|
|
|
Robert Moskal, trener Sandecji: - Burzliwy to był mecz. Trzeba było krzyczeć, tyle naszego. Sędzia sędziował jak chciał. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu słaba, apatyczna. Szanse dostało siedmiu nowych zawodników, mieliśmy zbyt krótką przerwę do odpoczynku i stąd te zmiany. Myślałem, że będzie to lepiej wyglądało. Kilku piłkarzy potwierdziło grę jak z Polonią Bytom, ale to wystawia im świadectwo.
Po zmianach było lepiej, stworzyliśmy sobie parę sytuacji. Nie rozumiem interpretacji sędziego. Druga bramka wpadła po faulu, którego nie było. Ja nie będę odpowiadał przed komisjami za to, że sędzia źle interpretuje przepisy. Ja zostałem wyrzucony wraz z masażystą, a koło mnie także byli trener Brosz i trener Dudek, ale tylko ja zostałem wyrzucony. Słyszymy niebieski wybił, a sędzia pokazuje dla niebieskich. Interpretacje dziwne. Piast to jest za dobry zespół i zbyt solidny. Życzę im awansu, myślę, że go zrobią. |
|
Marcin Brosz, trener Piasta Gliwice: - Chciałem podziękować kibicom, którzy w nas wierzą, napędzają nas. Bez nich byłoby ciężko. Chciałbym dedykować ten wynik ludziom, którzy po ostatnim meczu złożyli nam kondolencje. Im dedykujemy ten mecz, bo są to ludzie stąd, z Gliwic. Z takim dopiskiem dzisiaj, wierzcie w nas jak ci kibice na trybunach.
Jak nie mieliśmy stadionu to obiecywaliśmy jedno, że mecze będą takie jak dzisiaj. Wynik jest zawsze sprawą otwartą, u siebie gramy piłkę widowiskową i chcemy to podtrzymać. Kibice się nie nudzą, nie wychodzą w 70. minucie, tylko zostają po meczu i jeszcze analizują.
W przedostatnim meczu zgłaszałem to i teraz podtrzymuję, apropos sędziów. Nie jest to do końca fair, takie jest moje zdanie i podtrzymuję to co powiedziałem po meczu z Wartą. |
|
 |