Stowarzyszenie Kibiców Sandecji
Rotacja1
Archiwum aktualnościStatutZarządCzłonkostwoForumMuzeum SandecjiPolityka prywatnościKontakt
Sandecja Nowy Sącz
Środa, 30 Maj, 2012

Tener Robert Moskal podsumowuje rundę wiosenną

Sandecja Nowy SączRobert Moskal jest umiarkowanie zadowolony z postawy Sandecji w rundzie wiosennej. Zapewnia, że jej graczy stać było na dużo więcej.

- Zdaję sobie sprawę, że dwunasta lokata na mecie rozgrywek nie jest spełnieniem marzeń sądeckich kibiców, ale upierał się będę, że nie jest adekwatna do poziomu gry moich podopiecznych - przekonuje Robert Moskal, trener Sandecji. - Owszem, zdarzyły nam się dwa, trzy złe mecze i żałuję, że stoczyliśmy je na oczach swoich kibiców. W większości innych spotkań, prezentowaliśmy zupełnie przyzwoite umiejętności. Miejsce w tabeli nie jest adekwatne do boiskowej rzeczywistości.

Szkoleniowiec utrzymuje, że w kilku przypadkach jego drużyna skrzywdzona została przez sędziów. Wskazuje tutaj na potyczki z Ruchem Radzionków w Nowym Sączu oraz z Kolejarzem w Stróżach.
sandecja trener robert moskal
- A A A +
Drukuj Drukuj
Email Email
RSSRSS
Skomentuj na forum Na Forum
Skomentuj na Facebook Na Facebook
- Nie chcę całej winy zwalać na arbitrów, ale każdy obiektywny obserwator wspomnianych meczów przyzna, że to właśnie panowie z gwizdkiem mieli ogromny wpływ na końcowe, niekorzystne dla nas rezultaty - podkreśla trener.

Podczas pomeczowej konferencji w Stróżach Moskal nie wytrzymał i wypalił, że na nic zdadzą się zmierzające do utopienia Sandeji starania panów delegatów, sędziów, obserwatorów w PZPN i że jego zespół i tak utrzyma się w I lidze. Stało się tak, jak przewidział Moskal, ale finisz w wykonaniu jego graczy był, delikatnie mówiąc, słabiutki.

- Po zawodach z Kolejarzem w chłopcach coś pękło - tłumaczy Moskal. - Kolejny mecz z Bogdanką zagrali w stylu, którego i oni, i ja powinniśmy się wstydzić. Rywal wykorzystał słabość, fundując nam cztery bramki. Do kończącej sezon potyczki z GKS Katowice przystępowaliśmy z mocnym zamiarem rozstania się z kibicami w lepszym stylu. Nie chciałem przegrać. Przyznaję, że zaleciłem chłopakom dbałość o to, by w tyłach zagrali na zero. Cel został zrealizowany, ucierpiał na tym jednak poziom widowiska.

Poproszony o ocenę poszczególnych formacji, trener przyznaje, że liczył na lepszą postawę piłkarzy tworzących drugą linię.

- Nie było lidera, gracza, który potrafiłby poderwać partnerów do walki - wyjaśnia szkoleniowiec. - Liczyłem, że takowym będzie świetnie prezentujący się w przedsezonowych sparingach Filip Burkhardt, ale zanadto skupiał się na indywidualnych popisach. Nieźle zaczął Wojtek Trochim. On z kolei zbyt szybko uwierzył, że jest nie do zastąpienia. Ogromny pech prześladował Lukasa Janicia, który przez całą rundę borykał się z różnymi przypadłościami zdrowotnymi.

Robert Moskal przyznaje, że wpadki przydarzały się obydwu bramkarzom Gerardowi Bieszczadowi i Mariuszowi Różalskiemu. Obrońcy spisywali się przeciętnie, pozytywnie natomiast zaskoczyli napastnicy.

- Już sam ich bilans nie pozostawia wątpliwości, że wypełnili swą rolę - zaznacza trener. - Arkadiusz Aleksander skończył sezon jako wicekról strzelców pierwszej ligi z 16 golami, słabą skuteczność przełamał Bartek Wiśniewski, który pięć razy trafiał do siatki przeciwników.

Moskal utrzymuje, że w zespole konieczne są zmiany. - Przez całą rundę pilnie przyglądałem się poszczególnym graczom. Wszyscy otrzymali szansę pokazania się. Wiem, na kogo mogę liczyć. Mam też już na oku kilku piłkarzy, głównie z I ligi, których chciałbym widzieć w Nowym Sączu. Są to bramkarz, środkowy obrońca, pomocnik oraz skuteczny napastnik. Nazwisk na razie zdradzać jednak nie będę.

Na pytanie, czy to on poprowadzi Sandecję w nowym sezonie, Robert Moskal odpowiada: - Najpóźniej w czwartek spotkam się z prezesami. Wówczas wszystko będzie jasne.

autor: Daniel Weimer, Dziennik Polski
Wróć ...

Zobacz również:


Copyright © 2007 - 2025 Stowarzyszenie Kibiców Sandecji

designed by: www.chariot.pl, powered by: ChariotCMS 3.3 Advanced
[X]

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi
ustawieniami przeglądarki. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.