Stowarzyszenie Kibiców Sandecji
Rotacja1
Archiwum aktualnościStatutZarządCzłonkostwoForumMuzeum SandecjiPolityka prywatnościKontakt
Sandecja Nowy Sącz
Środa, 03 Kwiecień, 2013

Opinie po meczu Sandecja - Polonia Bytom

Sandecja Nowy Sącz- To nie ta sama drużyna Sandecji, która męczyła się w rundzie jesiennej - taka opinia przeważała wśród sądeckich kibiców po zwycięskim meczu "biało-czarnych" z Polonią Bytom.

Rywalem podopiecznych trenera Mirosława Hajdy był co prawda zespół zamykający stawkę pierwszoligowców, niemniej strzelenie mu trzech goli musi napawać optymizmem. Nie zawiedli napastnicy, ale i z korzystnej strony zaprezentowała się formacja defensywna, będąca wcześniej piętą achillesową drużyny. Bez zarzutu spisywała się nowa para środkowych obrońców Arkadiusz Czarnecki-Sebastian Duda, a po skrzydłach "hulali" Marcin Makuch i Adam Mójta. Obydwaj zapisali asysty przy pierwszym i trzecim trafieniu swych kolegów z ataku. Odnieść natomiast można było wrażenie, że grząskie boisko nie sprzyja liderowi ekipy Pawłowi Nowakowi. Wszak i on, w miarę upływu czasu, zaczął królować w środku pola.
sandecja polonia bytom opinie
- A A A +
Drukuj Drukuj
Email Email
RSSRSS
Skomentuj na forum Na Forum
Skomentuj na Facebook Na Facebook
- Od czasów Rudolfa Urbana Sandecja nie miała tej klasy rozgrywającego - słusznie zauważył jeden z kibiców.

Zadowoloną minę miał po meczu wspomniany Mirosław Hajdo. Nie omieszkał on jednak wytknąć swym podopiecznym trudno wytłumaczalnej nerwowości, z jaką rozpoczęli spotkanie.

- Przez pierwszy kwadrans bytomianie dominowali na boisku, a moi zawodnicy nie potrafili jakoś złapać właściwego rytmu - dowodził szkoleniowiec. - W miarę upływu czasu przejmowali inicjatywę, a na końcowe rozstrzygnięcie duży wpływ miała bramka strzelona "do szatni" przez Jozefa Certika. W drugiej połowie nie było już wątpliwości, kto tworzy lepszą ekipę.

Wyróżniającym sie graczem sądeczan był w sobotę Marcin Makuch. Nie tylko powstrzymywał ofensywne zapędy przeciwników, ale i sam inicjował ofensywne rajdy prawą flanką.

- Nie wyglądało to źle. Ze swej postawy mogę być chyba zadowolony. Ale prawdziwym sprawdzianem naszej wartości będzie wyjazdowy mecz z Olimpią Grudziądz - mówił doświadczony obrońca.

Żeby nie było za pięknie, odnotować należy zamieszanie i bałagan zaistniałe przy sprzedaży biletów. Wprowadzenie elektronicznego systemu kontroli widowni sprawiło, że przed kasami tworzyły się wielometrowe kolejki rozwścieczonych kibiców. Niektórzy weszli na stadion już po rozpoczęciu meczu.

autor: Daniel Weimer, Dziennik Polski
Wróć ...

Zobacz również:


Copyright © 2007 - 2025 Stowarzyszenie Kibiców Sandecji

designed by: www.chariot.pl, powered by: ChariotCMS 3.3 Advanced
[X]

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi
ustawieniami przeglądarki. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.