ;)


... jesteś prorokiem... :)

GoToSleep - Sob Paź 10, 2009 19:11

Ładny i zacięty mecz. Nasi częściej przy piłce. Cały czas parli na KSZO i oto efekt... :D Byle tak dalej
krzysiek186 - Sob Paź 10, 2009 19:15

internacionale napisał/a:
Ma ktoś jakieś ładne zdjęcie z dzisiejszego meczu ? Nie mam co wrzucić na stronę główną...

Jakby co to sandecja@sandecja.pl


Może coś z sandecja-foto.tk ? Fotki jak zawsze pojawiają się do kilku godzin po meczu na Kilińskiego.

kam1l92 - Sob Paź 10, 2009 19:31

Ładny zacięty mecz. KSZO praktycznie w drugiej połowie już nie istniało.
Jak to powiedział po meczu Piotrek Chlipała zagraliśmy dzisiaj nie tak ładnie jak zawsze, ale skutecznie.
Z tego co rozmawiałem z piłkarzami nastroje w drużynie są BARDZO optymistyczne i wszyscy wierzą w pierwsze punkty w Płocku :)
Wszyscy są maksymalnie zmobilizowani i myślę że z Wisłą nastąpi przełamanie i w końcu nie tylko zdobędziemy bramkę, ale tez wygramy.
Trener Wójtowicz na konferencji zażartował nawet, że może to przez niego, że jest złym talizmanem Sandecja przegrywa na wyjazdach ;) Hehe ;)

matys5392 - Sob Paź 10, 2009 19:44

Sandecja po słabym meczu pewnie pokonała KSZO Ostrowiec Świętokrzyski trzy do zera. Goście zaprezentowali dziś totalny anty futbol, a swój debiut w bramce zaliczył obrońca KOSZ - Łukasz Szymoniak.

Od początku żwawiej radziła sobie Sandecja. W ciągu pierwszego kwadransa gry kilkakrotnie zagroziła bramce przyjezdnych. Najpierw do piłki doszedł Gawęcki, podciągnął kilka metrów, ale jego strzał minął bramkę Wróbla. Potem gdy wychodziła czterema napastnikami na czystą pozycję arbiter dopatrzył się spalonego.

Oczywiści KSZO też miało swoje akcję, ale i Cieciura i Krajca nie potrafili swoimi strzałami zaskoczyć bramkarza gospodarzy.

Po kilkunastu minutach doskonała akcja Sandecji. Piegzik na siedemnastym metrze doszedł do sytuacji strzeleckiej i tylko słupek uratował KSZO od straty bramki.

Na pięć minut przed końcem połowy gospodarze wyszli na prowadzenie. Gawęcki położył bramkarza, podał do Aleksandra, a ten wpakował piłkę do siatki.

Sandecja poszła za ciosem i trzy minuty później było już 2-0! Piłę na siedemnastym metrze otrzymał Aleksander, uderzył, Wróbel obronił, ale wobec dobitki był już bezradny.

Na drugą połowę KSZO wyszło całkowicie bezradne, goście nie mięli pomysłu jak przedostać się pod pole karne rywala. Sandecja nie grała może olśniewającego futbolu, ale wystarczało to na dzisiejszą dyspozycję Ostrowczan.

Przez długi okres czasu na boisku nie działo się absolutnie nic. Gra toczyła się głównie w środku pola. Sandecja się broniła, a KSZO biło głową w mur i nie potrafiło zagrozić bramce strzeżonej przez Różalskiego.

Po czerwonej kartce dla Wróbla w bramce KSZO, wobec wykorzystanych trzech zmian, pojawił się obrońca - Łukasz Szymoniak i zaraz po wejściu między słupki popisał się udaną interwencją po strzale z wolnego Zawadzkiego.

Niestety kilka minut później już tak dobrze nie było, po strzale głową Gawęckiego Szymoniak skapitulował, a Sandecja ostatecznie dobiła słabe dziś KSZO.



Sandecja Nowy Sącz - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3-0 (2-0)

1-0 40' Aleksander

2-0 43' Aleksander

3-0 89' Gawęcki

Sandecja: Rózalski - Makuch, Froehlich, Cios, Boriviczanin - Zawadzki (90' Niane), Gawęcki, Bębenek, Berliński - Piegzik (84' Choruzi), Aleksander (72' Chlipała)

KSZO: Wrobel, Szymoniak, Ciesielski, Kardas - Matuszczyk, Kajca (72' Frańczak), Wtorek (46' Folc), Sobczyński (63' Basta), Robaszek - Cieciura, Dziewulski

żółte kartki: Bębenek, Choruzi (Sandecja) - Basta, Matuszczyk, Kardas (KSZO)

czerwone kartki: Wróbel (KSZO)

sędziował: Grzegorz Stęchły (Jarosław)

widzów: 3 000


Źródło:www/1liga.info.pl

ERNESTO - Sob Paź 10, 2009 20:15

Nigdzie nie doczytalem - za co ta czerwien ? za srodkowy palec w kierunku sektora C czy tez za cos innego ?

PS Relacja z www.1liga.info.pl to w zasadzie ladniej ubrana w slowa relacja na zywo ze stron sport24.pl (lub interia.pl bo nie wiem kto od kogo kopiuje :) )

krochmal - Sob Paź 10, 2009 20:35

ERNESTO napisał/a:
Nigdzie nie doczytalem - za co ta czerwien ? za srodkowy palec w kierunku sektora C czy tez za cos innego ?


Interwencja ręką poza polem karnym.

bacin - Sob Paź 10, 2009 21:31

Trzeba przyznać, że parada obrońcy po strzale Zawadzkiego z rzutu wolnego - pierwsza klasa!
kriskks - Sob Paź 10, 2009 23:20

ERNESTO napisał/a:
Nigdzie nie doczytalem - za co ta czerwien ? za srodkowy palec w kierunku sektora C czy tez za cos innego ?

PS Relacja z www.1liga.info.pl to w zasadzie ladniej ubrana w slowa relacja na zywo ze stron sport24.pl (lub interia.pl bo nie wiem kto od kogo kopiuje :) )


za środkowy palec w kierunku sektora C by koleś nie przeżyl...

radek - Sob Paź 10, 2009 23:25

jedno tylko trzeba ogarnąć doping na "C" bo zaczyna to wszystko wyglądać jak na wiejskim weselu. Kilku pijanych kolesi próbuje prowadzić doping bez składu i ładu nie zwracając uwagi na młyn szkoda bo jest potencjał co do meczu od początku wszystkim powtarzam że w tej rundzie Sandecja u siebie nie przegra. Hej Hej Sandecja!
rudeboyz - Nie Paź 11, 2009 00:06

radek napisał/a:
jedno tylko trzeba ogarnąć doping na "C" bo zaczyna to wszystko wyglądać jak na wiejskim weselu. Kilku pijanych kolesi próbuje prowadzić doping bez składu i ładu nie zwracając uwagi na młyn szkoda bo jest potencjał co do meczu od początku wszystkim powtarzam że w tej rundzie Sandecja u siebie nie przegra. Hej Hej Sandecja!


OHO! zaczyna sie walkowanie starego tematu :( tych paru pijanych kolesi w zyciu nie przeczyta tego forum i nie bedzie wiedzialo o co biega,wiec nie siejmy antagonizmow na forum tylko pogadajmy z nimi ,,face to face"..zreszta ,,C" daje rade i staje na wysokosci zadania...a kilku rozentuzjazmowanych kolesi zawsze sie znajdzie i beda wychodzic przed szereg, zreszta sa od razu ,,stopowani" na sektorze,ten,,problem" jest nie tylko u nas ale i na kazdym innym stadionie tak jest,ot..taka specyfika tej gry :))) wiec nie rozdmuchujmy sztucznie sprawy,pare rozmow i bedzie ok.zreszta z meczu na mecz jest coraz lepiej

Busta - Nie Paź 11, 2009 00:43

Jest jak jest ale na pewno pijackie darcie mordy z kibicowaniem za wiele wspólnego nie ma. Dobrze że znalazł się gość który hamował zapędy niektórych do ponapierdalania w budę. Sami sobie w ten sposób robimy przypał bo takie akcje są odnotowywane w jakiś raportach czy innych papierach. Nikt ze stadionu teatru nie chce robić ale jak ktoś kiedyś powiedział "Kultura musi być".
klipol - Nie Paź 11, 2009 02:11

Tak na przyszłość... to zamiast parasoli lepiej ubrać kurtkę(bluzę) z kapturem, a tak to gość z parasolem suchy a czterech sąsiadów koło niego zlanych wodą z parasola :/
radziufan - Nie Paź 11, 2009 10:58

warto było moknąć przez ponad 2 godziny bo Sandecja zagrała na prawde fajny meczyk. Cieszy mnie że odblokował się Aleksander (ciekawe czy osoby go chwalące po ewentualnych niepowodzeniach w kolejnych meczach znowu beda wieszac na nim psy?).

Obrona w dobrym stylu, bałem się o Ciosa ale zagral poprawnie. Różalski na stałym bardzo wysokim poziomie - Kozioł chyba nie prędko powróci do bramki.

Bardzo dobra frekwencja, na C znowu samowolka i brak koordynacji no ale to już chyba u nas standard wiec sie nie czepiam:)

krochmal - Nie Paź 11, 2009 11:33

radziufan napisał/a:
(...)Cieszy mnie że odblokował się Aleksander (ciekawe czy osoby go chwalące po ewentualnych niepowodzeniach w kolejnych meczach znowu beda wieszac na nim psy?). (...)


Wydaje mi się, że to nie jest problem krytyki dla Aleksandra później czy przed meczem z KSZO tylko to są wymagania jakie ma się prawo stawiać zawodnikowi z doświadczeniem ekstraklasowym jakie On posiada.
To nie jest junior, który dopiero przecież zaczyna grę w piłkę a chyba wszyscy widzieli jak wiele sytuacji marnował w jakich okolicznościach w poprzednich spotkaniach.
Jasne, sam Go krytykowałem a po meczu z KSZO bardzo się cieszę, że się odblokował bo to tylko może być z korzyścią dla Sandecji a przecież wszystkim nam o to właśnie chodzi.

Masahiko - Nie Paź 11, 2009 12:30

Co ciekawe Aleksander zagrał podobny mecz jak te wszystkie poprzednie. Z tą tylko różnicą, że udało mu się dwukrotnie wepchnąć piłkę do bramki. I na tym chyba ma polegać jego robota. Od robienia gry są inni. Dzisiaj bardzo fajnie wyglądało na czym głównie opiera się ofensywna taktyka naszej drużyny. Aleksander rozbija blok obronny, a w jego miejsce wskakuję Gawęcki. Do tego dwóch bardzo ofensywnych skrzydłowych i mamy ofensywę, która dobrze sobie radzi bez dwóch napastników.


Po raz kolejny bardzo dobry mecz Berlińskiego. O ile na początku sezonu skreśliłem go, o tyle teraz wydaje mi się, że wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie i z taką grą nie powinien go stracić. Znowu niepewne dzisiaj była defensywa, ale wobec tragicznych napastników KSZO (zwłaszcza zawodnika z numerem "22" który lubował się w wywracaniu i wymuszaniu fauli) wystarczyło, że Jano trochę zaasekurował kolegów i KSZO wyjechało bez bramki :)

KubaNS - Nie Paź 11, 2009 12:49

Rozumiem ze x-cite z paroma forumowymi kolegami juz wyjechali do Plocka zeby w spokoju przygotowywac sie do analizy pracy trenera podczas meczu z Wisla i nie maja po raz kolejny czasu na przygladaniu sie jakims malo waznym spotkaniom przy Kilinskiego;)

Przepraszam... ;)

ERNESTO - Nie Paź 11, 2009 12:52

Wlasnie czekalem na krytyczny glos ... i sie tez nie moge doczekac :)

Pozdrawiam

Bianconeri - Nie Paź 11, 2009 12:58

Tener do zmiany, Aleksandrowi obciąć premie, powinien trzy strzelić:D:p

PS. Dobrze że parasoli nie konfiskowali na bramie, tym sprzętem można przecie wielką krzywdę wyrządzić:D

Ad@ś=) - Nie Paź 11, 2009 13:05

Kolejne zasłużone zwyciestwo Sandecji - tak można powiedzieć po wczorajszej potyczce z KSZO. Pomimo bardzo niepsrzyjającej aury na stadionie pojawiło sie zaskakująco wiele kibiców co może bardzo cieszyć. Dobra gra i niepodważalna przewaga Sądeckich piłkarzy została potwierdzona (tylko) 3 trafieniami.

Gratuluje 2 bramek Aleksandrowi, chociaż bałem się ze może tego nie trafić. W obydwóch sytyacjach miał bowiem lepiej ustawionych kolegów którym mógł podać a nie za wszelką cene samemu kończyć akcje. Dobrze ze sostatecznie obydwie akcje zakonczył trafieniami.
Na pochwałe zasługuje jednak cała drużyna... Różalski, który potwierdza że nie bez znaczenia było uznianie go najlepszym bramkarzem 1ligowym ubieglego sezonu, na początku wybronił dwa groźne strzały które mogły ustawić spotkanie na nasza niekorzyść. Obrona poprawnie, choć tutaj pare słów do Jana. Zamiast wybijać footballówke głowką powinien wykopać z pierwszej piłki do przodu bo nieraz jego zagrania przechwycali przeciwnicy.
Pomoc jak zwykle na bardzo dobrym poziomie. Widać ze posiadanie piłki i rozgrywanie to nasza głowna broń. Zawadzki prowadził gre i tym razem nie zdażyło mu się podawać piłek do piłkarzy KSZO. Poza tym reszta pomocników bardzo aktywnie.
O lini napadu już pisałem więc nie bede sie powtarzal. Najwazniejsze ze AA sie przelamał i mam nadzieje że teraz juz bedzie tylko lepiej.
Czas na pierwsze puntky na wyjezdzie...
Pozdrawiam

Solo - Nie Paź 11, 2009 14:34
Temat postu: Skrót z meczu
http://sport.tvp.pl/pilka...sacz-kszo-skrot
sandeczanin - Nie Paź 11, 2009 17:16

Oglądając ten skrót można powiedzieć że Aleksander nie miał wcale takich łatwych sytuacji. Bardzo podoba mi się współpraca pomocników z napastnikiem...obojętnie którym....Dzięki temu że napastnik rozbija obronę (czasami jest na spalonym) umożliwia to strzelanie bramek przez np Gawęckiego(z drugiej linii). Co do samego meczu...bardzo trudne warunki i do rozgrywania i do kibicowania. Gra obrony bardziej mi się podoba bez Ciosa a z Jędrszczykiem. Cios za bardzo się rządzi ustawia wszystkich (szczególnie upatrzył sobie jechanie po "Borowiku") a sam niestety jest jej najsłabszym ogniwem. Z obrony wyróżniłbym Makucha który gra najrówniej z całego bloku defensywnego (popatrzcie choćby na filmiku jak przy trzeciej bramce, ze środka boiska biegnie na całym gazie na obieg Zawadzkiemu a była to już końcówka). No i oczywiście Różalski...gdyby nie jego obrana z pierwszych minut różnie mogłoby się to zakończyć. W pomocy bardzo dobry mecz Berlińskiego, i tak jak ktoś tu pisał sam go skreśliłem widząc lepszych...teraz po 2 meczach bije się w pierś. No i muszę też pochwalić Chlipałę chyba jako joker spełnia się najlepiej i jest teraz pierwszym zmiennikiem Aleksandra. "Wypracował" czerwoną kartkę dla bramkarza (choć moje zdanie jest takie że ta kartka była mocno wątpliwa), i rozrzucił świetnie piłkę przy trzeciej bramce do Zawadzkiego który miał dużo miejsca żeby dokładnie dośrodkować.

Oceny dla zawodnków:
Różalski (8), Makuch (7), Frohlich (7), Cios (7), Boriviczianin(7), Zawadzki (7), Gawęcki(8), Bębenek(7), Berliński(7), Piegzik(7), Aleksander (9)

I wiem, że co wyjazd tak myślę...ale teraz liczę na punkty w Płocku. Jak strzelimy bramkę to na pewno będą

1980_NS - Nie Paź 11, 2009 19:16

Nie zgodzę się. Cios wcale nie był najsłabszym ogniwem. Cała obrona zagrała na wysokim, równym poziomie. Cios bardzo dobrze się ustawia, widać u niego doświadczenie. A to, że ustawia partnerów to chyba dobrze, doświadczenie go do tego uprawnia.
x_cite - Nie Paź 11, 2009 19:53

KubaNS napisał/a:
Rozumiem ze x-cite z paroma forumowymi kolegami juz wyjechali do Plocka zeby w spokoju przygotowywac sie do analizy pracy trenera podczas meczu z Wisla i nie maja po raz kolejny czasu na przygladaniu sie jakims malo waznym spotkaniom przy Kilinskiego;)

Przepraszam... ;)


Hehe;) Szydercy;)) Panowie Admini we trzech równiutko czekacie na jakiś akt krytyki z mojej strony...muszę Was rozczarować:)) nie doczekacie się:) Zwycięzców się nie sądzi - są 3 pkt i 3 gole:) Zresztą co bym nie napisał to i tak poddacie moje posty krytyce:) Także musicie poszukać innego forumowicza do pastwienia się nad nim;) pzdr

peter23-23 - Nie Paź 11, 2009 19:55

Sandecja rozegrała świetny mecz!! warto moknąc swietna atmosfera po obu stronach trybun i spontaniczny doping, trzeb przyznać ze na C troche ostro pojechali z brakmarzem ,a le sobie zasłuzył bo prowokował 3 do zera....
DNL - Nie Paź 11, 2009 20:00

x_cite,

rozumiem, ze mamy [oby nie ;)] poczekac do meczu w Plocku? :D

ktoS - Nie Paź 11, 2009 20:10

yhmm nic nie mowiac ale sektor C troszke przegina:) z napinaniem sie... na pilkarzy;|
x_cite - Nie Paź 11, 2009 20:10

DNL napisał/a:
x_cite,

rozumiem, ze mamy [oby nie ;)] poczekac do meczu w Plocku? :D


Myślę, że w Płocku wygramy...no chyba, że nie to na pewno inni mnie "wyręczą";) Oby do końca rundy przyszło Nam oglądać same wygrane mecze i cieszyć się z pierwszej piątki w tabeli;) PS. Czekam na jakieś pochwały w końcu:D

Maerqin - Nie Paź 11, 2009 20:13
Temat postu: Re: Skrót z meczu
Solo napisał/a:
http://sport.tvp.pl/pilka-nozna/unibet-i-liga/wideo/unibet-i-liga-sandecja-nowy-sacz-kszo-skrot

O co tu biega trzeba cos wykupic zeby ogladac?
Zajebiscie ze wygralismy bo myslalem ze bede znowu przy sobocie pil z okazji braku okazji;) a jednak ta sie znalazla-3:0 z KSZO! Przed meczem bylem niespokojny o wynik ale udalo sie po raz kolejny wygrac u siebie. Zdobywamy punkty na wlasnym boisku ale jak nie zaczniemy przynajmniej remisowac na wyjazdach to moze byc nieciekawie...

KubaNS - Nie Paź 11, 2009 20:47

Milosz z calym szacunkiem, niestety sam podkladasz glowe wypowiadając tak kategoryczne i jednostronne opinie, tym bardziej w sytuacji, która nijak nie jest tak jednoznaczna. Co wiecej, moim zdaniem widzisz problem chyba nie tam gdzie on jest w rzeczywistości, co udowadnia każde kolejne spotkanie..
Rozumiem, ze również przy nastepnej wyjazdowej (i nie tylko) porażce jaka się na pewno jeszcze zdarzy (oby nie w Plocku) będziesz uderzal w podobnie dowcipny ton, zamiast krzyczac zwalnial trenera ;)
Na wszelki wypadek jednak się ubezpieczyłeś i wierzysz w zwycięstwo ;) To dobry prognostyk dla Sandecji i… trenera, którym na pewno nie zyczysz zle.. ;)

Cytat:
O co tu biega trzeba cos wykupic zeby ogladac?

Prawdopobnie z zagranicy albo nie mozesz tego ogladnac w cale, albo musisz cos oplacic..

x_cite - Nie Paź 11, 2009 20:52

Kuba widać nie tylko ja podkładam się jak to ująłeś...polecam poczytać wątek o bojkocie reprezentacji i "ataku" na Masahiko;) Jak to mówią przezorny zawsze ubezpieczony;) pzdr. PS. Fajny konkurs smsowy!:D czyżby to pokłosie gorących rozmów na forum?:)
collo - Nie Paź 11, 2009 20:53
Temat postu: Re: Skrót z meczu
JPiPK napisał/a:
Solo napisał/a:
http://sport.tvp.pl/pilka-nozna/unibet-i-liga/wideo/unibet-i-liga-sandecja-nowy-sacz-kszo-skrot

O co tu biega trzeba cos wykupic zeby ogladac?


Proponuje zainstalować sobie wtyczkę do WMP, o nazwie WVC1
na przykład z tego linku:


Wtyczka

Grzechotnik - Nie Paź 11, 2009 20:53

Sandecja-KSZO z kroniki krakowskiej

http://ww6.tvp.pl/8944,20091011935773.strona

x_cite - Nie Paź 11, 2009 21:02

http://www.polskatimes.pl...-mecz,id,t.html

Marcinem Makuchem, obrońcą Sandecji Nowy Sącz, rozmawia Rafał Kamieński.

Po KSZO można się było chyba nieco więcej spodziewać?
To był typowy mecz, w którym ten kto strzeli pierwszą bramkę, będzie panował na boisku. My ją strzeliliśmy i zdecydowanie wygraliśmy, ostatecznie trzy do zera.
Zobacz także:
Mój dom, moja twierdza. Sandecja rozbiła KSZO

Miał Pan okazję również grać tutaj w ostatniej potyczce, także wygranej przez Sandecję, tyle że jeden do zera. Dziś przyjechał inny zespół?
Dzisiaj to był całkiem inny mecz. Gra w I lidze sporo różni się od drugoligowych meczów. Tamten był chyba bardziej zacięty i presja była większa. Wtedy walczyliśmy o awans, ale i dziś trochę pracy to zwycięstwo nas z pewnością kosztowało.

Imponuje Pan przygotowaniem kondycyjnym. Rajdy prawą stroną są zawsze tak samo dynamiczne - nieważne, czy w pierwszych minutach meczu, czy w ostatnich. Żelazne płuca?
Pewnie i predyspozycje i na pewno dużo pracy. Każdy ma jakiś talent, a ja mam akurat talent do biegania za dwóch. Zespół gra tak ustawiony, że mogę czasem na skrzydle poszaleć w ofensywie.

W pierwszej połowie wyglądało to tak, jak gdyby piłkarze źle dobrali obuwie do warunków na murawie?
Każdy grał w butach, w jakich najlepiej się czuje, murawa była rzeczywiście śliska. Jeśli jest mokro, zawsze gram we wkrętach. Ryzyko kontuzji jest mniejsze. Zresztą wynik pokazał, że każdy w swoim obuwiu się dobrze czuł. Nikt w przerwie korków nie zmieniał.

Przed następnym meczem specjalna mobilizacja i pierwsze punkty na boisku rywala?
Na pewno to zwycięstwo nam pomoże w Płocku, ponieważ będziemy czuć się pewniej i już nie przepuścimy tej okazji, tak jak sześć razy do tej pory, bo prawda jest taka, że w wielu meczach byliśmy w stanie coś ugrać. Zabrakło trochę szczęścia. Za siódmym razem wierzę, że nie tylko strzelimy bramkę, ale i punkty przywieziemy. Bardzo nam są potrzebne. Na pewno się przełamiemy.

ERNESTO - Nie Paź 11, 2009 21:18
Temat postu: Re: Skrót z meczu
collo napisał/a:
JPiPK napisał/a:
Solo napisał/a:
http://sport.tvp.pl/pilka-nozna/unibet-i-liga/wideo/unibet-i-liga-sandecja-nowy-sacz-kszo-skrot

O co tu biega trzeba cos wykupic zeby ogladac?


Proponuje zainstalować sobie wtyczkę do WMP, o nazwie WVC1
na przykład z tego linku:


Wtyczka


Tu nie chodzi o wtyczke, z zagranicy niestety trzeba placic za dostep - 10 albo 12 zl miesiecznie lub abonament za caly rok 120 pln

Maerqin - Nie Paź 11, 2009 23:50

No to fest...A wracajac do meczu to po obejrzeniu skrotu z KK i odtworzeniu z 10 razy powtorki drugiej bramki Aleksandra to nie dziwie sie ze on ma problemy ze skutecznoscia. Ten ''strzal'' co oddal prosto w bramkarza to sie strzalem nie powinno nazywac;) Pierwsza tez troche przypadkowa bo jakby nie A. to nie wiem czy Gawecki by zdazyl wbic pilke do bramki. Ale wiadomo, licza sie punkty, oby Twierdza pozostala nie zdobyta jeszcze przez dlugi czas. 3 bramka ladna, idealna wrzuta.
Po%drowki!

klipol - Pon Paź 12, 2009 00:55

JPiPK napisał/a:
No to fest...A wracajac do meczu to po obejrzeniu skrotu z KK i odtworzeniu z 10 razy powtorki drugiej bramki Aleksandra to nie dziwie sie ze on ma problemy ze skutecznoscia. Ten ''strzal'' co oddal prosto w bramkarza to sie strzalem nie powinno nazywac;) Pierwsza tez troche przypadkowa bo jakby nie A. to nie wiem czy Gawecki by zdazyl wbic pilke do bramki. Ale wiadomo, licza sie punkty, oby Twierdza pozostala nie zdobyta jeszcze przez dlugi czas. 3 bramka ladna, idealna wrzuta.
Po%drowki!


raczej na odwrót :)

Maerqin - Pon Paź 12, 2009 01:45

Jak? 1 Gawecki minal bramkarza ale ten wybil mu pilke spod nog i Aleksander dobil, 2 tez on ''strzelil'' i tez fartem.
Masahiko - Pon Paź 12, 2009 09:56

Zobacz jak "Pippo" Inzaghi strzela gole ;) ALeksander ma zdobywać bramki i spełniać obowiązki taktyczne. Z tego drugiego się musi wywiązywać skoro grał przy marnej skuteczności, a teraz i skuteczność doszła. Przy pierwszym golu Gawęcki pewnie zdążyłby strzelić gola, ale akurat Aleksander był lepiej ustawiony.

PS. W sumie bardzo fajna asysta Bębenka :)

KubaNS - Pon Paź 12, 2009 11:57

Milosz, jeszcze na koniec cos co pewnie przypadnie Ci do gustu, fragment wypowiedzi trenera Wojtowicza po meczu z KSZO:
Cytat:
(...)Zastanawiam się, co jest przyczyną faktu, że nie potrafimy strzelać goli na terenie rywali. Czasami myślę sobie, że to ja przynoszę zespołowi pecha i czy nie będzie lepiej, jeśli w spotkaniu wyjazdowym poprowadzi ją któryś z moich asystentów. Żarty żartami, coś jednak z tym trzeba zrobić(...)

A moze nie traktowac tego zartobliwie tylko odprawic takie czary-mary? ;) Wiem ze napewno jestes na tak ;) Jakis kompromis w tych naszych sporach by to byl... :)
Cytat:
Jak? 1 Gawecki minal bramkarza ale ten wybil mu pilke spod nog i Aleksander dobil, 2 tez on ''strzelil'' i tez fartem.

Przy drugiej Aleksander zachowal sie tak jak to od niego powinno sie oczekiwac. Bardzo ladnie przyjal pile i ruszyl na bramke. Znowu troche chyba malo szybkosci, przez co musial oddac strzal pewnie nieco wczesniej niz by chcial, bo juz go naciskal obronca. Zrobil jednak to czego od napastnika sie wymaga. Strzelil po ziemi na sliskiej murawie i poszedl za strzalem, za drugim razem byl juz skuteczny. Nie nazwalbym tego fartem

Trebor13 - Pon Paź 12, 2009 12:02

Potrzebowaliśmy napastnika w charakterze "łowcy bramek". Wydaje mi się,że w sobotę Aleksander w ten właśnie sposób zagrał i jeśli dalej będzie się tak zachowywał na boisku to..przecież o to nam chodzi..niech bramkarze (lub zawodnicy:-D ) drużyn przeciwnych wyciągają piłkę z własnej siatki!
Maerqin - Pon Paź 12, 2009 12:32

KubaNS napisał/a:
Przy drugiej Aleksander zachowal sie tak jak to od niego powinno sie oczekiwac. Bardzo ladnie przyjal pile i ruszyl na bramke. Znowu troche chyba malo szybkosci, przez co musial oddac strzal pewnie nieco wczesniej niz by chcial, bo juz go naciskal obronca. Zrobil jednak to czego od napastnika sie wymaga. Strzelil po ziemi na sliskiej murawie i poszedl za strzalem, za drugim razem byl juz skuteczny. Nie nazwalbym tego fartem

No pilke przyjal ladnie ale mowie o jego ''strzale'' w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Jak napisalem ogladalem to wiele razy bo to po prostu byl tak kiepski strzal ze musialem sie do tego przyczepic: prosto w bramkarza, jakby ''na odpier...'' i nie po ''sliskiej murawie'' tylko prosto w rece golkipera. To ze ruszyl za pilka to chyba normalne w takiej sytuacji skoro gosc gra juz pare ladnych lat w pilke i raczej wie jak sie zachowac. I ja nazwalbym to fartem bo bramkarz mogl odbic pilke w druga strone a nie A. pod nogi i wtedy bramka by nie padla. Zobaczymy czy ta jego ''skutecznosc'' z ktorej sie teraz tak ciesza niektorzy(a na ktora narzekali pare dni temu) bedzie w nastepnych meczach i jakie sytuacje bedzie (nie)wykorzystywal A. Zycze mu jak najwiecej strzelonych.

KubaNS - Pon Paź 12, 2009 13:08

No to juz konczac bo w sumie nie ma sensu az tak roztrzasac i analizowac pojedynczych sytuacji, uwazam ze gdyby "mogl" to by to zrobil, a strzal byl na tyle kasliwy ze pozatym ze znalazl sie na lini strzalu nie mial mozliwosci kontroli jakiejkolwiek, co wykorzystal Aleksander bedac dokladnie tam gdzie mial sie w tej chwili znalezc i o to chodzi ;)
Rozumiem tez Twoje obawy co do skutecznosci bo wiemy z doswiadczenia ze jeden mecz niestety nie ma przelozenia na kolejny dlatego ja w przeciwienstwie do niektorych staram sie tonowac zarowno zwyciestwa jak i porazki. Nie bede jednak specjalnie ganil kogos za zdobycia dwoch "farciarskich" bramek, bo jeszcze niedawno czytalem na tym forum, ze niewazne jak, niewazne czy pieknie, moze byc po fartach i farfoclach, a czasem nawet "z torby" zeby usatysfakcjonowac tez bywalcow sektora A ;).. byle by wpadalo, bo za piekno nikt pkt nie przyznaje.. ;)
Pzdr.

x_cite - Pon Paź 12, 2009 21:04

Kuba cieszy mnie, że doceniłeś moje wypowiedzi....a co do trenera czyżby czytał forum?;) dobra dajmy już spokój. Liczę na pierwsze wyjazdowe 3 pkt!:)
Zamykam temat!

internacionale - Pon Paź 12, 2009 22:27

I połówka. Materiał dużo lepszy niż z TVP Kraków:

http://tv-ns.pl/sport/material/1952/84.html

II połówka będzie zapewne niebawem...

radziufan - Wto Paź 13, 2009 06:36

jest i 2 połowa
http://tv-ns.pl/sport/material/1953/84.html

radziufan - Wto Paź 13, 2009 13:59

a tak już na całkowite zakończenie tematu wyroznienie dal kilku naszych zawodnikow
11. kolejki TVP Sport

Piłkarze Sandecji Nowy Sącz i MKS Kluczbork zdominowali jedenastkę 14. kolejki UNIBET 1 Ligi. Nic w tym dziwnego. Pierwsi bez problemu poradzili sobie z KSZO (3:0), a drudzy pokusili się o sensację, pokonując Widzew Łódź (2:0).

Bramkarz:

Krzysztof Stodoła (Kluczbork) – powstrzymał napór wielkiego Widzewa, który oddał na jego bramkę aż 27 strzałów, z czego 12 było celnych. A to, co zrobił w 14 minucie, gdy wygrał pojedynek z Marcinem Robakiem, zasługuje na najwyższe słowa uznania.

Obrońcy:

Łukasz Broź (Widzew) – najlepszy piłkarz Widzewa w meczu w Kluczborku. Gdyby do jego formy dostroili się koledzy z przednich formacji...

Paweł Odrzywolski (Kluczbork) – choć czasem obrona MKS z Odrzywolskim w składzie trzeszczała w szwach, nie dała się pokonać napastnikom Widzewa ani razu. W meczu, w którym gra Kluczborka oparta była na defensywie, Odrzywolski spełnił swoje zadanie. Najpewniejszy punkt obrony beniaminka.

Petar Borovicanin (Sandecja) – znów w jedenastce kolejki. I znów nie dał nam wyjścia - na zero z tyłu, odważnie do przodu i równo przez całe spotkanie. Nie ma się o co przyczepić...

Pomocnicy:

Dariusz Zawadzki (Sandecja) – dojrzała gra i dwie asysty zrobiły na nas wrażenie, przyznajemy się bez bicia...

Dariusz Gawęcki (Sandecja) – najskuteczniejszy pomocnik całej Unibet I ligi. W meczu z KSZO najpierw zaliczył asystę, a potem sam wpisał się na listę strzelców. Zdobył już 6 goli. Lider - Marcin Klatt - ma ich na koncie 9.


Cezary Czpak (Stal) – zemsta jest rozkoszą bogów... Czpak wrócił do Łęcznej, tym razem w barwach Stali i pomógł swoim kolegom wywieźć z trudnego terenu remis. Strzelił dwa gole, czy zupełnie odwrócił losy meczu. Cudotwórca kolejki!

Napastnicy:

Waldemar Sobota (Kluczbork) – deszcz i błoto to jego żywioł. W takich warunkach kręcił obrońcami Widzewa jak chciał. Architekt sukcesu zespołu z Kluczborka. Wypracował oba gole dla beniaminka.

Damian Staniszewski (Flota) – nie tylko zacisnął zęby i znów zagrał w parze z Charlesem Nwaogu (z którym niedawno pobił się na boisku), ale też był najlepszym aktorem meczu Floty z Wisłą. Gol i asysta dobitnie o tym świadczą.

Tadeusz Tyc (Flota) – 30 minut na boisku i 2 bramki. Nieźle, jak na napastnika, który do tej pory pozostawał z czystym kontem w tym sezonie...

Arkadiusz Aleksander (Sandecja) – przedłużenie kontraktu z Sandecją korzystnie wpłynęło na jego formę. Wbił dwa gole KSZO i potwierdził, że potrafi być prawdziwym królem pola karnego. Jeśli tylko mu się chce


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group