Stowarzyszenie Kibiców Sandecji
Rotacja1
Archiwum aktualnościStatutZarządCzłonkostwoForumMuzeum SandecjiPolityka prywatnościKontakt
Sandecja Nowy Sącz
Środa, 23 Październik, 2013

Rozmowa z Fabianem Fałowskim

Sandecja Nowy Sącz- Wejście do pierwszego składu Sandecji zaakcentował Pan dwoma bramkami w zwycięskim jej meczu w Rybniku oraz golem dającym sądeczanom trzy punkty w potyczce z Dolcanem Ząbki. Od tamtego czasu karabin maszynowy się jednak zaciął...
- Też nad tym ubolewam. Zadaniem napastnika jest przecież zdobywanie goli.

- Może ta snajperska niemoc wynika z faktu, że 20-latek przestał być na I-ligowych boiskach postacią anonimową i obrońcy otaczają Pana czulszą opieką?
- Przyznam, że nie zastanawiałem się nad taką ewentualnością. Występuję na szpicy i cały czas czuję oddech defensorów na plecach. To się raczej nie zmienia. Ale rzeczywiście, trudniej przychodzi mi wygrywanie pojedynków, stwarzanie większej przestrzeni dla wchodzących do ataku z  drugiej linii kolegów.
sandecja kadra fabian fałowski
- A A A +
Drukuj Drukuj
Email Email
RSSRSS
Skomentuj na forum Na Forum
Skomentuj na Facebook Na Facebook
- Trener jednak wciąż Panu ufa, posyłając do boju w wyjściowym składzie.
- I jestem mu za to bardzo wdzięczny. Myślę, że to zaufanie zdobywam sobie ciężką pracą na treningach.

- W ostatnim meczu Sandecji nie zaimponował Pan niczym szczególnym. za to wcześniej opuścił Pan boisko po drugiej żółtej kartce.
- Na szczęście zdarzyło się to już w doliczonym czasie gry. Koledzy "dowieźli" więc do końca meczu z trudem wywalczone zwycięstwo. To bardzo ważne dla nas punkty. Pozwoliły na oderwanie się od strefy spadkowej. Stomil, zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami, okazał się bardzo niewygodnym przeciwnikiem. Jak to dobrze, że świetnie do gry wprowadził się Maciek Górski, zdobywając decydującego o wyniku gola.

- W przywołanych meczach z Eneretykiem ROW i Dolcanem to Pan korzystał z podań kolegów. W niedawnym meczu z Termalicą role się odwróciły. Tym razem Pan otwierał partnerom drogę do bramki. Czyżby asysty to nowa specjalizacja Fabiana Fałowskiego?

- Tak rzeczywiście było. Najpierw rzuciłem piłkę na głowę Tomka Margola, później faulowany byłem w polu karnym, a jedenastkę wykorzystał Adam Mójta. Mam więc swój udział w dobrej passie Sandecji. Postaramy się przedłużyć ją w czekającym nas wyjazdowym meczu z GKS Tychy. Naszym celem jest dalszy marsz w górę tabeli.

autor: Daniel Weimer, Dziennik Polski
Wróć ...

Zobacz również:


Copyright © 2007 - 2025 Stowarzyszenie Kibiców Sandecji

designed by: www.chariot.pl, powered by: ChariotCMS 3.3 Advanced
[X]

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi
ustawieniami przeglądarki. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.