 
Przesunięty przez: internacionale
Nie Wrz 05, 2021 19:42 |
Aktualna sytuacja w klubie - temat zbiorczy. |
| Autor |
Wiadomość |
Bianconeri
Dołączył: 06 Paź 2004
|
|
 |
|
 |
www.megachem.pl
Dołączył: 12 Lis 2008
|
 Wysłany: Sro Paź 22, 2014 21:13
|
|
|
| Głowa do góry! Będą nas miliony. |
_________________
Patologia sektor C. |
|
 |
|
|
mirek678
mirek678
Dołączył: 13 Cze 2009
|
| Wysłany: Czw Paź 23, 2014 00:03
|
|
|
| My meczów 7 widzów 7000 :/ niedawno po 2 kolejkach mieliśmy tyle :/ co się stało :/ nie mówię już żeby było 3 500 na każdym meczu ale poniżej 2000 to nie schodziliśmy :( a teraz dramat dosłownie a liczba 700 na ostatnim meczu to kpina |
|
|
|
|
|
bzyku
Dołączył: 01 Wrz 2011
|
| Wysłany: Czw Paź 23, 2014 12:30
|
|
|
| kibicem jest się na dobre i na złe a niestety u nas większość była tylko na dobre. Potrzebna jest praca od podstaw i wychowanie nowego pokolenia prawdziwych kibiców a nie tych sukcesu... |
|
|
|
|
|
arkoniusz
Dołączył: 01 Lut 2009
|
| Wysłany: Czw Paź 23, 2014 16:03
|
|
|
| Nie dawno 7000 było na jednym meczu :P .. Wrócą dobre czasy.. Widzę, że chce się ogarnąć ten burdel i zarząd też chce coś robić.. Koniec pier****nia, wracamy z cienia !!! |
|
|
|
|
|
Bianconeri
Dołączył: 06 Paź 2004
|
|
|
|
|
|
nitroactive
Dołączył: 28 Paź 2011
|
| Wysłany: Czw Paź 23, 2014 19:59
|
|
|
| bzyku napisał/a: | | kibicem jest się na dobre i na złe a niestety u nas większość była tylko na dobre. Potrzebna jest praca od podstaw i wychowanie nowego pokolenia prawdziwych kibiców a nie tych sukcesu... |
A nie przyszło ci do głowy, że niektórzy muszą zapier... od rana do wieczora, na życie? Nie przyszło Ci do głowy że sporo ludzi wyjechało jak nie za granicę, to do "wielkich" polskich miast? A ta reszta co została, to patrz zdanie nr 1?
Nie przyszło ci do głowy że cena blletu, to często wartość 2 godzin ciężkiej pracy??? A bilety dla całej rodziny to nie jednokrotnie cała dniówka????
Nie przyszło ci do głowy że sobotnie wieczory to często jedyne okazje dla ojca, żeby być ojcem?
Kto jest kibicem sukcesu to jest, ale trochę trzeźwego spojrzenia.
Do tego dochodzi jeszcze fatalna postawa kopaczy, i wszystko. |
|
|
|
|
|
Bianconeri
Dołączył: 06 Paź 2004
|
| Wysłany: Czw Paź 23, 2014 20:42
|
|
|
No dość dobrze to ująłeś.
Ale ciężką praca idziemy ku lepszemu by ludzie wracali na trybuny :) |
_________________
GDZIE KUCHAREK SZEŚĆ TAM WIÓRY LECĄ |
|
|
|
|
|
Kmicic
Dołączył: 25 Paź 2010
|
| Wysłany: Czw Paź 23, 2014 21:16
|
|
|
| Bzyku masz rację no bo gdzie są te tłumy z meczów z Górnikiem, ŁKS czy pucharowego z 7egią. Były wyniki i przede wszystkim dobra gra to i ludzie chodzili, nie ma wyników zostali nieliczni. Nitroactive też ma 100% racji bo niestety tak to wygląda. Też bym chciał żeby wiara wróciła na trybuny bo nie ma nic lepszego od meczu z pełnymi trybunami i zajebistym dopingiem (szczególnie jak się w nim uczestniczy) ale to moim zdaniem przyjdzie razem z dobrymi wynikami naszych kopaczy. |
|
|
|
|
|
rudeboyz
Dołączył: 19 Kwi 2009
|
| Wysłany: Pią Paź 24, 2014 15:26
|
|
|
| nitroactive napisał/a: | | bzyku napisał/a: | | kibicem jest się na dobre i na złe a niestety u nas większość była tylko na dobre. Potrzebna jest praca od podstaw i wychowanie nowego pokolenia prawdziwych kibiców a nie tych sukcesu... |
A nie przyszło ci do głowy, że niektórzy muszą zapier... od rana do wieczora, na życie? Nie przyszło Ci do głowy że sporo ludzi wyjechało jak nie za granicę, to do "wielkich" polskich miast? A ta reszta co została, to patrz zdanie nr 1?
Nie przyszło ci do głowy że cena blletu, to często wartość 2 godzin ciężkiej pracy??? A bilety dla całej rodziny to nie jednokrotnie cała dniówka????
Nie przyszło ci do głowy że sobotnie wieczory to często jedyne okazje dla ojca, żeby być ojcem?
Kto jest kibicem sukcesu to jest, ale trochę trzeźwego spojrzenia.
Do tego dochodzi jeszcze fatalna postawa kopaczy, i wszystko. |
Wzruszyłem się do łez,zwłaszcza tym ojcem który przestał by być ojcem,gdyby się z dziatwą nie pobawił w sobotni wieczór...
Tak,to znakomite wytłumaczenie na kilkuset procentowy spadek frekwencji... |
_________________
Mam fatalne maniery
Koszmarne mam zwyczaje
Lecz kiedy grają tego kraju hymn
To ciągle jeszcze wstaje
 |
|
|
|
|
|
Masahiko
Dołączył: 20 Kwi 2006
|
| Wysłany: Pią Paź 24, 2014 15:43
|
|
|
| Wyniki i postawa sportowo to jedno. Być może najważniejsze. Ale mam wrażenie że ludzie w Polsce stają się coraz bardziej wybredni (w dobrym tego słowa znaczeniu). Wiele osób chciałoby przyjść na mecz i obejrzeć go w dobrym warunkach. Wiem że na Sandecji cudów nie można się spodziewać, bo cała architektura jest lekko podstarzała. Jednakże kilka rozwiązań mogłoby zdecydowanie poprawić jakość usługi jaką oferuje klub. Po pierwsze - wejście dla ludzi z kupionymi biletami wcześniej. Pisałem o tym kilka razy, zresztą nie będąc jedynym. Powtarzam to samo pytanie: jak to możliwe, żeby starsi Panowie musieli przeciskać się przez barierki, bo mając kupiony wcześniej bilet nie mogą wejść w normalny sposób na mecz. Zwiększyła się na szczęście ilość otwartych kas przed meczem. Dawniej bywało że można było skorzystać tylko z dwóch. Kolejną sprawą są obrzydliwe i śmierdzące kible, których nawet nie można domknąć, żeby nie cuchnęły na cały sektor. Zapewne jeszcze kilka takich szczegółów, które przecież tworzą obraz wizyty na stadionie, by się znalazły. O przypomniało mi się o biletach, które są po prostu brzydkie. A przecież kilka lat temu dostawaliśmy całkiem fajnie wyglądające bileciki. Być może nie ma to wpływu na ilość kibiców, ale już na całokształt estetyczny klubu jak najbardziej. Druga sprawa to koszmarny wręcz marketing. Nowy Sącz powinien być wypełniony Sandecją. Zarówno plakatami zapraszającymi na pojedyncze mecze, jak i ogólną reklamą klubu. Przyznam się że od dawna nie widziałem na mieście plakatu na mecz. Ostatni raz na Jagiellońskiej i zdziwiło mnie to bardzo. Czytałem że klub chce to poprawić z pomoca kibiców - mam nadzieję że tak będzie. Nie ma się co oszukiwać, że każdy śledzi z uwagą rozgrywki 1 ligowe i mecze Sandecji. Ale być może widząc plakat zdecyduje się odpowiednio zaplanować sobotni wieczór. Powstało teraz sporo tych reklamowych telebimów. Można by wykupić kilkusekundowy spot reklamujący mecz. W Krakowie Wisła wykupiła coś podobnego nad teatrem Bagatela w samym centrum miasta. Przecież to nie jest trudne. |
_________________
"Mówi się, że każdy, kto daje ludziom złudzenie, że myślą, będzie przez nich kochany, każdy zaś, kto rzeczywiście sprowokuje ich do myślenia, zostanie znienawidzony" - Glenn Tinder |
|
|
|
|
|
nitroactive
Dołączył: 28 Paź 2011
|
| Wysłany: Pią Paź 24, 2014 21:57
|
|
|
| rudeboyz napisał/a: | | nitroactive napisał/a: | | bzyku napisał/a: | | kibicem jest się na dobre i na złe a niestety u nas większość była tylko na dobre. Potrzebna jest praca od podstaw i wychowanie nowego pokolenia prawdziwych kibiców a nie tych sukcesu... |
A nie przyszło ci do głowy, że niektórzy muszą zapier... od rana do wieczora, na życie? Nie przyszło Ci do głowy że sporo ludzi wyjechało jak nie za granicę, to do "wielkich" polskich miast? A ta reszta co została, to patrz zdanie nr 1?
Nie przyszło ci do głowy że cena blletu, to często wartość 2 godzin ciężkiej pracy??? A bilety dla całej rodziny to nie jednokrotnie cała dniówka????
Nie przyszło ci do głowy że sobotnie wieczory to często jedyne okazje dla ojca, żeby być ojcem?
Kto jest kibicem sukcesu to jest, ale trochę trzeźwego spojrzenia.
Do tego dochodzi jeszcze fatalna postawa kopaczy, i wszystko. |
Wzruszyłem się do łez,zwłaszcza tym ojcem który przestał by być ojcem,gdyby się z dziatwą nie pobawił w sobotni wieczór...
Tak,to znakomite wytłumaczenie na kilkuset procentowy spadek frekwencji... |
No widzisz, miało Cię to nakłonić do myślenia, zamiast tego wzruszyło... A że argumentów nie masz żadnych, to trzeba było już nie pisać nic ;) |
|
|
|
|
|
rudeboyz
Dołączył: 19 Kwi 2009
|
| Wysłany: Pią Paź 24, 2014 22:33
|
|
|
nitroactive,
Kolego;
Piątkowo-sobotni ,sobotnio-niedzielny wieczór,knajpy pełne ludzi,taryfy śmigają od jednej domówki do kolejnej,od nocnego z alkoholem na kolejnej domówki...i tak jest w każdy tydzień,miesiąc w miesiąc,rok w rok..
Nie przeszkadza brak kasy,praca,dzieci i ch** wie co jeszcze...wiesz dlaczego?bo pierwsza liga się obyła ludzie się przeżarli już,małolaty się polansowały,słit focie w szaliczkach wrzucone na fejsika..starsi zobaczyli Górnik,Widzew,Arke,Łks itd..bo to było wówczas wydarzenie, a teraz ? Raz,drugi zobaczyli i się im znudziło..mają w dupie.
Takie problemy jak napisałeś są w każdym miescie,w każdym klubie..tylko że jakoś frekwencja nie leci o kilkaset procent.
Więc błagam,nie pieprzcie mi bzdur że praca,że bilet to dwie godziny tejże pracy,że dzieciaki zaplakane tęsknią za tatusiem którego nie widzą bo ten pracuje od 5-23ej.i jedynym dniem który może z nimi spędzić to jest sobotnie popołudnie(bo w niedziele też idzie do pracy)...
Owszem sporo osób ma rzeczywiście takie problemy,sporo wyjechało za chlebem,ale na ich miejsce powinni być nowi,i na pewno nie aż tyle tych osób wyjechało...
P.s. Mam rodzine,11 letnią córke,pracuje 6 dni w tygidniu,bilet to około 1,5 godziny mojej pracy,i jakoś daje rade iść na ten stadion,gorzej z wyjazdami u mnie..
Większość moich kolegów ze stadionu,jest w podobnej sytuacji i też dają rade..wielu też widywałem regularnie na stadionie,i teraz ich już nie widuje mają w to w dupie.. |
_________________
Mam fatalne maniery
Koszmarne mam zwyczaje
Lecz kiedy grają tego kraju hymn
To ciągle jeszcze wstaje
|
|
|
|
|
|
Kmicic
Dołączył: 25 Paź 2010
|
| Wysłany: Sob Paź 25, 2014 12:33
|
|
|
| Cytat: | | Owszem sporo osób ma rzeczywiście takie problemy,sporo wyjechało za chlebem,ale na ich miejsce powinni być nowi |
No właśnie, powinni być a ich nie ma. Do tego zmierzam. Tak to już u nas w Sączu jest że frekwencja idzie za wynikami. Im wyżej Sandecja będzie w tabeli tym łatwiej będzie ściągnąć na stadion więcej ludzi. I jeszcze ta pozycja w tabeli nie może polegać na farcie tylko na dobrej, ładnej dla oka grze. Bez tego będzie bardzo trudno, mimo starań osób które chcą to zmienić. |
|
|
|
|
|
nitroactive
Dołączył: 28 Paź 2011
|
| Wysłany: Sob Paź 25, 2014 12:56
|
|
|
| rudeboyz napisał/a: | nitroactive,
Więc błagam,nie pieprzcie mi bzdur że praca,że bilet to dwie godziny tejże pracy,że dzieciaki zaplakane tęsknią za tatusiem którego nie widzą bo ten pracuje od 5-23ej.i jedynym dniem który może z nimi spędzić to jest sobotnie popołudnie(bo w niedziele też idzie do pracy)... |
U mnie w firmie jest dokładnie tak jak to opisałeś. Zdziwiony??? I teraz jak myslisz, o czym myśli te 25 osób w niej pracujące, kiedy w końcu dopadną wolną sobotę?
Pół biedy, jak ktoś sobie pracuje w Fakro, czy innym Newagu. Już dawno temu pisałem, że klub powinien współpracować z dużymi zakładami, dawać jakiś grupowe zniżki dla pracowników czy coś... Może to by pomogło na frekwencję, bo paru kumpli sie skrzyknie na mecz i pojadą razem.
Tak czy inaczej, problem jest dużo bardziej złożony niż Tobie się wydaje. Łatwo to sobie tłumaczysz, tylko właśnie o to chodzi, że mieliśmy coś nowego na mieście, i przez parę sezonów się to w sumie siłą rozpędu jakoś toczyło, teraz trzeba działań promocyjnych, a nie wychodzić z założenia że kopacze zaczną grać, i jakoś to znowu będzie. Byle jak, ale będzie. Typowo polskie podejście.
Mam nadzieję że w klubie już to zrozumieli. |
|
|
|
|
|
|
|
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Sandecja.org Theme zaprojektowane przez: netSuit.pl |
