Wersja mobilna | Wersja domyślna
Forum kibiców Sandecji Strona Główna
 
 
 
Użytkownik:
Hasło:
Autologin:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: internacionale
Nie Wrz 05, 2021 12:26
Historia Kibiców Sandecji
Autor Wiadomość
DNL

Dołączył: 09 Paź 2004
Wysłany: Wto Sty 13, 2009 00:15   

eSKa napisał/a:
"brekdens" to szacunek na wieki. Kto go zna, wie dobrze, kim jest i ile znaczy dla niego Sandecja.


Ta ; )

Sezon 03/04
Mecze ze Stala Rzeszow i Motorem, po tym 2 zostalem zawiniety na komende, byl juz tam 'Brekdens' i w rozmowie z policjantem masujac swoja reke:

- ale mnie reka boli
* trzeba bylo nie rzucac tymi kamieniami
- nie rzucalem, tylko mi taki jeden chuuu, znaczy sie policjant wykrecil

I wszyscy na tej swietlicy w smiech.

Swoja droga na wlasnej skorze moglem sie przekonac na czym polega taka lapanka, bo mnie akurat zlapali za niewinnosc, co zreszta mozna wywnioskowac chociazby po postach na tym forum. I jeszcze ta gadka policjantow na pytanie, a co bedzie jak mnie nie bedzie na nagraniu (bo tak nim straszyli), na co jeden wskazujac na kolejnych policjantow : to ten pan cie widzial, i ten ; )
[Profil] [PM]
 
 
ERNESTO

Dołączył: 07 Paź 2004
Wysłany: Wto Sty 13, 2009 02:18   

za ten wlasnie mecz (Motor) co najmniej dwie osoby z tego forum zostaly skazane za to, ze po prostu byly na meczu. Jedna z nich byla caly czas na plycie boiska i robila zdjecia (wiec kamieniami rzucac nie miala jak) ...
[Profil] [PM]
 
 
hanys
Oda do Śląskości


Dołączył: 07 Paź 2004
Wysłany: Wto Sty 13, 2009 07:49   

Wyjazd do tychow na dwa maluchy i forda mondeo, ktorego kmierowca przed krakowem sie zorientowal ze dokumenty zostaly w saczu;)

Wtedy odplyw mial Kuba ktory byl blady jak sciana ;) pub sportowy robil zajebiste wrazenie.

Wyjazd na Unie w 2000 roku w 35 osob pociagiem w jajkowa sobote i co przystanek to kazdy zbieral kamienie z torowiska ;) Na dworcu Tovia rzuca jednym koszem i ucieka, potem sa znow gonieni.
Unii na meczu malutko powstrzymani przez dwoch policjantow gdy probowali isc w nasza strone.
Na ten mecz dwoch uzytkownikow forum sie odgrazalo ze na 100% pojada a tu zonk :PP

Wyjazd z Korona na Unie w malucha i forda tym razem escorta (Erni mniej maselka wiecej orzeszkow;) w sumie w 8 osob. Unii zero w mlynie. Po meczu na stacji za Tarnowem chlopaki z Kielc chcialy lac goscia z obslugi za to ze zwrocil im uwage... ze na stacji benzynowej sie nie pali;D

Odnosnie BreakDance'a to bylo z nim kilka zabawnych istori m.in to co opisal dnl, bo razem z brekdim przywieziono mnie w jednej kabarynie, to on dostal od psa na komendzie w morde .

Odnosnie jeszcze wyajzdu na Unie to poniedzialkowy tez byl calkiem calkiem, i nasze smiechy "Pokemony gdzie jestescie"

Mi tez utkwil w pamieci mecz wyjazdowy z Proszowianka, bo to moj pierwszy wyjazd w 99. cala droge leciala piosenka Tito Bandito ;)
W samych Proszowicach goraczkowe pytania A. kto tu ma fc Wisla czy Cracovia ;) drukowanie sedzieo az dostal glazem i powrót na pace busa ;)

Wyjazd do Gorzyc ( w tamtym sezonie bylem wszedzie procz Wieliczki wtedy bylem na Ruch - Polonia) w 11 busem. Marek P. opalający się na murawie. Boisko pomiedzy polami ziemniakow a ścianą 1 metr od lini bocznej. Zegar wyjący przy 35 minucie.
Miejscowi proponują nam walkę ale w sumie do dziś nie wiem czemu się nie odezwali. Krecila się tez gdzies stalowa, ale oni rowniez nie pojawili sie na trasie.

Teraz to chyba wszystko
Jak cos sobie przypomne to dopisze
_________________
Nas nie obchodzi co o nas myślicie
My się bawimy i was pierdolimy

Śląskości Ty nad poziomy wyfurgnij

Hanys - uokryślyńy czowjeka, kery uod pokolyńůw mjyszko we Ślůnsku a mo śe za Ślůnzoka. Czynsto Hanys to je tyż Ślůnzok, kery mjyszko poza grańicůma Ślůnska. Pojyńće Hanys uobmyślili Poloki a wźyno śe uod mjymjeckigo mjůna Hans, co mjało uoznaczać, iże Ślůnzoki sům Mjymcůma. Mjało być uůne uobraźliwe, nale przijino śe skiż podkryślyńo uodrymbnośće Hanysůw.
[Profil] [PM] [E-mail] [WWW]
   
 
DNL

Dołączył: 09 Paź 2004
Wysłany: Wto Sty 13, 2009 09:38   

ERNESTO napisał/a:
za ten wlasnie mecz (Motor) co najmniej dwie osoby z tego forum zostaly skazane za to, ze po prostu byly na meczu.


Mnie zgarneli spod szpitala, podjechaly 2 kabaryny, i pytanie: mlody, byles kur$@ na meczu?
- Bylem.

Wylecialo 2, zapakowali mnie do srodka i jazda po nastepnych ;)

A akurat czekalem na znajomych ktorzy byli kawalek dalej, na moje szczescie widzieli wszystko.
Dla mnie skonczylo sie to tak, ze po 30 min odkad bylem juz w domu, rodzice dopiero otrzymali telefon, ze syn jest do odebrania na komendzie ;)
Wyobrazam sobie mine typa ktory dzwonil jak uslyszal, ze syn jest w domu.
[Profil] [PM]
 
 
kolafy

Dołączył: 06 Paź 2004
Wysłany: Wto Sty 13, 2009 12:23   

Bregdi w pewnym poważnym miejscu zapytany o swoją datę urodzenia powiedział że nie pamięta za co władza się bardzo wkurwiła, a my na tylnych ławkach padaliśmy z śmiechu...

[ Dodano: 2009-01-13, 12:39 ]
O coś mi się przypomniało, a czym pan Admin pamięta swój pierwszy wyjazd tzn powrotu napewno nie pamięta może opowie coś o tym wydarzeniu hehehe :D
[Profil] [PM]
 
 
zgred
[Usunięty]

Wysłany: Sro Sty 14, 2009 12:12   

jeśli czyta to ktoś , kto walczył i kibicował przed wejściem za pierwszym razem do 2-ligi to napisz . STARY I MŁODY PTICA.
 
 
internacionale


Dołączył: 05 Paź 2004
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 12:55   

Cytat:
O coś mi się przypomniało, a czym pan Admin pamięta swój pierwszy wyjazd tzn powrotu napewno nie pamięta może opowie coś o tym wydarzeniu hehehe :D



Ano pamiętam, pamiętam...

Co prawda mój pierwszy wyjazd a w zasadzie wyjście na mecz ze Świniarskiem miał miejsce w latach 90.- tych. Z tego popołudnia i tak najbardziej w pamięci utkwiło mi przejście przez "rurę" na Dunajcu ;)

Odnośnie wyjazdu o którym powyżej wspomina kolega Kolafy:
Jesień rok 2004. Mecz Cracovia - Polonia Warszawa. W to sobotnie popołudnie miałem przyjemność poznać Kolafego oraz Ważkę. Z Nowego Sącza wyruszamy moją Ibizą z 92 roku ;) Nie będę się rozpisywał o tym ile wypiłem, w każdym razie byłem na tyle pijany że na stadionie udało mi się uciec ochroniarzom i wspiąć na wieżę Canal+ z której zrobiłem kilka fotek podczas meczu (wrzucę je tutaj wieczorem jak wrócę do domu). Podczas powrotu gdzieś po drodze zgubiliśmy tłumik który prowizorycznie przywiązujemy drutem na jakiejś stacji. Podczas tego właśnie powrotu miałem okazję zobaczyć chyba największe na świecie "bongo" ;) zrobione z....... mojego auta !

Wogóle lata 2004-2005 to okres moich najlepszych wspomnień z wyjazdów. Bardzo miło wspominam wyjazd do Małogoszczy gdzie pogoniliśmy kilku miejscowych, potem był wyjazd na mecz Korona-Legia w 13 osób który zorganizowałem i oczywiście pamiętny wyjazd na Stal Mielec - Karpaty Krosno (focus Bianco i biały maluch Kolafego ;) Po powrocie z tego wyjazdu ok godź: 23:00, organizujemy w Sączu kierowcę, odpalamy moją Ibizę i jedziemy w Kraków odwieźć chłopaka z Cracovi, który był z nami. Oczywiście nie wracamy grzecznie do domów tylko odwiedzamy Algę gdzie pijemy do nieprzytomności. Z tej nocy pamiętam jak jeden Cracoviak woził mnie po Krakowie w poszukiwaniu hamburgera ;) Kolejnego dnia obudziłem się rano na parkingu w samochodzie pod moim blokiem bez kluczy do domu....

W między czasie były jeszcze jakieś wyjazdy ale nie jestem sobie teraz dokładnie przypomnieć wszystkich. Z obecnego sezonu napewno zapamiętam powrót z Aleksandrowa Łódzkiego kiedy to w Łodzi na autostradzie zostaliśmy obici przez Widzew a także nocny, mocno % wyjazd do Łowicza... Jak sobie jeszcze coś przypomnę to napiszę....


Cracovia - Polonia 2004 rok


Stal Mielec - Karpaty (Wielkanoc 2005rok)


Wspomniane wyżej pijaństwo w Aldze ;)


Kwiecień 2006 Korona-Legia




ps. Ehhh ku***, piękne czasy !!
Ostatnio zmieniony przez internacionale Sro Sty 14, 2009 22:12, w całości zmieniany 6 razy  
[Profil] [PM] [E-mail] [WWW]
 
 
zgred
[Usunięty]

Wysłany: Sro Sty 14, 2009 14:38   

A kto wie gdzie było pierwsze boisko sandecji ?
 
 
kolafy

Dołączył: 06 Paź 2004
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 14:47   

''Stara Sandecja?''
[Profil] [PM]
 
 
hanys
Oda do Śląskości


Dołączył: 07 Paź 2004
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 14:51   

Fajny też był wyjad na pierwszy turniej CC w ktorym bralismy udzial w 2004 r. ja podroż odbywalem z kibicami.... Stali Rzeszow ;) o czym dowiedzialem sie juz na miejscu.
Słynne spiewy Erniego chyba o policji przy policji ;) skonczyly sie mandatem i tym ze T. musial wyjebac browara do kosza, chyba dopil ile mogl.

Towarzystwo w ostatnim meczu mocno najebane bramkarz wyrzucający pilkę na trybuny, puchar mam gdzies w domu.
Za najlepszy doping dostalismy nagrode.... ktora przechwycilo i wypilo nam Jaslo....

Pozdro
_________________
Nas nie obchodzi co o nas myślicie
My się bawimy i was pierdolimy

Śląskości Ty nad poziomy wyfurgnij

Hanys - uokryślyńy czowjeka, kery uod pokolyńůw mjyszko we Ślůnsku a mo śe za Ślůnzoka. Czynsto Hanys to je tyż Ślůnzok, kery mjyszko poza grańicůma Ślůnska. Pojyńće Hanys uobmyślili Poloki a wźyno śe uod mjymjeckigo mjůna Hans, co mjało uoznaczać, iże Ślůnzoki sům Mjymcůma. Mjało być uůne uobraźliwe, nale przijino śe skiż podkryślyńo uodrymbnośće Hanysůw.
[Profil] [PM] [E-mail] [WWW]
   
 
Bianconeri

Dołączył: 06 Paź 2004
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 16:01   

Pierwsze boisko za torami, potem "Stara Sandecja" (tam też później było lodowisko bo i drużynę od patyków i gumowego krążka mieliśmy)
_________________
GDZIE KUCHAREK SZEŚĆ TAM WIÓRY LECĄ
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
aidos


Dołączył: 06 Mar 2006
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 16:04   

A tą koszulkę pamiętacie?



Może jest z nią związana jakaś ciekawa historia, jak powstała itp.

Pamiętam z jakim trudem ją zdobyłem, ale ile razy na nią nie spojrzę to zawsze ogarnia mnie ogromna radość :D.

Pozdrawiam
[Profil] [PM]
 
 
KubaNS

Dołączył: 18 Paź 2004
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 16:18   

Koszulka z czasow 4 ligi o ile dobrze pamietam. Sporo osob w niej wtedy smigalo. Kozak.. Byly chyba dwa wzory z "kreskowkami" w tamtych czasach, ale drugi mi jakos wylecial z glowy..

Apropo hokeja, to zawsze jak przegladam ksiazke na 75 lecie czy 90 lecie, to szkoda mi zajebiscie ze ta sekcja sie rozpadla.
_________________
A gdybym miał urodzić się znów.. To tylko w Sączu i tylko tu...
[Profil] [PM]
 
 
Bianconeri

Dołączył: 06 Paź 2004
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 16:22   

Druga koszulka była z przodu z trzema rycerzykami/wojownikami/wikingami.
Obie się rozpadały po 2 praniach przeważnie :D
_________________
GDZIE KUCHAREK SZEŚĆ TAM WIÓRY LECĄ
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
zgred
[Usunięty]

Wysłany: Sro Sty 14, 2009 17:18   

pierwszy stadion był zlokalizowany przy obecnej ul.wyspianskieg ( za murem zntk ),następny o czym nie wiele osób wie był zlokalizowany w ok.ul.sienkiewicza , a dopiero stara sandecja , czego nie pamiętam.i w roku 1970 został otwarty obecny obiekt.
A kto wie kto był pierwszym prezesem klubu ? MAM ZDJĘCIE.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum kibiców Sandecji Strona Główna » Archiwum » Sekcja Turystyczno - Historyczna » Historia Kibiców Sandecji
[ ZAMKNIĘTY ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Sandecja.org Theme zaprojektowane przez: netSuit.pl
 
Strona wygenerowana w 0.13 sekundy. Zapytań do SQL: 25