|
|
|
Wraz z końcem roku słowacki obrońca Robert Cicman opuści Sandecję.
Kontrakt zawodnika obowiązuje do końca roku, władze klubu nie zdecydowały się na jego przedłużenie.
Robert Cicman do Sandecji trafił nas wiosnę sezonu 2013/2014, rozegrał w biało-czarnych barwach 10 spotkań.
Ostatnie jednak we wrześniu, od tamtego czasu nie potrafił przekonać do siebie sztabu trenerskiego. |
|
Robert Cicman nie znalazł się w kadrze na pierwszy mecz pod wodzą nowego szkoleniowca z Pogonią Siedlce. We wszystkich wcześniejszych spotkaniach obecnego sezonu nie opuścił ani minuty.
- Skład jest tak wyrównany, że musi walczyć o swoje miejsce w składzie. To jest zdrowa rywalizacja, dla mnie będą grać najlepsi zawodnicy, będący w danym momencie najlepiej przygotowani do gry. Robert nie jest absolutnie odstawiony na boczny tor, po prostu uznałem, że w tych trzech dniach lepiej zaprezentowali się inni zawodnicy - mówił wtedy Stach.
Jak się później okazało, był to początek końca Cicmana w Sandecji, bo na zapleczu ekstraklasy już nie zagrał. Obrońca dołączył do zespołu na początku tego roku za kadencji trenera Ryszarda Kuźmy. W biało-czarnych barwach 21 razy wybiegał na boiska podczas rozgrywek pierwszoligowych i Pucharu Polski. Tylko raz został zdjęty z boiska przed końcowym gwizdkiem.
W przeszłości ten zawodnik grał w słowackiej i czeskiej ekstraklasie w zespołach MFK Koszyce, Slavia Praga i FC Nitra. Zaliczył tez 4 mecze w eliminacjach do Ligi Europejskiej.
źródło: własne / sportowefakty.pl |
|
 |