Forum kibiców Sandecji
www.sandecja.org - forum kibiców Sandecji

Hyde Park - Opowiadanie

mk89 - Nie Paź 10, 2004 12:43
Temat postu: Opowiadanie
No wiec zabawa polega na tym aby dopisac 3(max 5) kolejne slowa do wczesniejszych ;] Nalezy rozwniez dopisac je w tagach [ b ] [ /b ]

I mozna dawac tylko jeden post dziennie...

Pewnego dnia szedł 8)

kolafy - Nie Paź 10, 2004 12:45

sobie kibic ulicą
mk89 - Nie Paź 10, 2004 12:47

S@NDECJA, wpisz tak:
Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą
i tak macie wpisywac ;P

:mrgreen:

kolafy - Nie Paź 10, 2004 12:48

ołkej już nastepnym razem sie poprawie!!!
Bianconeri - Nie Paź 10, 2004 13:37

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał ...
klipol - Nie Paź 10, 2004 18:36

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał ... "hej hej SANDECJAAAA..."
blind - Nie Paź 10, 2004 20:33

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X
Pablo - Nie Paź 10, 2004 22:21

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi
ERNESTO - Nie Paź 10, 2004 23:44

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia
Dziekan - Pon Paź 11, 2004 01:17

i czeskie fryzury ...
kolafy - Pon Paź 11, 2004 08:32

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści
mk89 - Pon Paź 11, 2004 09:13

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć
Bianconeri - Pon Paź 11, 2004 10:42

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów
Pablo - Pon Paź 11, 2004 13:03

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im...
blind - Pon Paź 11, 2004 15:39

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze
Owca - Pon Paź 11, 2004 20:34

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc...
kolafy - Wto Paź 12, 2004 00:05

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać...
blind - Wto Paź 12, 2004 14:18

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich...
Bianconeri - Wto Paź 12, 2004 14:44

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało ...
Mileniak - Wto Paź 12, 2004 15:02

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach ...
Pablo - Wto Paź 12, 2004 20:20

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych
mk89 - Wto Paź 12, 2004 20:39

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu
Bianconeri - Sro Paź 13, 2004 09:40

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do...
kolafy - Sro Paź 13, 2004 09:59

Bianconeri napisał/a:
Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do
wezwania byłego komendanta
blind - Sro Paź 13, 2004 11:51

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów
mk89 - Sro Paź 13, 2004 13:19

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą
Pablo - Sro Paź 13, 2004 13:25

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa

[/b]

ERNESTO - Czw Paź 14, 2004 07:59

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał
mk89 - Czw Paź 14, 2004 08:13

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie.
:mrgreen:

kolafy - Czw Paź 14, 2004 09:59

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życiestarszego gejowego stowarzyszenia(...)
Bianconeri - Czw Paź 14, 2004 10:36

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w ...
blind - Czw Paź 14, 2004 11:46

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej
Pablo - Czw Paź 14, 2004 12:07

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym ...
Dziekan - Czw Paź 14, 2004 12:18

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył
Owca - Czw Paź 14, 2004 15:02

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle
mk89 - Pią Paź 15, 2004 08:22

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było
kolafy - Pią Paź 15, 2004 09:52

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i
Bianconeri - Pią Paź 15, 2004 10:37

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika ...
Pablo - Pią Paź 15, 2004 11:48

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki...
Mileniak - Pią Paź 15, 2004 12:31

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki... to zbliżała się
blind - Pią Paź 15, 2004 12:49

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac o ...
mk89 - Sob Paź 16, 2004 08:27

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą
kolafy - Sob Paź 16, 2004 09:45

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche...
ed - Sob Paź 16, 2004 17:14

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym
Pablo - Sob Paź 16, 2004 19:19

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic ....
hindus - Sob Paź 16, 2004 19:23

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic ....nie uzyskal odpowiedzi wiec...
Bianconeri - Sob Paź 16, 2004 19:24

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic ....nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział ...
ed - Nie Paź 17, 2004 16:00

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic ....nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie
kolafy - Nie Paź 17, 2004 16:43

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic ....nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on...
Pablo - Nie Paź 17, 2004 16:45

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic ....nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku...
Bianconeri - Nie Paź 17, 2004 16:49

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic ....nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem" ...
hindus - Nie Paź 17, 2004 17:03

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal sie
mk89 - Nie Paź 17, 2004 18:29

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana
Owca - Nie Paź 17, 2004 20:35

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i...
Pablo - Nie Paź 17, 2004 21:34

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinął ...
kolafy - Pon Paź 18, 2004 08:50

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinołże koleś się nakrył nogami...
ed - Pon Paź 18, 2004 15:24

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz
mk89 - Pon Paź 18, 2004 16:04

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.
kolafy - Wto Paź 19, 2004 12:34

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż...
mk89 - Wto Paź 19, 2004 12:46

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu
Bianconeri - Wto Paź 19, 2004 12:54

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu ...
ed - Wto Paź 19, 2004 14:31

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku
hindus - Wto Paź 19, 2004 14:57

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki...
Owca - Sro Paź 20, 2004 09:22

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów
kolafy - Sro Paź 20, 2004 10:33

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogówspod samiuśkich Taterek hej...
mk89 - Sro Paź 20, 2004 12:02

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem
ed - Sro Paź 20, 2004 13:34

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój
kolafy - Czw Paź 21, 2004 12:01

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak...
Grzechotnik - Czw Paź 21, 2004 12:35

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód.
mk89 - Czw Paź 21, 2004 13:35

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się
okzn - Czw Paź 21, 2004 14:58

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co ...
Pablo - Czw Paź 21, 2004 17:55

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało
Bianconeri - Czw Paź 21, 2004 18:05

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia ...
ed - Czw Paź 21, 2004 20:12

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił
romekdomek - Czw Paź 21, 2004 22:01

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA...
Bianconeri - Pią Paź 22, 2004 09:57

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko ...
Qubek fan - Pią Paź 22, 2004 10:49

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica...
Mileniak - Pią Paź 22, 2004 12:01

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że
mk89 - Pią Paź 22, 2004 12:36

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i

TYLKO 3 SŁOWA DOPISUJCIE A NIE CAŁE ZDANIA!

okzn - Pią Paź 22, 2004 16:49

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego...
Pablo - Pią Paź 22, 2004 17:00

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku...
kolafy - Pią Paź 22, 2004 19:02

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało...
Owca - Pią Paź 22, 2004 19:52

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara"
Dziekan - Sob Paź 23, 2004 00:42

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca.
kolafy - Sob Paź 23, 2004 08:30

Dziekan napisał/a:
Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca.


Dziekan tylko bez takich może to jest żarta i ja to rozumiem ale interpretacja tego może u innych bardzo odbiegać od mojej co może spowodować ośmiszenie osoby W. czyt. Bianconeri!!!

Bianconeri - Sob Paź 23, 2004 09:27

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza ....

PS. S@NDECJA nie martw się o mnie, jestem człowiekiem z dużym poczuciem humoru ;)

mk89 - Sob Paź 23, 2004 12:35

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał
kolafy - Nie Paź 24, 2004 09:14

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz
mk89 - Nie Paź 24, 2004 09:21

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder
okzn - Nie Paź 24, 2004 11:52

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś ...
Owca - Nie Paź 24, 2004 13:41

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści
kolafy - Pon Paź 25, 2004 08:25

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści kibic załozył buty i wyruszył...
mk89 - Pon Paź 25, 2004 08:34

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz
kolafy - Wto Paź 26, 2004 09:16

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z...
mk89 - Wto Paź 26, 2004 20:14

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny
ERNESTO - Sro Paź 27, 2004 08:33

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.
kolafy - Sro Paź 27, 2004 09:04

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w...
Bianconeri - Sro Paź 27, 2004 09:50

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwośc ... :)
mk89 - Sro Paź 27, 2004 11:44

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o
Mileniak - Czw Paź 28, 2004 09:12

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy w
kolafy - Czw Paź 28, 2004 10:45

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater...
mk89 - Czw Paź 28, 2004 11:47

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie
Owca - Czw Paź 28, 2004 15:07

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili
Pablo - Czw Paź 28, 2004 17:56

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników....
kolafy - Pią Paź 29, 2004 09:48

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na...
mk89 - Pią Paź 29, 2004 10:31

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA.
Mileniak - Pią Paź 29, 2004 12:53

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i
Bianconeri - Pią Paź 29, 2004 13:19

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię ...
mk89 - Sob Paź 30, 2004 21:58

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej
Bianconeri - Nie Paź 31, 2004 10:00

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej zielonej herbaty granulowanej ...
SandyFan - Nie Paź 31, 2004 10:11

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej [b] zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety...
kolafy - Nie Paź 31, 2004 10:18

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa...
mk89 - Nie Paź 31, 2004 15:21

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu

Z kad ja wiedzialem ze napiszeci o herbacie a nie o czyms innym :lol:

Owca - Nie Paź 31, 2004 16:58

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym
kolafy - Pon Lis 01, 2004 09:41

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z
SandyFan - Pon Lis 01, 2004 10:08

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który
mk89 - Pon Lis 01, 2004 12:11

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y ...
radziufan - Pon Lis 01, 2004 18:01

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd ...
Bianconeri - Pon Lis 01, 2004 19:06

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego ...
RydzSmigly - Pon Lis 01, 2004 19:26

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski...
radziufan - Wto Lis 02, 2004 15:58

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i....
kolafy - Wto Lis 02, 2004 16:35

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się żeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura
Owca - Wto Lis 02, 2004 16:38

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się żeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści
RydzSmigly - Wto Lis 02, 2004 17:06

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się żeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa
SandyFan - Wto Lis 02, 2004 19:41

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać....
kolafy - Sro Lis 03, 2004 11:20

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc...
SandyFan - Sro Lis 03, 2004 11:33

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko....
mk89 - Sro Lis 03, 2004 11:46

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika
radziufan - Sro Lis 03, 2004 17:25

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.
RydzSmigly - Sro Lis 03, 2004 19:11

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię...
Mileniak - Czw Lis 04, 2004 10:18

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się
kolafy - Czw Lis 04, 2004 11:54

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu
Bianconeri - Czw Lis 04, 2004 13:35

A czy wy umiecie liczyć do 3 (słownie: TRZECH) ??:) bo w założeniach jest, że kazdy będzie dopisywał po trzy słowa, więc może się tego trzymajmy bo każdy za chwile będzie tu wypisywał własne epopeje ...

Zółta kartka dla kolegi powyżej :D

kolafy - Czw Lis 04, 2004 14:37

Żołta kartka dla kolegi Bianconeri za zbaczanie z tematu co za tym idzie jego zaśmiecanie! :mrgreen:
mk89 - Czw Lis 04, 2004 15:15

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie

S@NDECJA, Bianconeri, usuncie te swoje dwa posty bo nie potrzebnie zasmiecacie temat :P

SandyFan - Czw Lis 04, 2004 16:34

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira
radziufan - Czw Lis 04, 2004 17:09

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych...
kolafy - Pią Lis 05, 2004 08:15

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie...
Bianconeri - Pią Lis 05, 2004 11:09

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie ...
Mileniak - Pią Lis 05, 2004 12:29

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie ... prowadzą badania nad
SandyFan - Sob Lis 06, 2004 08:49

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek
radziufan - Sob Lis 06, 2004 10:29

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater....
RydzSmigly - Sob Lis 06, 2004 15:16

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w....
SandyFan - Nie Lis 07, 2004 08:36

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest...
Bianconeri - Nie Lis 07, 2004 08:43

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w ...
Dziekan - Nie Lis 07, 2004 16:32

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka
RydzSmigly - Nie Lis 07, 2004 20:25

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez..
Owca - Nie Lis 07, 2004 21:42

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke
kamel - Pon Lis 08, 2004 16:19

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia
kolafy - Wto Lis 09, 2004 13:18

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard
RydzSmigly - Wto Lis 09, 2004 20:54

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc"...
kolafy - Sro Lis 10, 2004 09:31

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi
SandyFan - Sro Lis 10, 2004 13:03

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez
Owca - Sro Lis 10, 2004 18:38

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wszhodnią granicę, lecz...
kamel - Sro Lis 10, 2004 21:34

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz...sam kupował zachodni od
Bianconeri - Czw Lis 11, 2004 11:27

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej ...
Owca - Czw Lis 11, 2004 15:56

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą..
kolafy - Czw Lis 11, 2004 16:24

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał...

Ps. Od dzisiaj można wpisywać po 5 słów! :mrgreen: To napisałem ja wasz :lol: MODERATOR

RydzSmigly - Czw Lis 11, 2004 18:04

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał,po codzienna dostawe wegla...
kolafy - Pią Lis 12, 2004 10:25

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał,po codzienna dostawe wegla( czyt. ''sprzęt'' na awanture)
Owca - Pią Lis 12, 2004 12:34

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał,po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy
RydzSmigly - Pią Lis 12, 2004 21:47

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał,po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfów...
kolafy - Sob Lis 13, 2004 10:21

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał,po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka
Montezuma - Nie Lis 14, 2004 13:17

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał,po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał
Owca - Nie Lis 14, 2004 14:35

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał,po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla
kolafy - Nie Lis 14, 2004 16:28

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał,po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture

ps. Piszcie po 5 słów w każdym poście bo mojim i nie tylko zdaniem opowiadanie staje się nudne :!: :!: :!:

mk89 - Nie Lis 14, 2004 20:58

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów
Mileniak - Czw Lis 18, 2004 09:25

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do
kolafy - Czw Lis 18, 2004 09:57

--------------------------------------------------------------------------------

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade

Owca - Czw Lis 18, 2004 13:43

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez
RydzSmigly - Czw Lis 18, 2004 17:56

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White
SandyFan - Czw Lis 18, 2004 20:40

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym
Owca - Pią Lis 19, 2004 19:02

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako
kolafy - Sob Lis 20, 2004 10:56

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako najwększy playboy w Sejmie

ps. Opowiadanie mojim zdaneim zrobiło sie bez sensu myśle że lepiej było by usunąć to i zacząc odnowa na nowych zasadach!

[ Dodano: 2004-11-20, 11:01 ]
Cytat:
Pewnego słonecznego dnia Pan Wiesław obudził sie rano i ze zdziwieniem zauważył że na jego podwórku znajduje sie niezidentyfikowana istota pozaziemska, która robi kupę na jego ukochane i strasznie zadbane róże,które własnie zakwitały.Nie myslac długo sprzedał istocie liścia i zawiązał jej czułki na supełek, istota rowniez szybko nie myslac zrobiła to samo z pana Wiesława penisem. Widząc to zona pana Wieslawa krzyczy:" i kto mnie teraz bedzie w nocy zaspokajał!!moj stary ,fakt faktem miał małego ale zawsze to bylo cos. Po chwili jednak przyszedl jej do głowy genialny pomysł. Podzienkuje staremu za te wszystkie nudne lata i wezmie pod dach typka z czulkami. i tak powstal chocapic. jednak zona P. Wislawa miala zarosnieta cipe, nogi oraz pachy wiec istota ta zlamala jej
sie na klate i poszla do uroczej corki sasiada Pana W. gdy przyszedł do niej siedziała ona na forum na stronie www.mks-korona-kielce.prv.pl i miała nick szymek_korona O mały włos i doszło by do Kontaktów pozaziemiskich ale w samą pore pojawił się PGT_Korona z grzybkami halucynkami i tak wszyscy zasiedli do śniadania. Jenak co sie odwlecze... bo w tym samym czasie zrozpaczony Wisiek zadowalal sie kosmitka ktora wziąl mocno wobroty w swej starej,niezadbanej stodole.a ta dala mu swojego super mocnego szitu, pan W. sciagnal kilka buszkow i kazal lizac sobie dupe ona na to ze nie wie jak to sie robi i nich on jej zaprezentuje na stojącej obok krowie. w tym czasie krowa zaczeła toczyc wiekiego ciepłego klocka prosto to ryja Pana W , a kosmitka w tym czasie stymulowała sobie swoimi mackami pozaziemski odbyt."no nie"! Pomyslałą krowa "musze wezwac na pomoc jedyna SIŁĘ która uwolni mnie od Wiesława" po czym wykręciła dobrze jej znany numer telefonu chuliganerii pińczowskiej Nidy
Telefon odebral Basi - szef chuliganow Nidy po czym zaoferowal przyjazd ekipy na 3 traktory , 2 kombajny , 1 powoz i 3 konno
Jednak nie dojechali w komplecie bo im się traktory popsuły reszta postanowil wiec pojsc z buta. Po okolo 3h doszli do Morawicy gdzie czekala na nich grupa kibicow Moravi i razem udali sie w kierunku Staszowa. Idac do staszowa połowa chamów postanowiła sie wykapać w zalewie w Chańczy bo ostatnio wode wodzieli w "Lany Poniedziałek".Podczas gdy pomoc krowie nadciagala do stodoly weszla zona Wiesia z osrana klata i nastala cisza cisza ,ktora byla pełna grozy i niepewnosci
a tu nagle Wiesiu z gównem w pysku i jego zona z gownem na klacie postanowili ze
wezma udzial na najladniejsza pare zakochanych w konkursie organizowanym przez Stasiak Celsa Kszo Ostrowiec.Główną nagrodą w tym jakże prestiżowym konkursie był roczny pobyt we wspomnianym już wcześniej Staszowie.i w ten o to sposob pan W. znalazl sie w Staszowie gdize razem z kibicami Nidy i Moravi stworzyl najbardziej niebezpieczny trojkat chuliganski w swietokrzyskim. Wieść ta rozniosla się bardzo szybko po calej Polsce. Gdy wiadomość ta dotarła do znanych chuliganów z Ostrowca ci takze postanowili obrac kierunek na Staszow. Wszystko byloby dobrze gdyby jakas droga prowadzila z Ostrowca do Staszowa a ze owej nie ma to musieli jechac przez miasto (czyt. CK) i tu dopiero zaczely sie ich przygody...I nagle przez ulice Zagórską przejażdża konwój chłopców z Ostrowca.. Non stop modla sie o to aby przypadkiem ktos ich nie zauwazyl. ale zauwazyl to PGT i swym okiem obczaił iż ekipa nie jest zbyt słaba . Nie mysląc szybko zaczął zbierać ekipe z osiedla i beznamyslu zadzwonil szybko po eNeF(pierwsze pierdolnięcie Kielc) aby szybko przyjechali na wschodnie środmiescie ,Chlopcy z Ostrowca wyczili co sie kroi i tez zadzwonil po swoich.. stad wlasnie zjawienie sie Samoobrony w CK, jednak.EneFy jednak nie mogly przyjechac poniewaz w tym czasie byli zajeci paleniem tych swoich smiesznych papierosow i nie bardzo im sie kawapilo jechac na wschodnie srodmiescie,ale nie chcac zeby im ktos zarzucil ze nie przyjechali na akcje zadzwonili do niejakiego skate,ktory sie zajal zbieraniem skladu... ale, ze skate byl zajety dzwoni ado nijakiego BP, ktory mowi, ze nia przyjedzie bo woli szczekac zza monitora, gdzie czuje sie super bezpiecznie. PGT widzac ze pomoc nie nadchodzi a z Ostrowca nadjechaly juz posilki wcale sie nie zmartwij bo to w koncu PGT tylko on byl wstanie zebrac odpowiednio silna ekipe, i zrobil toa wtedy na bazarach wielka panika-wylądowaly 3 statki z kosmitami a ze niejaki Prezident forum mieszka niedaleko bazarsonów nieomieszkał zajzeć co sie dzieje ale nagle zza straganu wyłoniłem sie ja-bo mieszkam blisko i wykonałem huraganowe jebnięcie siatką z warzywami.Chciałem nadmienić że Ekipa Ostrowiecko-Pinczowska wymachiwała sprzetem-ogórkami,i świątecznymi pelargoniami w doniczkach. W koncu doszlo do dosc konkretnego starcia na drodze kolo bazarów ekipa z Pińczowa i Ostrowca jakos daje sobie rade dzięki sprzetowi, aż gdy z za rogu wybiegla dobra ekipa Prezydenta Forum ze sprzetem w postaci ukochanych klawiatur a wsrod nich same forumowe slawy jak Janek, Prezidento i jedyna panienka z klawiatura Wnuczka i dopiero wtedy zaczela sie napinka Obydwie grupy bluzgaly na siebie ile wlezie. Jednak nagle ze strony rodowitych Kielczan poszedl tekst " ŚWIĘTOKRZYSKIE ROZPUSTNICE" to ich wyprowadzilo z rownowagi, pogubili sie w szyku i przegrali pierwsze starcie Basi stara sie sformować linie obrony lecz niestety połowa ekipy siedzi usmarkana z rękami w majtkach reszta pozakładała odwrotnie kominiarki lub zajęta była przymierzaniem bluz pitbóla i ewerlasta w "cenie hurtowej"
Basi załamany takim obrotem sprawy postanawia również zakupić chuligańskie ciuchy by stać się bardziej groźnym przed następnym przejazdem przez KIELCE
aż tu nagle wywiązała sie bójka między ich szeregami o ostatnią bluze PittBólla Na szczescie ojciec jednego z chlopakow z lostrowca(narodowosci rumunskiej) ktory sprzedawal tam ciuchy powiedzial ze zalatwi im bluzy Everbesta. Po przywdzianiu nowych jakze chuliganiskich wdzianek, chlopaki tak sie podbudowali ze stwierdzili iz sa gotowi do kolejnego starcia ale nagle zza budki ze sztucznymi szczękami firmy everlast wybiega szymek korona , rozpustnice przewracjają się i wybuchają salwami śmiechu na jego widok.
Jednak ich śmiech nietrwał długo ponieważ szymek_Korona poprowadzil cała chuligańską szarże do ataku tj.Nethools,Pervers Fans oraz dlugo oczekiwane eNeFy. Kiedy łostrowiaki zobaczyli taki skład to byli już zesrania na maxa
ale gdy zobaczyli ze szymek_korona nie ma ochraniaczy na zebach to pomyśleli że bedzie chciał ich zagryźć w tej chwili jeden ze strganazy mowi-"nie rozmywajcie watku to awantura" . I łostrowiec dostal wpierdól wszyscy od nich zbastowali po gora 20 sekunadach..I nagle zjawjają sie "Białe Kaski".. ,ktore mialy nadzieje ze wreszcie kogos sobie dzisiaj spaluja a to nagle ku zdziwieniu wszystkich wybuchaja smiechem,bo.... Szymek Korona z przypływu nagłej odwagi przypuszcza niespodziewany szturm na nich, lecz poniewaz byl to niespodziewany atak nikt sie nie szczail o co chodzi i Szymek_Korona zostal w tej nierowniej walce z wymiarem sprawiedliwosci SamJednak w sama pore na miejscu awantury pojawil sie Janekk z posiłkami czubków którzy uciekli dzień wcześniej z szpitala w Morawica ponieważ chcieli dojebać Koalicji-kszo-nida-zgredy ale przeszli obo krytycznej dla niego sytuacji poniewarz widzieli ze ma juz na zębach swój kochany ochraniacz i wiedzial ze teraz to juz moze isc na calosc.Biale kaski widzac to zaczely spierdalac do Wielkiej Swietokrzyskiej Triady która patarząc na to wszystko zaczeła spierdalać ale ktoś z Jędzejowa zwany ''Ł...y'' razem ze swojim kompanem zwanym ''T...y'' krzykneli Naprzód i pobiegli tak aż do samego Sącza
ale na trasie T.....mu zachciało sie kupe ale nie było zabardzo gdzie wiec stwierdzili ze jak beda cały czas biegli to mu się nie będzie chciało . . W koncu załatwił sie na Stacji Benzynowej .Wychodząc ze stacji zauwarzyli autokar wypchany Sączersami jadącymi wspomuc Scyzory w walce koło bazarku wiec naszych 2 bohaterów zabiera się z nimi spowrotem do CK.Okazalo sie ze Saczersi maja ze soba pelny wor smiesznych papieroskow i gdy już zajechali do Kielc rozdali każdemu po jednym z tym że enefy jak to oni wzieli po 5 i wyrzucili je do smieci mowiac "narkotyki nie biore"!!! Ale kiedy Świętokrzyska Triada zorientowała się że mają nowego sojusznika(policję) postanowili wrócić i kontratakować.
Ale sie pponownie przeliczyli, bo podjechał gang Myslawa, Marka i Janka i innych internetowych napinaczy z Kieleckim na czele ,ktory zapowiedzial ze wygryzie Myslawa z fotela prezydenta
a Mysław w obawie przejecia władzy przez niawiadomo kogo szybko mianował Janka na premiera forum co by mieli we dwoch wieksz siłe. I zaczeła sie walkaa wten Mysław się przebudził i miał mokry koc bo zobaczył kolafego i sie posikał ze smiechu
ale mina mu zrzekła, bo zobaczył ze ktos wazyl sie odciac Myslawowi jego na Jana podlaczony internet. Zauważywszy to szybko wskoczył w kapcie ,zawiazal huste i wyskoczyl ze sprzetem na klatke
i nagle przed oczami zobaczył cała bande forumowiczów ktora zdenerwowana jego postami postanowiła odciąć go od świata napinki ale oczywiście sprzeciw Mysława był stanowczy wiec postanowili wrocic na pole walki w mieście


Opowiadanie z forum Korony i tam mozna dodawać po całym zdaniu i wychodzi im to 100X lepiej niż nam,wiec moze zmienic zasady i u nas też dodawać po całym zdaniu!

david - Sro Mar 23, 2005 11:11

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie.
Kod:
Niestety było to nie możliwe bo

sdk_hwdp - Pią Maj 13, 2005 00:58

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone zęby
hanys - Wto Maj 17, 2005 14:53

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami
david - Sro Maj 18, 2005 08:06

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo
kolafy - Pią Cze 03, 2005 00:12

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce
c-walkin' - Pią Cze 03, 2005 01:12

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'
hanys - Pią Cze 03, 2005 13:35

z napisem "Marcinkowice-Koniec świata tu psy dupami szczekaja i dzikie konie...."
david - Pią Cze 03, 2005 20:33

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci
kolafy - Pią Cze 03, 2005 23:24

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce
david - Sob Cze 04, 2005 20:04

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem
Przemas_Korona - Sob Cze 04, 2005 20:09

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili...
kolafy - Sob Cze 04, 2005 20:35

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''
david - Nie Cze 05, 2005 09:50

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu...
hanys - Wto Cze 07, 2005 12:22

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak chujowa że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach...
david - Wto Cze 07, 2005 15:22

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie...

[ Dodano: 2005-06-07, 15:23 ]
lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie...

Don sanchez - Wto Lis 08, 2005 13:15

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca[/b]
kolafy - Wto Lis 08, 2005 13:27

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować
hanys - Wto Lis 08, 2005 14:10

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc"
Owca - Wto Lis 08, 2005 17:00

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta
david - Wto Lis 08, 2005 17:25

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.
Don sanchez - Wto Lis 08, 2005 22:21

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu...
kolafy - Wto Lis 08, 2005 22:35

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok
Don sanchez - Sro Lis 09, 2005 07:44

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smokposiadający wrzody na języku
Owca - Sro Lis 09, 2005 17:08

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego
Don sanchez - Czw Lis 10, 2005 09:00

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki
david - Czw Lis 10, 2005 11:06

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji.
Owca - Czw Lis 10, 2005 13:23

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które
Wojtek - Czw Lis 10, 2005 16:35

--------------------------------------------------------------------------------

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał

david - Pią Lis 11, 2005 15:21

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił
kolafy - Pią Lis 11, 2005 15:23

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy
Don sanchez - Pią Lis 11, 2005 16:42

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik
RydzSmigly - Pią Lis 11, 2005 18:37

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP
david - Pią Lis 11, 2005 20:03

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej
Don sanchez - Pią Lis 11, 2005 20:14

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO
kolafy - Pią Lis 11, 2005 21:31

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł ku*** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami
hanys - Pią Lis 11, 2005 21:32

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł ku*** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora[/b]
Don sanchez - Pią Lis 11, 2005 21:49

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie
kolafy - Pią Lis 11, 2005 22:07

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział
Don sanchez - Pią Lis 11, 2005 22:13

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D"
RydzSmigly - Sob Lis 12, 2005 08:56

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powodu
hanys - Sob Lis 12, 2005 09:34

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz
Owca - Sob Lis 12, 2005 10:33

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa
hanys - Sob Lis 12, 2005 10:39

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz
Don sanchez - Sob Lis 12, 2005 15:07

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :D
kolafy - Pon Lis 14, 2005 10:40

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników
hanys - Pon Lis 14, 2005 10:48

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal
Owca - Pią Gru 02, 2005 17:11

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony
bolohools - Nie Gru 11, 2005 20:55

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniami...
Boczek_YG - Czw Paź 19, 2006 20:43

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniami...które wykopały chinskie sieroty ...
SAczers1_ns - Wto Paź 31, 2006 19:32

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu...
Boczek_YG - Wto Paź 31, 2006 20:10

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz ....
Mileniak - Pią Lis 03, 2006 19:47

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że
adam - Pią Lis 03, 2006 19:56

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko
Boczek_YG - Pią Lis 03, 2006 20:55

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...
adam - Pon Lis 13, 2006 18:41

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i
YG-US - Pią Lis 24, 2006 08:12

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które...
kksmateusz - Pią Lis 24, 2006 22:04

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. [b] Wydał Gazete Dla Dorosłych......
YG-US - Pią Lis 24, 2006 23:00

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych......
Pis-Przeproście I Spierdalajcie, potem nie miał co pić i poszedł

kksmateusz - Nie Lis 26, 2006 17:38

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go Z Otwartymi ramionami
KONIEC!!:D

kolafy - Nie Lis 26, 2006 20:01

Wysłany: Dzisiaj 17:38 [Cytuj][Edytuj][X][IP]
Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie...

Boczek_YG - Nie Lis 26, 2006 20:43

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ....
YG-US - Pon Lis 27, 2006 18:58

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ .... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też,
Hazarr - Sro Lis 29, 2006 14:55

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i
kksmateusz - Pią Cze 08, 2007 16:21

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...
hanys - Pią Cze 08, 2007 16:35

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....
eSKa - Czw Maj 01, 2008 14:44

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....rzucając do pobliskiego toi - toia, który następnie ląduje w rzece...
kolafy - Sob Lis 08, 2008 21:06

ewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....rzucając do pobliskiego toi - toia, który następnie ląduje w rzece, a rzeka w morzu i tam po 2 tyg dryfowania wyłowili tego ciula piraci prosto z wysp Bora-Bora...
hanys - Nie Lis 09, 2008 10:04

ewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....rzucając do pobliskiego toi - toia, który następnie ląduje w rzece, a rzeka w morzu i tam po 2 tyg dryfowania wyłowili tego ciula piraci prosto z wysp Bora-Bora... i zrobili mu proktologię dlugim centkowany...
Boczek_YG - Nie Lis 09, 2008 13:06

ewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....rzucając do pobliskiego toi - toia, który następnie ląduje w rzece, a rzeka w morzu i tam po 2 tyg dryfowania wyłowili tego ciula piraci prosto z wysp Bora-Bora... i zrobili mu proktologię dlugim centkowany kijem owiniętym w gepardziom skórę , który później posłuży mu do ...
kolafy - Nie Lis 09, 2008 17:34

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....rzucając do pobliskiego toi - toia, który następnie ląduje w rzece, a rzeka w morzu i tam po 2 tyg dryfowania wyłowili tego ciula piraci prosto z wysp Bora-Bora... i zrobili mu proktologię dlugim centkowany kijem owiniętym w gepardziom skórę , który później posłuży mu do jedzenia jako sztućce w menu przewidziano dla niego
RaTo - Nie Lis 09, 2008 21:25

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....rzucając do pobliskiego toi - toia, który następnie ląduje w rzece, a rzeka w morzu i tam po 2 tyg dryfowania wyłowili tego ciula piraci prosto z wysp Bora-Bora... i zrobili mu proktologię dlugim centkowany kijem owiniętym w gepardziom skórę , który później posłuży mu do jedzenia jako sztućce w menu przewidziano dla niego zupke z pewnej psinki,ktora go tam odnalazla
Pulo - Nie Lis 09, 2008 21:28

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....rzucając do pobliskiego toi - toia, który następnie ląduje w rzece, a rzeka w morzu i tam po 2 tyg dryfowania wyłowili tego ciula piraci prosto z wysp Bora-Bora... i zrobili mu proktologię dlugim centkowany kijem owiniętym w gepardziom skórę , który później posłuży mu do jedzenia jako sztućce w menu przewidziano dla niego najpierw zupę z kiepów zaś na drugie danie bigos z wikliny, który
herms - Nie Lis 23, 2008 20:20

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....rzucając do pobliskiego toi - toia, który następnie ląduje w rzece, a rzeka w morzu i tam po 2 tyg dryfowania wyłowili tego ciula piraci prosto z wysp Bora-Bora... i zrobili mu proktologię dlugim centkowany kijem owiniętym w gepardziom skórę , który później posłuży mu do jedzenia jako sztućce w menu przewidziano dla niego najpierw zupę z kiepów zaś na drugie danie bigos z wikliny, który byl zimny i
Fallen - Wto Lis 25, 2008 10:10

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....rzucając do pobliskiego toi - toia, który następnie ląduje w rzece, a rzeka w morzu i tam po 2 tyg dryfowania wyłowili tego ciula piraci prosto z wysp Bora-Bora... i zrobili mu proktologię dlugim centkowany kijem owiniętym w gepardziom skórę , który później posłuży mu do jedzenia jako sztućce w menu przewidziano dla niego najpierw zupę z kiepów zaś na drugie danie bigos z wikliny, który byl zimny i [ b ]zawierał dziwną białą oleistą ciecz[ /b ]
bulaj - Sob Gru 20, 2008 14:23

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....rzucając do pobliskiego toi - toia, który następnie ląduje w rzece, a rzeka w morzu i tam po 2 tyg dryfowania wyłowili tego ciula piraci prosto z wysp Bora-Bora... i zrobili mu proktologię dlugim centkowany kijem owiniętym w gepardziom skórę , który później posłuży mu do jedzenia jako sztućce w menu przewidziano dla niego najpierw zupę z kiepów zaś na drugie danie bigos z wikliny, który byl zimny i zawierał dziwną białą oleistą ciecz ktora nazywana była...
SączerS - Nie Lut 01, 2009 11:43

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....rzucając do pobliskiego toi - toia, który następnie ląduje w rzece, a rzeka w morzu i tam po 2 tyg dryfowania wyłowili tego ciula piraci prosto z wysp Bora-Bora... i zrobili mu proktologię dlugim centkowany kijem owiniętym w gepardziom skórę , który później posłuży mu do jedzenia jako sztućce w menu przewidziano dla niego najpierw zupę z kiepów zaś na drugie danie bigos z wikliny, który byl zimny i zawierał dziwną białą oleistą ciecz ktora nazywana była... przysmakiem tubylców,którzy
Pulo - Wto Lut 03, 2009 09:13

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....rzucając do pobliskiego toi - toia, który następnie ląduje w rzece, a rzeka w morzu i tam po 2 tyg dryfowania wyłowili tego ciula piraci prosto z wysp Bora-Bora... i zrobili mu proktologię dlugim centkowany kijem owiniętym w gepardziom skórę , który później posłuży mu do jedzenia jako sztućce w menu przewidziano dla niego najpierw zupę z kiepów zaś na drugie danie bigos z wikliny, który byl zimny i zawierał dziwną białą oleistą ciecz ktora nazywana była... przysmakiem tubylców,którzy całą noc trzepali się do gara aby policmajster m mógł...

[ Dodano: 2009-02-03, 09:14 ]
Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....rzucając do pobliskiego toi - toia, który następnie ląduje w rzece, a rzeka w morzu i tam po 2 tyg dryfowania wyłowili tego ciula piraci prosto z wysp Bora-Bora... i zrobili mu proktologię dlugim centkowany kijem owiniętym w gepardziom skórę , który później posłuży mu do jedzenia jako sztućce w menu przewidziano dla niego najpierw zupę z kiepów zaś na drugie danie bigos z wikliny, który byl zimny i zawierał dziwną białą oleistą ciecz ktora nazywana była... przysmakiem tubylców,którzy całą noc trzepali się do gara aby policmajster m mógł...

SączerS - Wto Lut 03, 2009 16:05

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....rzucając do pobliskiego toi - toia, który następnie ląduje w rzece, a rzeka w morzu i tam po 2 tyg dryfowania wyłowili tego ciula piraci prosto z wysp Bora-Bora... i zrobili mu proktologię dlugim centkowany kijem owiniętym w gepardziom skórę , który później posłuży mu do jedzenia jako sztućce w menu przewidziano dla niego najpierw zupę z kiepów zaś na drugie danie bigos z wikliny, który byl zimny i zawierał dziwną białą oleistą ciecz ktora nazywana była... przysmakiem tubylców,którzy całą noc trzepali się do gara aby policmajster m mógł... wylać sobie na klatę która była
hanys - Sro Kwi 07, 2010 13:03

Pewnego dnia szedł sobie kibic ulicą wyciągnął szalik i zaśpiewał hej hej SANDECJAAAA pod stadionem X wypełnionym po brzegi piknikowcami. Złowrogie spojrzenia i czeskie fryzury,wyglądali niczym homoseksualiści którzy usiłowali zdobyć baterie do wibratorów które miały im rozruszać BIIIIP zwieracze. Niestety baterii nie zdobyli więc zaczeli sobie dogadzać nie używając ich co prawie wywołało zamieszki na trybunach,jednak interwencja służb mundurowych nie przyniosla rezultatu co doprowadziło do wezwania byłego komendanta miejskiego kręgu konfidentów który miał białą pałkę w kształcie penisa którą codziennie umilał sobie trudne życie starszego gejowego stowarzyszenia umarłych poetów w Dobrej koło Limanowej. Kibic był zdruzgotany tym co zobaczył więc usiadł na krześle, a krzesło było złamane tak jak i jego słaba psychika. Nagle usłyszał kroki to zbliżała się niezidentyfikowana postac, która miała wystającą z rękawa breche o kolorze szarokoperkowym. Kim jestes ? spytał kibic nie uzyskal odpowiedzi wiec sam sobie odpowiedział na zadane pytanie. Tak to jest on, znany w środowisku zboczeniec "krecący śmigłem".Zboczeniec zblizal się do Sąddeckiego chuligana Chłopak wstrzymał oddech i tak mu odwinoł że koleś się nakrył nogami co wywołało aplauz pobliskiej grupy telewizyjnej.Nasz bohater stwierdził iż nie ma sensu zaglądać do kredensu więc zaglądnoł do barku.Znalazl tam 2 butelki tzw napoju bogów spod samiuśkich Taterek i jednym łykiem wypił znaleziony napój który zadziałał jak sok z gumi jagód. Kibic zamienił się w coś co napewno nie przypominało jego normalnego wcielenia. Okazało się że zamienił się w TROLA ale nie takiego bajkowego, tylko trola - kibica... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że był zielony i miał dużego czerwonego sutka na środku brzucha, co bardziej przypominało wentylka od "Stara" klaty Bianca i przestrzelonego nosa Wsysacza. Na głowie miał jakiś dziwny kapelusz ktory wygladal jak cylinder. Nogi porośnięte czymś w rodzaju sierści,kibic załozył buty i wyruszył do Paszyna na mecz miejscowego Amatora z mistrzem Bączej Kuniny w szachach podwodnych.Uzbrojił się w cierpliwośc oraz cierpliwość i rozpoczął się mecz o mistrzostwo Ukrainy.Początkowo nasz bohater zachowywał się spokojnie jednak po chwili zaskoczony małą aktywnością zawodników stwierdził że lepiej jechać na wybory prezydenckie w USA. Jak pomyślał tak zrobił i rozpoczął swa kampanię. Zaczął od wypalenia zielonej herbaty granulowanej z miejscowymi plemionami indian, niestety herbata okazała się tak c*** że kibic wyladował w szpitalu z porażeniam mózgowym.Nasz bohater leżał w jednej sali z Mietkiem- robotnikiem z Polski, który był fanem klubu Y. Mietek miał paskudny trąd tu i ówdzie, dlatego probujac dosiegnac swej czarodziejskiej laski, otarł się o naszego kibica i stało się rzeczą niamal pewną że zaraz będzie awantura. Rozjuszony "Sączers" zacisnoł pięści,lecz Mietek mając w ręku kabanosa zaczął sie "składać" i przepraszać ale przeprosiny zabardzo nie pomagały więc nie pozostało nic innego jak tylko zacząc atakować Mietka Robotnika. Cztery z trzech ciosów dosięgły celu.Mietek osunął sie na ziemię... Zadane ciosy okazały się śmiertelne i Mietek był pierwszą ofiarą śmiertelną porachunków kibicowskich w Nowym Sączu. Całe to zdazenie wyemitowała na żywo telewizja Al-Dżazira i wywołało to fale brutalnych pobić na terenie Klewek, gdzie talibowie prowadzą badania nad szerszym zastosowaniem ubijaczki do jajek. Nie zważając na to, nasz bohater dalej trudnil sie w nie bardzo zrozumiałym procederze jakim jest dualizm korpuskularno-falowy w stolcu żuka,ktory zostal skonsumowany przez miejscową babcie pijaczke zwącą się Stasia.W tym czasie Ryszard,majacy ksywe "Pierdziący stojąc" jeździł on taxi a czasami szmuglował ruski koks przez wschodnią granicę, lecz sam kupował zachodni od mocnej grupy przestępczej mającej powiązania z Al-Qaidą.Pewnego pięknego dnia Rychu wyjechał, po codzienna dostawe wegla (czyt. ''sprzęt'' na awanture) jednak podczas tej wyprawy,doszlo do akcji tutejszych niebieskich smerfówz krainy deszczowców koło Wąchocka. Miał szczęscie ze spotkał kumpla z osiedla i razem wyruszyli na awanture. Smerfy widząc ilośc hooliganów przystąpili do połączenia sie i wyruszenia na olimpiade dla niepełnosprytnych organizowaną przez Andrzeja L. ,ktory codzeinnie pali Papierosy marki Red&White i smarował sie masłem orzechowym żeby w TV był spostrzegany jako największy playoy w Sejmie. Niestety było to nie możliwe bo miał 5 lat i kręcone wlosy do tego u ojca w nogach spal i jego skarpetkami narkotyzował sie bo miał bardzo trudne dzieciństwo gdyż mama go kołysała w betoniarce z napisem 'MARCINKOWICE'. Wychowanie mamy dało rezultaty w postaci latania z nozem razem z ekipą Amatora Paszyn za lokalnym rywalem Paszynianki Paszyn która awansowała w lidze hools na 10034 miejsce. Był to ogromny awans najwyższe miejsce w histori, paszyniacy byli bardzo podnieceni tym wyruznieniem ze nie wiedzial jak sie zachowac w takiej chwili ale zdecydowanie naszego bohatera porwało do walki jego ekipe na derbach ''miasta''. Chłopaki dali poprostu niezłego czadu... i do domu wrocili z brązową nartą na gaciach, lecz nawet ona nie przeszkodziła w dobrej zabawie az do konca gdy to nagle dowiedział się że pan Kaczyński został prezeydentem i nasz bohater postanowił go zlikwidować, po czym siegajac do kieszeni krzyknal " Kaczucha mam smoka i nie zawacham sie go uzyc" Owy smok został rzucony w kierunku nowego prezydenta, ten zaskoczony szukał schronienia za swą żoną.A jego żona na to:"Kaczulla policyjny chamie co robisz?" po czym oddalila sie z komisariatu nr. 13 w Warszawie gdzie szalał wspomniany wczesniej smok posiadający wrzody na języku z powodu burzliwej kampanii wyborczej swojego brodatego fumfla Adolfa Hetlera, który z powodu miesiączki zatrzasną się w ubikacji. W kibelku było okno, przez które Po spuszczeniu sie zwiał. Zapieprzał tak szybko ze zgubił swoje wiesniackie wasy oraz swoj typowo paszynianski berecik,ktory dostal od pracownika UOP. Dobiegając do stacji bęzynowej zorientowal sie ze sciga go GESTAPO Adolf wbiegł do stacji po czym krzyknoł k**** gleba skurwysyny jesteście moimi zakładnikami i zalozyl ponczoche tak dla niepoznaki ktora wygladala na nim conajmniej jak guma na flecie Janka Muzykanta. Nasz bohater wyciagnoł bazuke i powiedział: " AstaLavista suckerSSS!!! :D:D",a z niej wyleciala gumowa lala i troche zbielał z tego powoduale po chwili znow byl rzezki i wypoczety poniewaz wciągnął takiego fąsa, że aż jego głowa roz..popsula sie na wszystkie strony swiata lecz niezniechęciło go to do pisania postów w temacie "rymozabawa" :Dale gdy dostał bana od S@NDECJA postanowił rostrzelać wszystkich zakładników i wyciagnal swoj pistolet na wode i zaczal panikować, gdyż pistolet nie był napełniony nabojami tylko kamieniamiktóre wykopały chinskie sieroty ...z pobliskiego kamieniołomu o nazwie " siusixsaolinghao " chinczyki które tam pracowały były zmuszane tez do szycia butów i składania kartonów , pewniego dnia wtrafił tam GIenek z Baczej kuniny skuszony propozycją na łatwy zarobek lecz .... zapomiał o tym, że jest on nieudacznikiem .który potrfi tylko napinać sie przez neta lecz ...tym razem sie mu poszczęsciło i udało mu sie zarobić 2zł które. Wydał Gazete Dla Dorosłych Potem niemiał Co Pić I poszedł Na Stadion SANDECJI gdzie przyjeli go z otwartymi ramionami, koniec tego dobrego otwarte ramiona to tylko haczyk na Ciebie, tak naprawde chcemy cie zabic na śmierć ,ponieważ ... jego tata jest kibicem UNI TARNÓW i on też, po czym wyciągnął szalik Uni i Wszyscy Kibice Sandecji Żucili sie NA Niego...a potem na policmajstra M. tlukac go z polobrotu i.....rzucając do pobliskiego toi - toia, który następnie ląduje w rzece, a rzeka w morzu i tam po 2 tyg dryfowania wyłowili tego ciula piraci prosto z wysp Bora-Bora... i zrobili mu proktologię dlugim centkowany kijem owiniętym w gepardziom skórę , który później posłuży mu do jedzenia jako sztućce w menu przewidziano dla niego najpierw zupę z kiepów zaś na drugie danie bigos z wikliny, który byl zimny i zawierał dziwną białą oleistą ciecz ktora nazywana była... przysmakiem tubylców,którzy całą noc trzepali się do gara aby policmajster m mógł wylać sobie na klatę która była niczym rów mariański obrośnięty
Tomko54 - Pon Maj 24, 2010 14:44

Fajna zabawa ;d Może by zacząć nową historie zacząć??

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group