Stowarzyszenie Kibiców Sandecji
Rotacja1
Archiwum aktualnościStatutZarządCzłonkostwoForumMuzeum SandecjiPolityka prywatnościKontakt
Sandecja Nowy Sącz
Sobota, 22 Październik, 2011

Trenerzy o meczu Bogdanka Łęczna - Sandecja

Sandecja Nowy SączMariusz Kuras, trener Sandecji: - Cieszę się, że z trudnego terenu przywozimy trzy punkty. Tabela pierwszej ligi rozrywa się na dwie połówki, a ja chciałbym abyśmy się zabrali z tą górną połówką, abyśmy mieli szansę bić się o wyższe lokaty. Dzisiaj zrobiliśmy ku temu krok, gramy teraz większość spotkań na wyjeździe i dlatego podwójnie jestem zadowolony z tego zwycięstwa. Na pewno w tym zwycięstwie potrzebowaliśmy bardzo dużo szczęścia. Przy stanie 1:0 po strzale Nikitovicia, gdzie piłka dla mnie w cudowny sposób wyszła w pole to wiedziałem, że w tym meczu musi być dobrze. Szczęście było w tym meczu po naszej stronie, czego brakowało we wcześniejszych meczach. Później dołożyliśmy jeszcze bramkę po fajnym wejściu Woźniaka i  rozegraniu piłki z młodym Jędrzejowskim, wtedy był już większy spokój. Na pewno w drugiej części meczu Bogdanka przeważała, stwarzała sytuacje, ale albo szczęście albo bramkarz był po naszej stronie.

Piotr Rzepka, trener Bogdanki:  - Meczem z Sandecją kończyliśmy rundę jesienną w Łęcznej. Chcieliśmy za wszelką cenę zdobyć trzy punkty, niestety nie zdobyliśmy ani jednego. Trochę mi przykro, że pierwsza bramka padła w kontrowersyjnych okolicznościach, bo gdyby jej nie było może byśmy byli mniej nerwowi i sytuacje które mieliśmy w drugiej połowie wykorzystalibyśmy. Wiadomo, przy stanie 0:0 zawodnicy inaczej zachowaliby się w polu karnym. Niestety, Sandecja pokazała że jest zespołem dobrym, z czołówki tabeli. Są takie mecze, że los wybiera sobie jedną stronę, dziś szczęście wybrało drużynę Sandecji. Ja nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń do swoich zawodników jeśli chodzi o zaangażowanie, chęć grania do końca. Wynik jest fatalny, ale przyznam że nigdy wcześniej tutaj w Łęcznej nie stworzyliśmy sobie tylu sytuacji bramkowych co w tym meczu. Posiadanie piłki i okazje były po naszej stronie, ale zawsze albo bramkarz, albo obrońca czy słupki stały na drodze piłki. Teraz musimy sprawić, aby ten mecz nie wpłynął na nasze morale, bo przed nami cztery wyjazdowe spotkania, które pokażą na co nas stać.
sandecja bogdanka łęczna konferencja
- A A A +
Drukuj Drukuj
Email Email
RSSRSS
Skomentuj na forum Na Forum
Skomentuj na Facebook Na Facebook
Wróć ...

Zobacz również:


Copyright © 2007 - 2025 Stowarzyszenie Kibiców Sandecji

designed by: www.chariot.pl, powered by: ChariotCMS 3.3 Advanced
[X]

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi
ustawieniami przeglądarki. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.