Wersja mobilna | Wersja domyślna
Forum kibiców Sandecji Strona Główna
 
 
 
Użytkownik:
Hasło:
Autologin:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: internacionale
Nie Wrz 05, 2021 12:26
II RP - Dwudziestolecie Międzywojenne
Autor Wiadomość
Kazek G f H


Dołączył: 06 Mar 2008
Wysłany: Czw Kwi 25, 2013 16:54   II RP - Dwudziestolecie Międzywojenne

Brakowało jeszcze w naszym kąciku tematu odnośnie II RP.

Pierwszy wpis i już kibole :)

Do Rzeczy Historia, nr. 3/2013, s. 20-22.

Ogólnie fajny numer poświęcony obyczajowości i życiu codziennemu czasów międzywojennych w Polsce. Ciekawa publicystyka historyczna.






_________________
Brutal Fans Hooligans - Glinik Gorlice ... :)
[Profil] [PM]
 
 
figielHLN


Dołączył: 17 Kwi 2012
Wysłany: Czw Kwi 25, 2013 20:01   

"kibice ruszający na sędziego z szablami" :D
_________________
Ci ludzie, ta wiara i pasja
SANDECJA - jesteśmy dumą naszego miasta
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
lithium1989

Dołączył: 19 Wrz 2012
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Czw Kwi 25, 2013 21:34   

Bardzo ciekawa informacja w związku z konfliktem na linii Bund - Syjoniści. W ogóle to z organizacja żydowską - Bund ciekawie wyglądała współpraca przedwojennego ONR-u. i ONR i Bund łączyły wspólne cele. Obóz Narodowo-Radykalny chciał deportacji Żydów do Izraela (wtedy jeszcze Palestyny), a Bund dokładnie tego samego. :D Zaskoczyła mnie ta informacja. Fajne materiały!
_________________
Nacjonalizm! Nie Liberalizm!
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Kazek G f H


Dołączył: 06 Mar 2008
Wysłany: Sro Maj 08, 2013 11:03   

"Żona sekretarza ambasady brytyjskiej przeszła przez łóżka wszystkich naszych polityków". Intymne życie elit II RP

Plotki, zdrady, samobójstwa, mezalianse i afery szpiegowskie – tym wszystkim żyły w dwudziestoleciu międzywojennym ówczesne polskie brukowce. – Nie możemy mówić o jakimś szczególnym rozpasaniu ówczesnych elit, które były dość podobne do naszej dzisiejszej klasy rządzącej. Skandale w stylu włoskiej afery bunga bunga nie miały raczej miejsca – mówi Sławomir Koper, autor książki "Życie prywatne elit II Rzeczypospolitej".

http://natemat.pl/60299,z...yciu-elit-ii-rp
_________________
Brutal Fans Hooligans - Glinik Gorlice ... :)
[Profil] [PM]
 
 
wborzecki@gmail.com

Dołączył: 29 Kwi 2009
Wysłany: Nie Maj 19, 2013 21:03   

GENERAŁ BOHATER TADEUSZ ROZWADOWSKI http://niepoprawni.pl/blo...-na-zapomnienie
BYŚCIE KUMY PAMIĘTALI
_________________
"SĄ W TYM KRAJU LUDZIE,KTÓRZY NIE POTĘPIAJĄ JUDASZA ZA TO,ŻE ZDRADZIŁ
ALE ZA TO, ŻE TAK MAŁO WZIĄŁ"Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
lithium1989

Dołączył: 19 Wrz 2012
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Sro Maj 22, 2013 21:19   

wborzecki@gmail.com napisał/a:
GENERAŁ BOHATER TADEUSZ ROZWADOWSKI http://niepoprawni.pl/blo...-na-zapomnienie
BYŚCIE KUMY PAMIĘTALI


Pierwszy raz się zgadzam z wborzeckim :)

Warto poczytać jak agent niemiecki niejaki Józef Piłsudski i cała zgraja bandytów z sanacji, potraktowała prawdziwego bohatera cudu nad Wisłą. Zresztą takich przypadków było znacznie więcej gdzie sanacja w podstępny sposób pozbywała się wielkich ludzi związanych z endecją.
_________________
Nacjonalizm! Nie Liberalizm!
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
lithium1989

Dołączył: 19 Wrz 2012
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Pią Maj 24, 2013 10:29   

http://wiernipolsce.wordp...polskiej-armii/

Świetny artykuł, wyjaśniający kilka ciekawych kwestii które dziś celowo są pomijane w książkach od historii.

PS. Zachęcam do zakupu najnowszego numeru "Sieci Historii" gdzie wybitny profesor Jan Żaryn porusza tematy tzw Zamachu Majowego i wyboru prezydenta Narutowicza wypowiadając się zdecydowanie negatywnie w tych kwestiach.
_________________
Nacjonalizm! Nie Liberalizm!
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Kazek G f H


Dołączył: 06 Mar 2008
Wysłany: Pią Maj 24, 2013 16:31   

Uściślając tekst odnośnie Zamachu Majowego napisał Paweł Skibiński, a prof. Jan Żaryn jest redaktorem naczelnym pisma :). Również polecam, podobnie jak w przypadku "Historia Do Rzeczy" bardzo ciekawe artykuły z gatunku publicystyki historycznej. Fajnie że takie pisma wychodzą. Osobiście rzygać mi się chce na widok "Newsweek Historia", "Focus Historia Ekstra ", "Focus Historia" itp itd. Same za przeproszeniem pierdoły tam są, a cena wygórowana.

Co do artykułu zamieszczonego w powyższym linku, wszystko spoko ale objętość bibliografii powaliła mnie na kolana :D.
_________________
Brutal Fans Hooligans - Glinik Gorlice ... :)
[Profil] [PM]
 
 
wborzecki@gmail.com

Dołączył: 29 Kwi 2009
Wysłany: Sro Lip 31, 2013 21:47   

KOMUNISTYCZNA PARTIA POLSKI CIEKAWE WARTO PRZECZYTAĆ http://naszeblogi.pl/4005...zycznych-komuni
_________________
"SĄ W TYM KRAJU LUDZIE,KTÓRZY NIE POTĘPIAJĄ JUDASZA ZA TO,ŻE ZDRADZIŁ
ALE ZA TO, ŻE TAK MAŁO WZIĄŁ"Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Kazek G f H


Dołączył: 06 Mar 2008
Wysłany: Pią Sie 23, 2013 11:37   

Dziś mija 74 rocznica podpisania w Moskwie paktu Ribbentrop-Mołotow. Dzień 23 sierpnia jest ustanowiony jako Europejski Dzień Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu.

Pakt Ribbentrop-Mołotow - IV rozbiór Polski oraz kolejne traktaty i tajne protokoły niemiecko-sowieckie :

http://www.1939.pl/przed-...otov/index.html
_________________
Brutal Fans Hooligans - Glinik Gorlice ... :)
[Profil] [PM]
 
 
Kazek G f H


Dołączył: 06 Mar 2008
Wysłany: Sro Lis 06, 2013 19:47   

Polecam posłuchać: Audycja z udziałem Roberta Gawkowskiego. Nie tylko o samym aspekcie piłkarsko-sportowym. Od 22:50 min rozpoczyna się dyskusja o kibicach w dwudziestoleciu międzywojennym. Poruszana jest kwestia kibiców a kwestie narodowościowe na przykładzie Lwowa (Polacy, Ukraińcy, Żydzi).

http://www.polskieradio.p...zeczypospolitej

A tutaj coś do poczytania w tym samym klimacie.

ZADYMIARZE MIĘDZYWOJNIA



Chuligaństwo na stadionach jest stare jak piłka nożna. Polskie również: z długą listą win już od lat 20.

W reakcjach na kolejne wyczyny awanturników z szalikami klubów i reprezentacji pojawiły się komentarze za wzór stawiające przedwojenne czasy, gdy publiczność była wzorowa, a szczytem chamstwa był okrzyk "Sędzia kalosz". Niestety, taka wiedza z prawdą ma niewiele wspólnego. Przed wojną, jak Polska długa i szeroka, na stadionach dochodziło do zamieszek, padali ranni, a nawet zabici, a policja niejednokrotnie była bezradna.

Wyzwiska były na porządku dziennym. Przyszły reprezentant Polski Jerzy Bułanow wspominał, że w 1921 r., gdy wraz z bratem Borysem przybył z Rosji do Warszawy i grał w stołecznej Koronie, kibice Polonii niemiłosiernie ich wygwizdywali i słali przekleństwa pod ich adresem.

W swym pamiętniku Bułanow pisał: "Gdy tylko który z nas zagrał ostro, ale nie brutalnie, słychać było głosy: – Bolszewiki... Moskale... Precz do Rosji! A gdy który z nas zaatakował bramkarza, rozległy się okrzyki: – Wariat! Nie usposobiło to nas przychylnie do publiczności warszawskiej. Okazało się jednak, że publiczność właściwie do nas nie miała szczególnych pretensji, raczej demonstrowała w ten sposób przeciwko nielubianej Koronie".

Gdy bracia Bułanow przeszli do Polonii, niemal z miejsca stali się pupilami publiczności.

Na te przejawy chamstwa PZPN reagował słabo. Wybaczmy to ówczesnym działaczom piłkarskim, bo byli w zasadzie sportowymi pionierami. Zajętymi organizacją rozgrywek, popularyzacją futbolu, ujednolicaniem strojów i boisk itd.

Awantura o Hakoach

Jak niebezpieczna może być reakcja wielotysięcznego tłumu, przekonano się latem 1924 r., gdy do Warszawy zjechała sławna drużyna żydowska z Wiednia – Hakoach. Podczas meczu z Polonią doszło do zamieszek. W przerwie fani obu drużyn zaczęli się tłuc. Mecz został przerwany i kto wie, co byłoby dalej, gdyby nie pomoc pogody. Spadła gigantyczna ulewa, która rozgoniła zwaśnione strony. Kłopot w tym, że za kilka dni Hakoach miał grać z reprezentacją Warszawy i władze piłkarskie zastanawiały się, czy meczu nie odwołać. Tym bardziej że cała rozróba zlała się z polityką: Hakoachowi kibicowali warszawscy Żydzi, a Polonii stołeczni endecy.

Stadiony płoną

Mecz Hakoachu z kadrą Warszawy odbył się, ale poprzedzony został licznymi apelami o spokój. Podpisywały je kluby: Polonia, żydowskie Makabi, WOZPN i komisarz miasta. W dzień meczu poważnie wzmocniono siły policji, w okolicach stadionu na Dynasach pojawiły się patrole konne, a wszystkich widzów – chyba po raz pierwszy w Polsce – poddano przy wejściu na stadion drobiazgowej kontroli. Środki zaradcze tym razem pomogły i mecz przebiegał w spokojnej atmosferze.

Stadion na Dynasach słynął z toru kolarskiego, ale też z zadym, ilekroć gościła na nim piłkarska drużyna Makabi. Antysemicko nastawieni kibice (zwłaszcza Korony Warszawa) bili się z żydowskimi zwolennikami Makabi. W 1926 r. podczas meczu ok. 20 chuliganów napadło na żydowskich widzów. Bili ich pałkami i obrzucili kamieniami. Byli ranni, w tym pięciu piłkarzy, a drużyna Makabi na znak protestu zeszła z boiska. Rannych było pięciu futbolistów.

Różnice narodowościowe mocno dawały znać o sobie we Lwowie. Spotkaniom ukraińskiej TS Ukraina Lwów z żydowską Hasmoneą czy polskimi: Pogonią i Czarnymi, nierzadko towarzyszyły nacjonalistyczne emocje. Najpewniej to one spowodowały, że w 1930 r. "nieznani sprawcy" podpalili stadion Czarnych Lwów. Wkrótce w ten sam sposób zniszczono stadion Ukrainy, a kilkanaście miesięcy potem spłonął doszczętnie stadion Hasmonei.

Do wojen kibiców dochodziło rzecz jasna nie tylko z powodów narodowościowych. Szło też o politykę. Członkowie Sokoła byli zwolennikami Dmowskiego, a członkowie Strzelca to wielbiciele Piłsudskiego. Warszawska Skra grupowała socjalistów, a AZS (do 1932 r.) głównie młodzież endecką. Kibice byli więc upolitycznieni, a kluby mniejszości narodowych podzielone: Makabi syjonistyczne, a Gwiazda czy Hapoel socjalistyczne, więc spotkania tych drużyn też były meczami podwyższonego ryzyka.

Mimo zwiększonych patroli i sił porządkowych stale dochodziło do bijatyk. Bywały i takie mecze w latach 20., że arbiter główny pod czarnym sędziowskim uniformem miał na wszelki wypadek kaburę z pistoletem! Tak np. było z sędzią Bednarskim z Warszawy albo Waxmanem z Poznania. W Warszawie po meczu z krakowską Wisłą kibice Polonii wybili wszystkie szyby w taksówkach wiozących piłkarzy krakowskich. W Poznaniu opluto i zdemolowano taksówkę, którą jechali futboliści Cracovii.

We Lwowie wielokrotnie rzucano w graczy kasztanami z przyległej tzw. zielonej trybuny, a gdy trafiono sportowca, batiary pękały ze śmiechu. Na Śląsku nieraz przerywano mecze z powodu burd kibiców.

Jeszcze gorzej było w niższych klasach rozgrywkowych. W 1928 r. w Tomaszowie Mazowieckim na boisko tamtejszego Wojskowego Klubu Sportowego mieszczącego się przy koszarach kibice wtargnęli tak licznie, że musiało interweniować wojsko. Do rozproszenia awanturujących się użyło bagnetów. Było wielu rannych.

Rok później w C-klasowych derbach Lwowa między zespołami Metalu i Białych kibice ciężko zranili nożem piłkarza gości. Interweniowała policja i jedną osobę aresztowano. W 1930 r. po warszawskim meczu między Jutrznią a Roburem grupa ok. 30 kibiców napadła na graczy Jutrzni, bijąc ich laskami i "żelaznymi rękawicami", a w podwarszawskiej Falenicy zginął w pomeczowej burdzie kibic uderzony drągiem.

W tym samym roku w Tarnowie po meczu krakowskiej Makabi z Tarnovią porządek zaprowadziła dopiero szarża policji konnej "z dobytymi szablami".

Junacy z Drohobycza

Władze polskiego piłkarstwa starały się walczyć z chuliganami, zaostrzając przepisy porządkowe. Niejednokrotnie karano za organizację spotkania gospodarzy, zamykając niebezpieczne obiekty na jakiś czas. Tak np. było z podwarszawskimi stadionami Przyszłości we Włochach, Gwiazdy w Otwocku czy Sokoła w Piasecznie. Czasami nakładano kary pieniężne, znacznie częściej zawieszano działaczy na kilka miesięcy.

Pod koniec okresu międzywojennego nadal na trybunach rozrabiano. Złą sławą cieszyli się kibice z Drohobycza. Ich Junak grał coraz lepiej, za to kibice byli coraz gorsi.

Gdy w 1934 r. po derbowym meczu między Betarem a Junakiem doszło do bijatyki, władze Junaka próbowały załagodzić sytuację. Przeprosiły za swych niesfornych kibiców, a w następnym meczu tych drużyn były miłe gesty: serdeczne przemówienia zapewniające o przyjaźni, proporczyki i kwiaty. Wszystko na próżno, bo miesiąc później kibice Junaka znów pobili przyjezdnych i wtargnęli na boisko. Musiało interweniować wojsko.

Z kibicami Junaka dobrze zapoznały się i inne miasta południowych kresów, bo kibice drohobyccy jeździli za swą drużyną niezwykle licznie – nawet w sile 2 tysięcy. Przyjazd takiej niesfornej gromady do Stryja, Borysławia czy Stanisławowa stanowił niemały problem dla tych miast.

Pod koniec lat 30. najgorszą opinię mieli kibice innego kresowego miasta: w czerwcu 1938 r. w Tarnopolu po meczu tamtejszych Jehudy i Kresów jeden z piłkarzy pchnął drugiego nożem. Ten incydent rozbudził narodowe emocje, Jehuda była bowiem zespołem żydowskim, a Kresy polskim. Następnego dnia Tarnopol pogrążył się w ekscesach antysemickich. Rozmiary pomeczowych zamieszek spowodowały interpelację Żydowskiego Koła Parlamentarnego. Wszczęto śledztwo, aresztowano ok. 30 osób.

Wnioski nie są optymistyczne. Dzisiejsi kibole nawiązują do tradycji z lat międzywojennych. A tradycja to ponura i niestety prawdziwa.

Robert Gawkowski,
Autor jest historykiem sportu, pracownikiem naukowym Uniwersytetu Warszawskiego
Rzeczpospolita


P.S

Ówcześni Kibole Sandecji również nie byli wyjątkiem w skali całego kraju :)


Przegląd Sportowy, nr 28, 1922 r. , s. 12
_________________
Brutal Fans Hooligans - Glinik Gorlice ... :)
[Profil] [PM]
 
 
Kazek G f H


Dołączył: 06 Mar 2008
Wysłany: Pią Lis 22, 2013 10:12   

Dziś mija 95 rocznica odbicia Lwowa z rąk ukraińskich, i całkowitego wyparcia ich wojsk, które do końca wojny-polsko ukraińskiej nie wdarły się już do miasta.

Więcej: https://www.facebook.com/...&type=1&theater
_________________
Brutal Fans Hooligans - Glinik Gorlice ... :)
[Profil] [PM]
 
 
Kazek G f H


Dołączył: 06 Mar 2008
Wysłany: Nie Lut 16, 2014 14:29   

Ehh ten kibicowski Kraków. 1924 r.

Nie dajcie sobie wmówić że zadymy na stadionach sportowych w Polsce to dziecko lat 70 i 80 XX w. Od dawien dawna dochodziło do prze różnych rozrób na imprezach sportowych na świecie, od starożytności po dziś. W międzywojennej Polsce ten problem miał swoją genezę w społecznej wielokulturowości, uświadomieniu politycznym i wielonarodowościowi państwa polskiego. W zasadzie każdy klub sportowy był zdominowany przez którąś opcję polityczną bądź daną narodowość. Podczas spotkań piłkarskich dochodziło do starć pomiędzy kibicami obydwu drużyn, wyznających zupełnie odmienny pogląd na świat.

Ilustrowany Kuryer Codzienny.

_________________
Brutal Fans Hooligans - Glinik Gorlice ... :)
[Profil] [PM]
 
 
Masahiko

Dołączył: 20 Kwi 2006
Wysłany: Sob Kwi 19, 2014 21:23   

18 listopada 1918r. Jak podaje "Goniec Krakowski" po odbytym meczu Cracovii z Wisłą, przekazano wpływy na szczytne cele :)


_________________
"Mówi się, że każdy, kto daje ludziom złudzenie, że myślą, będzie przez nich kochany, każdy zaś, kto rzeczywiście sprowokuje ich do myślenia, zostanie znienawidzony" - Glenn Tinder
[Profil] [PM]
 
 
Kazek G f H


Dołączył: 06 Mar 2008
Wysłany: Sob Kwi 19, 2014 22:33   

Czyli mimo powszechnej "ksywki" :) tacy skąpi nie są :D.
_________________
Brutal Fans Hooligans - Glinik Gorlice ... :)
[Profil] [PM]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum kibiców Sandecji Strona Główna » Archiwum » Sekcja Turystyczno - Historyczna » II RP - Dwudziestolecie Międzywojenne
[ ZAMKNIĘTY ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Sandecja.org Theme zaprojektowane przez: netSuit.pl
 
Strona wygenerowana w 0.11 sekundy. Zapytań do SQL: 26