|
|
|
Mariusz Kuras, trener Sandecji: - Powiem krótko - przyjechaliśmy do Elbląga z nastawieniem, by powalczyć o trzy punkty. Myślę, że zespół Grzegorza miał podobne plany. Olimpia jest w takiej sytuacji w jakiej jest, ale my też nie jesteśmy w dużo lepszej. Był to mecz walki, z cyklu kto strzeli bramkę ten go na pewno wygra. Skończyło się 0:0, sytuacji zarówno z naszej strony i gospodarzy było jak na lekarstwo. Z jednej i drugiej wszystko kończyło się na braku ostatniego podania.
Grzegorz Wesołowski, trener Olimpii Elbląg: - Mariusz powiedział praktycznie wszystko o tym meczu. Zgadzam się z nim w stu procentach. Mecz walki, który bardzo chcieliśmy wygrać. Staraliśmy się zdobyć bramkę w pierwszej połowie. Widać było dużą determinację i zaangażowanie zawodników. Ciężko się gra, jeżeli wcześniej przegrywa się trzy spotkania. Jednocześnie grając o zwycięstwo trzeba tak zagrać, by nie przegrać kolejnego. Tutaj chwała zawodnikom za realizację tego wszystkiego, co sobie nakreśliliśmy przed meczem. Szkoda, że nie wygraliśmy, ale remis uważam za sprawiedliwy. |
|
|
 |