Trebor13
Trebor13
Dołączył: 16 Maj 2008
|
Wysłany: Nie Paź 03, 2010 09:35 Wolania Wola Rzędzińska - Sandecja II Nowy Sącz
|
|
|
Wolania Wola Rzędzińska - Sandecja II Nowy Sącz 2:2 (1:1)
Bramki: 27' Gleń, 77'Jasiak - 18' Husek, 79' Jawczak
Żółte kartki: Malec - Janur, Czarnecki, Małek, Jawczak
Sędziował: Jakub Ślusarski z Krakowa
Skład Wolanii: Libera - Ligara, Bartkowski, Gleń, Trędota - Czarnik, Tadel (76' Malec), Brożek, Konieczny - Jasiak, Gasior
Skład Sandecjii: Zwoliński - Czapeczka, Midzierski, Czarnecki - Hlousek, Małek, Janur (70' Zygmunt), Serafin, Jawczak - Szczepański, Fałowski
"W meczu z wiceliderem nasi zawodnicy pokazali, że łatwo punktów nie oddadzą. Od pierwszych minut atakowali bramkę Sandecji. Pierwszą bramkę zdobyli jednak goście, swój udział w niej miały ptaki które przelatywały nad boiskiem i skutecznie przyciągnęły uwagę, chwila dekoncentracji naszych zawodników i Martin Hlousek zdobywa pierwszą bramkę. Już dwie minuty później mieliśmy świetną okazję na wyrównanie: Konieczny minął kilku zawodników Sandecji, jego strzał wybija przed siebie bramkarz, próba dobitki kończy się ponownie w rękach bramkarza. Co się odwlecze to nieuciecze.. 27' Konieczny dośrodkowuje z rzutu wolnego, piłka wpada pod nogi Glenia a ten z najbliższej odległości pakuje piłkę do siatki. Przed końcem pierwszej połowy mieliśmy jeszcze kilka okazji brakowało jednak ostatniego podania lub celnego strzału. Bramkę do szatni mieli szansę strzelić nam przyjezdni, z wolnego uderzał jeden z zawodników gości, dobrze zachował się jednak Libera.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków gospodarzy. Brożek dostaje piłkę tuż przed polem karnym, jego strzał broni bramkarz, piłkę przejmuje Dawka jednak strzela wysoko nad poprzeczką. Minuta później i strzał Koniecznego broni Zwoliński. 67' bardzo ładna akcja Wolanii - Brożek podaje do boku do Koniecznego ten dośrodkowuje do wbiegającego Czarnika, ten jednak nie zdołał skierować jej do bramki. W 72' okazję mieli goście, na szczęście Serafin strzela prosto w Libere. W 77' pięknym strzałem z wolnego popisał się Jasiak, bramkarz nie miał żadnych szans. Wolania jednak długo nie cieszyła sie ze zdobytego gola. W 79' Jawczak kompletnie zaskoczył naszego bramkarza strzałem z dystansu. Ostatnie dziesięć minut to szaleńcze ataki Wolanii. Brakowało skuteczności i odrobiny szczęścia. Remis mogliśmy stracić w ostatnich minutach, Gleń stracił piłke w środku pola, groźną akcję Sandecji zatrzyła jednak Libera. W meczu z tak trudnym przeciwnikiem remis należy uznać za dobry wynik, jednak nie dużo brakowało a moglibyśmy cieszyć się z trzech punktów. "
http://www.wolania.boo.pl |
|