|
|
|
Mariusz Pawlak, trener Chojniczanki: - Bramka dla Sandecji padła po błędzie, który nie powinien nam się zdarzyć. Nie tylko na to uczulałem, ale każdy z nas wiedział, że ostatnio bramkę w Nowym Sączu straciliśmy właśnie po rzucie karnym. Próbowaliśmy to jakoś wyeliminować, zwłaszcza, że akcja rozpoczęła się od prosta straty w środku pola mojego zawodnika. Szkoda, bo jeśli drużyna przeciwna strzela bramkę z akcji to ja to rozumiem, natomiast nie w tak prosty sposób jak zrobili to dzisiaj moi zawodnicy. Tak się meczy po prostu nie wygrywa. Wiedzieliśmy, że gramy na trudnym terenie i Sandecja zrobi wszystko żeby to spotkanie wygrać.
Jozef Kostelnik, trener Sandecji: - Chcieliśmy dzisiaj wygrać i początek mieliśmy dobrze rozegrany. Prowadziliśmy 1:0 pomimo tego, że nie graliśmy jakoś szczególnie dobrze. Kluczowym momentem tego spotkania była druga żółta kartka dla Łukasza Grzeszczyka i potem drużyna gości przejęła inicjatywę i udało się jej strzelić bramkę. Szkoda, że nie wygraliśmy, ale biorąc pod uwagę ile sytuacji mieli goście w końcówce cieszymy się, że mamy ten punkt. |
|
|
 |