|
|
|
 Nie tak dawno temu, za górami, za lasami, w średniej wielkości miasteczku w spokoju ciszy i dostatku żyli sobie dobrzy ludzie a ich głowy nie zaprzątnięte były żadnymi problemami. Nie było bezrobocia, braku perspektyw, kumoterstwa, nepotyzmu czy bezideowości miejscowych elit.
Aż tu nagle w mieście pojawił się zły i krwiożerczy smok z gatunku Kibolozaurus Pospolitus. Smok ten tak potwornie zionął ogniem nienawiści, jątrzenia i dzielenia, że na jednym z budynków w tym pięknym miasteczku pozostawił malunek. Treść tego malowidła zburzyła spokój i zadowolenie jego zacnych mieszkańców. Ich życie legło w gruzach. Kobiety stały się dzikie, nieprzystępne i bezpłodne. Dzieciom zaczęły wypadać zęby oraz poczęły się jąkać. Mężczyznom trzęsły się ręce i włos zaczął siwieć na głowie. Z tych przyczyn nikt nie mógł pracować, miasteczko pogrążyło się w chaosie, smutku i rozpaczy.
A nie, przepraszamy, to nie ta bajka. Zapomnieliśmy, że żyjemy w mieście gdzie jest pełno nierozwiązanych problemów gospodarczych, społecznych, komunikacyjnych i wiele innych. Ale nagle największym problemem tego miasta stało się graffiti kiboli Sandecji z osiedla Millenium. |
|
Tak - kiboli. Bo jesteśmy kibolami i w żaden sposób nas to nie obraża. Osoby używające wobec słowa kibol jako "argument" nie mają pojęcia co ten zwrot oznacza. My natomiast nie mamy czasu, ani ochoty ich uczyć ani z błędu wyprowadzać. Mamy ważniejsze rzeczy na głowie.
Co do meritum sprawy i sedna sporu graf jest jednym z najlepiej technicznie wykonanych w naszym mieście. Wykonany na prywatnym budynku, za prywatne pieniądze i za zgodą właściciela. Tylko trzy osoby, które podpisały się z imienia i nazwiska, uznały, że graf im się nie podoba. Internetowych ujadaczy i anonimów przez litość pomijamy.
Najciekawszym jest fakt, że graffiti zaczęło strasznie kogoś kłuć w oczy dopiero jakiś miesiąc po oddaniu pracy (graf powstał w październiku). Zaczęło przeszkadzać dopiero po naoglądaniu się "jedynie słusznych" mediów oraz ich "prawdziwego" przekazu z Marszu Niepodległości.
Cóż, każdy jest panem i władcą własnego pilota od telewizora oraz rozumu i inteligencji swej :)
Dlatego proponujemy tym rzekomym rzeszom oburzonych (szkoda, że w większości to anonimowi internauci), którzy sami nie wiedzą co ich boli - założenie komitetu protestacyjnego, zebranie podpisów wśród mieszkańców osiedla w sprawie usunięcie graffiti.
Gwarantujemy że w bardzo krótkim czasie zbierzemy więcej podpisów za jego pozostawieniem.
I na koniec dodamy - w sumie dziękujemy, zmobilizowaliście nas, dzięki wam powstanie więcej grafów :)
Bez pozdrowień i bez poważania
Zarząd Główny Kibolstwa Sądeckiego :)
Obywatele, którzy wybierają królów i obalają tyranów kończą bajkę:) |
|
 |
