|
|
|
Ireneusz Mamrot, trener Chrobrego: - Nie będę owijał w bawełnę. Mam pewność do słów, których teraz użyję, bo przeanalizowaliśmy sytuacje na wideo. Przy bramce na 1:1 był faul na moim zawodniku, przy drugiej brak faulu, a sędzia podyktował rzut karny. Zostaliśmy okradzeni z trzech punktów. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Mielibyśmy trzy punkty więcej i dobrą sytuację, a tak mocno wpadliśmy w dolną strefę. Trzeba mocno walczyć o utrzymanie. Do zespołu mam pretensje o jedną sytuację. Akcję z 93 minuty można było zakończyć strzałem. Nawet gdyby się nie udało, trudno, byłby remis. Nie chcę narzekać, ale tyle karnych w ostatnich spotkaniach było przeciwko nam... My mieliśmy jeden. Sporo straciliśmy na błędach sędziowskich.
Piotr Stach, trener Sandecji: - Podziękowania dla drużyny za determinację i walkę do końca. Trochę te mecze nam się nie układały pod względem punktowym. Dziś zagraliśmy do samego końca i wreszcie się udało. Przed nami jednak dużo pracy. Tylko nieliczni, związani z klubem ludzie mieli wiarę, że można ten mecz wygrać. Zawodnicy jak i sztab szkoleniowy wierzyli do końca, że szalę można przechylić na własną korzyść. To uczynili i za to ogromne brawa. |
|
|
|