Forum kibiców Sandecji
www.sandecja.org - forum kibiców Sandecji

KKS Sandecja Nowy Sącz - Stilon Gorzów - Sandecja

radziufan - Pon Paź 26, 2009 18:26
Temat postu: Stilon Gorzów - Sandecja
Przed Sandecją kolejny mecz o I ligowe punkty. Tym razem przeciwnikiem będzie drużyna GKP Gorzów Wielkopolski, kibicom bardziej znana pod dawnym szyldem Stilon Gorzów.

Trochę historii....
KS Stilon i jego kontynuator GKP powstał w 1947 roku, choć pierwsze mecze miały miejsce dzięki gorzowskim kolejarzom już w 1945 roku. Tego roku do życia powołano Kolejowy Klub Sportowy – KKS Kolejarz, przemianowany 12 lat później na KKS Warta. Stilon jednak w historii gorzowskiej piłki odnosił największe sukcesy, od razu zyskując ogromną sympatię i wsparcie kibiców. W 1959 roku Stilon zdobył historyczne miejsce w ówczesnej drugiej lidze, ale wkrótce stracił swoją pozycję, cofając się do III ligi. Mimo ambitnej walki powrót do drugiej ligi był możliwy dopiero po 18 latach.Wejście do ekstraklasy wydawało się w zasięgu możliwości klubu, jednak kolejne sezony przynosiły najgorsze z możliwych – trzecie miejsce w lidze. Pech, po prostu pech. Może ten brak sukcesu załamał morale piłkarzy – w sezonie 1984/85 drużyna spadła do III ligi. Jednak po kolejnym sezonie nasza piłka triumfalnie powróciła do II ligi. Walka o awans wyżej wciąż trwała, sukcesy przeplatały się z pechowymi porażkami, klub zaczął przezywać prawdziwy kryzys. Aby uzdrowić gorzowską piłkę grupa działaczy powołała Gorzowski Klub Piłkarski, przejmując tradycje Stilonu. Jednak kłopoty finansowe klubu znacząco przełożyły się na jego kondycję. Załamanie przyszło w 1997 roku, gdy drużyna spadła do III ligi. Potem działo się źle, do tego stopnia, że na rok wycofano zespół z rozgrywek. Przełom nastąpił niedawno, w 2003 dzięki gorzowskiemu przedsiębiorcy, dawnemu piłkarzowi Stilonu, Sylwestrowi Komisarkowi. Przez cztery lata drużyna dźwignęła się do III ligi. W ostatnim sezonie wywalczyła awans do I ligi.

W tejże I lidze GKP spisuje się dobrze i zajmuje obecnie 9 miejsce, zaraz za Sandecją, tracąc do Nas zaledwie 1 punkt.

W rozegranych meczach odnieśli 6 zwycięstw, 5 remisów i tyleż samo porażek.
Na własnym stadionie 3 krotnie zodbywali komplet punktów (1:0 z Pogonią Szczecin, 1:0 z Gónikiem Zabrze oraz 2:0 z wartą Poznań) były to jednak mecze pierwszej fazy seoznu. potem było już gorzej. Gorzowianie zanotowali 3 remisy (0:0 z Stalą Stalowa Wola, 0;0 z Widzewem oraz 1:1 z Wisła Płock) W ostatnim spotkaniu na włąsnym terenie ulegli Podbeskidziu 1:2.

Sandecja rozpędzona czy zdoła jednak pokonać GKP???

Frodo - Pon Paź 26, 2009 19:32

Oby sie udalo, aczkolwiek mecz ciezki, wyjazdowy, trzeba miec nadzieje chociaz na remis.
biker_ns - Pon Paź 26, 2009 19:33

Cytat:
Sandecja rozpędzona czy zdoła jednak pokonać GKP???


Myślę że nie tylko My kibice Sandecji w to wierzymy.Inni bardziej obiektywni w stosunku do poczynań Sandecji obserwatorzy wydarzeń w Unibet I lidze zauważają świetną grę i passę naszej drużyny.
Zeby nie być gołosłownym krótki cytat z podsumowania 16 kolejki Unibet I ligi ze strony 1ligi.info.pl który jest dość znamienny.

Kryzys zaglądnął do Gorzowa. Druga porażka z rzędu i w perspektywie przyjazd Sandecji. To że w GKP nie jest najlepiej świadczy fakt, że podopieczni Adama Topolskiego przegrali z Podbeskidziem, a Motor dla porównania potrafił na swym boisku wywalczyć z nim punkt.

Naprawde wierzę w słowa kierownika drużyny Sandecji pana Cisowskiego który niedawno stwierdził że Sandecja w tym roku już nie przegra.
Stawiam na remis w Gorzowie 2-2,na następne zwycięstwo wyjazdowe przyjdzie czas w Bielsku Białej.

POZDRAWIAM

K@KS - Pon Paź 26, 2009 20:41

mi się wydaje, że Stilon nie jest ogólnie taki mocny.
Ogólnie nie jest, ale u siebie przegrywać nie zwykł (raz im się zdarzyło)
tak, czy inaczej mamy 3 zwycięstwa z rzędu, idziemy prawem serii i w Gorzowie 2:1 do przodu dla Nas.
Stać nas na to. tak sobie wygrywając i uciękając od strefy spadkowej, mało kto zauważył, że do "wielkiego Górnika" zajmującego drugie miejsce tracimy 6 punktów. treaz brakuje troche punktów tych chociazby z Zabrza lub u siebie z Dolcanem ; )
I tak jest super, gralismy w 2 lidze dwa razy za kazdym spadlismy, teraz sie nei zanosi !:)
ale na refleksje po-runodwe przyjdzie czas po Gorzowie.

kuba_ns - Pon Paź 26, 2009 23:30

a bedzie organizowany wyjazd do gorzowa ?
internacionale - Pon Paź 26, 2009 23:33

Z przykrością stwierdzam że do końca roku Stowarzyszenie musi się samo "zorganizować". Na żadne organizowanie wyjazdów z naszej strony nie ma co liczyć...
SWEET - Wto Paź 27, 2009 15:49

Czeka nas ciezkie spotanie... Stawiam na remis,jezeli wygramy to bedzie to znakomita wiadomisc... Ale 1:1 to były nawet dobry wynik...
Snoopi86 - Wto Paź 27, 2009 17:24

na pewno bedzie ciezko ale sie moze chlopaki zepna i wyjedziemy z 3 pkt;] pieknie by bylo
biker_ns - Sro Paź 28, 2009 13:46

GKP Gorzów Wielkopolski - Sandecja Nowy Sącz, godz. 12:00, sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
GoToSleep - Sro Paź 28, 2009 15:28

ciężki mecz ale 0:1 :)
ksandi - Sro Paź 28, 2009 17:03

jak sandecja strzela to strzela dużo stawiam 1-3
Snoopi86 - Sro Paź 28, 2009 17:13

z wyjatkiem soboty ostatniej tylko;]
AdoDC - Sro Paź 28, 2009 17:47

GKP Gorzów Wielkopolski - Sandecja Nowy Sącz, godz. 12:00, sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Co do meczu to obstawiam remis, choć w wygraną też wierzę.

grubas_KKS - Sro Paź 28, 2009 17:49

Według mnie to Sandecja w tym spotkaniu zainkasuje 3pkt i o dziwo nie będzie to ciężki mecz,wygramy pewnie,myślę że 2:0.Stilon ostatnio ma zniżkę formy i raczej piłkarze tego kluby myślą powoli już o końcu tej rundy więc nie liczę na jakieś "ekstra granie" Gorzowa.Co do Sandecji to jest zupełnie na odwrót niż w Gorzowie,dzięki zwycięstwu w Płocku Nasi piłkarze nabrali pewności siebie a 3 wygrane mecze z rzędu dają poczucie komfortu przed kolejnymi meczami i uważam że do końca tej rundy wygramy już wszystko...pozdro
olokrk - Sro Paź 28, 2009 18:17

ja tez tak mysle 1:2
biker_ns - Czw Paź 29, 2009 13:48

Zespół już w czwartek zamelduje się w Gorzowie. Założony przed tą rundą cel jest prawie osiągnięty.
Miejsce, jakie Sandecja zajmuje w I lidze przed końcem jesiennej rundy, piłkarze, a pewnie i kibice wzięliby przed sezonem w ciemno.

Trzy wygrane z rzędu katapultowały zespół na ósme miejsce w tabeli, a do czwartego Dolcana Ząbki Sandecja ma tylko trzy punkty straty. W tym kontekście bardzo szkoda wyjazdowej porażki z outsiderem rozgrywek, czyli ze Stalą Stalowa Wola. Trzy punkty więcej stawiałyby dziś sądeczan w samym czubie tabeli.

Sądecznie oddalili się również od niebezpiecznych rejonów tabeli. Teraz tylko zdobywać spokojnie punkty. Wydaje się, że cel jaki postawiono sobie w klubie, czyli świętowanie stulecia właśnie w I lidze, jest bardzo bliski.

- Teraz możemy do każego meczu podchodzić spokojniej, na większym luzie - uważa trener Dariusz Wójtowicz - Udało się zbudować bezpieczną przewagę, odjechaliśmy zespołom, które mogły nam zagrażać z dołu tabeli. Sądzę, że w Gorzowie również uda nam się wywalczyć jakieś punkty.

Beniaminek z Nowego Sącza wyprzedza teraz gorzowian o punkt i nawet remis wywalczony na boisku rywala będzie bardzo cenny. Niewykluczone jednak, że sprawdzą się słowa kierownika drużyny Maksymiliana Cisowskiego, który prorokował, po zwycięstwie w Płocku, że Sandecja wygra już wszystkie mecze do końca rundy. Gorzów po dobrym starcie gra coraz gorzej, a Sandecja złapała wiatr w żagle.

Świetna gra drużyny sprawiła jednak, że jedyni sądeczanie w zespole, czyli Paweł Szczepanik i Marek Kozioł, będą mieli teraz problemy z przebiciem się z powrotem do podstawowego składu. Choć dotyczy to głównie bramkarza, bo Szczepanik podstawowym zawodnikiem u Wójtowicza nigdy nie był. Jest jeszcze Jano Frohlich, którego z racji pozycji, jaką zajmuje w klubie i drużynie, można już traktować jako swojego. Takie są jednak realia zawodowego futbolu.

Ostatni mecz rundy jesiennej piłkarze Sandecji Nowy Sącz traktują niezwykle poważnie. W Gorzowie pojawią się już dzisiaj, a jutro przeprowadzą trening na stadionie przy Olimpijskiej.
Nie ukrywają, że wyjeżdżają po trzy punkty.

- Zawsze gramy o trzy oczka. zapewniał Dariusz Zawadzki. - Nie inaczej będzie w sobotę. Postaramy się jeszcze bardziej umocnić na dobrym miejscu w tabeli, bo na nie zasługujemy.

Waga sobotniego pojedynku jest zatem ogromna. Zdaje się, że Sandecja w tej chwili ma więcej atutów niż gorzowianie. Wójtowicz nie musi pracować nad morale piłkarzy.

- Na pewno tam pojedziemy powalczyć o trzy punkty - zapewnia Dariusz Gawęcki.- Zresztą nie ma przeciwnika, którego byśmy się bardzo obawiali. Wyjazdowa niemoc wynikała raczej z braku najzwyklejszego fartu.

Rzeczywiście tego ostatniego zabrakło w minimalnie przegranych meczach z tuzami ligi, choćby Widzewem Łódź.

Tymczasem trener rywali sądeczan Adam Topolski pracuje właśnie w tym tygodniu przede wszystkim nad psychiką i morale piłkarzy po dwóch z rzędu porażkach.

Szkoleniowiec GKP w meczu z Sandecją nie będzie mógł skorzystać z Dawida Topolskiego, który w meczu z Flotą naciągnął przyczep mięśnia czworogłowego uda.

Natomiast opuchlizna w oczodole Frederico Moojena systematycznie zanika i Amerykanin będzie gotowy na sobotni mecz podobnie jak Maciej Truszczyński, który walczył ostatnio z przeziębieniem.
Wciąż nie w pełni sił jest Adrian Łuszkiewicz, który wprawdzie rozpoczął już treningi, ale nie jest jeszcze gotowy na grę w 100 proc. Do składu powrócił natomiast Krzysztof Ziemniak, który będzie do dyspozycji trenera Topolskiego.

Tyle o najbliższym rywalu Sandecji. W zespole Dariusza Wójtowicza może martwić jedynie fakt, że najprawdopodobniej urazu nie zdąży zaleczyć Petar Borovicanin i kolejny raz będzie miał okazję sprawdzić się Marijan Choruzi.

Zespoły wybiegną na murawę w sobotę w samo południe, a zawody poprowadzi warszawski arbiter Paweł Raczkowski.

źródło:http://www.polskatimes.pl

[ Dodano: Czw Paź 29, 2009 17:24 ]
12:00 GKP Gorzów .- Sandecja 1.90 3.23 3.63
Sądeczanie muszą udowodnić sobie, że wyjazdowa wygrana w Płocku nie była tylko efemerydą. Z Górnikiem, Wartą i Widzewem Sandecja przegrała tylko po 1:0, więc potrafią grać poza Kilińskiego. GKP jest w lekkim dołku po porażkach z Podbeskidziem i Flotą, więc goście mogą to wykorzystać. Wygrana da im bardzo wysoką pozycję w tabeli i powoli będą mogli myśleć o pokojnych przygotowaniach do wiosny. Typ X2.


źródło:www.1liga.info.pl

Snoopi86 - Czw Paź 29, 2009 22:40

Już dzisiaj Sandecja wyjeżdża do Gorzowa

Dwa tygodnie temu powiedziałem, że do końca roku nie przegramy już żadnego meczu i z tej deklaracji się nie wycofuję - zapewnia trener bramkarzy i kierownik drużyny Sandecji Maksymilian Cisowski.



Popularny "Maksiu" podkreśla, że u schyłku rundy jesiennej zespół złapał wysoką formę, a jeśli nawet nie wszystkie zagrania udają się tak, jak by sobie tego kibice życzyli, piłkarze nadrabiają to podziwu godną ambicją. Choćby taką, jaką zaprezentowali w sobotniej potyczce z GKS Katowice. Nie uczestniczył w niej skrajny obrońca Petar Borovićanin. Sympatyczny Serb naciągnął mięsień dwugłowy i podczas wczorajszego treningu tylko truchtał.

- "Borowik" nie wystąpi też, zdaje się, w Gorzowie - zapowiada Cisowski. - Nie ma sensu narażać na szwank zdrowie zawodnika. Może się on nam jeszcze w pozostałych do rozegrania meczach przydać, a w sobotę udanie zastąpił go Marijan Choruzi. Nie widzę powodu, dla którego w Gorzowie miałby spisać się słabiej.

Sądeczanie ćwiczyli w środowe południe na boisku w Zawadzie. Zabrakło wśród nich Piotra Bani, Miroslava Lauki i Mateusza Brozia.

- Żaden z wymienionych nie zagra już w tym roku - kontynuuje szef sądeckiej ekipy. - Piotrek narzeka na ścięgno Achillesa, dwaj pozostali przeszli operacje i rozpoczynają zabiegi rehabilitacyjne. Inni gracze z kadry pierwszego zespołu tryskają humorem, choć nie da się ukryć, że wyczuwalne są już pewne objawy zmęczenia trudną, wyczerpującą pierwszą częścią sezonu. Ale do Gorzowa udajemy się naładowani pozytywną energią. Naszym celem jest zwycięstwo. Nie chciałbym, żeby to zabrzmiało butnie, ale po serii dobrych występów, nie boimy się żadnego rywala.

W 620-kilometrową podróż podopieczni trenera Dariusza Wójtowicza wyruszą już dzisiaj o godz. 22. Po przybyciu na miejsce, będą mieli rozruch, po czym zakwaterują się w hotelu Piast, gdzie spędzą noc poprzedzającą spotkanie. Rozpocznie się ono w sobotę o godz. 12.

Kibiców najbardziej interesują - oprócz wyników uzyskiwanych przez drużynę - ewentualne wzmocnienia Sandecji przed rundą wiosenną. Prezes klubu Andrzej Danek oznajmił przecież, że planuje się sprowadzenie do Nowego Sącza kilku wartościowych zawodników.

- Określiłbym te kadrowe zamierzenia raczej jako dostarczenie do drużyny nowej krwi - precyzuje trener Wójtowicz. - Do przerwy zimowej pozostały jeszcze co prawda trzy kolejki spotkań, ale już teraz mogę z satysfakcją przyznać, że chłopcy - ci, którym zaufałem - wypełnili powierzone im zadania. Ale nowe transfery są - jak powtarzam - bardzo prawdopodobne. A ich jakość w dużej mierze zależeć będzie od stanu klubowej kasy.

Dziennik Polski

misiek_1984 - Czw Paź 29, 2009 23:55

Wydaje mi sie, ze tego meczu nie przegramy. Licze na remis 1:1 lub 2:2, ktory bedzie dla nas korzystnym rezultatem. Choc na pewno Sandecja powalczy o komplet punktow i przy odrobinie szczescia taka zdobycz jest calkiem realna :)
klap - Pią Paź 30, 2009 08:00

12:00 GKP Gorzów .- Sandecja 1.90 3.23 3.63
Sądeczanie muszą udowodnić sobie, że wyjazdowa wygrana w Płocku nie była tylko efemerydą. Z Górnikiem, Wartą i Widzewem Sandecja przegrała tylko po 1:0, więc potrafią grać poza Kilińskiego. GKP jest w lekkim dołku po porażkach z Podbeskidziem i Flotą, więc goście mogą to wykorzystać. Wygrana da im bardzo wysoką pozycję w tabeli i powoli będą mogli myśleć o pokojnych przygotowaniach do wiosny. Typ X2.

Snoopi86 - Pią Paź 30, 2009 09:20

szkoda tylko Borovicanina..Choruzi nie zagral zle z GKSem ale jednak nie umie sie rozpedzic tak jak Boro przynajmniej na moje oko
Trebor13 - Pią Paź 30, 2009 09:46

Choruzi pokazał, że jest solidnym obrońcą, natomiast Borovicianin to Ktoś więcej niż obrońca, to zawodnik, który potrafi w odpowiednim momencie pociągnąć grę do przodu. To wielka zaleta, choć i niebezpieczeństwo, bo wtedy nasze tyły nie są już tak szczelne ale to już zmartwienie trenera:-) Liczę na dobry mecz i na dobry wynik! Piłkarze i tak w tej rundzie zrobili dużo więcej niż od nich wymagaliśmy! Dziękujemy, trzymamy kciuki i..nasze apetyty rosną!:-)
Raffio - Pią Paź 30, 2009 23:49

http://www.youtube.com/watch?v=RcPzDtv_Uew
zapowiada się ciężki i zacięty mecz :P

mirek678 - Sob Paź 31, 2009 11:24

Relacja Live:
http://www.gkp.gorzow.pl/live/

x_cite - Sob Paź 31, 2009 11:25

zapraszam tradycyjnie podczas meczu na czat!:)
Darek - Sob Paź 31, 2009 11:32

Relacja radiowa GKP-Sandecja. . Relacja Radia Gorzów lub Radia Zachód jest w dolnej części strony pod datą 31.10 godz.12.00

http://www.soccer-live.pl/transmisje.php?id=sobota

simo_n - Sob Paź 31, 2009 11:51

Widzę, że Jano w podstawowym składzie, a w czwartek widziałem Go u lekarza, a do tego utykał.
radziufan - Sob Paź 31, 2009 11:55

zapraszamy do komentowania na czacie, tutaj komentarze po końcowym gwizdku!
x_cite - Sob Paź 31, 2009 12:14

już Radziu zapraszałem na czat!:) nie spamuj:P
miras1983 - Sob Paź 31, 2009 13:53

remi 0:0 mamy 1 punkt
Puchu - Sob Paź 31, 2009 13:55

kur*a koncowka nerwowa byla;) to radioo i ten komentator heh;D dobry i jeden punkt jeszcze w 10 -tke w koncowce
misiek_1984 - Sob Paź 31, 2009 13:56

Z relacji live na stronie GKP wygladalo, ze mecz byl strasznie nudny. W pierwszej polowie my mielismy wiecej z gry, w drugiej chyba juz nic nie ugralismy. Do tego czerwona kartka dla Ciosa i strata Gaweckiego jeszcze w pierwszej polowie. Tak wiec wynik ten nalezy chyba uznac za sprawiedliwy i zadowalajacy.
maro - Sob Paź 31, 2009 14:02

Remis uważam za bardzo dobry wynik.Optymistyczne jest to,że zaczynamy zdobywać punkty na wyjazdach.
bacin - Sob Paź 31, 2009 14:05

Oby Darek nie był załatwiony na dłużej, bo niedobrze to będzie wyglądać w kontekście walki z Podbeskidziem i Flotą.
biker_ns - Sob Paź 31, 2009 14:53

Gratulacje dla drużyny.Bardzo cenny punkt.Oby zdobywanie punktów na wyjazdach stało się regułą.
SWEET - Sob Paź 31, 2009 15:13

Bardzo dobrze ze chociaz jeden punkt wywiezlismy z Gorzowa. A rywale z dołu gubia punkty... Jest bardzo dobrze...
mirek678 - Sob Paź 31, 2009 16:07

na stronie dostępne wywiady z trenerami i zawodnikami :)
http://www.gkp.gorzow.pl/

K@KS - Sob Paź 31, 2009 16:13

Z ich relacji wynika, że podział punktów sprawiedliwy. Mozna się było spodziewać nieco wiecej, ale i tak nie jest źle, kolejne wyjazdowe punkty.
No to teraz ze słabym Podbeskidziem ;)

Snoopi86 - Sob Paź 31, 2009 16:26

ciekawe jak wygladalaby 2 polowka z Gawęckim...
mirek678 - Sob Paź 31, 2009 16:35

Żeby tylko uraz nie był poważniejszy... ma ktoś już może jakieś info dotyczące Gawęckiego??
Masahiko - Sob Paź 31, 2009 17:18

Drugi mecz bez straty gola
x_cite - Sob Paź 31, 2009 20:19

K@KS napisał/a:
Z ich relacji wynika, że podział punktów sprawiedliwy. Mozna się było spodziewać nieco wiecej, ale i tak nie jest źle, kolejne wyjazdowe punkty.
No to teraz ze słabym Podbeskidziem ;)


Ja bym tam ostrożnie podchodził do nazywania Podbeskidzia słabym zespołem. Są w jakimś dołku, jednak są nadal badzo groźni, oglądałem dziś transmisję na TVP Sport z p B.B. - Flota bardzo ciekawy mecz i czekają Nas dwa ciężkie "wiosenne" rewanże. Podbeskidzie ma 3 mecze pod rząd u siebie - łącznie z tym dzisiejszym. We środę grają i potem My na samym końcu. Co do Floty bardzo mocna ekipa i solidna. Czekają Nas ciężkie spotkania - nie można lekceważyć nikogo - widząc jednak dyspozycję Sandecji liczę na conjamniej 4 punkty w tych 2 meczach:)

Dodam jeszcze, że bardzo groźnym piłkarzem z Floty jest Damian Staniszewski , który dziś strzelił gola dającego zwycięstwo oraz pyknął Nam brameczkę w Świnoujściu!

misiek_1984 - Nie Lis 01, 2009 09:25

Gawęcki ma stluczenie miesnia z tego co wiem. Niby nie jest to bardzo powazny uraz, ale wylaczy go z najblizszych treningow i moze nie byc w pelnej dyspozycji na kolejne mecze. Jesli nie zagra to bez niego bedzie ciezko, co zreszta juz bylo widac po przebiegu meczu w Gorzowie po zejsciu z boiska naszego lidera.
AdoDC - Nie Lis 01, 2009 09:48

Dobry remis na wyjeździe, ważne że zaczynamy zdobywać punkty na wyjazdach. Oby tak dalej! Szkoda Gawęckiego, mam nadzieje że to nic poważnego...
Snoopi86 - Nie Lis 01, 2009 12:29

no to druzyna bedzie musiala sie spiac i pokazac ze bez Gawęckiego tez potrafia;]
Maerqin - Nie Lis 01, 2009 16:56

Byle do przodu, remis ze Stilonem to dobry wynik. Z przewaga jaka mamy teraz nad strefa spadkowa i patrzac na wyniki oraz postawe druzyny w tej rundzie mozna juz chyba powiedzec ze skonczymy sezon w pierwszej 10. Musimy tylko popracowac nad wyjazdami chociaz jakis punkty juz zaczynamy zdobywac a to jest najwazniejsze. W dwoch ostatnich meczach tej rundy dobrze by bylo zdobyc ze 4 pkt, wygrac w BB i chociaz zremisowac z Flota(a moze im dluga podroz nie wyjdzie na dobre i wyjada z Sacza z niczym). Czuje ze wiosna bedzie jeszcze lepsza w wykonaniu Sandecji. Po%dro!
michal89w - Pon Lis 02, 2009 14:45

http://ww6.tvp.pl/16094,20091102940050.strona - skrót z TVP Gorzów, zaczyna sie ok 3 minuty
radziufan - Pon Lis 02, 2009 15:17

W trakcie meczu w Gorzowie Wielkopolskim temperatura wynosiła cztery stopnie, ale drużyny zrobiły niewiele, by rozgrzać kibiców, i przeczekały mecz przy wyniku 0:0

Napisać, że piłkarzy z Gorzowa i Nowego Sącza taki wynik urządzał, nie wypada. Bo przecież gorzowianie grali u siebie, a rywale w drodze na Olimpijską wygrali trzy mecze z rzędu. Trenerzy jednak nie smucili się zbytnio, że podzielili się punktami. - Mamy już jedno zwycięstwo na wyjeździe, ale oprócz tego poza domem tylko przegrywaliśmy. To nasz pierwszy wyjazdowy remis. Musimy się cieszyć, bo zagraliśmy dobrze tylko jedną połowę. Nie mogłem skorzystać z Macieja Bębenka, który robi nam grę do przodu. Szybko z urazem opuścił boisko Dariusz Gawęcki - argumentował Dariusz Wójtowicz, trener Sandecji Nowy Sącz. - Ostatnio dwa razy przegraliśmy. Ten punkt był potrzebny. Pewnie, że chciałoby się wygrywać. Ale gdy nie możesz strzelić, to chociaż nie zrób błędu w obronie. Zabierz punkt za bezbramkowy remis - wtórował mu szkoleniowiec GKP Adam Topolski.

Właśnie defensywnych błędów obawiali się gospodarze najbardziej. Gdy trener Topolski w tym sezonie jest zmuszony do majstrowania przy żelaznej obronie (tym razem kontuzja Dawida Topolskiego), zazwyczaj GKP traci głupie bramki po indywidualnych błędach. W sobotę udało się tego uniknąć. Inna sprawa, że goście wcale nie kwapili się do tego, aby Gorzowian do pomyłek zmusić. Pięć razy uderzali zza pola karnego, ale były to tylko strzały ostrzegawcze. - To nie była ta Sandecja, którą oglądałem na kasetach - przyznał trener GKP.

Gorzowianie byli groźniejsi. Mieli jakby więcej werwy, ale niewiele z tego wynikało - żądła schowali przed mrozem. Udało im się wypracować po jednej dobrej okazji na połowę. Przed przerwą na drodze do szczęśliwego finiszu stanął gospodarzom nienajlepiej dysponowany sędzia sobotniego spotkania. Była 26. min. W swoim stylu na dalekie wybicie zdecydował się bramkarz GKP Sławomir Janicki. Piłka odbiła się przed polem karnym. W pojedynku główkowym w "szesnastce" po męsku z jednym z obrońców gości powalczył Adam Czerkas, zgrał piłkę do tyłu. Na 11 m był Mateusz Piątkowski, nie pomylił się, trafił do siatki rywali. Ale... - Sędzia podjął koszmarną decyzję - denerwował się Piątkowski. - Najpierw gwizdnął spalonego, o którym nie mogło być mowy, bo Adam dostał piłkę od bramkarza i jeszcze grał do tyłu. A gdy już sędzia sam zorientował się, że spalony to bujda, zaczął wmawiać nam, że był faul. Dziwnie się zachował. Gola zdobyliśmy jak najbardziej prawidłowo - opowiadał napastnik gorzowian.

Na drugą kapitalną szansę przyszło przemarzniętym kibicom czekać do 93. min. Gola powinien zdobyć wprowadzony na ostatnie 20 min Paweł Kaczorowski. Był sam w polu karnym, ale z 9 m strzelił zbyt lekko, aby zaskoczyć bramkarza gości Mariusza Różalskiego. - Nie trafiłem dobrze w piłkę. Mogłem to lepiej zrobić, miałem dużo czasu - żałował chwilę później Kaczorowski. - Nie cieszymy się z remisu, ale dobrze, że udało nam się chociaż nie stracić bramki. Nasza gra nie wygląda najlepiej - przyznał pomocnik gorzowian. - My nie gramy w piłkę, my ją teraz kopiemy. Te dwie porażki wybiły nas z rytmu, straciliśmy pewność - dodał kapitan GKP Artur Andruszczak.

Za tydzień Gorzowianie znów zagrają z pierwszoligowym nowicjuszem. Tym razem do Gorzowa przyjedzie MKS Kluczbork. Rywale - podobnie jak Sandecja przed sobotnim pojedynkiem - są na fali wznoszącej.

Sandecja jeden punkt okupiła kontuzją Dariusza Gawęckiego, który tuż przed przerwą musiał opuścić boisko. Jego miejsce zajął Wojciech Fabianowski. Do tego zespół kończył mecz w osłabieniu, po tym jak w 86 min za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał środkowy obrońca Jan Cios.

W czterech ostatnich spotkaniach beniaminek nie zaznał goryczy porażki. Ba, z możliwych 12 oczek piłkarze Wójtowicza zdobyli aż 10. W sobotę zakończyli zmagania w rundzie jesiennej.

Na kolejne okazje do zdobycia punktów nie będą jednak czekać do wiosny. W listopadzie zagrają jeszcze ze słabo spisującym się Podbeskidziem Bielsko-Biała, a tegoroczne zmagania zakończą starciem z rewelacyjną Flotą Świnoujście.

źródło: /Gazeta wyborcza / Gazeta Krakowska


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group