radziufan - Sro Wrz 10, 2008 15:27 Temat postu: Jeziorak Iława - Sandecja Sandecja walczy o podtrzymanie dobrej passy… W najbliższą sobotę czeka Sandecje jeden z najdalszych II ligowych wyjazdów. Biało – czarnym przyjdzie udać się na drugi koniec kraju by stoczyć bój z Jeziorkiem Iława. Nasz sobotni rywal zgromadził dotychczas 11 punktów, na które składają się 3 zwycięstwa, 2 remisy oraz 4 porażki. Bilans bramkowy „Jeziorowców” to 11 – 13. Na własnym boisku Iławianie zwyciężali dwukrotnie (z OKS Olsztyn 1:0 oraz z Okocimskim Brzesko 2:1), dwukrotnie remisowali (z Stalą Poniatowa 1:1 oraz Concordią Piotrków trybunalski 2:2) raz natomiast schodzili z boiska pokonani ( 0:3 z Startem Otwock). Najlepszym strzelcem drużyny Jezioraka jest obecnie Figurski (5 bramek). 2 trafienia zaliczył Harmaciński a po jednym golu na swym koncie mają Roszkowski, Sedlewski, Roszkiewicz i Zakierski. Pożyteczne informacje: Rok założenia: 6. grudnia 1945 Barwy: niebiesko-białe Adres: ul. Sienkiewicza 1, 14-200 Iława pojemność - 5.000 miejsc (4.200 siedzących / boisko - 103 m x 68 m Bilet na jeden mecz: 12 zł Początek spotkania; sobota godzina 16 KubaNS - Sro Wrz 10, 2008 20:32 Ja powiem tak. Moze za bardzo optymistycznie i za daleko wysuniete wnioski, po kilku meczach.. ale od tej ekipy, ktora powoli sie tworzy trzeba wymagac coraz wiecej. Jeziorak nie posiada w swoim skladzie zadnych specjalnie znaczacych nazwisk. W wiekszosci opieraja swoj sklad na graczach ze swojego regionu. Przez dluzszy czas starali sie co prawda pozyskac Arkadiusza Klimka, jednak poki co nic z tego nie wyszlo.. Owszem, sa zdecydowanie lepsi na wlasnym boisku. W poprzednim sezonie wygrali tam 14 z 15 meczow. W tym sezonie rowniez duzo lepiej u siebie niz na wyjazdach. Trzeba brac na to poprawke, ale... Nie ma sie co bardzo obawiac. Niech pilkarze wyjda na boisko, pewni siebie i walcza.. a zle byc nie moze.. Moj typ: 1:2 radziufan - Czw Wrz 11, 2008 08:24 Krzysztof Piosik, 25-letni napastnik Sandecji, wraca na boisko po spowodowanej kontuzją półrocznej przerwie. Trener Jarosław Araszkiewicz zabiera sympatycznego wychowanka Warty Poznań na sobotnie spotkanie swej drużyny z Jeziorakiem w dalekiej Iławie. - Krzysiek przeszedł skomplikowaną operację kolana i przez kilka miesięcy pauzował - informuje szkoleniowiec. - Po zdjęciu gipsu przechodził długi i żmudny proces rehabilitacji, po czym w Poznaniu rozpoczął rozpisane mu przeze mnie treningi indywidualne. Od połowy sierpnia przebywa w Nowym Sączu. Dołączył do drużyny, stopniowo zwiększając natężenie ćwiczeń. Myślę, że osiągnął taki stopień wytrenowania, że może zaryzykować już udział w spotkaniu o ligowe punkty. W Iławie nie wybiegnie z pewnością w podstawowym składzie, ale będę go miał do dyspozycji na ławce rezerwowych. Piosik paskudnej kontuzji zerwania więzadeł i uszkodzenia rzepki kolanowej nabawił się podczas toczonego przez Sandecję wiosną meczu z Przebojem Wolbrom. Niedawno, w dniu spotkania MKS z ŁKS Browar Łomża obchodził swe 25. urodziny. Publiczność zgotowała siedzącemu wraz z narzeczoną na trybunach zawodnikowi owację, odśpiewując chóralne "Sto lat!". Wszystko wskazuje na to, że wkrótce ze skutkami kontuzji upora się także inny napastnik biało czarnych Mariusz Mężyk. W środę ściągnął z uszkodzonej kostki but ortopedyczny i rozpoczął lekkie truchtanie. Milosz_1910 - Czw Wrz 11, 2008 09:26 Oby tylko nie odnowiła sie Krzyśkowi kontuzja:)...Lepiej nie zapeszam...Myślę ż bardzo sie nam przyda, a jak dojdzie jeszcze Mariusz to będzie naprawde super:) KrzysieKKS - Czw Wrz 11, 2008 13:04 Myślę że będzie trudno o komplet punktów w tym meczu ale remis jest jak najbardziej możliwy i do zdobycia. Jeśli poprawi się skuteczność to może i przywiozą chłopaki trzy punkty. Ciężko coś wytypować hmm... ja stawiam na remis 1-1 : bramka Lewandowski ;) radziufan - Czw Wrz 11, 2008 14:05 oto jak na mecz zapraszają Kibice Jezioraka http://pl.youtube.com/watch?v=m2w9CcQZMrc Daroko - Czw Wrz 11, 2008 14:19 spoko filmik zgred - Czw Wrz 11, 2008 16:28 Będzia jakaś relacja live z tego meczu ? polak_ns - Czw Wrz 11, 2008 19:48 jak pojedziesz na mesz to tak pero - Czw Wrz 11, 2008 21:31 remis nie byłby zły ze względu że to wyjazd i to daleki, chociaż jak chłopaki pojechali do Olsztyna to 3 punkty były a to przecież rzut beretem stamtąd więc... szczególnie po ostatnim meczu jestem optymistą że wygramy, jak już zostało napisane wyżej, trzeba iść do przodu i wymagać więcej od naszych grajków - w sumie jak tak się przyjrzę jak prezentujemy się na papierze w porównaniu z innymi ekipami to wg mnie pierwsza szóstka to nasze miejsce w szyku, żeby nie napisać minimum mój typ 2:1 dla nas co do Piosika lepiej dwa mecze później niż o jeden za wcześnie... km15 - Czw Wrz 11, 2008 22:49 Mój typ 0:0 po męczącej grze. Jak zdobędziemy chociaż jeden pkt to powinniśmy się cieszyć. Rancorn - Pią Wrz 12, 2008 07:05 Ostatnie wyniki piłkarzy Sandecji pozwalają być optymistycznie nastawionym do konfrontacji z Jeziorakiem. Mimo dalekiego i niewątpliwie ciężkiego wyjazdu uważam, że po bardzo trudnym i męczącym spotkaniu Bianco-Neri wywiozą z Iławy 3 pkt. Typ : 1:0 dla Sandecji (strzelec : Lewandowski lub Bania) radziufan - Pią Wrz 12, 2008 07:25 Sobota, godz. 16: Jeziorak Iława - Sandecja Bez kasy, ale na maksa Znakomita passa piłkarzy Sandecji sprawia, że przed kolejną jej potyczką, tym razem z Jeziorakiem w Iławie, wśród sądeckich kibiców panuje optymizm. Dobre nastroje fanów uzasadnia forma zaprezentowana przez ich ulubieńców podczas ostatniego spotkania z mocnym zespołem Hetmana Zamość. Drużyna ruszyła w daleką wyprawę już wczoraj późnym wieczorem. Dzięki temu zespół uniknie męczących kilkunastu godzin podróży w ciągu dnia, gdy wciąż panują upały. Noc z piątku na sobotę zawodnicy spędzą w ośrodku turystycznym, o 20 km odległym od miejsca rozegrania zawodów. W grupie 17 zawodników, którzy zajęli miejsce w autokarze, zabrakło jednak Krzysztofa Piosika. Do czwartku istniała nadzieja, że napastnik ten powróci w sobotę na boisko po półrocznej przerwie spowodowanej ciężką kontuzją kolana. Niestety, ostatni trening przesądził, że na występ Piosika w II lidze musimy jeszcze poczekać. - Doszedłem do wniosku, że wystawianie Krzyśka na rywala, który z pewnością różnymi środkami dążył będzie do zwycięstwa, byłoby zbyt dużym ryzykiem odnowienia się urazu - tłumaczy trener Sandecji Jarosław Araszkiewicz. - Chłopak musi stopniowo wchodzić w rytm meczowy. Lepiej więc będzie, jeśli przez 20, 30 min zagra w niedzielnej potyczce rezerw, zacznie czuć piłkę i boisko. Nie sposób nie wspomnieć, że na atmosferę goszczącą w obozie sądeczan niekorzystnie wpływają rosnące zaległości finansowe klubu w odniesieniu do piłkarzy. Frustracji nie kryje Araszkiewicz. - Od czterech miesięcy piłkarze nie widzieli pieniędzy - przekonuje szkoleniowiec. - Najwyższy czas, by ktoś wreszcie pomyślał, co z tym fantem zrobić. Zawodnicy zaczynają być zdesperowani, a i mnie dopada rozgoryczenie. Mamy dość ciągłych obiecanek. Na oczy nie widzieliśmy nagrody za awans do II ligi. A przecież zapewnienie o niej padło z ust bardzo ważnej w mieście osoby. Szczerze mówiąc, nie wiem, na jak długo chłopakom starczy cierpliwości. Staram się ich mobilizować i jestem przekonany, że mimo wszystko w Iławie zagrają na maksa. Przeciwnika bliżej nie znam, ale to przecież nie Barcelona. Zawodnicy mają po prostu wyjść na boisko i walczyć. Jeśli zaprezentują się tak jak w Ostrowcu, czy w meczu z Hetmanem, to cel swój zrealizujemy. A są nim trzy punkty. W meczu z Jeziorakiem szkoleniowiec Sandecji nie będzie mógł skorzystać z usług Mateusza Żyły, który w spotkaniu z Hetmanem ujrzał czwartą w sezonie żółtą kartkę. Zastąpi go inny młodzieżowiec - Łukasz Krupa. (dw) Warto wiedzieć Przypuszczalny skład Sandecji: Kozioł - Szczepanik, Frohlich, Szufryn, Pietrucha - Skrzypek, Lewandowski, Mróz, Krupa - Bania, Nieć. Rezerwa: Zwoliński, Merklinger, Łożyński, Spraski, Wańczyk, Leśniak. Nie zagrają: Żyła (kartki), Piosik, Mężyk, Orzechowski (kontuzje). spdr - Pią Wrz 12, 2008 08:40 czyli wszystko po staremu... brak kasy QBANS - Pią Wrz 12, 2008 13:29 Jak można oddłużyć klub i spokojnie patrzeć, jak znowu tonie w długach? Poza oddłużeniem powinno się działać tak, żeby klub zaczął być rentowny? Kiedy doczekamy normalnego zarządu- czytaj profesjonalistów? rysr - Pią Wrz 12, 2008 13:42 Ja mam tylko 800 zł renty więc nie pomogę. detalnsm - Pią Wrz 12, 2008 13:43 Moim skromnym zdaniem, powinniśmy sie wybrać dużą liczbą osób w najblizszym czasie do Prezydenta Miasta Nowego Sącza i porozmawiac z nim o tych obietnicach. KubaNS - Pią Wrz 12, 2008 14:21 Szczerze mowiac czekalem w koncu na podobny artykul bo pojawia sie zawsze. Kwestia czasu.
Ludzie k..., kto Wam powiedzial ze ten klub jest/byl odluzony? Z choinki sie urwaliscie? Klub wciaz jest zadluzony na duza sume pieniedzy. Kosztow utrzymania, zaleglosci, dlugow jest zdecydowanie wiecej niz wplywow. Dlug jesli wierzyc temu co sie slyszy systematycznie maleje. NIEMOZLIWE jest poprostu wykonanie tego od razu. I poki co to zwykle "sztukowanie". Troche tam, troche tu.. Nie chce sie bawic sie w adwokata UM, bo ani specjalnie nie mam czego bronic, ani nie mam na tyle duzej wiedzy.. Gdyby jednak nie miejskie pieniadze i praca kilku ludzi w obecnych "wladzach klubowych", "moim skromnym zdaniem" bylisbysmy w dupie... a nie w 2 lidze z takim skladem. Z tego co wiem wszyscy nowi zawodnicy zostali lojalnie uprzedzeni o sytuacji w klubie i o tym jak ten klub funkcjonuje. Przyjeli warunki. Oczywiscie frustracja musi sie pojawiac i tez to rozumiem. Co nie oznacza ze tych pieniedzy nie bedzie. Powiem Wam wiecej. Niedlugo sytuacja bedzie pewnie jezsze bardziej ciezka... Ale nie takie rzeczy ten klub przechodzil.
Tak ? i co ? Mamy jakies propozycje zeby mu przedstawic? Recepte na Sandecje?
Zapisany chociaz jeden z drugim w klubie? Jakies kandydatury na prezesa? Bo w tej chwili nie ma NIKOGO chetnego... I co z tym fantem chcecie zrobic? Rozwiazac czy probowac pomalu jakos ratowac i czekac na lepsze czasy? Rozumiem, ze mozna sie zloscic. Mi tez sie to wszystko nie podoba. Ale troche obiektywizmu Panowie, zamiast rzucac czasem rzeczy, ktore niewiele wspolnego maja z rzeczywistoscia. A jesli juz nic nie mozecie zrobic, to przestac sledzic relacje live nawet z meczow u siebie, bo cos tam cos tam, bo deszcz pada, bo za goraco, bo wole na piwo wydac wieczorem i inne banialuki.. tylko lazic na stadion, placic za bilet i w ten sposob go finansowac. Przy okazji wyciagnac paru kolegow. Nie tylko my w tej lidze mamy podobne klopoty. M.in nasz ostatni rywal rowniez nie ma wyplaconych pieniedzy za zeszly sezon, a byl o niewielki krok od awansu do 1 ligi.. Wracajac jeszcze jednak do meczu, bo o tym ten temat. Mysle ze decyzja z Krzyskiem Pioskiem bardzo dobra. Trzeba wprowadzac go pomalu i bardzo ostroznie. Z Otwockiem mozna probowac na troche. Niestety z tego co wiem Mariusz Mezyk na mecz z liderem nie bedzie jeszcze gotowy. grubas_KKS - Pią Wrz 12, 2008 15:53 Kuba jakos nigdy nie chcialo mi sie w to wierzyc ze w NS nie ma ludzi,fimr ktorzy chcieli by zainwestowac w pilke nozna,zwlaszcza w klub ktory gra w 2 lidze i z perspektywami na gre w 1 lidze (poziom naszej 2 ligi jest slabszy niz "starej" 3 ligi)... Poprostu moim zdaniem jest "kilka" osob ktorym nie na reke jest oddac Sandecje w "obce" rece... To jest chore i pojebane... Dla mnie moglby i nawet Rydzyk dawac hajs na Sandecje byle by ten klub wrescie zaczal funkcjonowac jak nalezy! Dobrym przykladem jest.... Manchester City ktorego "wzieli" jacys tam ciapaci bracia i jakos zadnemu kibicowi tego klubu ani dzialaczowi to nie przeszkadza bo wiedza ze ich ukochany klub z czasem stanie sie potega...! KubaNS - Pią Wrz 12, 2008 16:06 Grubas, zeby byla jasnosc co do mojego poprzedniego wpisu. Ja to doskonale rozumiem. Ja wiem ze ten klub powininen funkcjonowac zupelnie inaczej. Rozumiem w 100% pilkarzy, ktorzy licza na pieniadze za swoja prace a pozniej ich nie maja. Tez nie jestem za tym aby byl on miejski. Chcialbym duzego inwestora, ktory wylozy prywatne pieniadze i zrobi w koncu w pelni profesjonalna druzyne. Z tym sie zgadzaja wszyscy. Patrze tylko realnie. W tej chwili nie ma ZADNEGO kandydata na prezesa- NIKT nie chce, ZADNEGO inwestora. Takie sa niestety smutne realia. Dlaczego? Powodow pewnie cala masa. Pewnie i takie, o ktorych mowisz. Na pewno tez takie ze poprostu jest wiele balaganu i dopoki sie go nie sprzatnie nikt w ta Sandecje nie wejdzie. Wiec co? Rozwiazac? Czy probowac "sztukowac" tak jak teraz i z takim skutkiem. Tylko tyle chcialem tamtym postem powiedziec. I zaznaczam ze to moja prywatna opinia, ktora moze byc bledna. Nie znam sie.. Na moje oko poprostu wydaje mi sie byc niemozliwoscia, zeby klub bez zadnego wiekszego sponsora jak teraz, tak zadluzony, bez zadnej pomocy miasta i z nic nie robiacym zarzadem- jak tu wszyscy mowia, mogl funkcjonowac w 2 lidze z takimi wynikami i skladem. Bo pisac mozna wszystko, ale licza sie REALNE rozwiazania. A rzeczywistosc jest jaka jest. I proponuje skonczyc dyskusje bo z Jeziorakie to ma malo wspolnego ;) eSKa - Sob Wrz 13, 2008 09:58 Inwestorow należy szukac za granicą. Przykładem powinny być kluby np. z północy włoch. Aby szukac inwestorów powinno się zatrudnić kogoś od managamentu, ale aby kogoś takiego zatrudnić, musi być kasa. A na taką osobę, zamiast na darmowe wejscia dla vipów z UM, powinien wyłożyć "ratusz" i KONIEC. Ja nie widzę innego wyjścia i koniec. Dziekan - Sob Wrz 13, 2008 11:19 Tak jeden z drugim gadacie o sponsorze ...mozna sie ubawic...co niby taka Sandecja jest w stanie dac sponsorowi?? utrzymanie klubu srednio 2 mln zl rocznie. Za co ?? Za te 2000 ludzi którzy sie tym klubem interesuja? Za kilka reklam na stadionie?? W Polskim 3 ligowym wydaniu sponsorzy prywatni to bardziej pasjonaci. Jak to się kończy najczęściej? Przyklady mozna mnozyc od takiego Niedzwiedzia, Heko, Groclinu itp idt Sandecja nie jest też związana z zadna spolka giełdową jak : Petra, Cracovia, Zaglebie Lubin Szanse na to ze ktos sie obecnie klubem zainteresuje sa jak dla mnie rowne moze 5% Pozostaje grupa malych firm z ktorych kazdy zuci po 500zl miesiecznie pomnozone przez 100 daje 50 tys miesiecznie 600 tysiecy rocznie. Rancorn - Sob Wrz 13, 2008 12:19 A propos interesowania się klubem : W tym momencie Sandecją intersują się tylko Ci najwierniejsi, którzy zawsze byli, będą i są z Biało-Czarnymi na dobre i złe. Fanów może przybyć wtedy gdy klub zacznie odnosić sukcesy sportowe (które powoli udaje się uzyskiwać). Następstwem dobrych wyników i przybywania na stadion nowych kibiców powinno być zainteresowanie Sandecją przez poważnych inwestorów. Pozostaje (w moim mniemaniu, możliwe, że błędnym) walczyć o sukcesy, starać się zachęcać i przekonywać do Sandecji nowych ludzi, którzy będą potrafili wesprzeć Sandecję nie tylko wtedy gdy będzie wygrywać, ponieważ : sukcesy + pełny stadion = inwestor/sponsor Tylko wtedy gdy są sukcesy i ludzie, którzy się klubem interesują można liczyć na porządnego sponsora. A gdy będzie sponsor- będą jeszcze większe sukcesy i jeszcze więcej sympatyków naszego klubu. Takie jest moje skromne zdanie na ten temat, możliwe, że się mylę, ale mimo wszystko wierzę, że nastaną takie czasy gdy stadion na ul. Kilińskiego będzie pełny, Sandecja będzie miała porządnego sponsora i będzie pięła się w górę odnosząc sukcesy. Pozdrawiam kibic_s_ns - Sob Wrz 13, 2008 12:34
Wymieniłeś liczbę osób, która w miarę regularnie chodzi na mecze, a nie interesuje się klubem - tych osób jest zdecydowanie więcej. Przy dobrym marketingu i wyższej lidze na mecze Sandecji mogłoby chodzić nawet do 4000-5000 osób (co nie jest małą liczbą patrząc nawet na mecze ekstraklasowe), skoro na mecze w III lidze, przy drużynie walczącej raczej o środek tabeli potrafi przyjść czasami nawet pod 2500-3000 ludzia - pokażcie mi drugi taki klub w Polsce, który jest w podobnej sytuacji finansowo-sportowo-organizacyjnej, na tym poziomie rozgrywek z podobna frekwencją, gdy w czasie meczu kadry 1000 osób wybrało mecz Sandecji. Trudno nas też porównywać do Czermna (850 mieszkańców) czy Grodziska Wlkp. (13 tys mieszkańców), gdy jesteśmy 90-tysięczną stolicą ponad 200-tysięcznego regionu...I moim zdaniem przy dobrej organizacji klubu, stabilnej sytuacji finansowej i PERSPEKTYWACH NA PRZYSZŁOŚĆ można by liczyć na naprawdę dużą frekwencję - wystarczy (przy odpowiedniej skali) spojrzeć na Poznań, ile znaczy dobry marketing ;) Więc uważam, że jeśli ktoś rzeczywiście chciałby sponsorować nasz klub, miałby z tego spore korzyści reklamowe - choć trudno tu porównywać Dodę z Sandecją ;) Wierzę jednak, że w jakiś sposób uda nam się w końcu załapać stabilność finansową i będziemy przynajmniej drużyną środka (nowej) pierwszoligowej tabeli - skoro w Zabierzowie się da, w Nowym Sączu tym bardziej. normalny - Sob Wrz 13, 2008 13:19 2000 tys ludzi na mecze Sandecji to moim zdaniem bardzo dobry wynik.Pamietac trzeba ze to 2 liga(dawna 3) wiec nie am co wyprzydzac.Jak bysmy byli w ekstraklasie i przyjezdzaly tutaj uznane firmy to spokojnie by po 6 tys przychodzilo.Dla pocieszenie popatrzcie na frekwencje w ekstraklasie.Na taka Cracovie czy Łks chodzi po 3 tysiace ludzi mimo ze graja z najlepszymi w kraju.Tak ze oni sie powinni wstydzic a nie my naszej frekwencji na 2 lidze. DNL - Sob Wrz 13, 2008 13:53 2000 tys ludzi to jest w calym regionie jak juz ktos wyzej napisal, a nie na meczach Sandecji. Felek - Sob Wrz 13, 2008 14:47 Wszystko fajnie tylko należy zdać sobie sprawę, że nie będzie poważnego sponsora dopóki klub nie będzie profesjonalnie zarządzany.. a nie będzie profesjonalnie zarządzany, dopóki będzie działał w obecnej formule. Sponsor musi wiedzieć, że pieniądze przez niego "inwestowane" będą wydawane w przejrzysty sposób i że przyniosą spodziewane efekty. Najlepszym sposobem na rozwiązanie tego problemu jest założenie Sportowej Spółki Akcyjcnej. Nie da się tego jednak zrobić bez zmiany mentalności ludzi z ratusza.. A wracając do tematu - chłopaki zawalczą i 3 pkt. nasze - będzie 1:2 zgred - Sob Wrz 13, 2008 15:00 JEZIORAK - SANDECJA 1 : 2 MIASTO NIGDY NIE ODDA TERENU GDZIE JEST STADION I OBIEKTY. ZA DUŻO KASY TO JEST WARTE. Dziekan - Sob Wrz 13, 2008 15:24
Masz rację, może by chodziło nawet 10 tys. ale potencjalnego sponsora malo co to interesuje. Klicki za 30mln zl wprowadzil Korone do ekstraklasy to wielkie pieniadze. Sa lepsze sposoby reklamowania sie niz pilka nozna zwlaszcza przy obecnym poziomie ligi. rogol.d - Sob Wrz 13, 2008 15:42 http://www.2liga.info.pl/infopage.php?id=38 relacja live z meczu wawus1986 - Sob Wrz 13, 2008 16:44 jak tam sandecja z jeziorakiem??? blondyn24a - Sob Wrz 13, 2008 16:47 jaki wynik sandecja jeziorak? CyKuNS - Sob Wrz 13, 2008 16:52 Temat postu: wynik 0-0 do przerwy blondyn24a - Sob Wrz 13, 2008 16:53 a Mężyk gra wawus1986 - Sob Wrz 13, 2008 17:05 chyba na nerwach :P nawet do iławy nie pojechał... rogol.d - Sob Wrz 13, 2008 17:18 Piosik wszedł na boisko,zobaczymy co pokaże:) Dodano: 2008-09-13, 17:32 przegrywamy 1-0 66' Fanatyk88 - Sob Wrz 13, 2008 17:35 1-0 ;/ rogol.d - Sob Wrz 13, 2008 17:39 1-1 Piosik? Dodano: 2008-09-13, 17:42 jednak to nie potwierdzona informacja;/ i przegrywamy nadal Fanatyk88 - Sob Wrz 13, 2008 17:42 nie wkrecaj! internacionale - Sob Wrz 13, 2008 17:52 Koniec meczu. Przegrywamy 1-0 polak_ns - Sob Wrz 13, 2008 19:59
to w koncu pojechal ? bo juz nie wiem krochmal - Sob Wrz 13, 2008 20:05 No wczoraj pisali, że nie jedzie a dziś nawet w Radiu Olsztym w czasie łączeń podawali jego nazwisko [ Dodano: 2008-09-13, 20:45 ] ze strony Jezioraka :
też ze strony Jezioraka - niestety pełna zgoda z Araszkiewiczem: Jarosław Araszkiewicz - trener Sandecji Nowy Sącz
eSKa - Sob Wrz 13, 2008 22:53 STASIU WRÓĆ pasowałoby krzyczeć......... Aczkolwiek co się dzieje kurde z tym naszym bramkarzem ?????? polak_ns - Sob Wrz 13, 2008 23:06 Młody jest jeszcze wiec dopiero zdobywa to doświadczenie, aczkolwiek nie można popełniać takich błędow. x_cite - Nie Wrz 14, 2008 11:29 Wypowiedzi trenerów po mecz Bi-es Jeziorak - Sandecja Nowy Sącz Po zwycięskim meczu Bi-es Jezioraka nad Sandecją Nowy Sącz 1-0 trener gości Jarosław Araszkiewicz (na zdjęciu) był rozgoryczony postawą swojej drużyny i zapowiedział zmiany w wyjściowym składzie. Trener Bi-es Jezioraka Marek Witkowski cieszył się z kolejnych trzech punktów oraz z tego, że w jego zespole wreszcie nie ma kontuzji.Jarosław Araszkiewicz - trener Sandecji Nowy Sącz Panowie nie wiem co chcecie usłyszeć... Jesteśmy frajerzy. Tak samo zespół, jak i ja trener. Nie wyobrażałem sobie, że tutaj przegramy, liczyłem na remis. Mieliśmy przewagę w polu, ale trzeba wykorzystywać sytuacje. Właściwie to nie mieliśmy ich za dużo, a nawet nie wiem, czy chociaż raz uderzyliśmy w światło bramki. Jestem rozgoryczony postawą moich zawodników. Niektórym chyba już lekko sodówa odbiła, zwariowali. Trzeba będzie niektórych stonować i ustawić ich na odpowiednie tory. Zmieniłem bramkarza, bo nie może być tak, że już trzeci mecz dostaje loba, zero reakcji. Jest to zawodnik, o którego zabiegały takie kluby jak Zagłębie Lubin czy Górnik Łęczna. Tamte półrocze miał wspaniałe, pomógł dużo zespołowi. Na dzień dzisiejszy wystarczy kopnąć w bramkę i przegrywamy 1-0. Zawodnik, który strzelił tą bramkę, chyba sam był zdziwiony, że tak uderzył, ale chwała mu za to. Uważam, że dzisiaj zespół, który strzelił bramkę wygrał mecz zasłużenie. Marek Witkowski - trener Bi-es Jezioraka Iława Mieliśmy ciężki tydzień, bo najpierw niespodziewane, ale na pewno zasłużone zwycięstwo z Sokołem w Aleksandrowie Łódzkim. Gospodarze od dwóch lat meczu na swoim terenie nie przegrali. Miejscowi określili nas jako byle jaki beniaminek, a tu nasza wygrana. Cały czas mieliśmy w perspektywie mecz z Sandecją. Goście, może nie za dobrze rozpoczęli sezon, ale ostatnie mecze wygrywali i byli stawiani dzisiaj w roli faworyta. Wiedzieliśmy o tym, ale zniwelowaliśmy te najgroźniejsze atuty Sandecji. Nie ukrywam, że liczyliśmy tutaj na stały fragment, bo wykonawców do tego mamy dobrych i chcieliśmy przeciwnika zaskoczyć. Na pewno mecz walki. Dużo biegania i ambicji. Cieszymy się z tej jednej bramki Tomka Radzińskiego. Akurat rozmawiałem z nim po meczu i powiedział mi, że jednak szukał w polu karnym Tomka Sedlewskiego. Trochę szczęścia no i błąd bramkarza, który źle obliczył tor lotu piłki i dopuścił by wpadła mu za kołnierz. To chyba już specjalność Jezioraka. Dwa tygodnie temu Tomek Zakierski, a ostatniej kolejce Łukasz Harmaciński podobnie strzelali. Chylę głowę dla ambicji chłopców, bo walczyli od początku do końca. Jako czysty beniaminek w każdym meczu musimy swoje wybiegać. Jestem zadowolony również z tego, że wszyscy moi zawodnicy zdrowieją i wracają po mikro urazach. W zespole jest zdrowa rywalizacja i było to widać dziś na boisku. źródło: www.jeziorak-ilawa.pl uzytkownik - Nie Wrz 14, 2008 12:30 Czytajac te wypowiedzi mozna stwierdzic ze dobra sytuacja materialna klubu bardzo by pomogla.....jednak to jest takie nazekanie ci ktorym zalezy chodzic na mecze i ktorzy sa wierni i oddani naszej sandecjii chodza, nam jako przecietnym ludziom pozostaje zachecac kolegow i znajomych i wiecej kibicow tym wieksze zainteresowanie chocby taki miesiecznik TMK jak kibice sie staraja to maja pewny rozglos...:) Pozdro |
