Wersja mobilna | Wersja domyślna
Forum kibiców Sandecji Strona Główna
 
 
 
Użytkownik:
Hasło:
Autologin:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: internacionale
Nie Wrz 05, 2021 12:26
Ludobójstwo Na Kresach Wschodnich 1939 - 1947
Autor Wiadomość
Kazek G f H


Dołączył: 06 Mar 2008
Wysłany: Czw Cze 13, 2013 11:20   Ludobójstwo Na Kresach Wschodnich 1939 - 1947

Prof. dr hab. Paweł Wieczorkiewicz

Tygodnik "Wprost" Numer: 35/2008 (1340)


Ogromna różnica w liczbie ofiar nie pozwala stawiać znaku równości pomiędzy ludobójstwem UPA i samoobroną AK

To była trzecia przemyślana i skuteczna czystka etniczna w pierwszej połowie XX wieku. Doszło do niej w latach 1943-1944 na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Pionierami ludobójczych praktyk byli Turcy, którzy w 1915 r. próbowali wymordować zamieszkującą ich wielonarodowe imperium kilkumilionową populację Ormian. Do tego wzoru sięgnęli Niemcy, przygotowując „ostateczne rozwiązanie" kwestii żydowskiej. A że panowali nad wielokrotnie większym terytorium i mieli więcej czasu, ofiar było więcej. Skala zbrodni na Wołyniu – w stosunku do ogółu mieszkańców dotkniętego nią terytorium – nie jest wcale wiele mniejsza. I wyczerpuje powszechnie przyjętą w międzynarodowym prawie definicję genocide (ludobójstwa) sformułowaną w czasie II wojny światowej w Stanach Zjednoczonych przez polsko-żydowskiego uczonego Rafała Lemkina.

Ciemni generałowie, tępi porucznicy


Perfidna polityka austriacka spowodowała, że gdy w 1918 r. rozpadła się monarchia Habsburgów, jakikolwiek kompromis między Polakami a Ukraińcami stał się niemożliwy. Efektem była zacięta, choć krótka wojna polsko-ukraińska, z centralnym epizodem, który stanowiły walki o Lwów. Zwycięstwo Polaków oznaczało inkorporację Małopolski Wschodniej do II Rzeczypospolitej. Potwierdził to przywódca ogólnoukraińskiej irredenty niepodległościowej ataman Symon Petlura, zawierając przymierze z Józefem Piłsudskim, czego efektem była tzw. wyprawa kijowska. Jej klęska pogrzebała na lata zarówno niepodległość Ukrainy, jak i możliwość polsko-ukraińskiego zbliżenia.
Po 1921 r. w Warszawie zwyciężyły projekty asymilacyjne tzw. mniejszości słowiańskich. O ile jednak Białorusini poddawali się polonizacji, o tyle bardziej od nich świadomi narodowo Ukraińcy w części wybrali opór. I to nie bierny. W 1929 r. powstała tajna Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów. Jej metodą stał się terroryzm (jego ofiarą padł m.in. wicepremier płk Bronisław Pieracki), na co władze II RP odpowiadały działaniami pacyfikacyjnymi. Wciągnięcie państwa w spiralę przemocy było poważnym błędem. Znakomity historyk i apologeta systemu sanacyjnego Władysław Pobóg-Malinowski pisał w „Najnowszej historii politycznej Polski", że działalność ciemnych generałów pospołu z tępymi porucznikami i kapitanami, którym w drugiej połowie lat 30. oddano nadzór nad polityką kresową, była wręcz przestępcza.


Szansą dla narodowej sprawy ukraińskiej stał się wybuch II wojny światowej. Wiązane z nią nadzieje pogrzebała agresja sowiecka i „zjednoczenie" Ukrainy pod władzą Stalina. Dopiero wtedy najzagorzalsi nawet nacjonaliści mogli pojąć, co oznacza prawdziwie opresyjna polityka narodowościowa, zapełnili bowiem więzienia i transporty do łagrów pospołu z Polakami.
Po raz drugi jutrzenka wolności zaświeciła na Ukrainie 22 czerwca 1941 r. Niemcy byli dla jej mieszkańców wyzwolicielami. Aby wykorzystać koniunkturę, Stepan Bandera, przywódca radykalnej frakcji OUN, spowodował proklamowanie 30 czerwca 1941 r. we Lwowie państwa ukraińskiego. Ponieważ kolidowało to z planami Hitlera, powołane wówczas władze rozpędzono, większość aktywu z Banderą na czele osadzono na prawach internowanych w obozach koncentracyjnych, zaś Małopolskę Wschodnią włączono do Generalnego Gubernatorstwa. Kolejne fiasko planów państwotwórczych wywołało u Ukraińców głęboką frustrację, a przeważający liczebnie w OUN zwolennicy Bandery przeszli do konspiracji. Inicjatorem niepodległościowej partyzantki ukraińskiej stał się Maksym Boroweć – Taras Bulba, który nawiązywał do tradycji Petlury. Ponieważ liczące co najmniej tysiąc osób zgrupowanie trzymał w ryzach, a incydentalne ekscesy bywały karane, miejscowi Polacy mogli się czuć pod jego władzą względnie bezpieczni.
Sytuacja zmieniła się w połowie 1942 r., gdy banderowcy powołali własną siłę bojową – UPA. W jej szeregi weszły uzbrojone uprzednio przez Niemców oddziały ukraińskiej policji oraz (włączane także siłą) inne formacje konspiracyjne, co pozwoliło zwiększyć liczbę członków UPA do 35-40 tys. Od kwietnia 1943 r. dowódcą Ukraińskiej Powstańczej Armii był Roman Szuchewycz, ps. Taras Czuprynka, silna osobowość i zdolny organizator, studiujący z zapamiętaniem doświadczenia polskich insurekcji z XIX wieku. Wedle jego planu, należało „oczyścić" kraj z obcoplemieńców, aby w momencie pojawienia się aliantów był jednorodny etnicznie. Po wymordowaniu przez Niemców ludności żydowskiej, w czym niemały udział miały policyjne formacje ukraińskie, chciał się pozbyć Polaków, zmuszając ich do natychmiastowej emigracji za San. Ich miejsce mieli zająć uwłaszczani opuszczoną ziemią chłopi ukraińscy, z tego powodu zainteresowani powodzeniem akcji ekspatriacyjnej.

Wielka czystka

Czystkę zapoczątkowano na Wołyniu. Szuchewycz rozkazywał: „W związku z sukcesami bolszewików należy przyspieszać likwidację Polaków, w pień wycinać, czysto polskie wsie palić, we wsiach mieszanych niszczyć tylko ludność polską". Terenowe jednostki UPA likwidowały najpierw mniejsze skupiska „Lachiw”, a nawet pojedynczych Polaków i Polki wrosłych w ukraińską społeczność przez małżeństwa. Na nich właśnie popełniono najbardziej wstrząsające zbrodnie, bowiem od ukraińskich członków rodzin mieszanych żądano pod karą śmierci mordowania ojców i braci, matek i sióstr.

W lipcu 1943 r. rozpoczęto działania na skalę masową. Ponieważ ludobójstwa dopuszczali się często podżegani do nich chłopi, nawet dowództwo UPA traciło chwilami kontrolę nad sytuacją. Wkalkulowane okrucieństwo nie znajdowało analogii nawet w zbrodniach sowieckich. Władysław Malinowski, jeden z ocalonych, zeznawał po wojnie o tragedii mieszkańców wsi Władysławówka w gminie Mikulicze na Wołyniu: „Rozszarpywali ciała, odcinali kończyny [...], wydłubywali oczy, obcinali uszy, nos, język, piersi kobietom i puszczali [...], inni oprawcy łapali ofiary i dalej męczyli, aż do skonania [...]. Widziałem, jak jeszcze żyjącym ludziom rozpruwano brzuchy, wyciągano rękami wnętrzności, ciągnąc kiszki. Widziałem, jak gwałcili kobiety, potem wbijali je na kołki, jak stawiali żywe kobiety nogami do góry i siekierą rozcinali na dwie połowy. [...] Ktoś, kto nie widział tego na własne oczy, nie będzie w stanie w to uwierzyć".
Czym było wywołane tak niesłychane okrucieństwo, tym bardziej nieoczekiwane, że wojna polsko-ukraińska w 1919 r. toczyła się z pełnym poszanowaniem prawa? Przyczyn było zapewne kilka: okrutne tradycje hajdamackie z XVIII wieku, przykład ludobójczej okupacyjnej polityki bolszewickiej, a potem nazistowskiej, wreszcie rosnąca determinacja UPA w realizacji programu niepodległościowego związana z nasyceniem kraju spływającymi ze wschodu oddziałami partyzanckimi – zbliżającym się frontem sowieckim.

Polska samoobrona

Działania Szuchewycza i jego podkomendnych okazały się skuteczne, a zbrodnia popłatna. Polacy masowo opuszczali ojcowiznę. Oceniano, że do czerwca 1944 r. z Małopolski Wschodniej zbiegło około 300 tys. osób. Część polskiej społeczności usiłowała się jednak przeciwstawić terrorowi. Ciężar koordynacji działań samoobronnych i odwetowych próbowała wziąć na siebie Armia Krajowa. Nie bez oporów dowództwa – obawiano się, że osłabi to potencjał mobilizacyjny w trakcie planowanego powstania (akcja „Burza"). Przeprowadzane przez AK kontrpacyfikacje bywały skuteczne jedynie na krótką metę. Reakcją na – jak to odbierano – obojętność władz podziemia stała się samoorganizacja Polaków. Skupiali się w osadach i przysiółkach lub w miastach, gdzie bezpieczeństwa dość skutecznie strzegli Niemcy. Tak uczyniło mniej więcej 40 proc. z około 180 tys. Polaków pozostałych po pierwszej fali mordów na Wołyniu. W lipcu 1943 r. jeden z punktów oporu, Huta Stepańska, padł, co kosztowało życie co najmniej 500 osób. Najtragiczniejszym epizodem był upadek Huty Pieniackiej w lutym 1944 r. Zginęło tam1500 osób, z czego 2/3 stanowili uchodźcy cywilni. Tej zbrodni, porównywalnej z masakrą w Jedwabnem, dokonały pododdziały sformowanej przez Niemców ukraińskiej 14. (Ochotniczej) Dywizji Grenadierów Waffen SS („Galizien”; „Hałyczyna”). Względne uspokojenie przyniosła na Wołyniu mobilizacja 27. Dywizji AK, a na całym obszarze – nadejście armii sowieckiej wyczekiwanej przez ocalałych Polaków i witanej jako wyzwolicielka mimo ponurych doświadczeń z lat 1939-1941.

Z wyniszczającego charakteru walk zdawano sobie sprawę po obu stronach. Próby zażegnania zawczasu nabrzmiewającego konfliktu podjęte przez przedstawicieli dowództwa Armii Krajowej i Delegatury Rządu zakończyły się jednak fiaskiem. Falę bezsensownych zbrodni usiłowali powstrzymać także niektórzy politycy ukraińscy. Boroweć pisał do swych antagonistów z UPA: „Czy prawdziwy rewolucjonista-państwowiec może podporządkować się przywództwu partii, która budowę państwa rozpoczyna od wyrzynania mniejszości narodowych i obłędnego palenia ich domostw? Ukraina ma groźniejszych wrogów niż Polacy. [...] Naród polski tak czy inaczej istnieje i jak długo będzie znajdować się w tej samej niewoli co i my, tak długo w następstwie okoliczności będzie nie naszym wrogiem, a sojusznikiem. [...] Dziś, zamiast wzajemnego wyrzynania się, musimy montować wspólny front […] przeciwko okupantom". Cieszący się niekwestionowanym autorytetem moralnym metropolita unicki abp Andrij (hr Roman Szeptycki) wydał kilka listów pasterskich odwołujących się do przykazania „nie zabijaj”. W marcu 1944 r. przedstawiciele Delegatury i OUN podpisali nawet protokół przedstawiający stanowisko obu stron, aliści nie wpłynął on na załagodzenie sytuacji, zwłaszcza że ukraińskim negocjatorom bardziej zależało na zyskaniu na czasie i deklaracji dobrej woli niż na autentycznym porozumieniu.

Korzyści Niemiec i Sowietów

Polsko-ukraińską wojnę domową wykorzystywali zarówno Sowieci, jak i Niemcy. Ci pierwsi chętnie wchłaniali samorzutnie organizowane jednostki samoobrony, łącząc je w większe oddziały, zawsze jednak dla zachowania pełnej kontroli mieszane narodowościowo (najbardziej znanymi dowodzili Robert Satanowski, po wojnie świetny dyrygent, i Józef Sobiesiak, pierwowzór tytułowego Bołdyna z powieści Jerzego Putramenta). Jednostki te miały wprawdzie zasługi w zwalczaniu UPA, ale z powodu stosowania niemal równie bezwzględnych jak ta armia metod przyczyniały się przede wszystkim do rozpalania i tak silnych namiętności. Świadomie zaogniała je także sowiecka partyzantka, której oddziały specjalne podawały się za jednostki ukraińskie, gdy występowały przeciw Polakom, lub – przeciwnie – działały pod szyldem samoobrony lub nawet AK, gdy pacyfikowały wsie ukraińskie.
Stosunek Niemców do konfliktu był ambiwalentny. Na terenie Reichskomisariatu Ukraina w związku z siłą ukraińskiej partyzantki paraliżującej wpływy władz okupacyjnych skłaniali się do udzielania ludności polskiej ograniczonej pomocy w imię zabezpieczenia interesów frontu. Inaczej było w Generalnej Guberni. Hans Frank twierdził, że w interesie polityki niemieckiej należy podtrzymać napięcie między Polakami a Ukraińcami: „Liczba Ukraińców [...] jest nadzwyczaj ważną przeciwwagą w stosunku do Polaków". Taktyka względnego faworyzowania mniejszości ukraińskiej, także w aspekcie prawnym, spowodowała, że UPA nie prowadziła tam w zasadzie akcji zbrojnych przeciw Niemcom, skupiając siły do walki z „Lachami”.

Liczba ofiar ukraińskiej czystki etnicznej jest trudna do ustalenia, bowiem wojenne szacunki obu stron miały wybitnie agitacyjny charakter – wahają się od 10 tys. do 600 tys. zabitych. Oddzielając ofiary wcześniejszego terroru sowieckiego, można przyjąć, że z rąk UPA podczas rzezi wołyńskich zginęło od 40 tys. do 70 tys. osób (do 20 proc. polskiej populacji), nadto od 20 tys. do 24 tys. na obszarze Małopolski Wschodniej oraz od 10 tys. do 20 tys. na Chełmszczyźnie. Razem to od 70 tys. do 114 tys. zamordowanych. Do tych liczb należy dodać zabitych przez rodaków około 30 tys. Ukraińców, którzy nie chcieli się podporządkować dyktatowi banderowców, udzielali pomocy Polakom lub wymawiali się od uczestnictwa w akcjach eksterminacyjnych.


Straty ludności ukraińskiej w wyniku polskich odwetów, szacowane przez ukraińską propagandę nawet na 20 tys. osób, wyniosły w rzeczywistości maksymalnie 3 tys. ludzi. Wielkości te są całkowicie niewspółmierne i nie pozwalają stawiać znaku równości między ludobójstwem Ukraińskiej Armii Powstańczej i samoobroną Armii Krajowej i miejscowych Polaków, między katem i próbującą rozpaczliwej obrony ofiarą.
Czy ofiary Wołynia można skazać na zapomnienie? Pan Młody w „Weselu" Stanisława Wyspiańskiego, nawiązując do buntu chłopskiego z 1846 r., gdy „polski lud” okrutnie mordował polską szlachtę, wybaczał mu w imię wyższego interesu narodowego: „Myśmy wszystko zapomnieli; mego dziadka piłą rżnęli … Myśmy wszystko zapomnieli”. 60 lat później świadomy tej postawy kardynał Stefan Wyszyński komentował orędzie biskupów polskich do episkopatu Niemiec zawierające sławną frazę: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” jednoznacznie: „Przebaczyć nie znaczy zapomnieć”.
_________________
Brutal Fans Hooligans - Glinik Gorlice ... :)
Ostatnio zmieniony przez Kazek G f H Sro Lip 17, 2013 13:33, w całości zmieniany 1 raz  
[Profil] [PM]
 
 
Kazek G f H


Dołączył: 06 Mar 2008
Wysłany: Czw Cze 13, 2013 18:05   

Dyskusja wokół Ludobójstwa na Polakach dokonanego przez Ukraińską Powstańczą Armię na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej. Wybrałem materiały z którymi się miałem okazje zapoznać, z częścią mniej lub bardziej szczegółowo:

ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Gazeta Polska, 6 lutego 2013 r.

Zaczęło się w Parośli 9 lutego 1943 r.


http://www.isakowicz.pl/i...kid=88&nid=7378

Ewa Siemaszko

Upa to nie partyzanci, to bandyci.


http://www.rp.pl/artykul/612424.html?p=4

Grzegorz Motyka

UPA naprawdę walczyła z Sowietami


http://www.rp.pl/artykul/616945.html?p=1

Ks. Tadeusz Issakowicz - Zaleski

Zapomniane ofiary z Wołynia


http://www.isakowicz.pl/i...id=126&nid=7937

[b]Grzegorz Motyka

Jak zrozumieć Wołyń?[/b]

http://www.teologiapolity...-zrozumiec-wo-y

dr Andrzej Drogoń IPN Oddział Katowice

Rzeź wołyńska – Tego ludobójstwa już po prostu zakłamać się nie da.


http://www.nce.kubajak.pl...2y%C5%84ska.pdf

Grzegorz Motyka i kłamstwo wołyńskie

http://wolyn.org/index.ph...o-woyskieq.html

Na miłość Boga darujcie nam życie

http://www.kresy.pl/kreso...ujcie-nam-zycie

Chrześcijaństwo i radykalny nacjonalizm: Metropolita Szeptycki i ruch Bandery

http://www.kresy.pl/kreso...-i-ruch-bandery

Tragiczna niedziela 11 lipca

http://www.kresy.pl/kreso...dziela-11-lipca

Ukraiński historyk pisze o Wołyniu

http://www.kresy.pl/kreso...gedia-1943-1944

Filmy:

Wołyń - rzeź czy ludobójstwo ? Debata - Dr Lucyna Kulińska i ks. Tadeusz Issakowicz-Zaleski


Zapis debaty dotyczącej ludobójstwa na Wołyniu z udziałem dr Lucyny Kulińskiej i ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego oraz bezpośrednich świadków tych wydarzeń.

cz. 1 http://www.youtube.com/watch?v=qBp-QJjsE3o

cz. 2 http://www.youtube.com/watch?v=H5EAGErT2a8

cz. 3 http://www.youtube.com/watch?v=5R6nR48t5lg

Dr Lucyna Kulińska - Polskie Kresy a nacjonalizm ukraiński. Walka o prawdę i pamięć.

http://www.youtube.com/watch?v=-SV4cd2m_rs

NamZależy Wywiady - Lucyna Kulińska

cz. 1 http://www.youtube.com/watch?v=TBVx3u2ldbI

cz. 2 http://www.youtube.com/watch?v=t7JaDyYq9ds

cz. 3 http://www.youtube.com/watch?v=u8JHXuBOWfI

WOŁYŃ / Wywiad - Ewa i Władysław Siemaszko / Pod prąd - Jerzy Zalewski

cz. 1 http://www.youtube.com/watch?v=WsqIFlJoPa8

cz. 2 http://www.youtube.com/watch?v=q8Cx31YeVFU

cz. 3 http://www.youtube.com/watch?v=FljMua8WES0

cz. 4 http://www.youtube.com/watch?v=mEA8NkrqaKY

Wołyń - Zapisy zbrodni

http://www.youtube.com/watch?v=BN1H6sg7-E8

Na Własne Oczy - Zapomniane zbrodnie na Wołyniu

cz. 1 http://www.youtube.com/watch?v=T7fToHx3jKU

cz. 2 http://www.youtube.com/watch?v=poeDag8cSCc

cz. 3 http://www.youtube.com/watch?v=Z9ALHTPr_jg

Dzieje Polaków: Wołyń w Ogniu Nienawiści

W II Rzeczpospolitej Wołyń był miejscem w którym obok siebie żyli Polacy i Ukraińcy. Sąsiedzkie stosunki były zazwyczaj dobre, jednak wraz z nadejściem wojny arkadia zamieniła się w piekło. Dokument przedstawia historię Wołynia podczas wojny, wraz z wspomnieniami żołnierzy oraz cywili.

http://www.youtube.com/watch?v=pz3RIuZbIN0

TVG-9 Grzegorz Motyka - Od Rzezi Wołyńskiej Do Akcji Wisła

cz. 1 http://www.youtube.com/watch?v=mDNPkByBDig

cz. 2 http://www.youtube.com/watch?v=qvr9kQ48VxI

cz. 3 http://www.youtube.com/watch?v=NXfLb3eNazo

cz. 4 http://www.youtube.com/watch?v=YeZnlLQEPD8

cz. 5 http://www.youtube.com/watch?v=LcyMJC4e_vI

cz. 6 http://www.youtube.com/watch?v=NPKi2iCHenc

cz. 7 http://www.youtube.com/watch?v=eeYk3bZSOcU

cz. 8 http://www.youtube.com/watch?v=kiPpzY0V9Pk

cz. 9 http://www.youtube.com/watch?v=KVMwyDwDHrA

Wokół ludobójstwa na Polakach na Wołyniu i w Małopolsce wschodniej

Ewa Siemaszko i Stanisław Żurek

http://www.youtube.com/watch?v=chW0q2haTEc

Skrawek piekla na Podolu - mord UPA w Hucie Pieniackiej

http://www.youtube.com/watch?v=DQ2Lfe0rZGo

Bylo sobie miasteczko - mord UPA w Kisielinie

http://www.youtube.com/watch?v=vMy7xb4t8eE

Wołyń w pożodze - Z Archiwum IPN

http://www.youtube.com/watch?v=6Dfk_zdJaKs

WYKŁAD PROFESORA GRZEGORZA MOTYKI

http://www.youtube.com/watch?v=0AMovy8ifAs

Przemilczane ludobójstwo na Kresach - ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

cz. 1 http://www.youtube.com/watch?v=dKnXNgXGfnQ

cz. 2 http://www.youtube.com/watch?v=c7kSu1-FQGo

cz. 3 http://www.youtube.com/watch?v=N9HNlbp_F6Y

cz. 4 http://www.youtube.com/watch?v=RQ9-Jfab-DU

cz. 5 http://www.youtube.com/watch?v=rMDGTTq3jfU

Książki:

Siemaszko Władysław; Siemaszko Ewa, Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945, 2001.



Issakowicz-Zaleski Tadeusz, Przemilczane ludobójstwo na Wołyniu,



Motyka Grzegorz, Od Rzezi Wołyńskiej do Akcji Wisła. Konflikt polsko-ukraiński 1943-1947, 2011.



Kulińka Lucyna, Antypolska akcja nacjonalistów ukraińskich w Małopolsce Wschodniej w świetle dokumentów Rady Głównej Opiekuńczej 1943-1944, Kraków 2003.



Więcej: Dyskusja wikiprojektu:Stosunki polsko-ukraińskie/Bibliografia

http://pl.wikipedia.org/w...ie/Bibliografia
_________________
Brutal Fans Hooligans - Glinik Gorlice ... :)
[Profil] [PM]
 
 
figielHLN


Dołączył: 17 Kwi 2012
Wysłany: Czw Cze 13, 2013 18:46   

Trzeba o tym głośno mówić. Szczególnie teraz, gdy próbują nam wcisnąć, że to nie było ludobójstwo, we Lwowie stoi 7-metrowy Bandera, a władza nie kwapi się do tego, aby godnie przywrócić pamięć Kresowiakom.
_________________
Ci ludzie, ta wiara i pasja
SANDECJA - jesteśmy dumą naszego miasta
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Kazek G f H


Dołączył: 06 Mar 2008
Wysłany: Czw Cze 13, 2013 19:18   

W imię poprawności politycznej zamiast nazywać rzeczy po imieniu - czytaj ludobójstwo, niektórzy polscy historycy/publicyści/politycy stosują terminy takiej jak : konflikt polsko-ukraiński 1943-1947, rzeź wołyńska, zbrodnia wołyńska.
_________________
Brutal Fans Hooligans - Glinik Gorlice ... :)
[Profil] [PM]
 
 
figielHLN


Dołączył: 17 Kwi 2012
Wysłany: Czw Cze 13, 2013 19:48   

Polecam świetny fanpage na facebooku: https://www.facebook.com/KlamstwaUA
Prowadzony jest przez rodowitych lwowiaków, bardzo dużo ciekawych informacji można na nim znaleźć, także w zakresie ludobójstwa na Wołyniu.

https://www.facebook.com/events/160324014134772/
_________________
Ci ludzie, ta wiara i pasja
SANDECJA - jesteśmy dumą naszego miasta
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Seba

Dołączył: 18 Paź 2010
Wysłany: Pią Cze 14, 2013 15:11   

"Przemilczana Historia"
http://www.youtube.com/watch?v=fnx5ctDVclA
_________________
Pięknych miejsc na świecie wiele, kraj przodków tylko Jeden !
[Profil] [PM]
 
 
Kazek G f H


Dołączył: 06 Mar 2008
Wysłany: Pią Cze 14, 2013 20:13   

Jedna z wielu tysięcy relacji z tego, do czego nie rzadko dochodziło na Wołyniu... W wielu przypadkach w takich męczarniach ginęli Polacy z rąk Ukraińskich nacjonalistów , za to że Polakami.(czasami również do ludobójstwa dopuszczali się ukraińscy chłopi - podżegani do działania przez banderowców).

" Nie było na Wołyniu żadnej wsi, gdzie by nie dokonywano na Polakach mordu w wyrafinowany sposób. Zdzierano żyletkami skórę z twarzy, palono żywcem, wbijano kołki dębowe między żebra, rżnięto piłą (...) Przy palonych domostwach leżały trupy zalane krwią, niektóre miały rozdarte brzuchy, inne były bez głów, rąk, nóg. Leżały porozdzierane członki pomordowanych dzieci polskich. Ukraińcy, powaliwszy kobiety polskie z Okopów na ziemie, wbijali im kołki do brzucha, przeszywając je na wylot i utwierdzając je do ziemi, pozostawiając je tak do powolnego, strasznie bolesnego skonania. Dzieci kroili nożami na kawałki i rozrzucali je. Niektórzy z mieszkańców Okopów, którzy ocaleli w lesie, na taki widok nie wytrzymywali nerwowo, wariowali, a nawet kończyli śmiertelnie"

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Przemilczane Ludobójstwo na Kresach, Kraków 2010, s. 48.
_________________
Brutal Fans Hooligans - Glinik Gorlice ... :)
[Profil] [PM]
 
 
lithium1989

Dołączył: 19 Wrz 2012
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Sob Cze 15, 2013 13:21   

Ruch Narodowy, 11 lipca będzie organizował jako pierwszy ruch społeczny w Polsce: "
Marsz Pamięci Kresów Wschodnich", który odbędzie się w Warszawie.
Oprócz tego Ruch Narodowy będzie dążył do powstania wielkiego Muzeum Kresów Wschodnich. Jest to jeden z naszych celów.

Czołem Wielkiej Polsce!
_________________
Nacjonalizm! Nie Liberalizm!
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
wborzecki@gmail.com

Dołączył: 29 Kwi 2009
Wysłany: Sob Cze 15, 2013 18:32   

MOBILIZOWAĆ SIE NAMAWIAĆ WSZYSTKICH DO WZIECIA UDZIAŁU
_________________
"SĄ W TYM KRAJU LUDZIE,KTÓRZY NIE POTĘPIAJĄ JUDASZA ZA TO,ŻE ZDRADZIŁ
ALE ZA TO, ŻE TAK MAŁO WZIĄŁ"Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Kazek G f H


Dołączył: 06 Mar 2008
Wysłany: Pon Cze 17, 2013 08:54   

To była zbrodnia o charakterze ludobójczym, a nie „tragedia” – mówi prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński dla Rzeczypospolitej.

http://www.kresy.pl/publi...mieszanie-pojec

Wywiad prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dla portalu Ukrinform.ua z 10 czerwca 2013 r.

http://www.kresy.pl/publi...-byc-dwustronne

Porównajcie te dwa wywiady.
_________________
Brutal Fans Hooligans - Glinik Gorlice ... :)
[Profil] [PM]
 
 
Kazek G f H


Dołączył: 06 Mar 2008
Wysłany: Pon Cze 17, 2013 14:03   

Już niebawem w Empiku będzie można zakupić nowy numer Biuletynu IPN, poświęconego w całości ludobójstwu na Wołyniu w 1943 r. (trochę ostrożnie na okładce umieszczono termin "zbrodnia". W dodatku znajdziecie płytę z zapisem relacji świadków ludobójstwa.

Serdecznie zachęcam do zapoznania się z lekturą.




Najnowszy numer miesięcznika Pamięć.pl wkrótce trafi do sprzedaży!

Andrzej Brzozowski redaktor naczelny o tym co znajdziecie w nowym numerze:

Mija właśnie siedemdziesiąt lat od największej tragedii w historii relacji polsko-ukraińskich: mordów na Polakach dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu, w Małopolsce Wschodniej i niemal wszędzie tam, gdzie przedstawiciele obu narodowości mieszkali obok siebie.

W ludobójstwie często bowiem uczestniczyli miejscowi Ukraińcy – zainspirowani, nakłonieni przez członków OUN–UPA, mordowali własnych sąsiadów, często niedawnych przyjaciół, zdarzało się, że wręcz członków rodzin... Tylko dlatego, że byli Polakami. Nic nie usprawiedliwia zbrodni – nawet wzniosła idea walki o własne, niepodległe państwo nie może być uzasadnieniem dla brutalnych czystek etnicznych. Nie może być też dla nich wytłumaczeniem sytuacja mniejszości ukraińskiej w II Rzeczypospolitej i niesprawiedliwe niekiedy postępowanie polskich władz wobec Ukraińców.

Po pierwszej wielkiej fali czystek, której kulminacją był lipiec 1943 roku, Polacy zaczęli organizować samoobronę. Do walki z UPA stanęła też 27. Wołyńska Dywizja Piechoty AK. Nastąpiła także seria akcji odwetowych, których ofiarami padali również cywile, niekiedy Ukraińcy, którzy nie uczestniczyli w masakrach dokonywanych przez nacjonalistów i ich sympatyków. Nie można jednak porównywać skali ofiar, nie można też stawiać znaku równości pomiędzy działalnością UPA i AK. Nie była to wojna polsko-ukraińska, jak chcą niektórzy dzisiejsi Ukraińcy, lecz kontrakcja polskiego podziemia, rozpoczęta w obronie przed czystkami.

Wszystkie te kwestie poruszamy w numerze czerwcowym. W wywiadzie z Ewą Siemaszko rozmawiamy m.in. o przyczynach rzezi wołyńskiej i roli OUN i UPA. Poruszamy także sprawy pamięci o wydarzeniach sprzed siedemdziesięciu lat. O asymetrii pamięci o Zbrodni Wołyńskiej u żyjących dziś Polaków i Ukraińców pisze ukraiński historyk, Andrij Portnow. Temat ten podejmuje także prezes IPN Łukasz Kamiński, który m.in. podnosi kwestię wpływu bieżącej polityki na zagadnienia wspólnej historii. Przebieg tragicznych wydarzeń na Wołyniu opisuje Damian Markowski. Wiesław Romanowski zaś kreśli szkic do portretu Stepana Bandery – szefa OUN, dla wielu Ukraińców narodowego bohatera i przywódcy, a dla Polaków – zwykłego terrorysty i ideologa Zbrodni Wołyńskiej. Do numeru dołączyliśmy płytę CD z relacjami świadków wołyńskiego ludobójstwa.

Wspominamy także – w stulecie urodzin – mecenasa Władysława Siła-Nowickiego, więźnia stalinowskiego, adwokata opozycjonistów w PRL, doradcę Solidarności, obrońcę zasad sprawiedliwości i demokracji.
_________________
Brutal Fans Hooligans - Glinik Gorlice ... :)
[Profil] [PM]
 
 
wborzecki@gmail.com

Dołączył: 29 Kwi 2009
Wysłany: Pon Cze 24, 2013 20:52   

ZAPROSZENIE NASZE PRZYJĘŁA PANI dr LUCYNA KULIŃSKA
PREZES SPOŁECZNEJ FUNDACJI PAMIĘCI NARODU POLSKIEGO
SPECJALISTKA KRESÓW WSCHODNICH , POLSKIEGO RUCHU NARODOWEGO
TAKOŻ KUMY I KUMOSZKI ORGANIZOWAĆ SIĘ I ZADBAJMY O DOBRĄ LICZBĘ
ps. więcej szczegółów wkrótce.
_________________
"SĄ W TYM KRAJU LUDZIE,KTÓRZY NIE POTĘPIAJĄ JUDASZA ZA TO,ŻE ZDRADZIŁ
ALE ZA TO, ŻE TAK MAŁO WZIĄŁ"Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Kazek G f H


Dołączył: 06 Mar 2008
Wysłany: Sro Cze 26, 2013 15:44   



UDOSTĘPNIAMY!
_________________
Brutal Fans Hooligans - Glinik Gorlice ... :)
[Profil] [PM]
 
 
mlodykks

Dołączył: 15 Sie 2010
Wysłany: Sro Cze 26, 2013 16:53   

Oczywiście że przyjdziemy ! Brać kolegów i zbieramy dobrą liczbę !
[Profil] [PM] [E-mail]
   
 
gogo123

Dołączył: 15 Wrz 2010
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Sro Cze 26, 2013 20:51   

Każdy prawdziwy Polak, każdy prawdziwy kibic Sandecji musi tam być!!!
_________________
Nasza SANDECJO my kochamy Cię... reszta na stadionie!!!
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum kibiców Sandecji Strona Główna » Archiwum » Sekcja Turystyczno - Historyczna » Ludobójstwo Na Kresach Wschodnich 1939 - 1947
[ ZAMKNIĘTY ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Sandecja.org Theme zaprojektowane przez: netSuit.pl
 
Strona wygenerowana w 0.11 sekundy. Zapytań do SQL: 25