|
|
|
W dniu dzisiejszym w siedzibie MKS Sandecja odbyło się kolejne spotkanie pomiędzy przedstawicielami zarządu klubu, policji, firmy ochroniarskiej VIP Security System, mediów oraz Stowarzyszenia Kibiców Sandecji.
Dzisiejsze spotkanie było, zgodnie z zapowiedzą, kontynuacją spotkania, jakie odbyło się we wtorek również w siedzibie klubu (relacja ze spotkania tutaj), gdyż we wtorkowym terminie nie mogli pojawić się przedstawiciele zarządu klubu. |
|
Dzisiejsze zebranie poświęcone zostało m. in. skonkretyzowaniu postanowień wtorkowego spotkania omawiającego głównie pracę dziennikarzy na sądeckim stadionie. W dniu dzisiejszym ustalono i dopracowano dalsze szczegóły, wyznaczono również omawiane wcześniej strefy przeznaczone dla mediów.
Dla nas jednak motywem przewodnim była tym razem kwestia organizacji i bezpieczeństwa spotkań rozgrywanych na obiekcie przy ul. Kilińskiego 47 oraz omówienie problemów i kwestii spornych wynikłych dotychczas.
Sporo czasu rozmówcy poświęcili na omawianiu poszczególnych aktów prawnych, regulaminów, uchwał centrali piłkarskiej itp. dokumentów oraz sytuacji wynikłych z różnej ich interpretacji.
Dzięki dobrej woli i chęci współpracy wszystkich zainteresowanych stron udało się wypracować kompromis m. in. w kwestii kilku dziwnych przepisów, które pojawiły się w tegorocznym regulaminie rozgrywek 1 ligi PZPN, a które są w prosty sposób mówiąc "kompletnie nie życiowe".
Długie dyskusje trwały również w temacie wydarzeń ze spotkań Sandecja - Widzew Łódź oraz Sandecja - GKP Stilon Gorzów Wielkopolski.
Ze swojej strony nie zaprzeczaliśmy niepotrzebnym incydentom do jakich doszło podczas meczu z Widzewem Łódź, staraliśmy się jednak omówić przyczyny zaistniałej sytuacji, której to podstawy można było zobaczyć w pomeczowym raporcie delegata PZPN, a w którym opisane zostały rzeczy i wydarzenia, które nie miały miejsca.
Przede wszystkim delegat widział i opisał zupełnie inny transparent niż był wywieszony (a ten nie zawierał żadnych zakazanych ani obraźliwych treści i nie było żadnych podstaw do jego ściągnięcia). Wg. raportu delegata uzasadnieniem do interwencji ochrony (ściągnięcia transparentu) był brak porozumienia z kibicami w kwestii jego ściągnięcia z płotu.
Problem w tym, że żadna taka rozmowa nie miała miejsca, delegat nie poinformował nikogo z nas o swojej (niczym zresztą nieuzasadnionej) decyzji, której opłakane skutki i konsekwencje praktycznie wszyscy ponoszą do dzisiaj.
W tej kwestii wypowiedział się również przedstawiciel firmy ochroniarskiej VIP Security System, który podał uzasadnienie decyzji o interwencji.
W związku raportem delegata po meczu z Widzewem prezes Danek ubolewał nad karą nałożoną na klub przez PZPN, przy tej okazji omówiona została również kwestia odwołań oraz interpretacji meczowego raportu delegata. Ustalono, że w pomeczowy protokół, podpisywany przez kierownika ds. bezpieczeństwa, w razie obiekcji wgląd będą mieć również przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców Sandecji.
Następnie skupiono się na zasadności interwencji pracowników ochrony po meczu Sandecja - GKP Stilon Gorzów Wielkopolski i wysłuchano argumentów zainteresowanych stron.
By nie dopuścić w przyszłości do podobnych wydarzeń i uniknąć niepotrzebnych problemów wypracowano wspólnie pewien kompromis. Ustalono, że przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców Sandecji będą uczestniczyć w przedmeczowej "odprawie" wraz z delegatem PZPN, przedstawicielem służb porządkowych oraz pracowników klubu, dodatkowo pracownicy służby porządkowej, bez wyraźnej i uzasadnionej przyczyny (tj. łamania prawa) nie będą przebywać bezpośrednio pod sektorem F. Wszystkie zaniedbania z ich strony będą zgłaszane przez nas bezpośrednio do kierownika ochrony na danym spotkaniu.
By uniknąć problemu z przebywaniem w miejscu nie przeznaczonym dla kibiców osób które rozkładają klubowe flagi, przygotowują oprawę itp. zostaną one wyposażone w odpowiednie identyfikatory i kamizelki by mogły swobodnie się poruszać w wyznaczonej do tego celu strefie.
Następnie uczestnicy przeszli do nieco bardziej przyjemnych spraw jakim jest jubileuszowe spotkanie z Ruchem Chorzów oraz pierwszoligowe spotkania rozgrywane na obiekcie przy ul. Kilińskiego 47.
Po raz kolejny z naszej strony padła propozycja zorganizowania tzw. sektora rodzinnego lub biletów rodzinnych, które poprzez niższą, atrakcyjną cenę będą zachęcać całe rodziny do przychodzenia na stadion.
Jeśli z uwagi na konstrukcję i ograniczoną pojemność stadionu wydzielenie osobnego sektora nie jest na razie możliwe, o tyle kwestia biletów rodzinnych spotkała się ze sporym zainteresowaniem włodarzy klubu i rozmowy w tym temacie będą jeszcze prowadzone, miejmy nadzieję że z pozytywnym skutkiem.
Niestety nie udało nam się przeforsować zmian w regulaminie stadionu i "przymknięcia oka" na kwestię wnoszenia napojów butelkowanych na stadion. Tu na przeszkodzie stanęły wymogi bezpieczeństwa.
Z racji tego, że spotkanie trwało prawie dwie godziny nie jesteśmy w stanie przytoczyć wszystkich szczegółów i omawianych kwestii.
Jak to bywa w męskim gronie (i przysłuchującej się jednej przedstawicielce płci pięknej ze strony mediów) dyskusja była momentami twarda, nie brakło wzajemnych zarzutów i oskarżeń, jednak wszystko odbywało się w duchu chęci porozumienia i wypracowania kompromisu.
Dlatego też nie było sielanki, bo w wielu kwestiach strony miały na tą samą sprawę skrajnie różne "programowo" poglądy, jednak jak już wspomnieliśmy dzięki odrobinie dobrej woli i chęci współpracy każdy, każda ze stron wysłuchała argumentów i racji drugiej strony, przedstawiła swoje, i co najważniejsze wspólnie szukano najlepszego rozwiązania danego problemu.
Dlatego też dziękujemy wszystkim zebranym za przybycie i udział w spotkaniu oraz w wypracowaniu porozumień, pozostaje żywić nadzieję, że poczynione ustalenia będą przez wszystkich odpowiednio respektowane a odpowiednio wyciągnięte wnioski dają podstawę do dalszej pracy. |
|
 |