[grubas_KKS]

...zawsze byłeś --jesteś i będziesz Polakiem...zawsze będziesz Naszym rodakiem...kochamy Cię na zawsze Ojcze Święty...

[Troublemaker]

Zmarł WIELKI POLAK który cały czas otaczał opieką naszą ojczyznę w trudnych dla niej chwilach, otaczał wielką miłością wszystkich dookoła potrafiąc jednocześnie zachować olbrzymie poczucie humoru, co sprawiało, że młodzież ( i nie tylko ) do Niego lgnęła...Jego śmierć jest olbrzymią stratą nie tylko dla naszego narodu ale dla całego świata....Ubolewam bardzo nad tym, iż Pan Bóg nam Go zabrał...

"Wieczny odpoczynek..."

Zmarł WIELKI POLAK który cały czas otaczał opieką naszą ojczyznę w trudnych dla niej chwilach, otaczał wielką miłością wszystkich dookoła potrafiąc jednocześnie zachować olbrzymie poczucie humoru, co sprawiało, że młodzież ( i nie tylko ) do Niego lgnęła...Jego śmierć jest olbrzymią stratą nie tylko dla naszego narodu ale dla całego świata....Ubolewam bardzo nad tym, iż Pan Bóg nam Go zabrał...

"Wieczny odpoczynek..."

[blanca estrella]

Jestem dumna i szczęśliwa, że mogłam żyć w latach Jego pontyfikatu. Dziękuję mu za zjednoczenie Europy, za to że kochał nas i nauczył okazywac miłość. Za to, że połączył różne kultury, religie, kraje w modlitwie. Za to, że mogłam przeżywać Jego obecność na starosądeckich błoniach w 1999 roku. Za to że jest Polakiem i że tak bardzo kochał cały świat.

Żal i pustka są ogromne, ale ja mam w sercu obraz Ojca Świętego rozmawiającego z młodzieżą z okna kurii krakowskiej, żartującego, wspominającego z uśmiechem wadowickie kremówki i opowiadającego o swoich górskich wędrówkach po Ziemi Sądeckiej. Wspomnienie Jego spokojnej, uśmiechniętej twarzy zawsze będzie budziło we mnie ogromny optymizm.


Zamiast słów, miejsce w głębi serca... [*]

Jestem dumna i szczęśliwa, że mogłam żyć w latach Jego pontyfikatu. Dziękuję mu za zjednoczenie Europy, za to że kochał nas i nauczył okazywac miłość. Za to, że połączył różne kultury, religie, kraje w modlitwie. Za to, że mogłam przeżywać Jego obecność na starosądeckich błoniach w 1999 roku. Za to że jest Polakiem i że tak bardzo kochał cały świat.

Żal i pustka są ogromne, ale ja mam w sercu obraz Ojca Świętego rozmawiającego z młodzieżą z okna kurii krakowskiej, żartującego, wspominającego z uśmiechem wadowickie kremówki i opowiadającego o swoich górskich wędrówkach po Ziemi Sądeckiej. Wspomnienie Jego spokojnej, uśmiechniętej twarzy zawsze będzie budziło we mnie ogromny optymizm.


Zamiast słów, miejsce w głębi serca... [*]