|
|
|
Mecz z Wartą Poznań już w sobotę. Sytuacja kadrowa trapionej kontuzjami od początku rundy drużyny Sandecji stopniowo się poprawia, jednak daleka jest od optymalnej, szczególnie jeśli chodzi i napastników.
Kontuzjowany jeszcze przed sezonem napastnik Damian Staniszewski pierwszy raz pojawił się na boisku w meczu rezerw z Przeciszovią Przeciszów, następne od pierwszej minuty pojawił się w składzie Sandecji na mecz z Piastem Gliwice (został zmieniony w 71' przez Martina Hlouska).
Kolejnym spotkaniem rozegranym przez Damania Staniszewskiego w roli jedynego na boisku napastnika Sandecji był wyjazdowy mecz w Niecieczy. Niestety nasz napastnik z grymasem bólu na twarzy opuścił boisko w 57' zmieniony przez Longinusa Uwakwe.
Staniszewski doznał urazu w wyskoku do piłki, prawdopodobnie tylko naciągnął mięsień i nie jest to kontuzja wykluczająca go z gry na dłuższy czas, jednak napastnik w poniedziałek i wtorek miał odpoczynek od treningów. |
|
Ciężkie kontuzje łączące się z długotrwałą przerwą w rozgrywkach i późniejszą rehabilitacją mają napastnik Maciej Kowalczyk i obrońca Petar Borovicianin.
Obaj mają bardzo podobne kontuzje - uraz obojczyka odniesiony po upadku w walce z rywalem o piłkę. Z tym że nieco lepiej wygląda kontuzja Borovicianina, którego obojczyk nie został złamany, został nastawiony i unieruchomiony. Natomiast w przypadku Macieja Kowalczyka doszło do złamania.
Obaj piłkarze jeszcze długo odpoczną od piłki i nie pokażą swoich umiejętności sądeckiej publiczności. W przypadku Borovicianina w optymistycznym przypadku można mówić o 2-3 tygodniach odpoczynku, natomiast ostanie zdrowia Kowalczyka więcej można będzie powiedzieć po kolejnych specjalistycznych badaniach.
Kolejny kontuzjowany napastnik to Arkadiusz Aleksander, który doznał kontuzji kolana w wyjazdowym meczu z Górnikiem w Polkowicach. Zawodnik przeszedł operacje kolana, od ponad tygodnia zaczął już rehabilitację i odbudowuje formę. Na razie jeździ na rowerze i biega, jednak powrót do pełnej formy i przede wszystkim na boisko to jeszcze kwestia tygodni.
Najlepiej w tym momencie z kontuzjowanych zawodników przedstawia się sprawa pomocnika i lidera drużyny Dariusza Gawęckiego, którzy już rozegrał kilka spotkań w zespole rezerw i jest praktycznie w 100% gotowy do gry i powrotu do składu. Jest niemal, że zobaczymy go na boisku w sobotnim spotkaniu z Wartą Poznań, chyba że trener Wójtowicz będzie miał inną koncepcję gry z tym rywalem. |
|
 |