|
|
|
 Klubowa kasa Sandecji Nowy Sącz nie jest co prawda szczególnie obfita, zarząd klubu znalazł w niej jednak jeszcze pewną kwotę, którą przeznaczy na częściową spłatę zadłużenia wobec zawodników.
- Nie jest ono wielkie, sięga dwóch miesięcy, podczas gdy niektóre kluby I ligi "wiszą" graczom wypłaty za znacznie dłuższy okres, ale zdajemy sobie sprawę, że w okresie przedświątecznym każda złotówka ma podwójną wartość - mówi prezes MKS Andrzej Danek. - Dlatego uczynimy wszystko, żeby jeszcze przed wigilią na konta piłkarzy wpłynęły jakieś pieniądze.
Prezes Danek przyznaje, że wraz ze swym zastępcą Wiesławem Leśniakiem liczył, że Sandecja wsparta zostanie jeszcze w tym roku przez miejski ratusz. Niestety, kolejny przelew nastąpi dopiero w 2014 roku. Klub wciąż szuka więc prywatnych sponsorów. A o takowych dzisiaj niełatwo. |
|
Tymczasem piłkarze Sandecji przebywają na urlopach. Na zajęciach spotkają się ponownie 9 stycznia. W planie mają aż kilkanaście sparingów. 23 stycznia zmierzą się z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a później z Koroną Kielce, Puszczą Niepołomice, słowackim Partizanem Bardejov i z Cracovią.
Od 10 do 15 lutego sądecka drużyna przebywać będzie na zgrupowaniu, najprawdopodobniej w jednym z ośrodków za południową granicą Polski, po czym przyjdzie czas na kolejne gry kontrolne.
Jak już informowaliśmy, z Sandecji odeszli Piotr Kosiorowski, Piotr Giel i Jozef Certik. Trwają poszukiwania ich zastępców. Obok, będących już po słowie z klubem, napastników Macieja Kononowicza (kiedyś Lech Poznań, ostatnio UKP Zielona Góra) i Sebastiana Brockiego (Izolator Boguchwała), w centrum zainteresowania sądeczan znalazł się 19-letni Józef Piwowarczyk. To także gracz przedniej formacji. Jest wychowankiem KS Tymbark, a rundę jesienną spędził w Porońcu Poronin. Zagrał w dwunastu spotkaniach, zdobywając dwa gole.
autor: Daniel Weimer, Dziennik Polski |
|
 |
