|
Forum kibiców Sandecji www.sandecja.org - forum kibiców Sandecji |
 |
KKS Sandecja Nowy Sącz - Wisła Płock : SANDECJA
K@KS - Nie Paź 11, 2009 17:09 Temat postu: Wisła Płock : SANDECJA Jak to w tym sezonie bywa przed meczem wyjazdowym nadzieja - a może by tym razem..
Szanse mamy i to nie małe. Wisła niczym nie przypomina tej Wisły, która jeszcze nie dawno grała w ekstraklasie czy też w UEFA. Dość powiedzieć, że znajdują się Oni na chwile obecną w strefie spadkowej.
U siebie nasz sobotni rywal ma średni bilans 1-4-1 bramki 8:8
Jedyną ekipa, która w Płocku poległa jest Stal Stalowa Wola (0:1)
Wiadomo, statysyki nie grają, także naszych wyjazdowych osiągnięć nawet nie będe przytaczał ; )
Jak zagrają tak jak potrafią, to myśle, że Wisła na tą chwilę jest absolutnie nawet do pokonania. Przed wszystkimi wyjazdami byłem raczej pesymistą, przed tym mam inne odczucia.
Stawiam po dobrym meczu 2:2 lub 1:2
krzysiek186 - Nie Paź 11, 2009 17:14
Myślę że Sandecja po dobrym meczu zremisuje 0:0.
GoToSleep - Nie Paź 11, 2009 19:03
ja myślę że wygramy 1 bramką. W końcu trzeba wygrać na wyjeździe
2X
0:1
Frodo - Nie Paź 11, 2009 19:15
Jedrszczykowi zwiazac rece i do boju :D
Morton - Nie Paź 11, 2009 19:32
Myślę że to będzie dobry mecz stawiam 2:1 dla nas
Będzie organizowany wyjazd do Płocka?
kamilyes - Nie Paź 11, 2009 19:34
0:1, wreszcie musi nastąpić zwycięstwo!
peter23-23 - Nie Paź 11, 2009 19:59
Musimy wierzyć , nic innego nam nie pozostało mam nadzieje,że Aleksander obudzi w sobie drzemiącego snajpera:P
Maerqin - Nie Paź 11, 2009 20:15
Tylko zwyciestwo! 0:1!
Jacek94 - Nie Paź 11, 2009 20:15
Myślę że po dobrym meczu przełamiemy złą passe i wygramy... 1:3.
jaro_jaro - Nie Paź 11, 2009 20:28
O naszym następnym rywalu można napisać prawie tyle samo co o Górniku Zabrze czy ŁKS-ie Łódź.
Jest to kolejny klub z bogatą historią i sukcesami.
A więc:
Wisła Płock w ekstraklasie występowała od 2002 do 2007 roku.
Wcześniej grała w pierwszej lidze w rozgrywkach 1994-95 i 1996-97.
Zdobywca Pucharu Polski i Superpucharu Polski w sezonie 2005/2006.
Trzykrotny uczestnik Pucharu UEFA - za każdym razem kończył udział na II rundzie eliminacyjnej.
1 stycznia 1992 roku klub zmienił nazwę na Petrochemia, a kilkanaście miesięcy później na finiszu rozgrywek 1993/1994 mógł świętować historyczny awans do pierwszej ligi. W ekstraklasie płocczanie grali jednak tylko rok. Powrót do elity przyniósł sezon 1996/-1997, ale po raz kolejny drużyna nie potrafiła się w niej utrzymać.
Na trzeci awans klub czekała jeden sezon. W rozgrywkach 1999/2000 w ekstraklasie wystartowała jako Petro i pierwszy raz w historii nie spadła do drugiej ligi. W kolejnym sezonie grała już pod inną nazwą Orlen, zmieniła też klubowe barwy na biało-czerwone. Nie pomogło to zespołowi, który znowu pożegnał się z pierwszą ligą.
W czerwcu 2002 roku drużyna prowadzona wówczas przez Mieczysława Broniszewskiego ponownie awansowała do ekstraklasy. Przed sezonem 2002/2003 przywrócono dawną nazwę Wisła i tradycyjne biało-niebieskie barwy. Najpierw płocczanie zajęli w lidze dziesiąte miejsce, rok później piąte, a w rozgrywkach 2004/2005 czwarte i jest to najlepszy wynik w historii klubu. Ponadto grali w finale Pucharu Polski i zadebiutowali w europejskich rozgrywkach.
Po największych sukcesach jakie klub odnisł w sezonie 2005/2006, nadszedł kryzys formy. Wisła w nasepnym sezonie nie zdołała obronić Pucharu Polski, odpadając w półfinale. W lidze również nie szło Nafciarzom, zajęli przedostatnie miejsce. W następnym, sezonie Wiśle nie udało się awansować do Ekstraklasy i mazowiecki klub gra w nowo utworzonej I lidze
Pełna nazwa: Wisła Płock Spółka Akcyjna
Rok założenia: 1947 r.
Adres: Łukasiewicza 34, 09-400 Płock
Przydomek: Nafciarze
Barwy: niebiesko-biało-niebieskie
Pojemność stadionu: 12 800 (wszystkie siedzące)
Trener: Dariusz Kubicki
Główni sponsorzy: PKN Orlen
Debiut w ekstraklasie: Sokół Pniewy – Petrochemia Płock 1:0 (30.07.1994)
Ilość sezonów w ekstraklasie: 9 (1994/95, 1997/98, 1999/2000, 2000/01, 2002/03 – 2006/07)
Najwyższe zwycięstwa: Wisła Płock – ŁKS Łomża 8:0 (27.04.2008), I runda Pucharu Polski 2008/2009
Najwyższe porażki: ŁKS Łódź – Petrochemia Płock 5:0 (18.10.1997), Petrochemia Płock – Odra Wodzisław Śląski 1:6 (09.06.1998), Zagłębie Lubin – Petro Płock 5:0 (26.03.2000), Orlen Płock – Wisła Kraków 0:5 (29.10.2000)
Tabeli wszech czasów: 26 miejsce, 9 sezonów, 270 meczów, 306 punkty, 82 zwycięstw (w tym 70 za 3 pkt), 68 remisów, 120 porażek, 290 bramek zdobytych, 400 bramek straconych (stan na początek sezonu 2007/08)
Najwyższe zwycięstwo w europejskich pucharach: 3:2 z Grasshoppers Zurych (25.08.2005)
Najwyższa porażka w europejskich pucharach: 0:1 z Grasshoppers Zurych (11.08.2005)
ciekawsze zdjęcia:
ihttp://ww1.wisla.plock.pl/fotka,6313.jpg
http://ww1.wisla.plock.pl/fotka,2452.jpg
http://ww1.wisla.plock.pl/fotka,2401.jpg
http://ww1.wisla.plock.pl/fotka,2492.jpg
http://ww1.wisla.plock.pl/fotka,6375.jpg
http://ww1.wisla.plock.pl/fotka,6340.jpg
http://ww1.wisla.plock.pl/fotka,2598.jpg
http://ww1.wisla.plock.pl/fotka,3870.jpg
http://ww1.wisla.plock.pl/fotka,3848.jpg
http://ww1.wisla.plock.pl/fotka,5935.jpg
http://ww1.wisla.plock.pl/fotka,5946.jpg
http://ww1.wisla.plock.pl/fotka,4112.jpg
http://ww1.wisla.plock.pl/fotka,4113.jpg
http://ww1.wisla.plock.pl/fotka,4107.jpg
http://ww1.wisla.plock.pl/fotka,5895.jpg
http://ww1.wisla.plock.pl/fotka,5592.jpg
KubaNS - Nie Paź 11, 2009 22:00
To ja troche ogolnikowo, bez zaglebiania sie w szczegoly. Zawodnicy powinni podejsc do meczu zaprogramowani na haslo "Szczesliwa Siodemka".. Siodmy mecz na wyjezdzie przyniesie przelamanie i juz... z usmiechem na ustach i swoboda pod bramka..
Zagrajmy dokladnie tak jak na Widzewie. Z zageszczona druga linia, ktora jest chyba najlepiej funkcjonujaca formacja w obecnej chwili i jednym skutecznym Aleksadrem, ktorego na lawie bedzie wspieral joker Chlipala, albo Baniowy, ktory wyleczy kontuzje ;) Moze z wyjatkiem Zawadzkiego, bo moim zdaniem powinien od poczatku kreowac gre, tam na prawde nie ma sie czego bac..
Bez kamer, "wyzszosci Widzewa" i tlumow z Gornika Zabrze, kameralnego i nietypowego stadionu Warty czy jodu nadmorskiego Szczecina, Swinoujscia w polaczeniu z dymem unoszacym sie z Huty Stalowa Wola, do ktorego chowani w gorskich warunkach pilkarze Sandecji nie sa przyzwyczajeni ;)
Runda w wykonaniu Sandecji przypomina troche serie rzutow karnych. Raz my, raz "oni". Rywale byli juz blisko przelamania, teraz to my bronimy i wierze ze w koncu sie uda. Tym bardziej, ze w obecnej sytuacji w tabeli kazde przelamanie wiarze sie albo ze sporym "hop" do gory, albo niestety z rownie przykrym dolowaniem.
Dawno temu Plock, wtedy jeszcze z klubem o nazwie Petrochemia, kojarzyl mi z zajebistym klimatem na pilke i 10 tysieczna widownia. Z zadroscia patrzylem na wypelniony- jeszcze przed remontem- stadion Petry i myslalem sobie, ze moze kiedys bedzie tak na Sandecji.
Co prawda troche jeszcze brakuje do takiego klimatu jaki wtedy byl w Plocku, ale poszlo do przodu, natomiast tam nie zostalo z tego prawie nic, dlatego zostaje wyjsc na boisko i zgarnac tam w koncu 3 pkt, zeby na meczu z GKS Katowice po raz kolejny zapelnic w calosci stadion i odprawic kolejnego- "Wielkiego", do niedawna- przeciwnika... Hej!;)
Pzdr.
gkuba1 - Nie Paź 11, 2009 22:14
Brak punktów i bramek na wyjeźdżie przestaje być już smieszne. Stal SW ma tylko jedno zwycięstwo i oczywiscie z kim-wiadomo. To się musi zmienić z Wisłą
lechu - Pon Paź 12, 2009 16:03
Sandecja powinna zagrać w Płocku na luzie, bo jeżeli przegrają to nie będzie nic nowego, natomiast jeżeli zremisują będzie bardzo dobrze (jeszcze jak się uda strzelić bramki to świetnie), a zwycięstwo to by było coś ! (na przełamanie tych wszystkich nie powodzeń). Trzeba wierzyć w chłopaków, bo wiara czyni cuda...:D
grubas_KKS - Pon Paź 12, 2009 17:49
Napiszę tylko tyle że to po tym meczu Sandecja zdobędzie PIERWSZE punkty na wyjeździe...mam nadzieję że to będą 3 pkt. Stawiam 0:2 dla Nas ;)
AdoDC - Pon Paź 12, 2009 17:54
Też mam taką nadzieję. Ale liczę na remis :)
EDIT : Info o Wiśle :
Złomańczuk trenerem Wisły Płock
Dziś Jan Złomańczuk zastąpił Dariusza Kubickiego na stanowisku trenera pierwszoligowej Wisły Płock.
Wisła rozstała się z Kubickim za porozumieniem stron. Złomańczuk, który dotychczas pełnił w klubie funkcję menedżera sekcji piłki nożnej, będzie pierwszym trenerem co najmniej do zakończenia rundy jesiennej obecnego sezonu.
Grającym asystentem Jana Złomańczuka został Adam Majewski. To pierwsza decyzja nowego szkoleniowca Wisły.
Złomańczuk to bardzo doświadczony szkoleniowiec. Ma licencję UEFA Pro, a w swojej ponad trzydziestoletniej karierze trenerskiej pracował m.in. w Motorze Lublin, Stali Mielec, Siarce Tarnobrzeg i GKS-ie Bełchatów. Właśnie w Bełchatowie poprzednio prowadził pierwszy zespół. W marcu 2008 rok, po serii meczów bez wygranej GKS zastąpił Oresta Lenczyka. Pod wodzą Złomańczuka drużyna z Bełchatowa przegrała tylko raz w ośmiu meczach.
Dzisiejsze zajęcia płocczan poprowadził już Złomańczuk. W meczu ligowym zadebiutuje w roli trenera Wisły w najbliższą sobotę przeciwko Sandecji Nowy Sącz (początek spotkania o godz. 19:00).
źródło: Wisła Płock
jacek55 - Pon Paź 12, 2009 19:40
Myślę ze wygramy ,nie ja to wiem!!!xP
SWEET - Pon Paź 12, 2009 22:01
Kużwa mac jak nie teraz to kiedy zdobyc punkty na wyjezdzie z Wisła Płock...
Stawiam 0:0 ze chociaz ten punkt zdobyc na wyjezdzie... Jezeli wygramy to bede siwetował... :P
hanys - Wto Paź 13, 2009 07:32
SWEET napisał/a: | Kużwa mac jak nie teraz to kiedy zdobyc punkty na wyjezdzie z Wisła Płock...
Stawiam 0:0 ze chociaz ten punkt zdobyc na wyjezdzie... Jezeli wygramy to bede siwetował... :P |
przy okazji nastepnego wyjazdu do nich ;)
www.megachem.pl - Wto Paź 13, 2009 09:29
Ten mecz musimy wygrać. Podobnie jak z GKS i Flotą. Porażka z GKP raczej wkalkulowana, a z Podbeskidziem remis był by super. Ech... marzenia. Ale gdyby w tych 5 meczach zdobyć 9-10 punktów, to zimę mielibyśmy spokojną.
biker_ns - Wto Paź 13, 2009 10:23
Przed żadnym meczem wyjazdowym może oprócz meczu ze Stalową Wolą nie było takiej wiary w zwycięstwo jak teraz.Nadzieje uzasadnione bo Wisła Płock trochę dołuje.Obawiam się tylko by zmiana trenera nie spowodowała nagłej poprawy gry drużyny z Płocka.
Nawiązując do przedmówcy myślę że nawet 9 pkt w pozostałych 5 meczach byłoby niezłym wynikiem, a co najważniejsze bardzo realnym i dałoby Nam szansę przezimowania w 10-siątce.Przed sezonem taki wynik braliśmy w ciemno więc byłoby ok.
Mój typ na najbliższy mecz to 2-1 dla Sandecji,czuje że tak będzie.
POZDRAWIAM
olokrk - Wto Paź 13, 2009 10:34
tym razem 1:2 pewne zwyciestwo!
Maerqin - Wto Paź 13, 2009 12:12
KubaNS napisał/a: | jeszcze niedawno czytalem na tym forum, ze niewazne jak, niewazne czy pieknie, moze byc po fartach i farfoclach(..)byle by wpadalo |
Ostatni raz aprpos KSZO tak dla jasnosci. ^To byly moje slowa przed ktorymstam meczem na wyjezdzie i dotyczyly wlasnie przelamania sie...Moze teraz?:D
ERNESTO - Wto Paź 13, 2009 17:07
Zdarzylo nam sie juz potykac z Wisla Plock w meczach o punkty na poziomie dzisiejszej I (owczesnej 2) ligi ...
Sezon 86/87:
Sandecja Nowy Sącz - Wisła Płock 1:0
Wisła Płock - Sandecja Nowy Sącz 1:0
Sezon 91/92:
Petrochemia Płock - Sandecja Nowy Sącz 2:1
Sandecja Nowy Sącz - Petrochemia Płock 2:2
Ostatnio spotkalismy sie z Wisla Plock w roku 2003 w meczu towarzyskim i przegralismy 1:2
Jak nie teraz to kiedy ? ;))
Kilinskiego 47 - Wto Paź 13, 2009 17:33
Żeby nie było zbyt kolorowo, i tak też trochę dla odmiany (bo wszyscy tacy optymistycznie nastawieni) to napisze, że i w tym meczu zbierzemy tradycyjne wyjazdowe baty. Mój typ 1:0 dla gospodarzy. Wisła też szuka przełamania złej passy, a jak nie z nami to z kim?:)
Oby się nie sprawdziło:)
DNL - Wto Paź 13, 2009 18:50
No i Wisla ma nowego trenera - zadziala dodatkowo "efekt miotly" ?
Ja tez wierze mocno w zwyciestwo, moze jeszcze bukmacherzy dadza wysoki kurs na nas to i zarobie troche :D
szydar - Sro Paź 14, 2009 11:57
Sandecja: Wisła? Zamierzamy z nimi wygrać
Sandecja, choć zwycięska, nie może spocząć na laurach i w meczu w Płocku po prostu musi wywalczyć punkty.
Trzy oczka zdobyte z KSZO, jakkolwiek bardzo potrzebne, nie dają jeszcze spokojnego snu Dariuszowi Wójtowiczowi.
- Punkty nam były potrzebne, bo sytuacja była coraz gorsza - ocenia szkoleniowiec Sandecji Nowy Sącz. - Punkty uciekały i mimo dobrych ocen naszej gry, czekałem na moment, że zagramy słabszą którąś połowę, ale mecz w końcu wygramy spokojnie i bez nerwów.
Wójtowicz chwali piłkarzy i cieszy się, że w zespole jest duch walki i mobilizacja.
- Z utęsknieniem czekamy na mecz w Płocku i mam nadzieję, że w końcu coś wywalczymy - mówi Wójtowicz. - Nie wiem, co mam zrobić, może ja nie powinienem jechać, może jakiś niefart mam. Punkty nam są nadal bardzo potrzebne w meczu z Płockiem, bo nie ukrywam, że szukamy na tę chwilę czwartego zespołu do brydża, czyli do spadku i teraz każda taka różnica punktowa między nami a Wisłą Płock, między nami a Zniczem Pruszków, daje nam jakieś poczucie bezpieczeństwa. Trochę zaniepokojony jestem tym, że Widzew przegrał w Kluczborku , ale taka jest piłka.
Punkty nadal są na wagę złota, bo zespoły bezpośrednio w tabeli za Sandecją, choćby GKS, mają jeszcze zaległe mecze do rozegrania.
źródło: Gazeta Krakowska
mirek678 - Sro Paź 14, 2009 14:38
jak dla mnie to jest mecz o 6 punktów :) i spokojną zime
polak_ns - Sro Paź 14, 2009 16:13
mirek678 napisał/a: | jak dla mnie to jest mecz o 6 punktów :) i spokojną zime |
zima bedzie spokojna dopiero po kolejnych 4 kolejkach ktore rozegramy ^^
Owca - Czw Paź 15, 2009 09:46
ERNESTO napisał/a: | Ostatnio spotkalismy sie z Wisla Plock w roku 2003 w meczu towarzyskim i przegralismy 1:2 |
To był mój pierwszy mecz na Kilińskiego :D
TIGER - Czw Paź 15, 2009 13:15
Ja mam pytanie ... ?!
Czy organizowany jest wyjazd na mecz z Wisłą Płock ... ?
Jeśli tak , to gdzie można się zapisać ... ?
Bianconeri - Czw Paź 15, 2009 13:35
Nie ma nic oficjalnie organizowanego i na razie nie będzie, na razie musimy się sami 'przeorganizować' co nieco.
misiek_1984 - Czw Paź 15, 2009 14:30
Rywal absolutnie do pokonania. Wisla gra slabo, nawet u siebie nie idzie im zbyt dobrze. Tak wiec czas co najmniej na pierwszy wyjazdowy punkt :) Mysle, ze jesli zagramy to co z KSZO i nie zabraknie szczescia to punkty beda. Gleboko wierze, ze teraz sie uda i wygramy zasluzenie nawet roznica dwoch goli - stawiam na 2:0 dla Sandecji.
radziufan - Czw Paź 15, 2009 15:13
jacek55 - Pią Paź 16, 2009 08:22
Pamiętam wyjazd do Płocka w sezonie 91\92 co to były za czasy, trzy zadymy po drodze ,w Krakowie z Wisłą na centralnym,w Kutnie z Widzewem ,i na stadionie z Petrą i wszystkie wygrane, tylko mecz przegrany 2-1 ale myślę że wygramy----------
SączerS - Pią Paź 16, 2009 15:44
Wisła Płock - Sandecja Nowy Sącz, godz. 19:00, sędzia: Erwin Paterek (Lublin).
radziufan - Pią Paź 16, 2009 15:56
okiem typerów z www.1liga.info.pl
Wisła - Sandecja 1.96 3.15 3.48
W ub. sezonie nie grali ze sobą
Nie wiadomo co przyniesie zwolnienie Dariusza Kubickiego. Czy Jan Złomańczuk będzie miał lepsze efekty? W marcu 2008 roku, po serii meczów bez wygranej GKS, zastąpił Oresta Lenczyka. Pod wodzą Złomańczuka, drużyna z Bełchatowa przegrała tylko raz w ośmiu meczach. Sandecja ma niepowtarzalną okazję do przełamania wyjazdowego fatum i przywiedzienia do domu pierwszych wyjazdowych goli i punktów.
Typ X2
matys5392 - Pią Paź 16, 2009 16:02
Również z 1liga.info.pl
Michał Jonczyk kończy zgrupowanie reprezentacji U-19 w piątek, a w sobotę wieczorem Sandecja zmierzy się w Płocku z Wisłą. Od trenera zależy, czy będzie chciał mieć w meczowej osiemnastce swojego asa atutowego.
Nie trzeba przypominać, ile postawa Jonczyka znaczy dla gry i postawy Sandecji na boisku. Na zgrupowanie kadry młody piłkarz wyjechał zaraz po meczu z Dolcanem Ząbki i Dariusz Wójtowicz nie mógł skorzystać z usług bramkostrzelnego napastnika.
Młodzian, jeśli tylko nie jest kontuzjowany, wnosi bardzo dużo do zespołu. Świetnie rozumie się z lewym obrońcą Petarem Borovicaninem. Mieszanka doświadczenia z młodością sprawia wiele kłopotów defensywie przeciwników. Jonczyk strzelił już dla Sandecji trzy bramki. Ostatnio w kadrze u Michała Globisza do swojego snajperskiego dorobku dołożył jeszcze jedno trafienie w wygranym 2:1 meczu z Danią. Bramkarza rywali pokonał już w 10 minucie. Drugi mecz z Azerbejdżanem młoda kadra niestety przegrała, a Jonczyk zszedł z boiska w 70 minucie.
Mecz w Płocku, podobnie jak w Łodzi z Widzewem, będzie miał również ekswiślackie akcenty. Barw Wisły bronili przecież Piotr Bania i Dariusz Zawadzki.
Ten pierwszy do Sandecji trafił właśnie z Płocka, gdzie spędził jesień 2007. W 18 meczach strzelił wtedy 5 goli. Na wiosnę następnego roku roku był już w Sandecji, gdzie odzyskał strzelecką formę.
Jak do tej pory "Baniowy" Zdobył dla Sandecji 16 goli. Do Płocka Bania jednak nie pojedzie, chyba że jako kibic, bo jest kontuzjowany.
Na starych śmieciach zagra natomiast Dariusz Zawadzki, który w Płocku występował razem z Piotrem Banią.
Drużyna z Płocka może się okazać wielką niewiadomą, ponieważ właśnie zmienił się tam trener. Jan Złomańczuk, który dotychczas pełnił w klubie funkcję menedżera sekcji piłki nożnej, będzie pierwszym trenerem co najmniej do zakończenia rundy jesiennej obecnego sezonu i zadebiutuje w meczu z Sandecją. Grającym asystentem Złomańczuka został Adam Majewski.
Jan Złomańczuk to bardzo doświadczony szkoleniowiec. Ma licencję UEFA-PRO, a w swojej ponadtrzydziestoletniej karierze pracował m.in. w Motorze Lublin, Stali Mielec, Siarce Tarnobrzeg i GKS Bełchatów.
W Bełchatowie prowadził pierwszy zespół. W marcu 2008 roku, po serii meczów bez wygranej bełchatowian, zastąpił Oresta Lenczyka.
Pod wodzą Jana Złomańczuka drużyna grała już zupełnie inaczej i przegrała tylko raz w ośmiu meczach. Czyli trenerski team Sandecji ma sporo materiału do przemysleń, ale i atut w osobie Dariusza Romuzgi, który płocki zespół zna jak nikt (grał tam w latach 1998-2007).
misiek_1984 - Pią Paź 16, 2009 16:16
SączerS napisał/a: | Wisła Płock - Sandecja Nowy Sącz, godz. 19:00, sędzia: Erwin Paterek (Lublin). |
Kiepski i niezbyt panujacy nad sytuacja sedzia z meczu z Kluczborkiem.
radziufan - Sob Paź 17, 2009 08:26
PIŁKARSKA I LIGA. - Przed nami mecz z gatunku tych o sześć punktów. Być może spotkanie z Wisłą Płock zadecyduje o utrzymaniu się w lidze - mówi trener Sandecji Dariusz Wójtowicz
- Brzmi to może dziwnie w momencie, gdy nie zakończyła się jeszcze pierwsza runda, ale proszę zwrócić uwagę, że w przypadku zwycięstwa odskakujemy Wiśle na odległość ośmiu "oczek", a taki dystans jest już trudny do odrobienia. Bezpieczna przewaga nad grupą spadkową dałaby nam ponadto komfort psychiczny podczas zimowych przygotowań do drugiej części sezonu - dowodzi szkoleniowiec.
Wisła Płock, drużyna z niemałymi tradycjami, mająca za sobą długoletni staż w ekstraklasie, a w klubowej gablocie nawet Puchar Polski, do sezonu przystąpiła z ambicjami powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Rzeczywistość okazała się dla trenera Dariusza Kubickiego i jego podopiecznych okrutna: po stoczeniu czternastu spotkań płocczanie plasują się w tabeli na piętnastym, spadkowym zatem miejscu, mając na koncie ledwie 13 punktów. Ten niespecjalnie imponujący dorobek skutkował przed kilkoma dniami zwolnieniem wspomnianego szkoleniowca i zastąpieniem go przez dotychczasowego menedżera klubu, znanego także sądeckim kibicom Jana Złomańczuka. Czy nowa miotła sprzątnie za gospodarzami uczyniony przez nich bałagan i wyczyści przedpole, przekonamy się ok. godz. 21.
Tymczasem sądeczanie udali się do Płocka już wczoraj w godzinach rannych. Po noclegu spędzonym w okolicach stolicy polskiej petrochemii mieli w planie przedpołudniowy rozruch. Rozgrywany przy sztucznym świetle mecz rozpocznie się o godz. 19. Wójtowicz już wie, w jakim zestawieniu przystąpi do niego jego drużyna.
- Jeśli w ostatniej chwili nie nastąpią nieprzewidziane okoliczności, wyjściowe zestawienie nie powinno się różnić od tego, w jakim rozpoczęliśmy spotkanie z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - informuje trener biało-czarnych. - W pełni sił znajduje się już co prawda Rafał Jędrszczyk, postawię jednak na Janka Ciosa, lepiej grającego głową. Już w na miejscu dołączy do nas Michał Jonczyk. Zakładam, że może czuć się zmęczony udziałem w eliminacyjnym turnieju do mistrzostw Europy U-19, w związku z czym usiądzie raczej na ławce rezerwowych. Nadal nie będę mógł natomiast skorzystać z usług kontuzjowanych Mirka Lauki, Mateusza Brozia i Piotrka Bani, a Paweł Szczepanik i Dawid Skrzypek nie załapali się tym razem do meczowej osiemnastki.
Zapytany o taktykę, jaką przygotował na dzisiejszą konfrontację, trener odpowiada:
- Mamy szacunek dla Wisły, w jej szeregach występuje przecież wielu znanych w piłkarskim światku piłkarzy. Nasz dzisiejszy rywal to jednak nie Widzew czy Górnik Zabrze. Gdzie mamy szukać pierwszego wyjazdowego zwycięstwa, jeśli nie w Płocku? Moi zawodnicy są silni fizycznie, ich morale jest wysokie, po wygranej z KSZO utrzymuje się w ekipie bojowy nastrój. Odblokował się strzelecko Arek Aleksander, który dwoma golami odpowiedział na przedłużenie z nim kontraktu. Mam nadzieję, że jeśli tym razem nie trafi, to będzie miał przynajmniej swój udział w korzystnym wyniku swej drużyny. Jedno jest pewne: dzisiejszego meczu nie wolno nam przegrać. Czas najwyższy na przerwanie wyjazdowej niemocy.
W Płocku trener Dariusz Wójtowicz będzie miał do dyspozycji następujących zawodników: Mariusz Różalski i Marek Kozioł oraz Marcin Makuch, Jano Frohlich, Jan Cios, Petar Borovićanin, Rafał Jędrszczyk, Marijan Choruzi, Cheikh Tidiane Niane, Rafał Berliński, Marcin Stefanik, Dariusz Zawadzki, Dariusz Gawęcki, Maciej Bębenek, Madrin Piegzik, Michał Jonczyk, Arkadiusz Aleksander i Piotr Chlipała.
Jano Frohlich: Teraz albo nigdy
Kapitan zespołu Sandecji nie ukrywa, że dość ma już wyjazdowych niepowodzeń. Podkreśla, że mecz z Wisłą jest świetną okazją do skończenia z fatalną passą jego drużyny na boiskach przeciwników.
- Ileż razy można przegrywać poza Nowym Sączem i później z nożem na gardle odrabiać straty na własnym terenie - zastanawia się słowacki obrońca. - Uważam, że rzecz zasadza się na przełamaniu psychicznej bariery. Jeśli strzelimy pierwszego gola, to o następne powinno być już łatwiej. Przecież na wyjazdach nie zapominamy nagle, na czym polega piłka nożna. Zresztą, dzięki transmisji telewizyjnej kibice na własne oczy mogli się przekonać, że nawet na boisku Widzewa nie ustępowaliśmy sławnym rywalom. Wisła, wbrew temu co mogłaby sugerować jej aktualna pozycja w tabeli, nie jest zespołem słabym. Aby więc zrealizować swój cel, musimy przez 90 minut zachować maksymalną koncentrację. Z całą pewnością stać nas na zwycięstwo i uczynimy wszystko, by po nie sięgnąć. Teraz, albo nigdy! Mamy świadomość tego, że jeśli przegramy w Płocku, mocno skomplikujemy sobie sytuację. Myśli o porażce staramy się więc do siebie nie dopuszczać.
zrodlo: dziennikpolski
jacek55 - Sob Paź 17, 2009 12:10
Pytam czemu w meczowej 18ce .nie ma, Dawida Skrzypka który na treningu ,przebija o głowę Choruzi,iPiegzika wiem bo często jestem na treningu i widzę ,a meczem z Widzewem dał Dawid znakomitą zmianę ,a trener go pomija myślę ze to jest błąd trenera ale ma prawo do doboru zawodników ............
radziufan - Sob Paź 17, 2009 18:27
ewentualne komentarze na czacie..tutaj sklady i komentarze po końcowym gwizdku
Wisła Płock: Artur Melon Rafał Lasocki Artur Wyczałkowski Sławomir Jarczyk Paweł Pęczak Bartłomiej Sielewski Adam Majewski Tomasz Grudzień Łukasz Masłowski Kamil Gęśla Daniel Koczon
Sandecja: Mariusz Różalski - Marcin Makuch, Jano Frohlich, Jan Cios, Petar Borovićanin - Dariusz Zawadzki, Dariusz Gawęcki, Maciej Bębenek, Rafał Berliński, Madrin Piegzik -Arkadiusz Aleksander
Frodo - Sob Paź 17, 2009 18:49
No, meczyk za chwile, licze na pierwsze punkty wyjazdowe
POWODZENIA!
edit: PROSZE O KOMENTARZE NA CZACIE!!!
szczur1910 - Sob Paź 17, 2009 19:07
właśnie proszę o szybką odpowiedz gdzie relacja
internacionale - Sob Paź 17, 2009 19:08
szczur1910 napisał/a: | właśnie proszę o szybką odpowiedz gdzie relacja |
nie do wiary....
strona głowna sandecja.pl
radziufan - Sob Paź 17, 2009 19:09
do przerwy prowadzimy 0:2 po golach Berlińskiego i Bębenka
w 64 min na 0:3 podwyższa Aleksander
w końcówce dośc niepodziewanie tracimy dwie bramki....
nerwowa końcówka w której bramke na 2:4 zdobywa z rzutu wolnego Zawadzki!!!!
brawo panowie!!!!!! przerywamy fatalną passe meczó wyjazdowych i zdobywamy bezcenne 3 punkty!!!
x_cite - Sob Paź 17, 2009 20:52
można już pisać i gratulować!;)
Jacek94 - Sob Paź 17, 2009 20:52
pod koniec strasznie dużo emocji ale wygrana:)
oby tak dalej...
klap - Sob Paź 17, 2009 20:53
wkońcu się przełamali i 1 wygrana HISTORYCZNA
zajebiście
gratulacje
milioner3 - Sob Paź 17, 2009 20:53
4-2 :D:D:D:D:D:D Co za mecz :D:D:D Tak zawsze mamy grac i Śmialo mozemy mowić .... Ekstraklaso Witaj :D
mirek678 - Sob Paź 17, 2009 20:54
GRATULACJE CHŁOPAKI :) Odblokowali się i od razu 4 brameczki oby tak dalej :D:D
Frodo - Sob Paź 17, 2009 20:54
Szkoda ze nie bylo meczu w TV bo z tego co widze to bylo pod koniec bardzo nerwowo i ogolnie bardzo dobrze widowisko. Szkoda ze nie widzielismy tego na zywo w TV
biker_ns - Sob Paź 17, 2009 20:54
Gratulacje dla drużyny,jadę do kardiologa.UFF
Fani Bianconeri - Sob Paź 17, 2009 20:55
BRAWO BRAWO BRAWO!!!!!!!! 3PKT SA NASZE!!!!!
szydar - Sob Paź 17, 2009 20:55
W końcu zwycięstwo na wyjeżdzie!!!!!!!!!! Cieszą kolejne trafienia naszych zawodników.
DOCZEKALIŚMY SIĘ!!!!!
numertrzynasty - Sob Paź 17, 2009 20:57
Ależ mecz!!! Skóra mi cierpła pod koniec, ale brawa za ofensywną gre do końca. O to chodzi! Strzelamy= wygrywamy! Żadnego bronienia wyniku. Brawo chłopaki!!!!
wawus1986 - Sob Paź 17, 2009 20:58
Brawo Brawo Brawo!!!! ALe były emocje przed monitorem :) masakra a ta koncowka to juz intensywna terapia hehe SANDECJA HEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
x_cite - Sob Paź 17, 2009 20:58
polecam kronikę sportową na TVP Kraków! na bank będzie a jak nie to rzeba szukać w serwisie internetowym tvp Warszawa
VTR - Sob Paź 17, 2009 20:58
Brawo! :) Za tydzien pojedziemy z GKSem! :D
SWEET - Sob Paź 17, 2009 20:59
Wkoncu wygralismy i strzelilismy bramki na wyjezdzie i to az 4... No to teraz pora to opic...
kuba_ns - Sob Paź 17, 2009 21:02
bardzo ladnie pierwsze zwyciestwo na wyjezdzie
grubas_KKS - Sob Paź 17, 2009 21:20
Stawiałem 0:2 dla Sandecji...było 4:2 ale różnica daje 2:0 hehe "Prawie" zgadłem :D Gratulacje!Oby tak dalej i zima będzie spokojna!
kuba_ns - Sob Paź 17, 2009 21:24
kto wie za co rozalski dostal kartke
x_cite - Sob Paź 17, 2009 21:31
pewnie za opóźnianie gry
major - Sob Paź 17, 2009 22:38
Wreszcie nastąpiło to wyczekiwane przełamanie;) Jak widać zagraliśmy z identyczną skutecznością jak u siebie i mamy efekt w postaci pierwszych 3 punktów i pierwszych 4 zdobytych bramek na wyjeździe. Znowu bramkę zdobywa Aleksander co wskazuję na to , że zaczyna spełniać swoją rolę w naszej ekipie. Myślę, że teraz na wyjazdach będziemy notować dużo lepsze wyniki niż do tej pory. Faktycznie był to bardzo ważny mecz i dzięki niemu widocznie odjechaliśmy od dołu tabeli. Z pewnością w zasięgu drużyny leży 6 punktów do zimy u nas, a w Bielsku i Gorzowie chłopaki także się nie poddają więc obyśmy podtrzymali dobrą serię , bo naprawdę może nas to przybliżyć do naszego celu jakim jest utrzymanie. Brawo!!!
DNL - Sob Paź 17, 2009 22:44
Nie nie, my sie zblizylismy do czolowki na 3-4 punkty, a nie oddalilismy od strefy spadkowej na 6 ;)
lechu - Sob Paź 17, 2009 22:52
JEST !!! Bardzo ważne 3 punkty, bo dobrym wyjazdowym meczu. Jeszcze u siebie wygrać z GKS, choć będzie bardzo ciężko, jakiś remis na wyjeździe, punkty z Flotą u siebie i zima będzie spokojna. Niepokojące są tyko wyniki MKS-u Kluczbork, który zaczął wszystko wygrywać...
carbid - Sob Paź 17, 2009 22:53
ale forum sie ozywiło, gratulacje, walczymy dalej :))
sns1910 - Sob Paź 17, 2009 23:08
W końcu przełamanie wyjazdowe i to jakie! 4 gole i jeszcze niedawno drużyna walcząca o mistrzostwo na naszym widelcu! :D I wyobrazić sobie że w tym właśnie sezonie 2004/2005 kiedy Wisła w kończącym meczu przy frekwencji równej 9.000 zdobyła u siebie z Legią punkt na wagę występu w pucharach, dzień później my (mając zapewnione utrzymanie) przegraliśmy na wyjeździe 4:2 z...Kmitą Zabierzów...! ;) A tydzień wcześniej w na Kilińskiego przy udziale publiczności rzędu 450 osób przegraliśmy z Wierną Małogoszcz- to tak też dla tych, którzy teraz kręcą nosem na nasze osiągnięcia. A wracając do meczu, trudno coś powiedzieć na podstawie relacji live, widać było że to jednak nie brak umiejętności, prawdopodobnie nie błędy w sztuce trenerskiej, a właśnie psychika była głównym winowajcą ciągnącej się niechlubnej passy, po pierwszym golu posypały się następne i opierając się na w/w relacji i komentarzach pomeczowych wydaje się, że gdyby nie nasza dekoncentracja, rywale skończyliby z zerem na swoim koncie bramek. Cieszy kolejny gol Aleksandra, który kolejny raz udowadnia że może być tą częścią pierwszej jedenastki, której nam tak brakowało, czyli napastnikiem strzelającym bramki i stwarzającym ciągłe zagrożenie (miał przecież też dwie, trzy inne sytuacje). Słowa ogromnego uznania dla naszych, pokazali charakter i z optymizmem można patrzeć na następne spotkanie z GKS-em, oglądając dziś ich mecz z Flotą wydaje się, że jest to drużyna mniej więcej na naszym poziomie i na naszym boisku jak najbardziej jest do ogrania, choć może nie tak zdecydowanie jak ŁKS, Znicz, KSZO czy Kluczbork. Mają trochę chaotycznie grającą młodą defensywę, niezłą ofensywę i - co najważniejsze - UWAGA NA STAŁE FRAGMENTY! Ale to już chyba uwagi do tematu meczu z GKS, który pewnie niedługo powstanie ;)
goral - Nie Paź 18, 2009 02:51
W poprzednim sezonie by się pewnie utrzymać potrzebne były 43 punkty (Stal Stalowa Wola zakończyła rozgrywki na miejscu 12 z 43 punktami)
Dwie drużyny grając w barażach na miejscach 13; 14 zdobyły odpowiednio 41 punktów (GKS Jastrzębie) i 36 GKP.
Nie wiem, czy w tym sezonie też są baraże, ale jeśli tak, to pewne miejsce będzie przy ok 41-45 punktach, cieszy to, że Sandecja może połowę tych punktów zdobyć przed zimą!
Dwa sezony dalej kiedy jeszcze to była II liga wystarczyło 31 punktów ale był to czas reorganizacji więc trudno to porównać.
Tak czy owak zawsze Nowak:) i te 43 punkty zdobyć trzeba! Zwłaszcza, że można;)
Miejmy nadzieję, ze w dwóch ostatnich meczach I rundy Sandecja przywiezie nie mniej niż 3 punkty:) To by dało jej 24 punkty co było by niezłą zaliczka na rundę rewanżową.
Masahiko - Nie Paź 18, 2009 03:01
Widzę że jak jest zwycięstwo to nagle pojawiają się entuzjaści ofensywnego futbolu Wójtowicza. Dobrze że mamy x-cite to nam trochę na pewno ostudzi nastroje ;)
Ten wynik jasno pokazuje dwie rzeczy. Potrafimy i lubimy grać przeciwko słabej obronie. Wtedy rozkręcamy się i wbijamy gole seryjnie, marnując przy tym jeszcze więcej okazji. Natomiast drugą sprawą jest dobre przygotowanie do rundy jesiennej. Ekipa nie traci na wartości im dłużej runda trwa, ba można zauważyć że początkowo brakowało świeżości dzięki czemu teraz piłkarze mają więcej sił. Jestem przekonany że stać tę drużynę nawet na komplet punktów w ostatnich czterech spotkaniach. Ale znając nasze doświadczenia z poprzednich spotkań i przyjmując znane powiedzenie, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, obstawiam zwycięstwa u siebie i być może jakieś punkty wyjazdowe :)
Frodo - Nie Paź 18, 2009 08:13
Ma ktos link do jakiejs relacji video?
x_cite - Nie Paź 18, 2009 09:25
Masahiko napisał/a: | Widzę że jak jest zwycięstwo to nagle pojawiają się entuzjaści ofensywnego futbolu Wójtowicza. Dobrze że mamy x-cite to nam trochę na pewno ostudzi nastroje ;)
Ten wynik jasno pokazuje dwie rzeczy. Potrafimy i lubimy grać przeciwko słabej obronie. Wtedy rozkręcamy się i wbijamy gole seryjnie, marnując przy tym jeszcze więcej okazji. Natomiast drugą sprawą jest dobre przygotowanie do rundy jesiennej. Ekipa nie traci na wartości im dłużej runda trwa, ba można zauważyć że początkowo brakowało świeżości dzięki czemu teraz piłkarze mają więcej sił. Jestem przekonany że stać tę drużynę nawet na komplet punktów w ostatnich czterech spotkaniach. Ale znając nasze doświadczenia z poprzednich spotkań i przyjmując znane powiedzenie, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, obstawiam zwycięstwa u siebie i być może jakieś punkty wyjazdowe :) |
Właśnie czekałem na Ciebie, jeszcze brakuje Twojego kompana milo i bylibyście w komplecie! Przeniosłeś widzę swoje niepowodzenia z tematu o bojoocie reprezentacji na obecny wątek, ale to Ci się nie uda:) Pytam się gdzie byliście przez ostatnie długie długie dni? Czyżby prądu zabrakło, albo dostawca sygnał wyłączył a może po prostu nie mieliście nic sensownego do napisania?:) Ty też pojawiłeś się nagle i do razu zygasz na samym wejściu. Muszę Cię rozczarować i na pewno nie popastwisz się nad moimi wypowiedziami. Sam jakbyś poczytał i zauważył pisałem, że wygramy ten mecz i w końcu zdobędziemy pierwsze punkty. No ale tak to jest jak się wpada na forum zrobić zadymę i potem bez odzewu nie pokazywac się dluższy czas. Także zmień/zmieńcie podejście bo nie tędy droga. Polecam Ci jeszcze raz poczytaj posty na Twój temat w dziale bojkot reprezentacji a potem mi wtykaj:) Ja osobiście cieszę się z wygranej i co więcej Ci powiem mam przeczucie, że do końca rundy a nawet do meczu ostatatniego czyli 11 listopada nie stracimy punktów!:) pzdr
_________________
x_cite - Nie Paź 18, 2009 09:32
Ktoś w pojedynku Wisły Płock z Sandecją Nowy Sącz musiał się przełamać. Wiślacy mają długą passę bez zwycięstwa, Sandecja nie potrafiła grać na wyjazdach. Każda seria ma jednak swój koniec. W sobotę piłkarze z Nowego Sącza pokonali Nafciarzy i odnieśli zwycięstwo. Spotkanie miało jednak swoją dramaturgię i mogło skończyć się podziałem punktów.Piłkarze Sandecji Nowy Sącz w końcu wywalczyli punkty na wyjeździe. Zawodnicy z Małopolski zaaplikowali Nafciarzom cztery gole i zdobyli komplet oczek. Nie było o to jednak łatwo. Każda seria się kiedyś kończy - w sobotę skończyła się ta słabej gry Sandecji w meczach wyjazdowych. Płocczanom nie pomogła zmiana trenera. Wisła nie wygrała już od jedenastu kolejek. Ale po kolei...
Obydwa zespoły chciały w tym spotkaniu jak najszybciej zdobyć bramkę. Zależało na niej szczególnie gościom, którzy na obcym stadionie jeszcze nie trafili do siatki. Przełamanie Sandecji nastąpiło jednak 17 października w 17. minucie meczu z Wisłą Płock. Wtedy to po dośrodkowaniu z kornera, piłkę do siatki Artura Melona skierował Rafał Berliński. Po tej bramce tempo meczu zdecydowanie spadło, a okazji bramkowych było jak na przysłowiowe lekarstwo.
Niebezpiecznie pod bramką Nafciarzy zrobiło tuż przed końcem pierwszej połowy. W 39. minucie goście groźnie zaatakowali. Madrin Piegzik wymienił piłkę z Janem Ciosem, a ten ostatni zagrał do Arkadiusza Aleksandra. Po strzale snajpera gości, Wisłę od straty drugiej bramki uratowała poprzeczka. Zawodnicy Sandecji poszli jednak za ciosem i już dwie minuty później unieśli ręce do góry w geście radości. Strzał Aleksandra skutecznie dobił Maciej Bębenek i goście na przerwę zeszli prowadząc dwoma golami.
Druga część meczu rozpoczęła się tak, jak skończyła pierwsza - od mocnego uderzenia Sandecji. Marcin Makuch huknął z około 30 metrów, ale fantastycznie zachował się Melon, który zatrzymał piłkę zmierzającą w samo okienko. Po chwili golkiper Wisły znów ochronił swoją drużynę przed stratą gola broniąc tym razem uderzenie Aleksandra.
Trzecia okazja w tej części meczu stworzona przez zawodników z Małopolski przyniosła im już jednak bramkę. Piegzik szarpnął lewą flanką, po czym wyłożył piłkę Aleksandrowi. Snajper gości ze spokojem podwyższył prowadzenie swojej drużyny. W tym momencie goście, którzy do tej pory nie potrafili trafić do siatki na wyjeździe prowadzili już 3:0. To się nazywa przełamanie!
Wysokie prowadzenie uśpiło czujność zawodników Sandecji, co umiejętnie wykorzystali gospodarze. W 77. minucie Rafał Lasocki lekko musnął piłkę głową po dośrodkowaniu Tomasza Grudnia, czym zaskoczył cały blok obronny gości z Nowego Sącza. Pięć minut później było już 2:3. Cios faulował jednego z zawodników Wisły, sędzia wskazał na "wapno", a jedenastkę wykorzystał Bartłomiej Sielewski.
Od tego momentu spotkanie jakby zaczęło się na nowo. Goście nie mogli być już tak pewni zwycięstwa, a gospodarze poczuli swoją szansę. Dramaturgii nie brakowało. W 89. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Marcin Pacan. Tuż przed końcem strzałem z rzutu wolnego Nafciarzy dobił jeszcze Dariusz Zawadzki i tak oto pierwsze zwycięstwo Sandecji w meczu wyjazdowym stało się faktem. Wisła nie wygrała kolejnego z rzędu pojedynku i w pierwszoligowej tabeli wyprzedzają tylko Stal ze Stalowej Woli i Motor Lublin.
Wisła Płock - Sandecja Nowy Sącz 2:4 (0:2)
0:1 - Berliński 17'
0:2 - Bębenek 41'
0:3 - Aleksander 64'
1:3 - Lasocki 77'
2:3 - Sielewski 83' (k.)
2:4 - Zawadzki 90+3'
Składy:
Wisła Płock: Melon - Lasocki, Wyczałkowski (61' Solecki), Jarczyk, Pęczak, Sielewski, Majewski (46' Pacan), Grudzień, Masłowski (62' Chwastek), Gęśla, Koczon.
Sandecja Nowy Sącz: Różalski - Makuch, Frohlich, Borovićanin, Zawadzki, Bębenek (87' Stefanik), Gawęcki, Berliński, Piegzik (84' Jończyk), Cios, Aleksander (76' Chlipała).
Żółte kartki: Pacan (Wisła) oraz Gawęcki, Różalski (Sandecja).
Czerwona kartka: Pacan /89' za drugą żółtą/ (Wisła).
Sędzia: Erwin Paterek (Lublin).
źródło; sportowefakty.pl
jaro_jaro - Nie Paź 18, 2009 10:42
W końcu !! BRAWO !!
style - Nie Paź 18, 2009 11:21
http://www.futbol.pl/artykul/65915.html
Festiwal bramek w Płocku
Konfrontacja Wisły Płock z beniaminkiem rozgrywek Sandecją Nowy Sącz miała przynieść odpowiedzi na kilka pytań. Wisła miała odbić się od ligowego dna, natomiast goście za wszelką cenę chcieli zdobyć pierwszą bramkę i punkty w meczu wyjazdowym. Swój plan z nawiązką wykonała Sandecja, pokonując faworyzowaną Wisłę 4:2.
Sobota, 17 października
WISŁA PŁOCK - SANDECJA NOWY SĄCZ 2:4 (0:2)
JAK PADŁY BRAMKI
0:1 Rafał Berliński 17.
Po wrzutce z rzutu rożnego w pole karne Wisły, robił się straszny kocioł. Najprzytomniej zachował się Berliński i otworzył wynik meczu.
0:2 Maciej Bębenek 41.
Z dwunastu metrów do bramki Melona strzelał Aleksander, bramkarz Wisły obronił to uderzenie, ale przy dobitce Bębenka nie miał nic do powiedzenia.
0:3 Arkadiusz Aleksander 64. (asysta Madrin Piegzik)
Znakomity rajd Piegzika z lewej strony boiska. Znakomicie obsłużył podaniem Aleksandra, a napastnik Sandecji pokonał Melona po raz trzeci.
1:3 Rafał Lasocki 77. (asysta Tomasz Grudzień)
Znakomitą wrzutkę w pole karne Sandecji wykorzystał były reprezentant Polski, Rafał Lasocki. Po jego uderzeniu głową, Różalski nawet nie interweniował.
2:3 Bartłomiej Sielewski 83. (rzut karny)
W polu karnym Sandecji Cios faulował Gęślę. Arbiter spotkania wskazał na "wapno". Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Bartłomiej Sielewski.
2:4 Dariusz Zawadzki 90 2. (rzut wolny)
Z rzutu wolnego strzelał Zawadzki. Piłka odbiła się przed Melonem, któremu przeszkadzał Chlipała i wpadła do siatki.
JAK MOGŁY PAŚĆ BRAMKI
Gawęcki wpadł w pole karne gospodarzy i uderzył z dziewięciu metrów, ale pewnie tym razem interweniował bramkarz.
Zawadzki podał krótko do Makucha, ten mocno strzelił w okienko, ale Melon świetnie interweniował.
Dośrodkowanie z prawej strony Grudnia do Koczona. Obrońcy Sandecji ubiegli napastnika Wisły.
NAJWAŻNIEJSZE SYTUACJE
Przez cały mecz to Sandecja była stroną dominującą. Niepotrzebna nerwowość w końcówce mogła się dla nich fatalnie skończyć. Druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka dla Pacana uniemożliwiła Wiśle pogoń za Sandecją pod koniec spotkania.
KLUCZOWI ZAWODNICY
Rafał Lasocki (Wisła) - jego bramka na 1:3 pozwoliła uwierzyć jego kolegom, że w tym meczu można dogonić Sandecję.
Rafał Berliński (Sandecja) - strzelił pierwszego wyjazdowego gola dla Sandecji w tym sezonie. Ta bramka pozwoliła gościom spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń na boisku.
SYTUACJA PO MECZU
Wisła
Nieciekawie dzieje się w Płocku. Zapowiadano walkę o awans, a póki co Nafciarze są w strefie spadkowej. W następnej kolejce również będzie ciężko o punkty, bo ich rywalem będzie MKS Kluczbork.
Sandecja
Przełamali wyjazdową niemoc. W następnej kolejce podejmą u siebie GKS Katowice i postarają się podtrzymać passę bez porażki na własnym stadionie.
http://www.futbol.pl/artykul/65915.html
Bianconeri - Nie Paź 18, 2009 11:41
Trener do zmiany, Aleksander do zwolnienia hahaha:p
KubaNS - Nie Paź 18, 2009 13:26
I stalo sie, siodemka okazala sie szczesliwa. Nie przeszkodzila w tym nawet pechowa 13-sta (a nawet 14sta) bramka stracona na obcych boiskach i.. po dwoch porazkach w Plocku, udalo sie w koncu tam zwyciezyc- do trzech razy sztuka, mozna by powiedziec ;)
To chyba tylko te wszystkie czarodziejskie zabobony potrzebne byly do tego aby w koncu przelamac sie i przywiezc cos z wyjazdu... i zdarzyl sie cud. Cudem jednak nie jest w tym przypadku ani wyjazdowa zdobycz, bramka Aleksandra, nie jest tez kolejny dobry mecz zawodnikow Sandecji, a nawet to ze tak wysoki kurs wszedl tylu ludziom jednoczesnie;)
Cudem jest to ze nie znalazlem ani jednego uzytkownika, ktory skrytykowal by tu ustawienie druzyny i to ze trenerowi udalo sie przekonac do siebie.. nawet x-cite ;);)
Ok, nie bede sie pastwil bo wierze ze wszyscy tutaj, nawet Ci wczesniej krzyczacy i zwalniajacy trenera chca dobrze, tylko ze czasami chyba atakuja "na slepo"
I caly czas twierdze, podobnie jak wczesniej. Teraz juz powinno byc latwiej, a dowodem niech bedzie to ze po pierwszej bramce, przyszly tak szybko nastepne.
Wyroznic nie da sie nikogo znajac przebieg meczu tylko z relacji live, dlatego pewnie wiekszosc skupi sie tylko na Aleksandrze, ktory jest tutaj na celowniku od dluzszego czasu. Strzelil kolejna bramke, mial swoj udzial przy jeszcze jednej, dodatkowo byl aktywny czym potwierdzil ze forma jest raczej wznoszaca.
Jedyne do czego moglbym sie na koniec przyczepic to... kolejny raz bramki rozdane na wyjezdzie w promocji: "Gol + drugi gratis"...
To juz 4-te (na 7) w tej rundzie wyjazdowe spotkanie, w ktorym tracimy dwie bramki w odstepnie niecalych 10 min (!). Pamietajac o tym ze Pogon wywalczyla sobie dwie takie promocje, ta statystyka wyglada jeszcze gorzej. I nad tym rowniez trzeba popracowac i zastanowic sie dlaczego tak sie dzieje...
Teraz pozostaje skupic sie na jesiennym finiszu i ze spokojem (byle nie za duzym) i pewnoscia siebie podejsc do ostatnich spotkan.
bacin - Nie Paź 18, 2009 13:51
Ciekawe kiedy tefałpe zamieści skrót z meczu, bo mnie roznosi na myśl, że nie mogę zobaczyć tych czterech historycznych bud.
grubas_KKS - Nie Paź 18, 2009 15:20
Właśnie dobrze że była lekka nagonka na Aleksandra bo do poprzednich meczy podchodził jak "gwiazdeczka" i chyba zdał sobie z tego sprawę że z jego doświadczeniem musi zacząć grać jako lider tej drużyny.Taka nagonka jest dobrym sposobem mobilizacji i póki co Aleksander zaczyna udowadniać że jest i będzie jednym z lepszych graczy 1 ligi.A co do trenera...to nie rozumiem ludzi którzy go krytykują bo jak dla mnie jest to dosyć dobry trener który potrafi dobrze zmobilizować zawodników bo w każdym meczu grają jak równy z równym (pokazali to choćby z Górnikiem Z. czy Widzewem czy ŁKS-em).Szkoda tych pechowych meczów wyjazdowych bo póki co to moim zdaniem Sandecja zasługuje na miejsce nie niżej niż pierwsza 6 !
Masahiko - Nie Paź 18, 2009 16:02
Drogi x-cite to była tylko drobna ironia, ale na pewno nie atak na Twoją osobę :) także proponuję więcej luzu i wiary w to, że inni mogą i chcą Cię szanować :)
EMILKA - Nie Paź 18, 2009 17:47
sami znawcy a ja pytam ,ilu z was było w Płocku kibice , bo to co piszecie myślę ze znacie z opowiadania , a ja byłam z tatą , jego kolegami i jakoś ,nikogo nie widziałam pozdro dla kibiców komputerowych,,,,,,,,,,,,,,//////////////...............
radziufan - Nie Paź 18, 2009 17:53
Emilko zostawie Twoj post nieskasowanym ale mysle ze Ty odpoczniesz troche od pisania na forum...dorośnij przemyśl sprawe i wtedy zapraszamy:) papa
kuba_ns - Nie Paź 18, 2009 20:08
a wie ktos gdzie mozna obejrzec bramki byly tam wogole jakies kamery
Maerqin - Nie Paź 18, 2009 20:13
Hahahahahahahahahahaha, bez kitu dzisiaj sie tak jeszcze nie usmialem:D A co do meczu: super, ze w koncu sie przelamalismy nie bede ocenial ani AA(jak strzela jest dobrze, w koncu za to mu placa a my na to liczymy a jak nie strzela nalezy sie mu maly opier***) ani taktyki trenera(jaka byla to nie wiem bo nie widzialem jak grali ale okazala sie skuteczna), liczy sie dlugo wyczekiwane zwyciestwo i bardzo wazne 3 punkty przed ciezkim meczem z GieKSa. Pozdro!
RydzSmigly - Pon Paź 19, 2009 12:45
JPiPK napisał/a: | nie bede ocenial ani AA(jak strzela jest dobrze, w koncu za to mu placa |
Dobrze wiesz, że z tym płaceniem to w Sandecji różnie bywa ;-)
style - Pon Paź 19, 2009 13:33
wie ktos czy mozna gdzies zobaczyc bramki lub jakis skrot z meczu ??
arkoniusz - Pon Paź 19, 2009 14:15
dzisiaj w TVP Sport po meczu Pogoni z Widzewem ;D
hanys - Pon Paź 19, 2009 14:50
Sandecja pokazała moc i strzeliła cztery bramki
Przed meczem w Płocku prezes Sandecji Nowy Sącz Andrzej Danek prorokował. - Moim zdaniem jesteśmy już na tyle dobrze przygotowanym zespołem, że możemy spodziewać się zwycięstwa. Na pewno stać nas na nie. Gramy o sześć punktów. Sandecja wygra 2:1, a pierwszą wyjazdową bramkę zdobędzie Arkadiusz Aleksander.
Sądeckim Nostradamusem zapewne sternik Sandecji nie zostanie okrzyknięty, niemniej jego zdolności przewidywania są godne podkreślenia.
Bo przecież Sandecja wygrała i - co prawda nie pierwszą, ale trzecią - bramkę zdobył właśnie wspomniany Aleksander. "Przepowiednia" prezesa jest także tym ważniejsza, iż dotyczyła ona pierwszego jesienią wyjazdowego zwycięstwa piłkarzy Dariusza Wójtowicza.
Przerwana została również inna bessa - Sandecja do sobotniego spotkania w Płocku poza własnym obiektem nie zdobyła ani jednej bramki. Za napisanie rozdziału pod tytułem "Pierwszy gol" zabrał się Rafał Berliński, który wykorzystując zamieszanie w polu karnym, jakie zaistniało po rzucie rożnym, wpakował piłkę do bramki Artura Melona.
Gol ten zdjął "kajdany niemocy" z nóg piłkarzy Sandecji, a zarazem pogłębił dołek miejscowej Wisły. Drugi rozdział około 40 minuty chciał dopisać Arkadiusz Aleksander. Najpierw obił poprzeczkę Wisły, a dwie minuty później z 12 metrów jej bramkarza, stwarzając szansę strzelecką dla Bębenka, z której ten drugi skwapliwie skorzystał.
W 49 min Marcin Makuch, strzelając z niemal trzydziestu metrów, dał okazję do pięknej parady bramkarzowi gospodarzy, a ten idąc za ciosem wybronił jeszcze chwilę później strzał Aleksandra.
Za napisanie trzeciego rozdziału zabrał się tym razem Piegzik, który przebijając się lewą stroną wyłożył piłkę Aleksandrowi, a ten niewiele myśląc sprawił, iż przepowiednia swojego prezesa po części mogła się dokonać.
Dość pewne prowadzenie piłkarzy z Małopolski uśpiło ich czujność. Wisła zaatakowała i nadspodziewanie szybko zmniejszyła stratę z trzech do jednej bramki.
Pierwszy dał się we znaki Sandecji w 77 minucie Rafał Lasocki, który skierował piłkę do siatki po dośrodkowaniu Tomasza Grudnia, a drugi - Bartłomiej Sielewski - pewnie wykorzystał jedenastkę podyktowaną za faul w polu karnym, którego w 83 min dopuścił się Jan Cios. Sandecja nie była już pewna wygranej, a Wisła uwierzyła w zdobycie chociażby punktu.
Ostatnie słowo należało jednak do sądeczan, którzy jeszcze raz tego dnia wznieśli się na wyżyny i już w doliczonym czasie gry dobili rywala, a bramkę zdobył Dariusz Zawadzki.
Wisła Płock - Sandecja N. Sącz 2:4 (0:2)
Bramki: Lasocki 77, Sielewski 83-k. - Berliński 17, Bębenek 41, Aleksander 64, Zawadzki 90+3.
Widzów: 400.
Sędziował: Paterek (Lublin).
Wisła: Melon 3 - Lasocki 4, Wyczałkowski 2 (61 Solecki), Jarczyk 3, Pęczak 3 - Sielewski 4, Majewski 2 (46 Pacan 0II), Grudzień 4, Masłowski 2 (62 Chwastek) - Gęśla 3, Koczon 3. Trener: Jan Złomańczuk.
Sandecja: Różalski 3I - Makuch 3, Frohlich 3, Cios 2I, Borovićanin 4 - Bębenek 4 (87 Stefanik), Zawadzki 4, Berliński 4, Piegzik 4 (84 Jonczyk), Gawęcki 3I - Aleksander 5 (76 Chlipała). Trener: Dariusz Wójtowicz.
Piłkarz meczu: Arkadiusz Aleksander (Sandecja)
Źródło:
Kod: | http://polskatimes.pl/gazetakrakowska/sport/pilkanozna/175217,sandecja-pokazala-moc-i-strzelila-cztery-bramki,id,t.html#material_2 |
K@KS - Pon Paź 19, 2009 18:36
Czy mozna gdzies pomijając TVP Sport zobaczyć jakis skrót, albo chociaż bramki ?
radziufan - Pon Paź 19, 2009 18:44
ponoć w sportowej niedzeli była bramka na 4:2....ale skad tu wziasc retransmisje sportowej niedzeli?:)
szydar - Pon Paź 19, 2009 20:45
Maciej Bębenek dla futbolopolis.pl
Z Maciejem Bębenkiem, pomocnikiem Sandecji Nowy Sącz, a zarazem strzelcem drugiej wyjazdowej bramki w meczu z Wisłą Płock rozmawia Damian Szczerba.
Maciej Bębenek fot. Gazeta Krakowska
Spodziewaliście się ciężkiego meczu czy takie właśnie było?
Na pewno, spodziewaliśmy się ciężkiego spotkania, w tym meczu byliśmy zdecydowanie lepsi niż Wisła i jesteśmy szczęśliwi że możemy wracać z dalekiej podróży z trzema punktami.
Prezes Danek przewidywał waszą wygraną, czy i wy czuliście się faworytami?
Tabela wskazywała na kryzys Wisły i bardzo chcieliśmy to wykorzystać. Wiedzieliśmy że gramy dobrą piłkę jednak na wyjazdach brakowało nam szczęścia. Czekaliśmy tylko na przełamanie, które miało nadejść właśnie teraz.
Wasze pierwsze zwycięstwo na wyjeździe. Po trzybramkowym prowadzeniu daliście sobie strzelić dwie bramki, co było tego powodem?
Prowadzimy 3-0, gra była fajna, klepaliśmy piłką, stwarzaliśmy sobie kolejne sytuacje, a tu nagle faul na wysokości 30 metrów i za wodnik z Wisły przyłożył z głowy nie dając absolutnie żadnych szans naszemu brakarzowi. Później przytrafił nam się ten przypadkowy rzut karny i zrobiło się nerwowe 3:2. Z wydawać by się mogło wygranego meczu zrobiło się bardzo czarno nad naszymi głowami i nastała nerwówka.
Co tak na prawdę poza punktami da wam wygrana w Płocku?
Graliśmy do tej pory na wyjazdach dobrze. Gra była fajna ale bez skuteczności. Teraz znowu graliśmy dobrze i tym razem zdobyliśmy 4 bramki. Mam nadzieje że od tego meczu także na wyjazdach i u siebie będziemy grali dobrze i skutecznie. Wygrana ta da nam jeszcze więcej pewności siebie.
Zdobył Pan drugą bramkę dla Sandecji. Jaka była dla Pana jej waga, jakie ma znaczenie?
Każda pierwszoligowa bramka jest bardzo ważna. Ta akurat była strzelona na wyjeździe, a jak wiadomo takie bramki liczą się podwójnie. Alek dostał piłkę na 12 metrze, uderzył w środek bramki, bramkarz wypluł ją przed siebie i ja nie wiele myśląc celnie dobiłem. Była to dla mnie jedna z ważniejszych bramek, ale tak jak mówię, każda bramka strzelona na boiskach pierwszej ligi jest bardzo ważna.
misiek_1984 - Wto Paź 20, 2009 00:48
No nareszcie! I to w jakim stylu :) Sa bramki wyjazdowe, sa punkty, jest efektowna i efektywna gra, Aleksander strzela... czegoz chciec wiecej? :) Dlatego ogranicze sie do gratulacji dla druzyny i podziekowan za ogrom emocji i radosci jaka nam w tym sezonie dostarczaja swoja gra. Wizja spokojnego utrzymania w I lidze staje sie coraz bardziej realna, a ja z niecierpliwoscia oczekuja na kolejne spotkanie z GKS Katowice, ktore zapowiada sie wyjatkowo interesujaco.
radziufan - Wto Paź 20, 2009 07:05
tak na zakończenie magazyn ligowy jak ktos nie ogladal wczoraj
http://sport.tvp.pl/pilka...i-unibet-i-ligi
mirek678 - Wto Paź 20, 2009 08:56
Aleksander w 11 kolejki :)
aidos - Wto Paź 20, 2009 08:57
Zobaczcie na minute 22:11 programu, pełen profesjonalizm....(:
radziufan - Wto Paź 20, 2009 10:15
RAFAŁ BERLIŃSKI. Strzelec pierwszego "wyjazdowego" w I lidze dla Sandecji gola nie czynił z siebie bohatera.
Tym bardziej, że nie był w stu procentach pewien, czy to jemu przypisane zostanie autorstwo bramki. - Jeśli w portalach napisali, że to ja trafiłem do siatki, to dobrze. Bo wydawało mi się, że tuż przed przekroczeniem linii bramkowej piłki dotknął jeszcze usiłujący ją wybić któryś z obrońców rywali - przyznał popularny "Berło". - Zresztą nieważne, kto strzelił gola. Istotne, że otworzył on drogę do pierwszego wyjazdowego zwycięstwa.
Nigdy nie specjalizował się Pan w pokonywaniu bramkarzy. Podejrzewam więc, że gdyby sądeckim kibicom przyszło wytypować zdobywcę "dziewiczego" w meczach wyjazdowych gola dla ich drużyny, niewielu by wskazało na Pana...
- Mam na murawie do wypełnienia inną rolę. Występuję zwykle jako defensywny pomocnik i z rzadka zapędzam się pod pole karne rywali. Tym większa więc moja radość, że bramkarza udało mi się pokonać w tak ważnym dla nas meczu.
Byliście w nim drużyną zdecydowanie lepszą...
- Nie chcę być posądzony o brak samokrytycyzmu, ale były takie momenty, kiedy deklasowaliśmy rywali. Powinniśmy wygrać znacznie wyżej.
Ma Pan za sobą bogatą piłkarską przeszłość. Czy występy w Sandecji traktuje Pan jako kolejny rozdział w karierze, czy też wiąże Pan z nią poważniejsze plany na przyszłość?
- Jakiejkolwiek drużyny barw bym nie bronił, w każdym meczu staram się zostawiać na boisku całe zdrowie. Nie inaczej jest w przypadku Sandecji. Dobrze czuję się w Nowym Sączu i nie widzę powodu, dla którego miałbym się z nim rozstawać.
Rozmawiał Daniel Wiemer (Dziennik Polski)
Kilinskiego 47 - Wto Paź 20, 2009 16:11
Brawo brawo, wreszcie są wyjazdowe punkty. Jeszcze jeden punkcik przywieziony z Gorzowa lub Bielska i trener wypełni wyjazdowe minimum, które mu "postawiłem" po meczu w Łodzi:). Właśnie w takich meczach wygrywa się utrzymanie w lidze. Oby tak dalej i zdecydowanie częściej niż raz na siedem kolejek:)
radziufan - Sro Paź 21, 2009 09:01
Potwierdziły się zapowiedzi trenera Dariusza Wójtowicza, który przewidywał, że jeśli jego podopieczni choć raz trafią do siatki przeciwnika na jego boisku, to dalsze gole posypią się jak z rogu obfitości.
Tak właśnie stało się w Płocku, gdzie na listę strzelców wpisywali się kolejno Rafał Berliński, Maciej Bębenek, Arkadiusz Aleksander i... No właśnie, komu należy przypisać autorstwo czwartej, pieczętującej zwycięstwo sądeczan bramki? Portale internetowe oraz większość mediów drukowanych podaje, że do siatki miejscowych piłkę bezpośrednio z rzutu wolnego skierował Dariusz Zawadzki. Tymczasem kierownictwo Sandecji idzie w zaparte, że ostatnim, który dotknął futbolówki, był Piotr Chlipała.
Pomeczowe opinie:
Dariusz Zawadzki:
- Dośrodkowałem z rzutu wolnego, wykonywanego z odległości dobrych czterdziestu metrów. Nie wiem, czy piłka wpadłaby do bramki, ale stojący przed golkiperem Wisły Piotrek Chlipała musnął ją głową, zmieniając kierunek lotu. To on ma prawo do tego gola, mi natomiast należy przypisać współautorstwo. Nieważne zresztą, kto strzelił - istotne, że bramka ta przypieczętowała nasz pierwszy wyjazdowy sukces. Solidnie nań zapracowaliśmy. Byliśmy zespołem lepszym i powinniśmy wygrać nawet wyżej. Dwóch straconych w przeciągu pięciu minut goli można było uniknąć.
Piotr Chlipała:
- Po wrzutce Darka pobiegłem na tzw. krótki słupek i uderzając piłkę tyłem głowy uprzedziłem interwencję bramkarza. Futbolówka między jego nogami wpadła do siatki. Gdybym nie zdążył z tą główka, piłkę albo by złapał Melon, albo do bramki wepchnąłby ją "jadący" już na wślizgu Marcin Stefanik. Mam pecha do tych swoich goli. Prawidłowego w meczu z Dolcanem Ząbki nie uznał sędzia, teraz to zamieszanie wokół autorstwa. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko w meczu z GKS-em Katowice strzelić tak ewidentnie, żeby nie było już żadnych wątpliwości.
Wszystko zatem jasne: czwartego gola w spotkaniu Wisły zdobył dla Sandecji Piotr Chlipała, dla którego było to drugie trafienie w tym sezonie.
Arkadiusz Aleksander, napastnik, strzelec trzeciej bramki:
- Mecz ułożył się dla nas idealnie. Już do przerwy prowadziliśmy 2-0 i kiedy po zmianie stron dołożyłem trzeciego gola wydawało się, że jest po zawodach. Tymczasem rywale podnieśli głowy, dwukrotnie nas zranili i zrobiło się nerwowo. Dobrze, że ostatnie słowo należało do Sandecji. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że wygrana przyjdzie nam tak łatwo. Mam nadzieję, że w sobotę podtrzymamy dobrą passę na własnym boisku i poradzimy sobie z GKS-em. Jesteśmy drużyną z gór, prezentujemy więc twardy, nieustępliwy charakter.
Dariusz Gawęcki, pomocnik:
- W każdym meczu gramy o zwycięstwo, ale dopiero w Płocku to ofensywne nastawienie przyniosło konkretny efekt. Dotąd tylko zbieraliśmy pochwały, a punkty uciekały. Zdobycie aż czterech goli na boisku przeciwnika ma swoja wymowę. Bramki straciliśmy po błędach indywidualnych. Wiedzieliśmy, że Wisła znajduje się w dołku i potrafiliśmy to wykorzystać.
biker_ns - Sro Paź 21, 2009 11:16
Mirosław Aleksander (Sandecja) – killer z Nowego Sącza. Rozkręca się z meczu na mecz. Gol w Płocku był już 5-tym w sezonie.
Liczba ostatnich pomyłek tvp sport związanych z Sandecją mnie dobija.W ostatnim podsumowaniu kolejki nie potrafili nawet właściwie podpisać strzelców bramek pod odpowiednią drużyną,a teraz w 11 kolejki mylą imię bądż co bądż dość znanego piłkarza na arenie piłkarskiej.
Rzetelność to podstawa niestety w tvp sport nie za dobrze z nią.
POZDRAWIAM
mirek678 - Sro Paź 21, 2009 12:06
ale z skąd oni wzięli tego Mirosława to ja nie wiem ....
misiek_1984 - Sro Paź 21, 2009 12:12
W wypowiedzi po meczu z KSZO w magazynie Unibet I ligi Aleksander byl podpisany jako Arkadiusz Kasperczyk (nazwisko zapozyczone od trenera gosci) :)
wel - Sro Paź 21, 2009 13:12 Temat postu: Sandecja odczarowała wyjazdy Sandecja odczarowała wyjazdy
Cytat: | Piłkarze Sandecji w imponujący sposób przerwali passę sześciu spotkań wyjazdowych bez punktu i bez gola. Wiśle w Płocku wbili aż cztery bramki
Mecz z jednym z outsiderów I ligi był dla Sandecji wymarzonym momentem, by wreszcie wygrać na boisku rywali. Gościom zależało. Mieli inicjatywę, starali się, szukali okazji do zdobycia gola. - Moi zawodnicy pokazali góralski charakter, choć wielu z nich nie jest ani z gór, ani z Nowego Sącza, tylko z Krakowa - uśmiechał się po meczu trener Dariusz Wójtowicz. - Było paru przywódców na boisku i oni pociągnęli zespół.
Na zapał i pazerność na piłkę graczy Sandecji aż miło było patrzeć. I tę radość, która towarzyszyła bramkom Rafała Berlińskiego, Macieja Bębenka, Arkadiusz Aleksandra i Piotra Chlipały. A nawet na sportową złość, gdy Aleksander trafił w poprzeczkę. - Strzeliliśmy aż cztery bramki i z tego bardzo się cieszymy. Wiedzieliśmy, że Wisła jest w dołku i nie wygrała bodajże od dziewięciu spotkań. W tym upatrywaliśmy szansy i udało się - nie krył radości Dariusz Gawęcki.
Kiedy Aleksander strzelił trzecią bramkę, wydawało się, że jest już po meczu. Ale Wisła jeszcze starała się podnieść i zdobyła dwa gole. - Cieszymy się, że potrafiliśmy zadać ostateczny cios - powiedział napastnik Sandecji. - Dla nas sukces jest tym większy, bo było to zarówno pierwsze zwycięstwo, jak i pierwsze gole na wyjeździe. Nie spodziewaliśmy się, że będzie tak łatwo.
Wisła Płock - Sandecja Nowy Sącz 2:4 (0:2)
Bramki: Lasocki (77.), Sielewski (82. z karnego) - Berliński (16.), Bębenek (41.), Aleksander (77.), Chlipała (90.)
Wisła: Melon - Lasocki, Jarczyk Ż, Wyczałkowski (61. Solecki), Pęczak - Grudzień, Sielewski, Majewski (46. Pacan ŻCZ), Masłowski (61. Chwastek) - Gęśla, Koczon
Sandecja: Różalski Ż - Borovicanin, Frohlich, Cios Ż, Makuch - Piegzik (83. Jończyk), Bębenek (87. Stefanik), Berliński, Zawadzki, Gawęcki Ż - Aleksander (76. Chlipała).
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków |
Za : http://miasta.gazeta.pl/k...la_wyjazdy.html
RydzSmigly - Sro Paź 21, 2009 20:30
W magazynie Unibet 1 liga nie było bramki Berlińskiego...jak dal mnie kicha, szkoda nie widzieć pierwszego gola na wyjeździe, Canal+ na pewno nie miałby takiej wpadki ;p
jedrzej - Czw Paź 22, 2009 09:18
Jeśli ktoś ma dostęp do np. Telewizji na kartę to można zobaczyć bramki Sandecji z meczów wyjazdowych w różnych telewizjach. Np. z meczu z Płocka oglądałem już w sobotę na tvp warszawa, z pucharu polski z Tychów na tv silesia. Trzeba szukać tu i tam ...
RydzSmigly - Czw Paź 22, 2009 15:15
a kiedy oglądałeś w tvp Warszawa??była bramka Berlińskiego?bo sobie wtedy znajdę wersję internetową...
|
|