[wborzecki@gmail.com]

To ci opaleni przez 12 m-c w roku
spotykamy tam gdzie zwykle 1,5 godz przed meczykiem :-)
w Zacnej kompaniji.
TRZA USTALIĆ KOLEKTYWNIE TAKTYKĘ NA MECZ :-D

[klaun1910]

Lecimy wszyscy! Jak juz informowaliśmy młyn to teraz nie moze znów spadać frekwencja. W sobote wszyscy na mecz!

[Amadik24]

mecz tuz tuz ..!
wszyscy do mlyna!:D

[wborzecki@gmail.com]

WSTAWAĆ !! :-))
I NA K-47 ale dopiero jutro :-p

[Grzechotnik]

Trzeba dzisiaj ''godnie" przywitać Arkadiusza Czarneckiego , czyli tak jak sobie na to zasłużył. Taka sama menda jak Grzeszczyk!

[Bianconeri]

A co z nim było nie teges, bo szczerze mówiąc nie pamiętam ?

EDYTA:
Już mi się przypomniało, love story nad morzem i te sprawy :)

[Grzechotnik]

Z tego co pamietam to było tak.

Czarnecki wymyslił sobie ze nie chce juz grac w Sandecji majac wazny kontrakt. Nawymyslał wzruszajacych historyjek o dziewczynie ze Swinoujscia i ze tam bedzie kopał w piłke.
W między czasie na jednym z portali sportowych pojawiła sie informacja ze Czarnecki dogadany jest ze Stomilem. Ten zarzekał sie że to nie prawda ze z nikim nie gadał itp i ze chce sie przeprowadzic do Swinoujscia. Nasz zarzad oczywiscie nie chcial sie zgodzic na odejscie Czarneckiego a jak miał odejsc to Stomil musiał zaplacic. W koncu miękką fają zrobiony Czarnecki na treningach strzelał focha i nie chciał trenowac , zauważył to trener bo ta pała psuła atmosfere w druzynie. Ostatecznie rozwiązano z tą gnidą umowę za porozumieniem stron. I zamiast do dziewczynki do Świnoujścia kilka chwil po rozwiazaniu umowy z Sandecją podpisał umowe ze Stomilem. Straciła Sandecja na tym i sportowo i finansowo. A sam Czarnecki zachowal sie jak najwieksza ku***.

[jacek55]

Gra SANDECJI tragedia, to co wyprawia Szufryn to zgroza .Gra Sandecji wygląda tak kopnij biegnij ,a spiewanie po meczu tekstu ,,SAANDECJO NIC SIĘ NIE STAŁO i DZIĘKI ZA WALKĘ,, to jest karygodne BO SATAŁO SIĘ PANOWIE A WALKA BYŁA ALE W BOHEMIE.

[lukas33]

No dziś walki im odmówić im nie można tyle że z tej walki nic nie wynika. Natomiast piłkarsko to kolejny fatalny mecz Sandecji. Mnożą się stare błędy czyli pchanie się środkiem tysiące podań wszerz (w tym co drugie niedokładne) i właściwie nie stwarzamy sobie czystych sytuacji bramkowych ( dziś były może dwie). Zgadzam się z przedmówcą, że na grę Szufryna ciężko patrzeć. Oprócz charyzmy, siły i tego ze to nasz krajan to ten chłop piłkarsko jest po prostu drewniany. Mnóstwo kiksów, błędów, fauli, kompletny brak umiejętności przy wyprowadzaniu piłki, archaiczny styl grania na zasadzie każda piła lampa do przodu. Tak dziś środkowy obrońca grać po prostu nie może.
W ataku jak zwykle mizeria. Taka formacja u nas po prostu nie istnieje.
Kotwiczymy na dłużej w strefie spadkowej i tak sobie myślę, ze bez kilku znaczących wzmocnień w ofensywie ( 2 napastników, skrzydłowy, pomocnik strzelający bramki) to raczej tej I ligi nie da się w Sączu na wiosnę obronić.

[www.megachem.pl]

Dla mnie największą tragedią wczorajszego meczu był Bartków i Fafik- jeden bardziej drewniany od drugiego. A my jak zwykle, nic się nie stało, w Bochemie będzie się działo! Będzie zabawa i tylko nocy będzie mało!

Jakaś masakra. A stracenie bramki w 24 sekundzie meczu to istne frajerstwo.

[Bianconeri]

Akurat nie w Bohemie tylko w Studio ale zostali bardzo szybko przez nas stamtąd wyproszeni ...

Mimo wszystko walki i zaangażowania odmówić nie można, niestety oprócz tego niewiele z piłkarskich argumentów za nami przemawia.
Dłuuuga zima się szykuje ...

[ptica]

No i co z tego, jak i tak wrócili do bohemy !?

[enox]

[Sączersi]

Nie było mnie, co powiecie o nowym nabytku? Niewidoczny?

[radziufan]

widać że ma potencjał, dobry technicznie ale "szału nie było"
Jak przepracuje zime i dojdzie mu paru chłopaków do pomocy to może cos z niego będzie ale jak narazie to zbawiciel z niego marny