|
|
|
Ryszard Tarasiewicz, trener Miedzi - Tak bywa w piłce. Uważam, że nasi rywale wygrali szczęśliwie. Nie jeden mecz przegrałem, ale w piłkę nożną nie da się grać, jeżeli mają miejsce takie sytuacje na boisku, jakie mieliśmy. Dobrą sytuacją dla prowadzenia takiego meczu jest fakt, iż nie ma na nim telewizji. Nie mogę mieć pretensji do zawodników, bo na tyle ile mogli, starali się na boisku. Błędy indywidualne zadecydowały o stracie bramek. Przed nami jeszcze dużo meczów i jestem przekonany, że będziemy wygrywać. Sandecja wygrała szczęśliwie.
|
|
Robert Kasperczyk, trener Sandecji - Serdecznie gratuluję swoim zawodnikom walki do końca. Niejeden zespół po stracie gola na 2:2 w 89. minucie, już nie pokazałby tej sportowej złości. Chwała chłopakom, że nie przejęli się tym indywidualnym błędem bramkarza Marka Kozioła, tylko ruszyli do przodu. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Bartek Sobotka dograł z prawej strony, a strzał Łukasza Nowaka nie wiem jak obronił bramkarz. Akurat piłka spadła pod nogi Maćkowi Małkowskiemu, który zdobył zwycięskiego gola. |
|
 |