Forum kibiców Sandecji
www.sandecja.org - forum kibiców Sandecji

KKS Sandecja Nowy Sącz - Podsumowanie rundy jesiennej 12/13

matys5392 - Czw Lis 08, 2012 18:44
Temat postu: Podsumowanie rundy jesiennej 12/13
Jako, że za 10 dni zakończymy rundę jesienną, pokusiłem się o małe podsumowanie. Zostały jeszcze 2 mecze do rozegrania, ale mało prawdopodobnym jest, by nasi nagle zaczęli grac jak Barcelona.

Przed rozpoczęciem sezonu zatrudniono trenera Araszkiewicza,który dotychczas dobrze nam się kojarzył. Niepokój mogły rodzić transfery, a raczej ich brak. Pozbyto się kluczowych piłkarzy takich jak Woźniak,który błyszczał w PP czy Trochim o którego upomina się Lech Poznań.
Araszkiewicz z pomocą Pawła Wojtali ściągnął do klubu tanich w utrzymaniu zawodników.Po porażce z Górnikiem w Wałbrzychu obiecywał, że inauguracja z Zawisza będzie wyglądać zupełnie inaczej.Jak było każdy pamięta… W kolejnych meczach powiało optymizmem, bo mimo nie najlepszej gry udało się pokonać m.in. Termalicę czy Olimpię Grudziądz .
Poźniej było niestety tylko gorzej.Totalnie zagubiona defensywa, krótka ławka rezerwowych, złe przygotowanie do sezonu i po prostu niewielkie umiejętności piłkarskie większości zawodników doprowadziły do tego,że Sandecja stała się dostarczycielem punktów.

A jak oceniłbym poszczególnych piłkarzy?
Cabaj – jego transfer śmiało można nazwać transferem roku! Były obawy co do jego umiejętności ale udowodnił,że jest bramkarze,który smiało mogłby pograć jeszcze na poziomie Ekstraklasy.Gdyby nie on,to nasz bilans bramkowy byłby nieporównywalnie większy.Niezbyt dobrze to świadczy o zawodnikach z pola skoro Marcin prawie w każdym meczu był naszym bohaterem.
Makuch – sytuacja podobna jak z Darkiem Gawęckim. Marcin,będąc swego czasu jednym z naszych liderów,dzis jest jednym z najsłabszych.Co mecz rywale objeżdżają go,stwarzając niebezpieczne sytuacje pod nasza bramką.Maki dostosował się poziomem do reszty…
Kowalski Mateusz – przyszedł do nas po znacznej obniżce pensji.Jego gra nie wyglądała najgorzej ale niestety bilans straconych bramek mówi sam za siebie.Chłopak ma umiejętności,ale póki co gra bardzo w kratkę.W dodatku zdarzaja mu się częste kontuzje czy takie juniorskie błędy jak w meczu w Łodzi.
Szymura – mowiono o nim młody,perspektywiczny.Być może tak jest ale,tak naprawdę nie miał okazji udowodnić swoich umiejętności,boalbo grał w takich meczach jak z Zawiszą,gdzie gościom wychodziło wszystko albo większośc czasu spędzał u lekarza.
Petran – jakiś czas temu pisałem o nim,że to największe drewno w historii Sandecji.I niestety grajac na pozycji defensywnego pomocnika prezentował się beznadziejnie.Przesunięcie go na środek obrony było dobrym rozwiązaniem.Tam spisuje się nieco lepiej,ale zostawiać go na kolejną runde to duże ryzyko.
Zinyak – podobnie jak Petran – dopiero w drugiej części sezonu odnalazł swoją pozycję.Grając na stoperze wyglądał tragicznie a punktem kulminacyjnym wyczynów Pana Jurija był mecz ze Stomilem.Pozniej postawiono na niego na srodku pomocy i wydaje się,że było to dobre rozwiązanie.
Kowalski Marcin – początek beznadziejny,potem było już lepiej.Borovicaninem czy Woźniakiem to on nie jest i wiele mu do nich brakuje,ale chłopak od dłuższego czasu prezentuje solidnośc.
Wilczyński – totalne pudło transferowe.Mecz z Zawiszą,w ktorym zszedł z kontuzją był jego najlepszym meczem.Potem każde zagrozenie stwarzane pod bramką Sandecji brało się z błędów tego zawodnika.Każdy mecz i stracone bramki to był ten sam schemat.Dośrodkowanie z naszej lewej strony,gdzie brakowało Wilczyńskiego i strzał do pustej bramki.
Szczepański – trenerzy na siłę szukaja mu miejsca na skrzydle,ale on prezentuje się najlepiej grając jako defensywny pomocnik.Ta runda,jak u większości piłkarzy,bardzo nieudana,ale jak to mowią trenerzy „ten piłkarz ma papiery na granie”.
Szeliga – zdarza mu się zagrać 1 dobry mecz na 10 rozgrywanych.Przy braku skrzydłowych miał okazję przekonac do siebie trenerów i kibiców,ale raczej mu się to nie udało.Konsekwencją jego słabych występów było częste przesiadywanie na ławce.
Lesniak – jaki z niego piłkarz – każdy wie.Niech lepiej zostanie pisarzem albo malarzem.
Burkhardt – najbardziej przereklamowany piłkarz w Sandecji.Zero zaangażowania w większości spotkań.Jest już u nas ponad rok i w tym czasie nie przypominam sobie jakiejś eksplozji jego talentu.
Mróz – zdecydowanie więcej się po nim spodziewaliśmy.W Radzionkowie był wyróżniającym się zawodnikiem a u nas jest takim „piłkarzem widmo”.
Mroziński – grac potrafi,ale też póki co jakoś nie błysnął.Może na stoperze,tak jak z Cracovią się odnajdzie…? Warto poprosić Widzew,by zostawili go u nas jeszcze przez pół roku.
Kosiorowski – szkoda,że Araszkiewicz nie stawiał na niego w pierwszych meczach,bo jego walecznośc na pewno by się przydała.Pózniej kontuzja i runda z głowy.
Montero – dla mnie „piłkarz zagadka”.Mało gra ale jak już wchodzi to prezentuje się na prawde nieźle i wydaje się,że przy obecnym stanie kadrowym to z marszu należy mu się miejsce w wyjsciowym składzie.Szkoda,że póki co trenerzy nie przekonali się do jego umiejętności.
Świątek – niedotrenowany, nieprzygotowany do sezonu.Umiejetności ma,ale musi porządnie przepracować okres przygotowawczy.
Wiśniewski – runda stracona przez kontuzję.Jednak gdy miał okazję do grania to starał się,walczył…
Aleksander – gdy był Zawadzki,Gawęcki,Kukol czy i inni wymiatacze to zawsze ktoś dograł piłkę Arkowi.A teraz? On sam nie jest zawodnikiem od kreowania akcji.Bez rozgrywającego jego wartośc na boisku spada o co najmniej 50%.

Reasumując:
Kto powinien zostać:
1.Cabaj[!!!]
2.Aleksander
3.Wychowankowie
4.Wiśniewski
5.Mroziński
6.Świątek
Kto powinien odejść:
1.Wilczyński
2.Burkhardt
3.Kosiorowski(wiek + kontuzje)
4.Petran
Jako,że całej drużyny nie powinno się rozwalać to tacy zawodnicy jak Ruben,Marcin i Mateusz Kowalscy,Szymura czy Makuch(choć piszę to tylko ze świadomości jego sporych umiejętności i szacunku za lata spędzone w Sandecji) powinni dostać szansę..Mróz,mimo beznadziejnej rundy,potrafi grać,więc dałbym mu kolejne pół roku na pokazanie się.
Wzmocnienia to przede wszystkim:
1.Stoper
2.Boczny obrońca
3.Defensywny pomocnik
4.Rozgrywajacy
5.Ofensywny pomocnik
6.Skrzydłowi

Myslę,że te 5-6 transferów udałoby się zrealizować.Przede wszystkim potrzeba wzmocnić druga linię,która w tej rundzie nie istniała.
A co z kwestią trenera? Dać szansę Swieradowi? Po objęciu sterow przez „Dina” nie tracimy tak wielu bramek jak wczesniej.Tylko czy przy szukaniu potencjalnych wzmocnień Świerad będzie miał taki dar przekonywania jak Araszkiewicz czy Kuras? I czy będzie miał takie „znajomości” jak Wójtowicz,który sprowadził do Sącza świetnych piłkarzy? Wydaje mi się, że Świerad będzie starał się grać tylko i wyłącznie młodymi a to niestety może nie utrzymać nas w lidze…

Może trochę pośpieszyłem się z tym podsumowaniem,ale myślę,że obecna sytuacja w Sandecji wymaga odpowiednio wcześniejszych dyskusji,by określić gdzie się znajdujemy i co musimy zrobić,by było lepiej.

lukas33 - Czw Lis 08, 2012 19:58

Generalnie zgadzam się z przedstawionym wyżej podsumowaniem. Analiza zarówno ogólna jak i poszczególnych piłkarzy i przyczyn tak kompromitujacej gry Sandecji wydaje mi sie bardzo trafna. Oczywiście można polemizować z poszczególnymi cenzurkami ale nie ma takiej potrzeby.
Co do wzmocnień które przedstawiłeś też w wiekszości się zgadzam. Najwiekszą bolączką Sandecji w tej rundzie była gra całego bloku obronnego (wraz z defensywnym pomocnikiem) i całej drugiej linii nie wyłaczając skrzydłowych (jesli tacy wogóle w tej rundzie byli).

Priorytetem jest poszukanie piłkarza doświadczonego, z charakterem i charyzmą, lidera który potrafiłby kolokwialnie mówiąć, wziąć towarzystwo za pysk zarówno na boisku jak i w szatni.

Do tego do wymiany/wzmocnienia cała druga linia. Tak jak napisałeś od defensywnego poprzez środek i skrzydłowych do jakiegos ofensywnego bramkostrzelnego pomocnika który grałby za plecami napastnika.

Nie wiem na ile klub jest w stanie siegnąć do kieszeni ale jesli rzeczywiście chcą utrzymac I ligę w Saczu absolutną koniecznością jest sprowadzenie 5-6 piłkarzy którzy bedą stanowić REALNE wzmocnienie drużyny.
Nie uzupełnienia, nie zwiekszenia rywalizacji, a piłkarzy którzy mają zmienić i zdecydowanie poprawić jakość gry Sandecji.

nuncjusz - Nie Lis 11, 2012 18:12

ja bym postawił na młodych piłkarzy co chcą się wykazać tak czy siak wahamy się w strefie spadkowej od dawna wiadomo że mamy zdolną młodzież w Nowym Sączu czas w nich inwestować .. Co do wiosny nie ma co sie oszukiwać bez dobrego sponsora będzie ciężko się utrzymać boje się że bedzie jak w 3 lidze ludzie się zniechęcą bo będzie ciągle walka o utrzymanie ...
lukas33 - Nie Lis 11, 2012 18:42

nuncjusz napisał/a:
ja bym postawił na młodych piłkarzy co chcą się wykazać tak czy siak wahamy się w strefie spadkowej od dawna wiadomo że mamy zdolną młodzież w Nowym Sączu czas w nich inwestować .. Co do wiosny nie ma co sie oszukiwać bez dobrego sponsora będzie ciężko się utrzymać boje się że bedzie jak w 3 lidze ludzie się zniechęcą bo będzie ciągle walka o utrzymanie ...


Przecież gramy tą zdolną młodzieżą! W składzie nieraz było w tej rundzie 4-5 wychowanków ( Szczepański, Szeliga, Zinyak, Młynarczyk, Mrozinski- nie nasz ale tez młodziezowiec) i gdzie jesteśmy???
Wychowankowie tak ale z umiarem i rozsadkiem. Jesli chcemy utrzymac ligę trzeba piłkarzy dających jakość gry.

gogo1910 - Nie Lis 11, 2012 19:06

Ja jestem jak najbardziej za wychowankami, przyjrzyjcie się jak walczą... Po przegranej w Krakowie kto pierwszy podszedł do kibiców? Szczepański i Szeliga. Pozdro
matys5392 - Nie Lis 11, 2012 23:07

Panowie,trzeba zdecydować się na jedno:

1. Albo chcemy osiągnąc sukces - a w tym momencie jest to dla nas utrzymanie w lidze.
2.Albo chcemy oglądać jak największą ilość młodzieżowców/wychowanków na boisku.


Większość z forumowiczów uważa,ze im więcej wychowanków przebywa na boisku,tym Sandecja osiągać będzie lepsze wyniki.Niestety,ale nasi młodzi piłkarze nie są gwarancją sukcesu.A to czy po meczu do kibiców podejdzie piłkarz "X" czy "Y" nie ma najmniejszego znaczenia.Być może nie można odmówić im ambicji i zaangażowania ale w naszej obecnej sytuacji liczy się przede wszystkim dobra gra i wygrywanie meczów.

flowbone - Pon Lis 12, 2012 10:10

"Petran – jakiś czas temu pisałem o nim,że to największe drewno w historii Sandecji" - Kto wygłasza taką tezę, chyba ma blade pojęcie o futbolu. Oczywiście, każdy ma prawo do swojej opinii, ale moim zdaniem, kto bacznie obserwuje grę Petera Petrana na stoperze, widzi że ten gość wprowadza spokój w tej formacji. Interweniuje pewnie i zazwyczaj skutecznie. Wiadomo, Słowak nie ustrzegł się błędów, ale od momentu zmiany pozycji z defensywnego pomocnika na środkowego obrońcę gra bardzo dobrze. Nie zgadzam się z opinią, że trzymanie go w klubie, szczególnie na tej pozycji jest dużym ryzykiem. Ba, uważam że w meczach z Cracovią i Bogdanką Petran z Mrozińskim stworzyli ciekawą parę stoperów i być może warto na nich postawić również wiosną (zakładając, że Piotr zostanie jeszcze na kolejną rundę)

Generalnie przeszłość pokazuje, że robienie rewolucji w środku sezonu niewiele pomaga. Uważam, że zmiany powinny być kosmetyczne.

kryn10 - Pon Lis 12, 2012 10:46
Temat postu: a
Dawno tu nie zaglądałem, ale podzielę też swoimi spostrzeżeniami. Na pewno nie robił bym rewolucji w składzie, bo ona już była - w czerwcu, a co przyniosła to widzieliśmy - mizerię serwowana co tydzień. Po za tym, żeby robić rewolucję to trzeba mieć pieniądze: raz na nowych zawodników, dwa na rozwiązanie kontraktów z tymi co są. Kasy jednak jak wiadomo w klubie nie ma.
Polemizując trochę z matysem, ja to bym widział mniej więcej tak:
- najsłabszą nasza formacją była obrona ( nie licząc Cabaja ). Tu trzeba szukać najwięcej wzmocnień i radykalnych zmian. Dwóch stoperów, którzy ustawią defensywę i nie popełniaja tak kardynalnych błedów jak zinyak, petran czy kowalski. Boki obrony bym zostawił, może za wyjatkiem Wilczyńskiego ,który pewnego poziomu nie przeskoczy i kogoś z dwójki petran kowalski329
- pomoc, jest szczepański, mróz, mroziński na srodek - przydał by się ktoś za burkhardta ( temu panu już podziękujemy ), kreatywny pomocnik,ale który pomage też w defensywie !!
Boki jest szeliga, świątek, któremu dał bym jeszcze szansę ( przyszedł nieprzygotowany), kosiorowski - mimo wszystko tez bym go zostawił. Ogromna waleczność i doświadczenie ktore może okazać się bezcenne w trudnej walce o utrzymanie. Dla Młynarczyka 1 liga to na razie za wyskokie progi i co najważniejsze RAZ NA ZAWSZE POGONIĆ LEŚNIAKA I NIE ROBIĆ Z KIBICÓW KTÓRZY PŁACĄ ZA BILETY IDIOTÓW!!!!!
- W NAPADZIE OCZYWIŚCIE ALEK I Wiśnia ( to jest dla mnie napastnik, świetnie gra tyłem do bramki, potafi sie utrzymać przy piłce, i strzelić. Na boku się marnuję - żadnej bramki na jesień). Montero - do widzenia
Podsumowując, wg mnie potrzebujemy natychmiast dwóch stoperów i środkowego pomocnika która gra dobrze w ofensywie i defensywie. Ewentualnie jak starczy środków to jeszcze skrzydłowego i napastnika

Jaro - Nie Lis 18, 2012 21:03

Jak najszybciej zapomnieć o tej rundzie...
1980_NS - Nie Lis 18, 2012 22:15

Cabaj (pewnie odejdzie, wielka szkoda), Mat. Kowalski, Makuch, Kosiorowski, Mroziński (pewnie już go nie będzie na wiosnę), Mróz, Aleksander, Wiśniewski, Świątek, Sanchez i młodzieżowcy jak dla mnie mogą zostać. Reszty zupełnie nie widzę w zespole na wiosnę.
radek - Nie Lis 18, 2012 22:45

Koniec Koniec ech cóż to za dno było w tym sezonie. Teraz strach się bać zmian hehe. Oczywiście niemówie już o tej lawinie inwestycji panie Kantor. Z mordy trampka zrobił. Cóż marzec już na wiosne.
vanacastin - Pon Lis 19, 2012 00:15

Właściwie trudno znaleźć jakieś konkretne pozytywy w tej rundzie, bo w większości nasuwają się jedynie negatywy, kiedy myśli się o rozgrywkach jesieni. Spróbuję jednak przedstawić swoje zdanie skoro już powstał ten temat.

Patrząc z obecnego punktu widzenia trzeba przyznać, że zwolnienie Roberta Moskala było błędem. Co ciekawe zaważył ponoć przegrany za jego kadencji mecz w Stróżach. Gdyby nie zmiana szkoleniowca to zapewne nie byłoby aż takich ruchów personalnych, jakie musieliśmy niestety przeżyć. Do wylotu u poprzedniego trenera był Burkhardt, Midzierski, Fechner oraz Niechciał. Poszukiwania miały objąć bramkarza, skrzydłowego, stopera i napastnika bo Majkowski miał kontuzję a pozostali na wzmocnienie konkurencji. Zostaliby na pewno Trochim (genialna forma w Warcie), Janić (świetne noty w słowackiej ekstraklasie), Gawęcki (początkowo dobrze grał w Grudziądzu), Frohlich (bije naszych obecnych obrońców na głowę), może nie byłoby zamieszania z Woźniakiem (czołowa postać Olimpii G.). Z takim składem i zgraniem pewnie bylibyśmy dzisiaj na 7 czy 8 miejscu.

Mieliśmy niestety Araszkiewicza, który przychodząc miał w Nowym Sączu świetną opinię a teraz chyba niekoniecznie. Narobił bałaganu, później sobie uciekł czyli powtarza się scenariusz z jego poprzednich klubów. O tym samym pisali kiedyś dziennikarze i kibice Warty, Pelikana Łowicz czy Kolejarza Stróże. Nie chce jednak pastwić się nad tym człowiekiem bo jako piłkarz zasłużył sobie na ogromny szacunek ale jako trener niestety nie. Efektem jego działań są trudne momenty, słabe wyniki i gwiazdy pokroju Wilczyńskiego. Poniżej postaram się krótko ocenić każdego piłkarza.

Cabaj - bohater tej rundy, gdyby nie on to byłoby źle. Ściągnięty ponoć dzięki Piotrowi Bani
S. Kosiorowski - kompletne nieporozumienie transferowe, nie gra nawet w rezerwach
Zwoliński - wywalczył sobie pozycję, ale to chyba jego maksimum

Mar. Kowalski - słaby w defensywie, przez całą rundę ledwie kilka rajdów ofensywnych, nieudany transfer
Mat. Kowalski - niepewny, kilka poważnych błędów kosztujących nas punkty (np. ŁKS), nieudany ruch
Makuch - nie jest to ten sam zawodnik co 2-3 lata temu, runda na minus
Petran - mecze z Cracovią i Bogdanką dobre a reszta słabo, choć trochę lepiej na obronie
Szymura - początkowo niepewny a później długa kontuzja, nietrafiony transfer
Wilczyński - śmiech na sali
Zinyak - lepiej się spisywał jako defensywny pomocnik, ale ogólnie słaba runda

Burkhardt - kończ waść wstydu oszczędź, kompletnie zawiódł w tej rundzie
Kosiorowski - najpierw nie dostawał szans a później kilka tygodni kontuzji
Leśniak - wiele juz zostało powiedziane, najlepszy jego mecz to chyba ostatni z Kolejarzem
Młynarczyk - dla niego jest duzo za wcześnie na I ligę
Mróz - początkowo fatalnie a końcówka trochę lepsza z tym, że miał być kreatorem gry, za mało pokazał
Montero - bardzo niedoceniony, nie dostawał szans ale widać ma pojęcie, mały plusik
Szczepański - przyzwoita technika, słabe mecze przeplatał z dobrymi, bilans na zero
Szeliga - miał przebłyski jak bramki i asysty ale w temacie gry wypada raczej średnio
Wiśniewski - kontuzja go wykluczyła, gra na skrzydle a najlepiej się sprawdzał w środku, motor napędowy, mały plusik

Świątek - wiecznie nieprzygotowany (przez 2 miesiące treningów), zero siły, transfer na minus
Kalisz - debiutował w ostatnim meczu, miał może dwa dobre zagrania, nie można go ocenić
Aleksander - zdecydowanie poniżej oczekiwań, do tego kontuzja, przebłysk z Okocimskim, ogólnie na minus

Generalnie poza Cabajem (sportowo) i rzecznikiem Michałem (organizacyjnie) wszystkie transfery na minus bo nowi byli gorsi od poprzedników. Cabaj bije na głowę Różalskiego a MŚ przewyższa Grzyba. Do wymiany wypadałoby dać 3/4 składu, cały zarząd i pewnie jeszcze kilka osób z ratusza. Na ten drugi etap zmian się nie zanosii więc niech chociaż 3-4 dobrych piłkarzy sprowadzą aby uratować pierwszą ligę.

x_cite - Pon Lis 19, 2012 09:05

vanacastin masz rację zmiana trenera Moskala była ogromnym błędem! Powtarzałem już to od dawna. Jednak tak jak pisałem w innym temacie zmiany potrzebne są od razu od zaraz w zarządzie!
matys5392 - Pon Lis 19, 2012 11:06

vanacastin bardzo trafna ocena,ale zabrakło mi zdania na temat Janusza Świerada.Cięzko się do niego przyczepić,bo Araszkiewicz zostawił mu taki bałagan,że mało który trener byłby w stanie to poukładać.
Bilans Araszkiewicza:
10 meczów:
4 wygrane:
-z Niecieczą na wyjeździe 1:0
-z Polonią na wyjeździe 1:0
-z Grudziądzem u siebie 2:0
-z Okocimskim u siebie 4:3

6 przegranych:
-z Zawisza u siebie 0:5
-z Flota u siebie 0:2
-z Tychami u siebie 1:2
-z Miedzią na wyjeździe 1:3
-z Arką na wyjeździe 0:3
-z Katowicami u siebie 0:2

Bilans bramkowy:10 strzelonych,20 straconych.

W momencie odejścia trenera Araszkiewicza zajmowaliśmy 11 miejsce.

Natomiast za trenera Świerada ta statystyka prezentuje się następująco:
7 meczów:
2 wygrane:
-z Dolcanem u siebie 2:1
-z Bogdanką u siebie 1:0

5 przegranych:
-ze Stomilem na wyjeździe 0:4
-z ŁKS-em na wyjeździe 2:3
-z Wartą u siebie 0:1
-z Cracovia na wyjeździe 0:1
-ze Stróżami na wyjeździe 0:1

Bilans bramkowy:5 strzelonych,11 straconych

Gdyby zrobić tabelę uwzględniającą mecze od kolejki 11 do 17 to zajmujemy przed ostatnie miejsce.Wyprzedzamy tylko Polonię Bytom.


Jak już piszemy o wymianie kadry to wydaje mi się,że trenera z prawdziwego zdarzenia też należałoby poszukać.Świerad cieszy się,że gra dużo młodych chłopaków z Sącza ale Kalisz czy Młynarczyk na dzień dzisiejszy nie posiadają umiejętności na poziomie pierwszej ligi.Tutaj potrzebny jest trener z takimi kontaktami jak Wójtowicz,ktory potrafil przyciągnąć na prawdę ciekawych piłkarzy.
Z całym szacunkiem dla Świerada,podobały mi się jego pierwsze decyzje personalne tzn.odstawienie Wilczyńskiego czy posadzenie Burkhardta na ławie ale dlaczego Ruben dostawał tak mało szans? Dlaczego Świerad na siłę pchał do pierwszego składu słabiutkiego Młynarczyka,ktory nie jest gotowy na tak poważne granie? Od tego jest drużyna rezerw,by tacy piłkarze nabierali tam doświadczenia.Chłopak został zbyt wczesnie rzucony na głęboką wodę kosztem np.Montero,ktory za każdym razem gdy pojawiał się na boisku to robił coś pożytecznego.

x_cite - Pon Lis 19, 2012 11:12

Z Wójtowiczem to możemy się spotkać w przyszłym sezonie (pod warunkiem, że utrzymamy się w lidze) co najwyżej w derbach Małopolski, gdyż prowadzi Puszczę w znakomity sposób!
Masahiko - Pon Lis 19, 2012 12:13

Runda jesienna zakończona to i podsumowanie można zrobić.


matys5392 napisał/a:
Panowie,trzeba zdecydować się na jedno:

1. Albo chcemy osiągnąc sukces - a w tym momencie jest to dla nas utrzymanie w lidze.
2.Albo chcemy oglądać jak największą ilość młodzieżowców/wychowanków na boisku.



A dlaczego nie można obu punktów pogodzić? Jeśli tak bardzo chcesz to możemy zrobić drużynę jak w Bielsku, pościągać Burkhardtów bisów i walczyć o sukces, bo przecież młodzieżowcy sukcesu nie zapewnią. GKS Tychy w ostatnim meczu rundy zagrało 4 młodzieżowcami, a zapewne w składzie ma ich więcej. Jakoś na beniaminka wcale źle im nie idzie. Dość już w Polsce pracuję trenerów, dla których 18-letni piłkarz to jeszcze talent i musi się ogrywać w niższych ligach. Skoro ma umiejętności to niech gra. W drużynie lidera polskiej ekstraklasy nie bano się postawić na młodych. Nie twierdzę że ślepe stawianie na zawodników, bo są wychowankami jest dobre, ale na litość boską, dajmy im szansę pograć. Szeliga moim zdaniem miał całkiem niezłą rundę, nabiera doświadczenia i wierzę, że już na wiosnę, jeśli dobrze przepracuje zimę, będzie jednym z naszych motorów napędowych. Szczepański chyba w końcu odnalazł dla siebie pozycję, czyli defensywny pomocnik, gdzie może spokojnie sobie grywać z Zinyakiem. Młody Kalisz to kadrowicz, więc nie rozumiem dlaczego ma nie dostawać szans, choćby te 15 minut - Aleksander młodszy nie będzie. Dzisiaj być może nie mielibyśmy problemów z prawą obroną gdyby lepiej zachowano się w przypadku Wilka. Słyszałem że w drużynach młodzieżowych raz po raz pokazują się kolejne talenty, więc trzeba ich sprawdzać, zapraszać na treningi pierwszej drużyny. Nie wiem jaki jest status Fałowskiego, ale może uda się go na wiosnę ściągnąć, wtedy bylibyśmy spokojniejsi o napastników.



Runda słaba, a nawet bardzo słaba. Fatalne przygotowanie piłkarzy, złe ustawienie drużyny, nietrafione transfery, żenująca postawa potencjalnych liderów i mamy słaby wynik. Kilka razy można było ten remis osiągnąć i tych punkcików byłoby troszkę wiecej vide mecz z Cracovią. Śmieszne jest pisanie o najgorszej od iluś tam lat rundzie. Ta runda i tak zawsze będzie lepsza od tych sprzed dobrych kilki lat, bo była rozgrywana na 1-ligowym poziomie. Nie zjeżdżały do nas śmieszne i wiejskie drużyny, ale zaplecze ekstraklasy. Już tym należy się cieszyć i oczywiście wyciągać wnioski na przyszłość. Na temat trenera się nie wypowiadam. Nie znam Pana Świerada, po tych kilku spotkaniach ciężko go określić, ale na pewno taktycznie lepiej ustawiał drużynę niż Pan Araszkiewicz. Jestem wielkim zwolennikiem rozstania się z Burkhardtem. Miał być najważniejszym elementem drużyny, kreatorem gry i zawodnikiem rozdzielającym piłkę. Skończyło się na tym, że był często najsłabszym zawodnikiem drużyny, który zostawiał zbyt dużo zdrowia na boisku, za którego musieli gonić inni piłkarze. Słabizna. Zapewne znajdzie się jeszcze kilku innych graczy do wymiany, aczkolwiek pewien szkielet na którym można oprzeć drużynę już jest: Cabaj - Petran, Kowalski, Szczepański, Szeliga, Mróz, Wiśniewski, Aleksander. Do tego wzmocnić skład solidnymi obrońcami i utrzymanie powinno być, bo to jest chyba cel nr 1 na rundę wiosenną. Na pewno pomóc w tym może dobrze przygotowany Świątek, być może Mroziński, a i młodzi mogą powalczyć - Kalisz czy Młynarczyk. Nie będę zawiedziony jeśli uda się ściągnąć jeszcze kogoś, zwłaszcza do środka pola, bo brakuje bardzo rozgrywającego.

krochmal - Pon Lis 19, 2012 15:54

Masahiko napisał/a:
A dlaczego nie można obu punktów pogodzić? Jeśli tak bardzo chcesz to możemy zrobić drużynę jak w Bielsku, pościągać Burkhardtów bisów i walczyć o sukces, bo przecież młodzieżowcy sukcesu nie zapewnią.


Czytam Twoje posty Masahiko od dawna. Jak zwykle pełne treści i argumentów. Jednak wydaje mi się, że w kwestii wychowanków jednak nie masz racji.
Wychowankowie czy inaczej mówiąc młodzi zawodnicy jak najbardziej. Ale w sytuacji albo gdy mogą oni zastąpić w sposób wartościowy starszych kolegów lub gdy drużyna gra o przysłowiową pietruszkę. W przypadku Sandecji wydaje mi się, że tak nie jest.

Z całym szacunkiem ale może poza Szeligą i Szczepańskim to żaden z wychowanków raczej nie mógłby zastąpić starszego z kolegów. A w klubie także nie jest aż tak stabilna sytuacja aby móc wpuszczać młodych bez względu na wynik.

Pograć? Oczywiście ale tylko w przypadku gdy będzie jasna sytuacja w tabeli.

Nie jestem też zwolennikiem ściągania do klubu tylko piłkarzy z nazwiskiem - przykład Kolejarza chyba jest najlepszy jak taka sytuacja może się skończyć (Piechna).

Runda rzeczywiście była fatalna ale patrząc z boku na wyniki oraz mając w pamięci poprzednie sezonu powtórzę to co już kiedyś powiedziałem.

W Nowym Sączu popełniono znaczący błąd w sytuacji gdy odsunięto od klubu Pana Kadłuczkę i zaczęto pozbywać się ludzi z Zabierzowa.

gogo1910 - Pon Lis 19, 2012 17:52

krochmal, mówisz, że z wychowanków to Szeliga i Szczepański się nadają do 1 składu, ok, grają nieźle ale skąd możesz wiedzieć jak gra np. Kalisz? po 15 minutach go oceniasz, czy byłeś na meczach juniorów? Pozdro ;)
matys5392 - Pon Lis 19, 2012 20:08

Panowie,tak jak pisał krochmal wychowankom można dać pograć ale tylko wtedy gdy gramy o nic.Gdybyśmy byli na mejscu np.Olimpii Grudziądz to jak najbardziej rundę wiosenną można by przeznaczyć na ogrywanie i wprowadzanie młodzieży do drużyny.Na dzień dzisiejszy jesteśmy pierwszym zespołem na strefą spadkową i na takie eksperymenty z juniorami nie możemy sobie pozwolić.Jak może się czuć Kalisz czy Młynarczyk gdy w kązdym kolejnym meczu drużyna ma nóż na gardle? Piłkarz co dopiero wchodzi do seniorskiej piłki i od razu ciązy na nim ogromna presja!

krochmal pozwolisz,ze nie zgodzę sie z tym co pisałeś o sprowadzaniu zawodników z nazwiskiem.Pamietasz kogoś takiego jak Dariusz Zawadzki? Były reprezentant młodzieżówki,nadzieja polskiego futbolu.A jak u nas się prezentował? Każdy pamięta,była to postac kluczowa w szeregach Sandecji.
Spójrz na kadrę Floty.Kasprzik,Olszar,Arifović.... nazwiska o ktorych słyszał kazdy kibic.

Tu wszystko zależy od wielu czynników.Trener,atmosfera w zespole,motywacja i niestety pieniądze.

nitroactive - Pon Lis 19, 2012 21:54

Wychowanków należy umiejętnie wprowadzać, a wy tu gadacie o jakieś zero- jedynkowej sytuacji grają ja my nie gramy o nic, albo nie grają w ogóle jak gramy o coś... Trochę zdrowego rozsądku :) Poza tym żeby wychowanków wprowadzać to oni muszą się mieć od kogo uczyć, więc potrzeba kilku "ukształtowanych" ludzi, paradoksalnie takich Jano F zarówno w obronie i pomocy brakuje.
krochmal - Pon Lis 19, 2012 22:27

matys5392 napisał/a:
krochmal pozwolisz,ze nie zgodzę sie z tym co pisałeś o sprowadzaniu zawodników z nazwiskiem.Pamietasz kogoś takiego jak Dariusz Zawadzki? Były reprezentant młodzieżówki,nadzieja polskiego futbolu.A jak u nas się prezentował? Każdy pamięta,była to postac kluczowa w szeregach Sandecji.
Spójrz na kadrę Floty.Kasprzik,Olszar,Arifović.... nazwiska o ktorych słyszał kazdy kibic.

Tu wszystko zależy od wielu czynników.Trener,atmosfera w zespole,motywacja i niestety pieniądze.


Tak, oczywiście masz rację. Zbytnio uogólniłem tą sytuację biorąc pod uwagę akurat Kolejarza. Jasne, że Zawadzki prezentował się dobrze, piłkarze Floty także do pewnego momentu.

A co do Twojej pierwszej wypowiedzi to właśnie jest argument którego mi zabrakło. Młody zawodnik powinien mieć luz psychiczny a nie grać w każdym meczu z nożem na gardle.
Wprowadzać ich należy oczywiście stopniowo i umiejętnie=tak, żeby na progu karier im ich po prostu nie zniszczyć

mirek678 - Wto Lis 20, 2012 07:42

Wychowankowie wychowankowie nie wiem czemu wam tak zależy na tych wychowankach jakby byli dobrzy to by już ich u nas nie było taka prawda ... "wychowankami" to sobie może grać Legła,Lech itp. zaznaczę że pseudo wychowankami których ściągają z całej Polski i to ma wtedy sens bo zawsze się ktoś utalentowany znajdzie ... nie mówię raz na 5/10 lat u nas także ktoś wystrzeli ale to jest za mało a przeważnie jak wystrzelił to pograł sezon dwa na przyzwoitym poziomie i nie oszukujmy się .... zaznaczę że jestem jak najbardziej za wychowankami ale naprawdę muszą coś grać a poziom I ligi chodź słaby bardzo słaby to jednak dla naszych za dużo i na prawdę chciałbym się mylić ale pokażcie mi jakiegoś wychowanka który zdał w 100% egzamin w I lidze ? Chyba Jończyk ale to nie od nas był u niego widać było tą różnice że nawet przewyższał starych wyjadaczy...Zbozień też super ale wtedy błędy jego nie przesądzały o niczym obronę jak i cały skład mieliśmy bardzo dobrą więc miał kto naprawić błąd...oni grali na luzie...mieli zaufanie trenera i pomocnych kolegów..tyle z wychowanków Zbozień :) a w składzie gra 11 kopaczy jeden na 5 lat to za mało by utrzymać się w I lidze..
Kilinskiego 47 - Wto Lis 20, 2012 22:39

mirek678 napisał/a:
Wychowankowie wychowankowie nie wiem czemu wam tak zależy na tych wychowankach jakby byli dobrzy to by już ich u nas nie było taka prawda ...


Brawo,
jeśli chodzi o wychowanków to powiem tylko tyle - Bartek Szeliga - czołowy (o to nie było trudno) w tej rundzie nasz zawodnik. Jedyny z wychowanków, który jest na poziomie I ligowym.

Zinyak, Młynarczyk, Szczepański? OK, ale tylko w przypadku kiedy przygotowujemy się do występów w II lidze. Bo jeśli walczymy o utrzymanie to nie mają prawa grać w I drużynie.
Szczególnie Szczepański, z którego Świerad chciał nie wiadomo dlaczego zrobić skrzydłowego - takim ustawieniem on sportowo "zabił" tego chłopaka w tej rundzie.

lukas33 - Wto Lis 20, 2012 22:42

Kilinskiego 47 napisał/a:


Brawo,
jeśli chodzi o wychowanków to powiem tylko tyle - Bartek Szeliga - czołowy (o to nie było trudno) w tej rundzie nasz zawodnik. Jedyny z wychowanków, który jest na poziomie I ligowym.

Zinyak, Młynarczyk, Szczepański? OK, ale tylko w przypadku kiedy przygotowujemy się do występów w II lidze. Bo jeśli walczymy o utrzymanie to nie mają prawa grać w I drużynie.
Szczególnie Szczepański, z którego Świerad chciał nie wiadomo dlaczego zrobić skrzydłowego - takim ustawieniem on sportowo "zabił" tego chłopaka w tej rundzie.


Zgadzam się z powyższymi słowami w 100% procentach.

1980_NS - Wto Lis 20, 2012 23:08

Chyba Araszkiewicz?
Biancos - Sro Lis 21, 2012 09:01

Wolę, żeby grał Szczepański nawet gdyby nie miał wystarczających umiejętności niż banda najemników, którzy wezmą hajs i spierdolą. Gdyby nie on podszedł do kibiców jako pierwszy po meczach w Krakowie i Stróżach to żaden z naszych pozostałych grajków nie wiedział by co to przybić "5" ze swoimi kibicami.
Masahiko - Sro Lis 21, 2012 09:38

mirek678 napisał/a:
Wychowankowie wychowankowie nie wiem czemu wam tak zależy na tych wychowankach jakby byli dobrzy to by już ich u nas nie było taka prawda ...



Taka kolej rzeczy. Wyróżniający się młodzi zawodnicy zawsze trafią do lepszych klubów i nie powinno to nikogo dziwić. Jednakże przy dzisiejszej mizerii scoutingu w wykonaniu polskich klubów nie dziwi, że zawodnicy nawet do 23 roku życia są nie zauważani przez ekstraklasowe kluby. Dobrym przykładem niech będzie Waldemar Sobota, który właśnie w wieku 23 lat trafił do ekstraklasy, a obecnie jest jej czołową postacią, a także reprezentantem Polski. Gdyby młodzi dostawali więcej szans to ich rozwój byłby szybszy. U nas woli się jednak stawiać na "gwiazdeczki" pokroju Burkardta, który ma dawać gwarancję niezłego poziomu (co jak było widać nie zawsze się sprawdza). Jak już pisałem nie jestem zwolennikiem ślepego wstawiania wychowanków czy młodzieżowców do składu, tylko dlatego, że nimi są. Jednak ile tych szans dostał w tej rundzie Młynarczyk? A ile Zinyak? Odpowiednio 6 i 7 razy, z tego po 2 i 4 mecze w całości. Dodam tylko że w okresie przygotowawczym Młynarczyk był wyróżniającą się postacią. Nie wspominając o młodym Kaliszu, który dostał ogryzek na koniec rundy.



mirek678 napisał/a:
zaznaczę że jestem jak najbardziej za wychowankami ale naprawdę muszą coś grać a poziom I ligi chodź słaby bardzo słaby to jednak dla naszych za dużo i na prawdę chciałbym się mylić ale pokażcie mi jakiegoś wychowanka który zdał w 100% egzamin w I lidze ?



Wychowankowie muszą coś grać, ale piłkarze już do nas ściągnięci nie muszą? Bo jak dla mnie Szeliga był dużo lepszy w tej rundzie od Kosiorowskiego (a właściwie tych kilku spotkań co rozegrał) czy Świątka. Szczepański lepiej zaprezentował się na pozycji defensywnego pomocnika niż Mroziński czy Petran. Nie wiem który wychowanek zdał w 100% egzamin w 1 lidze, ale ciężko nazwać kilka spotkań, z czego dosłownie pojedyncze w pełnym wymiarze, egzaminem. A jeszcze trudniej napisać czy został zdany czy nie. W mojej opinii nasi wychowankowie nie zaprezentowali się gorzej niż inny członkowie drużyny.


mirek678 napisał/a:
Zbozień też super ale wtedy błędy jego nie przesądzały o niczym obronę jak i cały skład mieliśmy bardzo dobrą więc miał kto naprawić błąd...oni grali na luzie...mieli zaufanie trenera i pomocnych kolegów..tyle z wychowanków Zbozień :) a w składzie gra 11 kopaczy jeden na 5 lat to za mało by utrzymać się w I lidze..


Ale to można odwrócić. Gdyby nie miał dobrych partnerów to czy Zbozień dostawałby szansę? Czy ukształtowałby się u nas piłkarsko? Pewnie nie, bo podobnie jak Wilk, zostałby odsunięty od pierwszego składu. To działa w dwie strony. W rundzie jesiennej nasi młodzi zawodnicy musieli często brać ciężar gry na siebie, musieli się odnaleźć w kiepskim zespole, bez pomysłu, źle przygotowani do sezonu. A mimo to Szeliga był często motorem napędowym drużyny, Szczepański i Mroziński w końcówce rundy zostali w końcu dobrze ustawieni. A już teoria o wychowanku raz na 5 lat gotowym na 1 ligę, to możesz sobie między bajki wsadzić. Zwłaszcza że właściwie co roku pojawią się w młodszych drużynach reprezentanci czy to regionu czy całej Polski.

Cytat:

Zinyak, Młynarczyk, Szczepański? OK, ale tylko w przypadku kiedy przygotowujemy się do występów w II lidze. Bo jeśli walczymy o utrzymanie to nie mają prawa grać w I drużynie.
Szczególnie Szczepański, z którego Świerad chciał nie wiadomo dlaczego zrobić skrzydłowego - takim ustawieniem on sportowo "zabił" tego chłopaka w tej rundzie.


Powtórzę to co wspomniałem wyżej - na jakiej podstawie oceniamy tych chłopaków? Kilku spotkań? Jeśli chcemy grać o utrzymanie to są dużo ważniejsze rzeczy, które należy zmienić w drużynie, bo pozycji do załatania jest od groma. A Szczepańskiego to Araszkiewicz chciał zrobić skrzydłowym i dopiero Świerad zaczął go ustawiać zgodnie z jego pozycją.

matys5392 - Sro Lis 21, 2012 12:26

Biancos napisał/a:
Wolę, żeby grał Szczepański nawet gdyby nie miał wystarczających umiejętności niż banda najemników, którzy wezmą hajs i spierdolą. Gdyby nie on podszedł do kibiców jako pierwszy po meczach w Krakowie i Stróżach to żaden z naszych pozostałych grajków nie wiedział by co to przybić "5" ze swoimi kibicami.


Pamiętaj,ze nikt nas w lidze nie utrzyma za to,że wychowankowie przybijają z nami "5".

"Banda najemników,którzy wezmą hajs i spierdolą"? OK - do takich jak najbardziej można zaliczyć Burkhardta(jeszcze u nas jest ale chciałbym go już nie oglądać w koszulce Sandecji) czy wcześniej np.Staniszewski.
Pewnie się ze mną nie zgodzisz,ale dzisiaj wolałbym oglądać Berlińskiego,Frohlicha czy innego Baniowego zamiast naszych młodych gwiazdek,bo ci doświadczeni piłkarze dawali nam jakość w grze,walczyli,nie odstawiali nogi i od strony sportowej wyraźnie przebijali naszych wychowanków.

Mu tu mówimy,ze Szczepański był naszym najlepszym wychowankiem grając na pozycji defensywnego pomocnika.Ale przypomnijmy sobie chociażby wspomnianego przeze mnie Berlinskiego.Każdy go gnoił za sytuacje pozaboiskowego z jego udziałem,ale piłkarzem to on był na prawdę bardzo dobrym.Będę to powtarzać jak mantrę,ale od jego odejścia nie mamy klasowego zawodnika środka pola.Choćbyśmy nie wiem jak chwalili Szczepańskiego to obiektywnie nasz młodzian nie dorasta Berlińskiemu do pięt.Wiele mu brakuje do Niane czy Stefanika.To byli zawodnicy,którzy prezentowali dobry,rowny poziom.

Podobnie jest z Szeligą.Możemy go wychwalać pod niebiosa,ale przypomnijmy sobie Kukola,Bębenka,Skrzypka czy przede wszystkim JONCZYKA.Tak ma grać młody piłkarz! Skoro 18-letni Jonczyk prezentował tak wysoki poziom to chyba mamy prawo wymagać od naszych wychowanków czegoś więcej niż tylko przybijania "5" po meczu.

Masahiko pisał o Młynarczyku.Nie sądzisz,że gdyby Młynarczyk był faktycznie gotowy na grę w 1 lidze to częsciej zastępowałby fatalnie grającego Makucha czy "piłkarza tykającą bombę" Wilczyńskiego?

Z Zinyaka może "coś" będzie,ale jak przebiegał proces wprowadzania tego zawodnika do drużyny? Trener Kuras a poźniej trener Moskal stopniowo dawali mu pograć na treningu w parze z Jano Frohlichem.A przy kim innym się uczyć jak nie przy piłkarzy,ktory zaliczył tyle występów w Ekstraklasie i 1 lidze? Nauka od takiego zawodnika jest dla mlodego piłkarza czymś bezcennym.

I żeby się tak nie pastwić nad tymi naszymi wychowankami to mam nadzieję,ze w najblizszej rundzie pozytywnie mnie zaskoczą.Szeliga i Szczepański mieli dobre momenty ale wchodzą w taki wiek,ze pasowałoby,aby uksztaltowali swoją formę na dluzej.A moze Młynarczyk zacznie w lidze grać tak jak w przedsezonowych sparingach?

Bierzmy przykład z trenera Fornalika.Nie bał się powołać 34-letniego Saganowskiego.Nie patrzmy na to czy ktoś ma 18 lat czy 35.Nie patrzmy na to czy ktoś jest wychowankiem czy podstarzałym kopaczem,ktory przyszedl do nas na emeryturkę.W Sandecji muszą grać najlepsi!

nitroactive - Sro Lis 21, 2012 12:35

Jonczyk odchodzi z Górnika :D
x_cite - Sro Lis 21, 2012 13:49

myślę, że Jano powinien wrócić i pomóc Nam w utrzymaniu. Przecież cały czas gra...
Masahiko - Sro Lis 21, 2012 17:36

matys5392 napisał/a:

Pewnie się ze mną nie zgodzisz,ale dzisiaj wolałbym oglądać Berlińskiego,Frohlicha czy innego Baniowego zamiast naszych młodych gwiazdek,bo ci doświadczeni piłkarze dawali nam jakość w grze,walczyli,nie odstawiali nogi i od strony sportowej wyraźnie przebijali naszych wychowanków.



Okoliczności nie bierzesz pod uwagę? Nie ma dla Ciebie różnicy, że za plecami ma się Frohlicha czy Makucha w formie, zamiast Kowalskiego, Makucha bez formy i Wilczyńskiego? Berliński na pewno jest bardziej doświadczony niż Szczepański, być może lepszy techniczne (aczkolwiek nie byłbym tego pewnym), ale już szybkościowo odstawał. Zresztą nie ma co porównywać tych zawodników. Wolałbym żebyś odniósł się raczej do obecnej sytuacji.


matys5392 napisał/a:
Choćbyśmy nie wiem jak chwalili Szczepańskiego to obiektywnie nasz młodzian nie dorasta Berlińskiemu do pięt.Wiele mu brakuje do Niane czy Stefanika.To byli zawodnicy,którzy prezentowali dobry,rowny poziom.



Mówisz to na podstawie dwóch czy trzech spotkań Szczepańskiego w środku pola? Czy może uważasz, że skoro jako skrzydłowy Sebastian się nie spisywał najlepiej, to defensywny pomocnik będzie z niego równie nieudolny? Stefanik? 10 pełnych spotkań w Sandecji, 7 dalszych fragmentarycznie. Oprócz meczu gdzie strzelił dwa gole niczym specjalnym się nie wyróżnił (co zawsze mnie dziwiło, bo uważałem że ma jak na sądeckie warunki, całkiem przyzwoite możliwości).


matys5392 napisał/a:
Podobnie jest z Szeligą.Możemy go wychwalać pod niebiosa,ale przypomnijmy sobie Kukola,Bębenka,Skrzypka czy przede wszystkim JONCZYKA.Tak ma grać młody piłkarz! Skoro 18-letni Jonczyk prezentował tak wysoki poziom to chyba mamy prawo wymagać od naszych wychowanków czegoś więcej niż tylko przybijania "5" po meczu.



Nikt tutaj nie wychwala Szelige pod niebiosa. Staram się jednak zauważyć plusy w jego grze. W grze w drużynie, która była przez sporą część spotkań chłopczykiem do bicia dla ligowych rywali. Jonczyk to przykład bardzo zdolnego piłkarza, który zagubił się przez swoje kontuzje. W Sandecji miał jednak oparcie w kilku świetnych zawodnikach, którzy w wielu sytuacjach ratowali mu skórę, wyręczali itd. Szeliga miał wsparcie Burkhardta, Wiśniewskiego czy Petrana - chyba nie musze tłumaczyć co to znaczyło w rundzie jesiennej.


matys5392 napisał/a:
Masahiko pisał o Młynarczyku.Nie sądzisz,że gdyby Młynarczyk był faktycznie gotowy na grę w 1 lidze to częsciej zastępowałby fatalnie grającego Makucha czy "piłkarza tykającą bombę" Wilczyńskiego?



hmmmm. A czy sądzisz, że Paweł Leśniak był faktycznie gotowy na grę w 1 lidze? A czy uważasz, że Ruben Sanchez nie powinien dostać więcej szans? Takie argumenty do mnie nie przemawiają. Próbuj czegoś innego.


matys5392 napisał/a:
Z Zinyaka może "coś" będzie,ale jak przebiegał proces wprowadzania tego zawodnika do drużyny? Trener Kuras a poźniej trener Moskal stopniowo dawali mu pograć na treningu w parze z Jano Frohlichem.A przy kim innym się uczyć jak nie przy piłkarzy,ktory zaliczył tyle występów w Ekstraklasie i 1 lidze? Nauka od takiego zawodnika jest dla mlodego piłkarza czymś bezcennym.



Zgadzam się. Jednak trener Araszkiewicz na własne życzenie nie miał w drużynie takich zawodników. Być może w duecie z Szymurą byłoby mu łatwiej, albo z tym Petranem na stoperze. Nie wiem. Zinyak ma jednak potencjał.


matys5392 napisał/a:
Bierzmy przykład z trenera Fornalika.Nie bał się powołać 34-letniego Saganowskiego.Nie patrzmy na to czy ktoś ma 18 lat czy 35.Nie patrzmy na to czy ktoś jest wychowankiem czy podstarzałym kopaczem,ktory przyszedl do nas na emeryturkę.W Sandecji muszą grać najlepsi!


Oczywistością jest to, że wiek zawodnika nie gra. Pokazała Flota że można ściągnąć kilku doświadczonych graczy i walczyć o najwyższe cele. Gdy jednak mówimy o minimalizacji kosztów w klubie, gdy mówimy o pewnej stabilizacji, również sportowej, to stawianie na młodych zawodników (najlepiej wychowanków) jest bardzo ważne. Nie chciałbym żeby drużyna Sandecji była zespołem juniorskim, ale chciałbym, żeby Arek Aleksander mógł czegoś nauczyć Kalisza, żeby doświadczony stoper pomógł w rozwoju Zinyaka, żeby Świątek był mentorem dla Szeligi itd. To się na prawdę opłaci Sandecji, a sportowo wcale nie musimy na tym tracić.

matys5392 - Sro Lis 21, 2012 21:02

Masahiko napisał/a:
matys5392 napisał/a:

Pewnie się ze mną nie zgodzisz,ale dzisiaj wolałbym oglądać Berlińskiego,Frohlicha czy innego Baniowego zamiast naszych młodych gwiazdek,bo ci doświadczeni piłkarze dawali nam jakość w grze,walczyli,nie odstawiali nogi i od strony sportowej wyraźnie przebijali naszych wychowanków.



Okoliczności nie bierzesz pod uwagę? Nie ma dla Ciebie różnicy, że za plecami ma się Frohlicha czy Makucha w formie, zamiast Kowalskiego, Makucha bez formy i Wilczyńskiego? Berliński na pewno jest bardziej doświadczony niż Szczepański, być może lepszy techniczne (aczkolwiek nie byłbym tego pewnym), ale już szybkościowo odstawał. Zresztą nie ma co porównywać tych zawodników. Wolałbym żebyś odniósł się raczej do obecnej sytuacji.


matys5392 napisał/a:
Choćbyśmy nie wiem jak chwalili Szczepańskiego to obiektywnie nasz młodzian nie dorasta Berlińskiemu do pięt.Wiele mu brakuje do Niane czy Stefanika.To byli zawodnicy,którzy prezentowali dobry,rowny poziom.



Mówisz to na podstawie dwóch czy trzech spotkań Szczepańskiego w środku pola? Czy może uważasz, że skoro jako skrzydłowy Sebastian się nie spisywał najlepiej, to defensywny pomocnik będzie z niego równie nieudolny? Stefanik? 10 pełnych spotkań w Sandecji, 7 dalszych fragmentarycznie. Oprócz meczu gdzie strzelił dwa gole niczym specjalnym się nie wyróżnił (co zawsze mnie dziwiło, bo uważałem że ma jak na sądeckie warunki, całkiem przyzwoite możliwości).


matys5392 napisał/a:
Podobnie jest z Szeligą.Możemy go wychwalać pod niebiosa,ale przypomnijmy sobie Kukola,Bębenka,Skrzypka czy przede wszystkim JONCZYKA.Tak ma grać młody piłkarz! Skoro 18-letni Jonczyk prezentował tak wysoki poziom to chyba mamy prawo wymagać od naszych wychowanków czegoś więcej niż tylko przybijania "5" po meczu.



Nikt tutaj nie wychwala Szelige pod niebiosa. Staram się jednak zauważyć plusy w jego grze. W grze w drużynie, która była przez sporą część spotkań chłopczykiem do bicia dla ligowych rywali. Jonczyk to przykład bardzo zdolnego piłkarza, który zagubił się przez swoje kontuzje. W Sandecji miał jednak oparcie w kilku świetnych zawodnikach, którzy w wielu sytuacjach ratowali mu skórę, wyręczali itd. Szeliga miał wsparcie Burkhardta, Wiśniewskiego czy Petrana - chyba nie musze tłumaczyć co to znaczyło w rundzie jesiennej.


matys5392 napisał/a:
Masahiko pisał o Młynarczyku.Nie sądzisz,że gdyby Młynarczyk był faktycznie gotowy na grę w 1 lidze to częsciej zastępowałby fatalnie grającego Makucha czy "piłkarza tykającą bombę" Wilczyńskiego?



hmmmm. A czy sądzisz, że Paweł Leśniak był faktycznie gotowy na grę w 1 lidze? A czy uważasz, że Ruben Sanchez nie powinien dostać więcej szans? Takie argumenty do mnie nie przemawiają. Próbuj czegoś innego.


matys5392 napisał/a:
Z Zinyaka może "coś" będzie,ale jak przebiegał proces wprowadzania tego zawodnika do drużyny? Trener Kuras a poźniej trener Moskal stopniowo dawali mu pograć na treningu w parze z Jano Frohlichem.A przy kim innym się uczyć jak nie przy piłkarzy,ktory zaliczył tyle występów w Ekstraklasie i 1 lidze? Nauka od takiego zawodnika jest dla mlodego piłkarza czymś bezcennym.



Zgadzam się. Jednak trener Araszkiewicz na własne życzenie nie miał w drużynie takich zawodników. Być może w duecie z Szymurą byłoby mu łatwiej, albo z tym Petranem na stoperze. Nie wiem. Zinyak ma jednak potencjał.


matys5392 napisał/a:
Bierzmy przykład z trenera Fornalika.Nie bał się powołać 34-letniego Saganowskiego.Nie patrzmy na to czy ktoś ma 18 lat czy 35.Nie patrzmy na to czy ktoś jest wychowankiem czy podstarzałym kopaczem,ktory przyszedl do nas na emeryturkę.W Sandecji muszą grać najlepsi!


Oczywistością jest to, że wiek zawodnika nie gra. Pokazała Flota że można ściągnąć kilku doświadczonych graczy i walczyć o najwyższe cele. Gdy jednak mówimy o minimalizacji kosztów w klubie, gdy mówimy o pewnej stabilizacji, również sportowej, to stawianie na młodych zawodników (najlepiej wychowanków) jest bardzo ważne. Nie chciałbym żeby drużyna Sandecji była zespołem juniorskim, ale chciałbym, żeby Arek Aleksander mógł czegoś nauczyć Kalisza, żeby doświadczony stoper pomógł w rozwoju Zinyaka, żeby Świątek był mentorem dla Szeligi itd. To się na prawdę opłaci Sandecji, a sportowo wcale nie musimy na tym tracić.

Jak zwykle fajna,konstruktywna,pełna argumentów wypowiedź z Twojej strony i w zasadzie zgadzam się ze wszystkim o czym tu wspomniałeś.Obecna sytuacja w klubie to to temat rzeka i długo moglibyśmy jeszcze dyskutować na temat chociażby wychowanków.
Nikt nie chce robić z Sandecji drużyny juniorskiej,bo wydaje mi się,ze nasza sytuacja finansowa nie jest jeszcze aż tak tragiczna,by posyłać do gry samych młodzian.
Piszesz o tym,że większośc piłkarzy "nie miała korzystnych warunków" do pokazania się z dobrej strony sądeckim kibicom i nie warto ich porównywać do druzyny Wójtowicza.Ok - i teraz zaczyna się kolejna dyskusja.Dlaczego tak jest? Dlaczego porównywanie pilkarzy grających u Wojtowicza z tymi będącymi obecnie w składzie Sandecji nie ma większego sensu? Bo zarząd,bo trener,bo pieniądze....

Gdybyśmy się chcieli zagłębić we wszystkie nurtujące nas tematy dotyczące naszego ukochanego klubu to musielibyśmy poswiecić na to na prawdę sporo czasu :)
Z niecierpliwością czekam na odpowiedzi na pytania,ktore zostały wysłane do zarządu.Myślę,ze to wyjasni nam kilka kwestii.

Biancos - Czw Lis 22, 2012 00:02

matys5392 napisał/a:
Biancos napisał/a:
Wolę, żeby grał Szczepański nawet gdyby nie miał wystarczających umiejętności niż banda najemników, którzy wezmą hajs i spierdolą. Gdyby nie on podszedł do kibiców jako pierwszy po meczach w Krakowie i Stróżach to żaden z naszych pozostałych grajków nie wiedział by co to przybić "5" ze swoimi kibicami.


Pamiętaj,ze nikt nas w lidze nie utrzyma za to,że wychowankowie przybijają z nami "5".

"Banda najemników,którzy wezmą hajs i spierdolą"? OK - do takich jak najbardziej można zaliczyć Burkhardta(jeszcze u nas jest ale chciałbym go już nie oglądać w koszulce Sandecji) czy wcześniej np.Staniszewski.
Pewnie się ze mną nie zgodzisz,ale dzisiaj wolałbym oglądać Berlińskiego,Frohlicha czy innego Baniowego zamiast naszych młodych gwiazdek,bo ci doświadczeni piłkarze dawali nam jakość w grze,walczyli,nie odstawiali nogi i od strony sportowej wyraźnie przebijali naszych wychowanków.

Mu tu mówimy,ze Szczepański był naszym najlepszym wychowankiem grając na pozycji defensywnego pomocnika.Ale przypomnijmy sobie chociażby wspomnianego przeze mnie Berlinskiego.Każdy go gnoił za sytuacje pozaboiskowego z jego udziałem,ale piłkarzem to on był na prawdę bardzo dobrym.Będę to powtarzać jak mantrę,ale od jego odejścia nie mamy klasowego zawodnika środka pola.Choćbyśmy nie wiem jak chwalili Szczepańskiego to obiektywnie nasz młodzian nie dorasta Berlińskiemu do pięt.Wiele mu brakuje do Niane czy Stefanika.To byli zawodnicy,którzy prezentowali dobry,rowny poziom.

Podobnie jest z Szeligą.Możemy go wychwalać pod niebiosa,ale przypomnijmy sobie Kukola,Bębenka,Skrzypka czy przede wszystkim JONCZYKA.Tak ma grać młody piłkarz! Skoro 18-letni Jonczyk prezentował tak wysoki poziom to chyba mamy prawo wymagać od naszych wychowanków czegoś więcej niż tylko przybijania "5" po meczu.

Masahiko pisał o Młynarczyku.Nie sądzisz,że gdyby Młynarczyk był faktycznie gotowy na grę w 1 lidze to częsciej zastępowałby fatalnie grającego Makucha czy "piłkarza tykającą bombę" Wilczyńskiego?

Z Zinyaka może "coś" będzie,ale jak przebiegał proces wprowadzania tego zawodnika do drużyny? Trener Kuras a poźniej trener Moskal stopniowo dawali mu pograć na treningu w parze z Jano Frohlichem.A przy kim innym się uczyć jak nie przy piłkarzy,ktory zaliczył tyle występów w Ekstraklasie i 1 lidze? Nauka od takiego zawodnika jest dla mlodego piłkarza czymś bezcennym.

I żeby się tak nie pastwić nad tymi naszymi wychowankami to mam nadzieję,ze w najblizszej rundzie pozytywnie mnie zaskoczą.Szeliga i Szczepański mieli dobre momenty ale wchodzą w taki wiek,ze pasowałoby,aby uksztaltowali swoją formę na dluzej.A moze Młynarczyk zacznie w lidze grać tak jak w przedsezonowych sparingach?

Bierzmy przykład z trenera Fornalika.Nie bał się powołać 34-letniego Saganowskiego.Nie patrzmy na to czy ktoś ma 18 lat czy 35.Nie patrzmy na to czy ktoś jest wychowankiem czy podstarzałym kopaczem,ktory przyszedl do nas na emeryturkę.W Sandecji muszą grać najlepsi!


Już mnie nie łap tak za słówka. Chodzi o to, żeby nasi piłkarze byli jako tako charakterni i potrafili podejść do wspólnej lokomotywy, a nie wygląda to tak, że najmłodszy w drużynie musi dać przykład. Oni woleli by odrazu pod prysznic, włosy na żelu i na impreze. Mam wrażenie, że połowa naszego składu wyznaje zasadę " Czy wygramy, czy przegramy, jeden ch**". Ja osobiście wolę juz aby grało więcej wychowanków i oddawali oni serce i Sandecja grała w niższej lidze. Wiadomo musi być jakaś równowaga ja nie mówię, aby Ci wychowankowie mieli po 18-20 lat i brakowało im doświadczenia. Paru ciekawych już od nas odeszło, a można było sie starać ich zatrzymać i oni stanowili y teraz trzon naszej drużyny..
U nas jest tak, że czy wygrywamy, czy wygrywamy to i tak jest źle. Przykład? Jano aut --- Jano wróć;)
Młynarczyk mówisz? zagrał 3 mecze pod rząd w 1 składzie. Dobry z Dolcanem, słaby ze Stomilem ( jak cała drużyna), i dobry z ŁKSem(najlepszy z naszych przebywających na boisku . Kto nie widział tylko śledził relacje tekstową niech się nie wypowiada;) . po czym nagle zasiadł na ławce. I tak już było u nas w paru przypadkach z innymi zawodnikami. Tak jest niestety jak zarząd ingeruje w ustalanie składu;)
Jończyk? Nie żyjmy przeszłością, a zajmijmy sie teraźniejszością i przyszłością. Trafił się taki jeden i jak na swój wiek brał dobre pieniądze. Z resztą po ekipie Wójtowicza został spory dług.

asteraes - Czw Lis 22, 2012 00:23

Zastanawiające jest to, że sporo osób na tym forum na jakieś "przecieki" i "tajemną wiedzę". czyżby każdy mógł sobie wejść do klubu i zaglądać w dokumenty? Kibice są przy rozmowach zarządu? Najciekawsze, że wiele tych "wersji, o których wiedzą wybrani" się wzajemnie wyklucza. Może tu chodzi o jakieś plotki w wielu przypadkach a robi się sensację ;)
Bianconeri - Czw Lis 22, 2012 06:46

Coś jest w tym co piszesz.

Ale to się bierze m. in z tego że nie raz w klubie jedna osoba "odpowiedzialna" nie wiedziała że inna osoba "odpowiedzialna" coś zrobiła lub o czymś zadecydowała i puszczała swoją wersję dalej np do znajomych, dziennikarzy itp.

A że se jeszcze poplotkuję z rana to podobno trener Kolejarza Stróże Przemysław Cecherz ... przysłał swoje siwi do Sandecji :).
W sumie to już kilka razy słyszałem, ze chciałby bardzo u nas pracować.

Ten to dopiero wariat jest:D

kibicKKS - Czw Lis 22, 2012 08:44

Bianconeri napisał/a:
Ten to dopiero wariat jest:D


Dlaczego wariat? Przecież każdy mądry chce uciekać ze wsi do miasta :P

internacionale - Pią Lis 30, 2012 17:17

Pozwoliłem sobie na małe podsumowanie jesieni 2012.
Bramki z rundy, zapraszam:
http://www.sandecja.tv/21...sze_momenty.htm

Bianconeri - Czw Gru 06, 2012 18:24

Trochę ciekawostek statystycznych
http://www.sandecja.org/1..._w_liczbach.htm

ERNESTO - Czw Gru 06, 2012 18:56

Cytat:
Najwyższa wygrana w Nowym Sączu:
8 kolejka, Sandecja Nowy Sącz - Okocimski Brzesko 4:3


Wygralismy 2:0 z Olimpia Grudziadz (5 kolejka)

Bianconeri - Czw Gru 06, 2012 19:00

Wiedziałem że będą dylematy:) spójrz na to globalnie:) nie jako największa różnica bramek tylko ich największa ilość ;)
ERNESTO - Czw Gru 06, 2012 21:55

Zero dylematu. Najwyzsze zwyciestwo to 2:0, zwyciestwo z najwyzsza iloscia strzelonych bramek 4:3. To nie jest "globalne" ... kwestia nazewictwa. Najwyzsze zwyciestwo to mozna miec dylemat czy 5:0 czy 6:1 ... i wtedy owszem przyjmuje sie ilesc bramek strzelonych :)

Pozdro :)

Bianconeri - Czw Gru 06, 2012 22:03

Ehh i co to przebywanie na obczyźnie robi z człowiekiem ... :p
ERNESTO - Czw Gru 06, 2012 22:09

Raczej doswiadczenie zwiazane z FM (wczesniej CM) ;))

Pzdr


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group