|
|
|
Jak informuje portal sadeczanin.info powiększą się trybuny na stadionie Sandecji. Miasto chce wyłożyć na ich zadaszenie blisko 300 tysięcy złotych. Pieniędzy na budowę kolejnych trybun trzeba będzie jednak poszukać w unijnych konkursach.
Tuż po świętach zbierze się sądecka Rada Miasta. W porządek obrad wspisano zmiany w budżcie Nowego Sącza. W jednym z punktów możemy wyczytać, że ratusz planuje zwiększyć wydatki majątkowe o kwotę 288 tys zł z przeznaczeniem na zadanie pod nazwą. „Projekt zadaszenia trybun na Stadionie Miejskim im. O. Władysława Augustynka TJ w Nowym Sączu ul. Kilińskiego 47”.
Ostateczna decyzja należeć będzie do radnych, ale biorąc pod uwagę, że „obóz prezydencki” czyli kluby Dla Miasta, Pozytywni i Samodzielni oraz byli członkowie klubu PiS mają w radzie większość, to głosowanie powinno być formalnością. |
|
- Konieczność zmodernizowania stadionu sportowego przy ulicy Kilińskiego 47 wynika z założeń Polskiego Związku Piłki Nożnej, dotyczących przyznawania licencji dla klubów pierwszoligowych – powiedział nam Michał Śmierciak, rzecznik prasowy klubu piłkarskiego MKS Sandecja.
- W związku z otrzymaniem nowych wytycznych infrastrukturalnych, zarząd MKS Sandecja przekazał sprawę do władz MOSiR-u, zwracając się z wnioskiem o pomoc w dostosowaniu obiektu do aktualnych standardów – dodał rzecznik Sandecji.
Jak wyjaśnia Paweł Badura, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, czyli jednostki odpowiedzialnej za stadion, te 288 tys zł. nie zostanie przeznaczone na nowe trybuny. - Do starych trzeba było dobudować trochę miejsc i to właśnie one mają być zadaszone – wyjaśnia.
Już od dłuższego czasu w mieście mówi się też o budowie całkiem nowej trybuny, mającej powstać od strony ulicy Krańcowej będzie miała pojemność 1200 miejsc z zadaszeniem, a także z pełną infrastrukturą techniczną i komunikacyjną. Będzie to połączenie konstrukcji żelbetonowej oraz stalowej. MOSiR ma nawet pozwolenie na budowę i pokazał już wizualizacje nowej trybuny, tzw.zachodniej. Problemem jest natomiast finansowanie planowanej inwestycji.
- Niewykluczone, że poszukamy środków na ten cel z programów unijnych – przyznaje dyrektor Badura.
Miejmy nadzieję, że tym razem nie skończy się na obietnicach, szczególnie że mamy rok wyborczy. Jak zobaczymy to uwierzymy :) |
|
 |