Wersja mobilna | Wersja domyślna
Forum kibiców Sandecji Strona Główna
 
 
 
Użytkownik:
Hasło:
Autologin:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: internacionale
Nie Wrz 05, 2021 19:38
ŁKS ŁÓDŹ - SANDECJA NOWY SĄCZ
Autor Wiadomość
AdoDC

Dołączył: 01 Kwi 2009
Wysłany: Nie Paź 31, 2010 15:13   ŁKS ŁÓDŹ - SANDECJA NOWY SĄCZ

6 Listopada w sobotę o godzinie 13 : 15 zacznie się mecz w którym zmierzy się ŁKS Łódź z Sandecją Nowy Sącz.
Będzie to mecz lidera z czwartą drużyną 1ligi.
Zapowiada się fajne widowisko, ja liczę na lepsza grę naszych piłkarzy niż w meczu z Podbeskidziem...
W poprzednim sezonie wygraliśmy w Łodzi 3 : 1 liczę na powtórkę :D
Mój typ na ten mecz : 1 : 2

Jest organizowany wyjazd na mecz, koszt : 60zł.
Dla nie jeżdżących będzie transmisja w TVP SPORT.

PS: Myślę że o meczu z Podbeskidziem należy jak najszybciej zapomnieć...
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Woojtek


Dołączył: 17 Lip 2010
Wysłany: Nie Paź 31, 2010 18:59   

W sumie to nie ma za bardzo jak wierzyć w to, że możemy tam wygrać
ŁKS ma już 35pkt, idzie do ekstraklasy równie pewnie, jak Widzew sezon temu. Dość powiedzieć, że ŁKS ostatnio NIE wygrał prawie dwa miesiące temu (!) i było to w Bielsku.
U siebie 6zw. 1 remis i 0 porażek.
My świeżo po wpadce z Podbeskidziem, do tego na wyjeździe..
Jest jeszcze jedna sprawa - ŁKS nam leżał w ubiegłym sezonie jak nikt inny. 4:1 u siebie, 3:1 wyjazd. Tylko, że teraz to zupełnie inna drużyna : )
Mimo całej swojej wiary i dobrych życzeń dla naszych piłkarzy stawiam Naszą porażkę
ŁKS 3:1 Sandecja.
Ewentualna porażka sprawi, że do ŁKS'u strata to będzie już 11pkt, a do Podbeskidzia zapewne 8, bo wątpie, żeby nie wygrali u siebie z Kluczborkiem.
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Sączersi

Dołączył: 02 Maj 2009
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: Nie Paź 31, 2010 19:10   

Ja wierzę, że nasi piłkarze otrząsnął się po tej porażce z Podbeskidziem i pewnie wygrają 3:1, jak w tamtym sezonie:)
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
wicek

Dołączył: 06 Sie 2010
Wysłany: Nie Paź 31, 2010 22:11   

bardzo optymistycznie "Woojtek" ja myśle ze po tak słabym meczu z Podbeskidziem piłkarze Sandecji sami bedą chcieli udowodnic sobie i kibica ze ten jeden mecz to wypadek przy pracy i obstawiam po meczu "walki" 0:0 lub 1:0 dla nas
[Profil] [PM]
 
 
Jaro


Dołączył: 01 Cze 2007
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 01:00   

Woojtek napisał/a:
W sumie to nie ma za bardzo jak wierzyć w to, że możemy tam wygrać
ŁKS ma już 35pkt, idzie do ekstraklasy równie pewnie, jak Widzew sezon temu. Dość powiedzieć, że ŁKS ostatnio NIE wygrał prawie dwa miesiące temu (!) i było to w Bielsku.
U siebie 6zw. 1 remis i 0 porażek.
My świeżo po wpadce z Podbeskidziem, do tego na wyjeździe..
Jest jeszcze jedna sprawa - ŁKS nam leżał w ubiegłym sezonie jak nikt inny. 4:1 u siebie, 3:1 wyjazd. Tylko, że teraz to zupełnie inna drużyna : )
Mimo całej swojej wiary i dobrych życzeń dla naszych piłkarzy stawiam Naszą porażkę
ŁKS 3:1 Sandecja.
Ewentualna porażka sprawi, że do ŁKS'u strata to będzie już 11pkt, a do Podbeskidzia zapewne 8, bo wątpie, żeby nie wygrali u siebie z Kluczborkiem.


popieram, lecz liczę gdzieś na jakieś punkty przywiezione z Łodzi...
_________________
Kiedyś stąd odejdę, zmieni się sens życia...
[Profil] [PM]
   
 
SKARHEAD

Dołączył: 04 Sie 2009
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 01:44   

stawiam na 0:0
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
matys5392

Dołączył: 04 Sty 2009
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 10:26   

Panowie,jeden mecz nasi zagrali kompletnie beznadziejnie i tutaj już takie zwątpienie?!
To nie była ta Sandecja,która my znamy i lubimy oglądać.W Łodzi na pewno gra będzie zdecydowanie lepsza a przede wszystkim oczekuje od piłkarzy walki,walki i jeszcze raz walki!A co do ŁKS-u to patrząc na tabelę można pomyśleć że ogrywają wszystkich jak chcą i pewnie zmierzają do Extraklasy.Otóż nie,wystarczy poczytać chocby wypowiedzi kibiców ŁKS-u.Każdy ich mecz to wymęczone zwycięstwo.Również styl w jakim wygrywają pozostawia wiele do życzenia.Szkoda że za tydzień nie zagra Jano,ale z drugiej strony do skladu wraca Niane.Także szykować gardła na sobotę i dopingujemy naszych w Łodzi.
Ludzie,troche więcej optymizmu!
[Profil] [PM]
 
 
radziufan
from cradle to grave


Dołączył: 01 Lis 2004
Wysłany: Sro Lis 03, 2010 18:36   

Kłus: Sandecja to zespół gorszy od Katowic


- Na papierze Sandecja i GKS Katowice to podobne zespoły, nawet może z lekkim wskazaniem na Katowice - mówi Dariusz Kłus, pomocnik ŁKS. Po niedzielnej wygranej w Katowicach łodzianie myślą już o tym, jak pokonać zespół z Nowego Sącza.

Mecz ŁKS - Sandecja odbędzie się w sobotę o godz. 13.15. Wczesna pora rozpoczęcia spotkania to wymóg TVP Sport, która przeprowadzi transmisję z al. Unii.

- Oczywiście, Sandecja więcej meczów wygrała od Katowic, więc nie można powiedzieć, że nie jest groźnym przeciwnikiem - dodaje Kłus. - W sobotę mogliśmy obejrzeć w telewizji mecz Sandecji z Podbeskidziem i pewnie każdy z nas popatrzył sobie pod kątem swojej gry.

Kłus uważa, że jest duża szan-sa, iż ełkaesiacy nie przegrają ani jednego meczu do końca rundy jesiennej. Jego zdaniem, jest to niezwykle ważne.

- Wypracowanie przewagi przed zimą dobrze wpływa na zespół - tłumaczy. - Łatwiej jest sprowadzić do klubu dobrych zawodników, a może uda się znaleźć kolejnego sponsora? Może kibiców będzie więcej i władze Łodzi zobaczą, że stadion jest bardzo potrzebny? Dlatego chcemy wygrać jeszcze jak najwięcej.

Kłus w Katowicach został ukarany żółtą kartką, ale na razie obędzie się bez konsekwencji, bo było to piąte napomnienie łódzkiego pomocnika w tym sezonie. Z Sandecją nie zagra za to Marcin Smoliński, który dostał czwartą żółtą kartkę. Do zespołu po zakazie gry w dwóch spotkaniach po czerwonej kartce wraca Marcin Mięciel, co powinno poważnie wzmocnić zespół.

Wszystko wskazuje na to, że do końca rundy jesiennej może nie zagrać Adrian Woźniczka, któremu odnowiła się kontuzja. Na szczęście łódzka defensywa radzi sobie bardzo dobrze, a Piotr Klepczarek na lewej stronie obrony świetnie zastępuje Woźniczkę.

Paweł Hochstim


Środa, 3 listopada 2010, 09

1liga.com
_________________
1910 - 2010 ...STO LAT HISTORII KTÓRĄ WY TWORZYCIE - BIAŁO-CZARNYCH SERC NIEŚMIERTELNE BICIE!!!
[Profil] [PM]
 
 
KaKaEs1910

Dołączył: 26 Sie 2010
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Sro Lis 03, 2010 18:53   

Za bardzo kozaczą. Albo zbytnio wzieli se do serca mecz z Bielskiem. Sądze że w Łodzi Sandecja pokaże charakter i zatrzymaja tych śmiałków
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
klap
Kibic

Dołączył: 11 Mar 2005
Wysłany: Sro Lis 03, 2010 19:53   

KaKaEs1910 miejmy nadzieję ze Twoje słowa się sprawdzą bo również liczę na Nasze zwycięstwo...obojętnie jak oby 3 ptk. !!!
_________________
Soltanto Essa Sandecja
____________________________
[Profil] [PM] [E-mail]
   
 
radziufan
from cradle to grave


Dołączył: 01 Lis 2004
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 08:29   

To był wypadek przy pracy
I LIGA PIŁKI NOŻNEJ. W obozie Sandecji nie rozmawia się już o meczu z Podbeskidziem - wszystkie działania podporządkowane są potyczce w Łodzi

Tak się złożyło, że po zajmującym w tabeli drugie miejsce zespole z Bielska-Białej, na drodze sądeczan staje jeszcze wyżej, bo na pierwszym miejscu sklasyfikowany ŁKS. To właśnie on do sobotniej potyczki przystąpi z pozycji faworyta, a dodatkowym handicapem lidera będzie własne boisko.


- Tym akurat najmniej bym się przejmował - przekonuje Maksymilian Cisowski, trener bramkarzy oraz kierownik drużyny Sandecji. - W poprzednim sezonie jechaliśmy do Łodzi na pożarcie. Proszę sobie przypomnieć buńczuczne zapowiedzi grających wówczas w ŁKS-ie Piotrka Świerczewskiego czy Tomka Hajty. Przepowiadali, że nas rozgromią. I co? Wygraliśmy 3-1, a rywal nie zrobił "sztycha". Pewnie, że od tamtego czasu wiele się w obydwu zespołach zmieniło, niemniej uważam, że przewaga psychologiczna leży po naszej stronie.

Działacz zapewnia, że w obozie biało-czarnych nie dyskutuje się już o kiepskim, skutkującym porażką występie z Podbeskidziem. Wszystkie siły koncentrowane są na sobotnie spotkanie.

- To był wypadek przy pracy - kontynuuje Cisowski. - Nie rozumiem, dlaczego niektóre osoby robią z przegranej tragedię. Pogromców znajdują przecież i Real Madryt, i Barcelona, a w naszej ekstraklasie po serii zwycięstw "w pałę" dostała Jagiellonia Białystok. To co, słabszy mecz nie może przytrafić się Sandecji? Taki już jest sport. Trudno, rywal okazał się tamtego dnia lepszy i trzeba grać dalej.

Do opinii trenera przychyla się jego podopieczny, bramkarz MKS Marek Kozioł:

- Mecz z Podbeskidziem toczył się do pierwszej bramki. Strzelili ją niestety rywale. Później obydwie drużyny grały asekuracyjnie. Nam zabrakło szczęścia i skuteczności. Żal straconych punktów, ale nie zwieszamy głów, jeszcze wiele meczów przed nami. Spróbujemy odkuć się już w Łodzi - podkreśla golkiper.

Humory szkoleniowcom biało-czarnym psuje trochę wymuszona żółtymi kartkami absencja w łódzkiej konfrontacji kapitana zespołu Jano Frohlicha.

- Nie zagram ja, zagra ktoś inny - mówi Słowak. - Nie ma ludzi niezastąpionych. Niech chłopaki udowodnią, że radzą sobie także beze mnie. Do Łodzi oczywiście pojadę, z ławki rezerwowych wspierał będę swych kolegów. Można nawet powiedzieć, że wcielę się w rolę asystenta trenera.

- Nie wiem, kogo trener Dariusz Wójtowicz desygnuje do wypełniania roli Frohlicha - przyznaje Maksymilian Cisowski. - Może Cheikha Tidiane Niane, może Piotrka Kulpakę? Raczej tego drugiego. Jest nominalnym stoperem i nie po to go przecież sprowadzaliśmy do Nowego Sącza, by przesiadywał na ławce rezerwowych lub grywał w zespole rezerw.

Podczas wczorajszego treningu szarpnięcie w mięśniu dwugłowym poczuł inny obrońca Marcin Makuch, który - odkąd stał się zawodnikiem Sandecji - wystąpił w jej wszystkich meczach, ani na minutę nie opuszczając boiska. Zawodnik zostanie poddany badaniom USG, które pozwolą określić, na ile poważna jest ta dolegliwość.

- Byłoby dla nas sporą stratą, gdyby "Maki" nie mógł zagrać w Łodzi - nie kryje kierownik drużyny. - Pozostaje nadzieja, że uraz nie okaże się jednak szczególnie dotkliwy. Dzisiaj piłkarze Sandecji odbędą zajęcia w siłowni. Nie wezmą w nich udziału mający kłopoty z biodrem Rafał Berliński oraz wciąż niemogący uporać się z kontuzją Damian Staniszewski. Wyjazd do Gutowa Małego zaplanowany jest na piątek o godz. 7. W tamtejszym ośrodku zawodnicy przenocują, a w sobotę już o godz. 13.15 rozpoczną batalię z Łódzkim Klubem Sportowym. Mecz będzie bezpośrednio transmitowany przez TVP Sport.


(DW)
_________________
1910 - 2010 ...STO LAT HISTORII KTÓRĄ WY TWORZYCIE - BIAŁO-CZARNYCH SERC NIEŚMIERTELNE BICIE!!!
[Profil] [PM]
 
 
radziufan
from cradle to grave


Dołączył: 01 Lis 2004
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 06:46   

Moc na ŁKS wykuwali w siłowni
I LIGA PIŁKARSKA. Bez Jano Frohlicha i Marcina Makucha przystąpi jutro Sandecja do meczu z liderem

Pierwszego z wymienionych wyeliminowały czwarta i piąta żółte kartki, ujrzane w nieszczęsnej dla sądeczan potyczce z Podbeskidziem i automatycznie odsuwające go od udziału w jednym spotkaniu, natomiast "Maki" nabawił się podczas jednego z treningów urazu mięśnia dwugłowego. Nie do końca jeszcze zdiagnozowana kontuzja wyklucza niestety występ bocznego obrońcy.

- O ile z absencją Jana zdążyliśmy się już pogodzić, o tyle brak Marcina spadł na nas jak grom z jasnego nieba - obrazowo mówi Maksymilian Cisowski, trener bramkarzy, zarazem kierownik drużyny Sandecji. - Zawodnik ten opuści pierwszy mecz, odkąd przed półtora rokiem zameldował się w Nowym Sączu. Ba, w żadnym ze spotkań nie zszedł z boiska nawet na minutę. Trudno, będziemy musieli jakoś sobie bez nich poradzić.

Trener Dariusz Wójtowicz przyznaje, że nie ma przesadnej swobody manewru kadrowego. Nie zdecydował co prawda jeszcze, którzy z jego podopiecznych utworzą blok obronny, z 90-procentową pewnością założyć można jednak, że bramkostrzelnych napastników ŁKS będą próbowali powstrzymać Sebastian Fechner, Piotr Kulpaka, Damian Zbozień i Petar Borovićanin oraz operujący przed nimi Cheikh Tidiane Niane. W odwodzie pozostanie Tomasz Midzierski.

W czwartek piłkarze Sandecji ćwiczyli w siłowni "Genesis" przy ul. Nadbrzeżnej. Dało się wyczuć atmosferę wyczekiwania i koncentracji przed jednym z najważniejszych meczów sezonu. Zawodnicy niechętnie wracali do przegranej potyczki z Podbeskidziem, zapowiadając, że w Łodzi dążyć będą do rehabilitacji.

- Daliśmy plamę, nie ma co ukrywać, i żadne usprawiedliwienia nie pomogą - podkreśla Jano Frohlich. - Trzeba zacisnąć zęby, podnieść głowy i powalczyć z ŁKS-em o co najmniej remis. Owszem, bilans dotychczas stoczonych w lidze spotkań mamy zdecydowanie korzystniejszy (w poprzednim sezonie Sandecja dwukrotnie wygrała: 4-1 na własnym boisku oraz 3-1 na wyjeździe - przyp. DW), ale wówczas przeciwko nam wystąpiła zupełnie inna, w porównaniu do obecnej, drużyna. Łodzianie wygrali pod rząd osiem spotkań, liderują w tabeli i pewnie zmierzają do ekstraklasy. Jadę na mecz z drużyną, usiądę na ławce i będę tak głośno krzyczał, że zmuszę chłopaków, by spróbowali przerwać tę passę rywali.

Znany ze swych profetycznych uzdolnień Maksymilian Cisowski nie podjął się tym razem wytypowania wyniku.

- Liczę oczywiście na korzystny rezultat, zdaję sobie jednak sprawę, z kim przychodzi się nam potykać - tłumaczy kierownik. - Z pozycji faworyta do zawodów przystąpią gospodarze. Może to i dobrze? Futbol jest po prostu nieprzewidywalny, nie sposób więc wykluczyć i takiej ewentualności, że to my błyśniemy formą. Jedno jest pewne: nie padniemy przed rywalem na kolana. Podejmiemy otwartą walkę, a co z tego wyniknie - zobaczymy.

(DW)
_________________
1910 - 2010 ...STO LAT HISTORII KTÓRĄ WY TWORZYCIE - BIAŁO-CZARNYCH SERC NIEŚMIERTELNE BICIE!!!
[Profil] [PM]
 
 
hanys
Oda do Śląskości


Dołączył: 07 Paź 2004
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 09:07   

Cytat:


Już jutro łódzcy piłkarze rozegrają spotkanie z Sandecją Nowy Sącz, po ośmiu kolejnych wygranych piłkarze łódzkiego klubu w doskonały humorach wyjdą na murawę stadionu przy al. Unii 2. Sami piłkarze jak i kibice bardzo liczą na wygraną. Humory właścicieli klubu może natomiast popsuć Marek Mrugasiewicz, który domaga się od ŁKS-u 2 mln długu.

„Express Ilustrowany”: ŁKS podejmuje Sandecję Nowy Sącz


„W sobotę o godz. 13.15, na stadionie przy al. Unii, piłkarze ŁKS, liderzy rozgrywek I ligi, spotkają się z czwartą drużyną tabeli - Sandecją Nowy Sącz.”


To dla obu drużyn bardzo ważny pojedynek gdyż zarówno ŁKS jak i Sandecja liczy w tym sezonie na awans. Piłkarze ŁKS-u zdaja sobie sprawę jak ciężki czeka ich mecz - Zarówno ja, jak i moi koledzy z drużyny, zdajemy sobie doskonale sprawę z wagi tego pojedynku. Stawka jest wysoka, chociaż wynik o niczym jeszcze nie przesądza. Mamy zamiar powiększyć dorobek punktowy, aby umocnić się na pozycji lidera. Z pewnością nie będzie łatwo ten cel osiągnąć, zważywszy na duży potencjał sportowy rywala. Zrobimy jednak wszystko, aby nie zawieść zaufania naszych kibiców. – mówi wracający do składu Marcin Mięciel.


Do składu „Rycerzy Wiosny” wraca Mięciel, natomiast zabraknie innego byłego Legionisty, Marcina Smolińskiego. O jego braku Mięciel mówi - Cóż, kontuzje, żółte i czerwone kartki przypisane są do naszego zawodu. Z Marcinem współpraca na boisku układała mi się znakomicie, graliśmy, jak to się mówi, w ciemno, już w czasie wspólnych występów w Legii. Jestem też przekonany, że zmiennik mego przyjaciela wywiąże się należycie z wyznaczonej mu roli.


Łódzki napastnik zapytany o sytuacje kadrową, tj. czy w trakcie przerwy powinno się skład wzmocnić, odpowiedział, że obecny zespół jest bardzo mocny i bardzo zgrany co będzie ogromnym atutem w walce o ekstraklasę. Działacze powinni natomiast skupić się na zapewnieniu obecnym piłkarzom jak najlepszych warunków, i myśleć o tym, aby nie dopuścić do nieprzyznania łodzianom licencji.


„Miętowy” wypowiedział się również na temat wykonywania rzutów karnych - Ostatnio dwukrotnie zmarnowałem okazję na zdobycie goli z jedenastek. Niech więc ktoś inny przejmie ten obowiązek ode mnie. A ja będę się starał zdobywać bramki z akcji, ponieważ marzy mi się, aby na zakończenie tegorocznego sezonu I ligi założyć koronę króla strzelców.


„Polska Dziennik The Times”: Sandecja gra przy al. Unii - Ełkaesiacy przyzwyczaili się już do zwycięstw


- Przyzwyczailiśmy się już do zwycięstw i nie zamierzamy tego zmieniać - mówi przed meczem z Sandecją Nowy Sącz piłkarz ŁKS Jakub Kosecki. W sobotę o godz. 13.15 łodzianie podejmą Sandecję na własnym stadionie.


Ełkaesiacy nie powinni po serii ośmiu wygranych nie powinni się nikogo obawiać, mecz z Sandecją nie będzie jednak łatwym spotkaniem - Nasi rywale nastawiają się nie na sto, a na dwieście procent - mówi pomocnik ŁKS Krzysztof Mączyński. - To jest właśnie cena za zajmowanie pozycji lidera, bo każdy chce z nim wygrać i jest presja. Znam doskonale to uczucie, bo przecież podobnie było, gdy występowałem w Wiśle Kraków.


Gracze z Nowego Sącza sami mówią, że w tym sezonie chcą walczyć o awans, a do tego potrzebna jest im wygrana na łódzkim stadionie - Nikt nam z góry nie postawił takiego celu, aby awansować do ekstraklasy - mówi nam Piotr Kulpaka, piłkarz Sandecji. - Mamy grać i zwyciężać jak najwięcej. Ale my sami chcielibyśmy awansować, więc w Łodzi zamierzamy wygrać.


W sobotnim pojedynku zabraknie, pauzującego za kartki Smolińskiego - Ostatnio radziliśmy sobie bez Marcina Mięciela i wygraliśmy dwa mecze. Mam nadzieję, że podobnie poradzimy sobie, gdy będzie brakowało Smolińskiego - mówi trener ełkaesiaków Andrzej Pyrdoł.


Wraca natomiast do składu Mięciel, który toczy pojedynek o koronę króla strzelców. W tej chwili do lidera ma stratę jednej bramki.


Kolejny mecz ełkaesiacy znów rozegrają na własnym stadionie. W przyszłą sobotę o godz. 17 podejmą KSZO Ostrowiec. Początkowo mecz miał się odbyć dzień wcześniej, ale ponieważ stacja Canal+ zdecydowała, że Widzew ma zagrać z Cracovią w piątek, więc ŁKS przełożył swój mecz na sobotę.


„Gazeta Wyborcza”: ŁKS przed sądem. Ma ponad dwa miliony złotych długu?


„Marek Mrugasiewicz domaga się od ŁKS-u prawie 2 mln zł. Według jego adwokata dług ma spłacić miasto i nowi właściciele piłkarskiej drużyny.”


Sprawa Mrugasiewicza rozpoczęła się w 2002 roku kiedy to pożyczył on ŁKS-owi milion złotych, które przeznaczono na kontrakty dla piłkarzy i trenera. Mrugasiewicz po dwóch miesiącach z klubu odszedł, a samej sprawie przypomniał sobie kiedy łodzianie awansowali do ekstraklasy. Sprawa trafiła do sądu okręgowego, który oddalił powództwo, a sąd apelacyjny utrzymał wyrok w mocy. Mrugasiewicz złożył skargę do Sądu Najwyższego, który uchylił pierwszy wyrok.


W czwartek sprawa ponownie trafiła na wokandę, a jak mówi adwokat Mrugasiewicza - Naszym celem jest udowodnienie, że nowa spółka jest prawnym następcą ŁKS SSA, która wcześniej przejęła drużynę od stowarzyszenia.


„Sąd interesowało, kto sporządził umowę oddania sekcji do miasta, czy nastąpiło przekazanie wszystkich piłkarzy i pracowników do nowej spółki. Padały też pytania o logo ŁKS-u, które na wniosek Mrugasiewicza zajęte zostało przez komornika.”


Prawnicy miasta i klubu starali się udowodnić natomiast, że przedmiotem sprzedaży były tylko poszczególne prawa i zobowiązania, a nie całe przedsiębiorstwo.


„Padło też pytanie, czy audyt wykonany na zlecenie miasta wykazał, że toczą się postępowania sądowe o wierzytelności wobec Mrugasiewicza. - Nic o tym nie wiedziałem - odpowiadał Gałązka. Pojawiła się za to informacja, że w umowie sprzedaży akcji miejskiej spółki znalazł się zapis, iż nieudokumentowane długi pokryje miasto.”


Rozprawa zostanie dokończona 13 stycznia 2011 roku. W roli świadków pojawią się przedstawiciele PZPN-u.


lksfans.pl
_________________
Nas nie obchodzi co o nas myślicie
My się bawimy i was pierdolimy

Śląskości Ty nad poziomy wyfurgnij

Hanys - uokryślyńy czowjeka, kery uod pokolyńůw mjyszko we Ślůnsku a mo śe za Ślůnzoka. Czynsto Hanys to je tyż Ślůnzok, kery mjyszko poza grańicůma Ślůnska. Pojyńće Hanys uobmyślili Poloki a wźyno śe uod mjymjeckigo mjůna Hans, co mjało uoznaczać, iże Ślůnzoki sům Mjymcůma. Mjało być uůne uobraźliwe, nale przijino śe skiż podkryślyńo uodrymbnośće Hanysůw.
[Profil] [PM] [E-mail] [WWW]
   
 
Daroko

Dołączył: 05 Wrz 2007
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 10:16   

Łódzki KS - Sandecja Nowy Sącz, godz. 13:15, sędzia: Jarosław Rynkiewicz (Szczecin).
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
piknik76

Dołączył: 26 Wrz 2009
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 18:25   

Każda passa się kiedyś kończy,nam się skończyła w ostatnią sobote więc dlaczego ŁKSowi miałaby się nie skończyć jutro?
_________________

[Profil] [PM]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum kibiców Sandecji Strona Główna » Archiwum » KKS Sandecja Nowy Sącz
[ ZAMKNIĘTY ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Sandecja.org Theme zaprojektowane przez: netSuit.pl
 
Strona wygenerowana w 0.06 sekundy. Zapytań do SQL: 22