Stowarzyszenie Kibiców Sandecji
Rotacja1
Archiwum aktualnościStatutZarządCzłonkostwoForumMuzeum SandecjiPolityka prywatnościKontakt
Sandecja Nowy Sącz
Niedziela, 18 Październik, 2009

Wyjazdowe zwycięstwo!

Sandecja Nowy SączSandecja pokonała płocką Wisłę 4:2 w wyjazdowym meczu 15 kolejki I ligi.
Bramki zdobyli: Berliński 17', Bębenek 41', Aleksander 64', Zawadzki 90' - Lasocki 77', Sielewski 83'.

Składy:

Wisła: Melon, Pęczak, Wyczałkowski (61' Solecki), Jarczyk, Lasocki,Grudzień, Sielewski, Majewski (46' Pacan), Masłowski (61' Chwastek), Gęśla, Koczon.

Sandecja: Różalski Makuch, Fröhlich, Cios, Borovićanin Bębenek (87' Stefanik), Berliński, Zawadzki, Gawęcki, Piegzik (83' Jonczyk), Aleksander (76' Chlipała).

Długo oczekiwane przełamanie wyjazdowej niemocy nastąpiło w końcu w 7 wyjazdowym meczu. Szczęśliwym miejscem okazał się stadion płockiej Wisły, gdzie Sandecja nie tylko zdobyła pierwsze wyjazdowe bramki ale zdobyła ich aż 4 i pewnie zainkasowała 3 punkty odnosząc również pierwsze wyjazdowe zwycięstwo.
sandecja zwycięstwo wisła
- A A A +
Drukuj Drukuj
Email Email
RSSRSS
Skomentuj na forum Na Forum
Skomentuj na Facebook Na Facebook
A oto jak wyglądał przebieg spotkania wg redakcji portalu sportowefakty.pl:

Ktoś w pojedynku Wisły Płock z Sandecją Nowy Sącz musiał się przełamać. Wiślacy mają długą passę bez zwycięstwa, Sandecja nie potrafiła grać na wyjazdach. Każda seria ma jednak swój koniec. W sobotę piłkarze z Nowego Sącza pokonali Nafciarzy i odnieśli zwycięstwo. Spotkanie miało jednak swoją dramaturgię i mogło skończyć się podziałem punktów.

Piłkarze Sandecji Nowy Sącz w końcu wywalczyli punkty na wyjeździe. Zawodnicy z Małopolski zaaplikowali Nafciarzom cztery gole i zdobyli komplet oczek. Nie było o to jednak łatwo. Każda seria się kiedyś kończy - w sobotę skończyła się ta słabej gry Sandecji w meczach wyjazdowych. Płocczanom nie pomogła zmiana trenera. Wisła nie wygrała już od jedenastu kolejek. Ale po kolei...

Obydwa zespoły chciały w tym spotkaniu jak najszybciej zdobyć bramkę. Zależało na niej szczególnie gościom, którzy na obcym stadionie jeszcze nie trafili do siatki. Przełamanie Sandecji nastąpiło jednak 17 października w 17. minucie meczu z Wisłą Płock. Wtedy to po dośrodkowaniu z kornera, piłkę do siatki Artura Melona skierował Rafał Berliński. Po tej bramce tempo meczu zdecydowanie spadło, a okazji bramkowych było jak na przysłowiowe lekarstwo.

Niebezpiecznie pod bramką Nafciarzy zrobiło tuż przed końcem pierwszej połowy. W 39. minucie goście groźnie zaatakowali. Madrin Piegzik wymienił piłkę z Janem Ciosem, a ten ostatni zagrał do Arkadiusza Aleksandra. Po strzale snajpera gości, Wisłę od straty drugiej bramki uratowała poprzeczka. Zawodnicy Sandecji poszli jednak za ciosem i już dwie minuty później unieśli ręce do góry w geście radości. Strzał Aleksandra skutecznie dobił Maciej Bębenek i goście na przerwę zeszli prowadząc dwoma golami.

Druga część meczu rozpoczęła się tak, jak skończyła pierwsza - od mocnego uderzenia Sandecji. Marcin Makuch huknął z około 30 metrów, ale fantastycznie zachował się Melon, który zatrzymał piłkę zmierzającą w samo okienko. Po chwili golkiper Wisły znów ochronił swoją drużynę przed stratą gola broniąc tym razem uderzenie Aleksandra.

Trzecia okazja w tej części meczu stworzona przez zawodników z Małopolski przyniosła im już jednak bramkę. Piegzik szarpnął lewą flanką, po czym wyłożył piłkę Aleksandrowi. Snajper gości ze spokojem podwyższył prowadzenie swojej drużyny. W tym momencie goście, którzy do tej pory nie potrafili trafić do siatki na wyjeździe prowadzili już 3:0. To się nazywa przełamanie!

Wysokie prowadzenie uśpiło czujność zawodników Sandecji, co umiejętnie wykorzystali gospodarze. W 77. minucie Rafał Lasocki lekko musnął piłkę głową po dośrodkowaniu Tomasza Grudnia, czym zaskoczył cały blok obronny gości z Nowego Sącza. Pięć minut później było już 2:3. Cios faulował jednego z zawodników Wisły, sędzia wskazał na "wapno", a jedenastkę wykorzystał Bartłomiej Sielewski.

Od tego momentu spotkanie jakby zaczęło się na nowo. Goście nie mogli być już tak pewni zwycięstwa, a gospodarze poczuli swoją szansę. Dramaturgii nie brakowało. W 89. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Marcin Pacan. Tuż przed końcem strzałem z rzutu wolnego Nafciarzy dobił jeszcze Dariusz Zawadzki i tak oto pierwsze zwycięstwo Sandecji w meczu wyjazdowym stało się faktem. Wisła nie wygrała kolejnego z rzędu pojedynku i w pierwszoligowej tabeli wyprzedzają tylko Stal ze Stalowej Woli i Motor Lublin.
Wróć ...
Napisał: ~piotr  Opublikowano: 2009-10-18 13:44:00
SANDECJA SANDECJA WRESZCIE WYGRANA NA WYJEŻDZIE
TERAZ BĘDZIE TYLKO LEPIEJ
Napisał: ~nick  Opublikowano: 2009-10-19 08:51:01
WRESZCIE!! 7 okazała się szczęśliwa:)
Napisał: ~mariusz  Opublikowano: 2009-10-23 09:41:57
brawo sandecja oby tak dalej sandecja nowy sacz
Napisz komentarz
  • Prosimy o komentarze odpowiadające tematowi newsa.
  • Personalne odniesienia do autorów artykułów i innych komentarzy będą usuwane.
  • Prosimy nie dodawać w komentarzach odnośnikow do stron WWW. Takie komentarze również będą w całości usuwane.
  • Komentarze pozostawiane przez anonimowych użytkowników ukażą się na stronie dopiero po zaakceptowaniu przez moderatora.
Autor:
Komentarz:

Zobacz również:


Copyright © 2007 - 2025 Stowarzyszenie Kibiców Sandecji

designed by: www.chariot.pl, powered by: ChariotCMS 3.3 Advanced
[X]

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi
ustawieniami przeglądarki. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.