[Kazek G f H]

Myślę że jesteśmy w stanie zebrać kilka osób i udać się na uroczystości, poświęcone pamięci walczących żołnierzy PPAN z komunistycznym reżimem po zakończeniu II wojny światowej, tutaj u nas na Sądecczyźnie.

[Kazek G f H]

Jest ktoś z forum chętny pojechać na tą uroczystość w sobotę 20 października?

Myślę że każdy z nas uważający się za Patriotę i Polaka w miarę swoich możliwości powinien uczestniczyć w tych uroczystościach, dlaczego? Myślę że nie trzeba tłumaczyć.

Chętnych proszę o kontakt na PW!

Polska Podziemna Armia Niepodległościowa (PPAN) 1947 - 1949

Była to jedna z wilku organizacji Podziemia Antykomunistycznego i Niepodległościowego po II wojnie światowej. Jej powstanie było wyrazem sprzeciwu wobec narzuconemu ustrojowi i ideologi przez Związek Radziecki i idącym za tym represjom ze strony władzy wymierzonych min. przeciwko byłym żołnierzom Armii Krajowej i inteligencji. Inicjatorem PPAN był były żołnierz AK, leśniczy z Nawojowej Stanisław Pióro ps. "Emir" "Mochort" i dwaj przyjaciele Henryk Ferenc i Mieczysław Rembiarz. Na samym początku organizacja skupiała w swoich szeregach ludzi związanych z konspiracją antyniemiecką, później natomiast do grupy dołączała min. młodzież. Zasięg działania PPAN obejmował powiaty: nowosądecki, gorlicki, krośnieński i brzozowski. 90% stanu osobowego PPAN stanowili ludzie z powiatu nowosądeckiego pochodzący ze wsi z okolic Jaworzyny Krynickiej, Doliny Popradu oraz rejonu wsi Wilczyska. w 1948 roku w wyniku groźby aresztowań, część ludzi związanych z PPAN ucieka do "lasu", gdzie oddział przyjmuje kryptonim "Żandarmeria". Leśny Obóz PPAN znajdował się w górach Beskidu Sądeckiego, pomiędzy Halą Łabowską a Halą Pisaną.




Pomnik na Hali Łabowskiej


Kibole Sandecji wraz z zaprzyjaźnionymi kibolami Czarnych Jasło oraz Cracovii Kraków odwiedzili to miejsce podczas tegorocznej wakacyjnej II już wyprawy Szlakiem Kurierów oraz Partyzantów po Beskidzie Sądeckim.



PPAN prowadziła wiele akcje na posterunki i funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej, zdobywano potrzebna broń, amunicję. Pojawiły się plany zorganizowania akcji na sądeckie więzienie, w celu odbicia aresztowanych członków organizacji i ludzi współpracujących z PPAN. Akcja posiadała kryptonim "Bank", i nie została zrealizowana. W nocy 12 osobowa grupa żołnierzy PPAN znalazła się w pobliżu więzienia, było ono silnie strzeżone i bardzo dobrze oświetlone co utrudniło by ewentualną akcję. Powodem wzmożonych środków bezpieczeństwa nie było ewentualne odparcie ataku na areszt, lecz planowane przewiezienie więźniów na rozprawę do Krakowa przed Wojskowy Sąd Rejonowy. Grupa PPAN znajdująca się w rejonie więzienia już gotowa do ataku o tym nie wiedziała, i wycofała się ze względu na silną obstawę więzienia. Wraz z nimi poszedł do "lasu" jeden ze strażników więziennych Kazimierz Mółka, który brał udział w przygotowywaniu akcji.

Zimą 1949 roku doszło do nieudanej obławy Urządu Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej na obóz PPAN znajdujący pomiędzy Halami Łabowską i Pisaną. Żołnierze PPAN opuścili obóz i działali w rozproszeniu, dzieląc się na trzy grupy. Nasiliły się aresztowania, obławy na członków organizacji przy pomocy siatki konfidentów Milicji Obywatelskiej i UB, i represje wobec rodzin żołnierzy. Należało podjąć decyzję co z dalszą przyszłością organizacji.

19 sierpnia 1949 roku, Wojskowy Sąd Rejonowy w Krakowie ogłosił wyroki śmierci wobec schwytanych członków PPAN. Kapelan oddziału "Żandarmeria" Ksiądz Władysław Gurgacz ps "Sem", "Ojciec"; student teologi Michał Żak ( w póxniejszym czasie zamienina na dożywocie); Stefan Balicki "Bylina"; Stanisław Szajna "Orzeł". Na kary więzienia zostali skazani: Leon Nowakowski "Góral" ( 15 lat ); Adam Legutko "Młodzik" (lat 12). Skazani na śmierć zostali straceni w dniu 14 września 1949 roku w więzieniu przy Montelupich w Krakowie.

Po ogłoszeniu wyroków śmierci i więzień wobec członków organizacji, sytuacja tych przebywających na wolności stała się dramatyczna. Nękani obławami, ciągle ukrywający się byli zdani sami na siebie ponieważ nie posiadali kontaktów które mogły by im pomóc w ucieczce z kraju na stronę Czechosłowacką. Ten fakt postanowiła wykorzystać władza bezpieczeństwa. Przygotowano prowokację, której autorem był naczelnik Wydziału III Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Krakowie Stanisław Wałach. Posłużył się on Czesławem Kowalewskim ps. "Konczes", człowiekiem który był znajomym Stanisława Pióry "Emira" z okresu konspiracji antyniemieckiej. Miał on przekonać "Emira" że może pomóc w nawiązaniu kontaktu z zachodem, i pomóc w ucieczce garstki członków PPAN na Czechosłowację. Nie spodziewający się podstępu Stanisław Pióro podjął decyzje o ucieczce. 13 sierpnia 1949 roku w małych grupkach członkowie PPAN przedostali się przez góry wraz z "Konczesem" na stronę Czechosłowacką. Tam została przygotowana obława w okolicy Wyżnych Rużbachów, w której zginą Stanisław Pióro. Ci którzy przeżyli zostali skazani na długoletnie więzienia. Polska Podziemna Armia Niepodległościowa została całkowicie rozbita przez UB i MO.

PPAN działa blisko dwa lata, a jej oddział wojskowy "Żandarmeria" przez blisko 14 miesięcy. Przez organizacje przewinęło się blisko 80 osób, około 30 tych którzy w jakikolwiek sposób pomagali.

Wszyscy zapłacili wysoką cenę. 13 zginęło w walce, lub z odniesionych ran, podczas śledztwa, w więzieniach i na mocy wyroków śmierci. Wielu z członków organizacji przechodziło okrutne śledztwo, tortury, wysokie wyroki więzień. Na rodziny spadały represje władzy.

FILM O KS. WŁADYSŁAWIE GURGACZU -> http://www.youtube.com/watch?v=VkIP6WE8274

CZŁONKOWIE PPAN 1947-1949

[Kazek G f H]

Przypominam o najbliższej sobocie.

Jest ktoś chętny jechać razem z nami?

Kontakt PW.

[Kazek G f H]

http://www.sadeczanin.inf...94#.UIFGi4byA3A

[Bianconeri]

Gratulujemy panu milicjantowi dzisiejszej wspaniałej akcji i słusznej POstawy obywatelskiej :]

[Bianconeri]

http://www.sandecja.org/3..._Maciejowej.htm

[electra]

Chłopaki dzięki, że przyjechaliście! Transparent klasa!!

[BRH]

dabra akcja chłopaki !

[Bianconeri]

Cytat:

Szanowni Państwo, W imieniu Komitetu Organizacyjnego Uroczystości Odsłonięcia Pomnika żołnierzy PPAN, która miała miejsce w Maciejowej w sobotę 20 października, pragnę podziękować Kibicom Sandecji za udział w tej uroczystości oraz za solidaryzowanie się z Nami i tego typu inicjatywami. Gdyby przedstawiciele Państwa Stowarzyszenia kilka minut wcześnie zgłosili się do organizatora, moglibyśmy ich przywitać jako oficjalną delegację Stowarzyszenia. Przepraszam za zamieszanie z Policją - ale jej inerwencja była podjęta przed rozwinięciem transparentu, czyli w momencie kiedy nieznani byli uczestnicy, ani cel w jakim przybyli na tę uroczystość. Pragnę nadmienić iż zawodowo pracuję dla Firmy Wiśniowski - Sponsora Klubu Sandecja i będąc kibicem Sandecji specjalnie cenię sobie taką postawę Młodych ludzi reprezentujących Stowarzyszenie Kibiców . Z poważaniem Wiesław PIÓRO

[wborzecki@gmail.com]

NO I ELEGANCKO :-)))