|
|
|
Kolejną kompromitacją naszych piłkarzy zakończył się mecz Sandecji w Głogowie z Chrobrym.
Nasi piłkarze przegrali 2:0 i gdyby nie wycofanie się z Floty Świnoujście byliby w tabeli na miejscu barażowym, które w aktualnej formie i "zaangażowaniu" niektórych piłkarzy i tak jest zbyt wysokim.
Nie chcemy się pastwić nad piłkarzami, bo atmosfera w szatni i w klubie i tak jest fatalna, ale obecnej wczoraj w Głogowie 54 osobowej grupie kibiców Sandecji momentami żal było patrzeć na niektóre wyczyny zawodników nazywanych profesjonalistami.
"Zejdźcie z boiska, nie róbcie z nas pośmiewiska" to jedne z najłagodniejszych określeń jakie padały z sektora gości. |
|
Wybitnymi ekspertami futbolu nie jesteśmy, ale potrafimy docenić walkę i zaangażowanie, którymi można nadrobić braki techniczne czy taktyczne, potrafimy też od razu wyczuć brak zaangażowania.
A jeśli ten sam zespół potrafi mieć tak dwa różne oblicza, to problemem musi tkwić w głowach i mentalności niektórych piłkarzy.
Bramki:
1:0 Stepan Hirśkyj 57'
2:0 Wołodymyr Hudyma 90'
Składy:
Chrobry: Sławomir Janicki - Robert Pisarczuk, Łukasz Bogusławski, Michał Michalec, Adam Samiec - Damian Piotrowski, Stepan Hirśkyj (90 Jakub Kiełb), Mateusz Hałambiec, Wołodymyr Hudyma, Tomasz Zając (46 Michał Bednarski) - Damian Sędziak (83 Marcel Gąsior).
Sandecja: Marek Kozioł - Marcin Makuch, Dawid Szufryn, Przemysław Szarek (76 Fabian Fałowski), Mateusz Bartków - Maciej Bębenek, Rudolf Urban (63 Kamil Słaby), Matej Náther, Szymon Kuźma, Bartosz Sobotka (84 Filip Piszczek) - Bartłomiej Dudzic.
Żółte kartki: Hirśkyj - Kuźma, Szufryn, Makuch.
Czerwona kartka: Szymon Kuźma (59. minuta, Sandecja, za drugą żółtą).
Sędziował: Tomasz Radkiewicz (Łódź). |
|
 |