|
|
|
Kształtuje się kadra zespołu Sandecji, która w czwartek rozpocznie zgrupowanie w Zakopanem.
Wiele do myślenia dała trenerowi Mariuszowi Kurasowi wewnętrzna gierka, stoczona w sobotę na sztucznej nawierzchni w Tylmanowej. Nie wynik był naturalnie najważniejszy. Istotny okazał się fakt, że wszyscy uczestniczący w sprawdzianie zawodnicy zagrali z ogromną ambicją, chcąc wywrzeć na szkoleniowcu jak najkorzystniejsze wrażenie. Bo też zapowiada się na to, że rywalizacja o zaistnienie w 24-osobowej kadrze będzie wyjątkowo zacięta.
Na razie pewne jest, że zarezerwowano w niej miejsca dla czterech utalentowanych juniorów: Sebastiana Szczepańskiego, Mateusza Wilka, Bartosza Szeligi i Fabiana Fałowskiego. Dwaj inni nastolatkowie Kamil Słaby i Arkadiusz Serafin znaleźli się natomiast w orbicie zainteresowań Puszczy Niepołomice. Wzięli udział w grze kontrolnej drugoligowca, spisali się dobrze i w sobotę poddani zostaną kolejnej próbie. |
|
- Miejsca w innych klubach szukamy dla kilku dalszych zawodników, m.in. dla Piotra Kulpaki i Rafała Zawiślana - dodaje Mariusz Kuras. - Jeśli oferent się nie znajdzie, piłkarze ci przesunięci zostaną do rezerwy.
Szkoleniowiec podkreśla, że z bardzo korzystnej strony w tylmanowskim teście pokazali się wszyscy pozyskiwani do Sandecji piłkarze.
- Marcina Woźniaka znałem wcześniej, jego spory potencjał nie był więc dla mnie żadnym zaskoczeniem - przyznaje Kuras. - Potwierdzenie tego gracza jest już tylko formalnością. Z zarządem klubu dogaduje się także Wojciech Trochim. Bardziej skomplikowana jest sytuacja Adriana Pluty. To solidny, dobry obrońca, który w obliczu możliwego odejścia do Legii Damiana Zbozienia bardzo by nam się przydał. Zawodnik ten związany jest jednak kontraktem z Rakowem Częstochowa i obawiam się, że jego dotychczasowy pracodawca może krzyknąć za niego sporą sumkę. Raków zalega Adrianowi z wypłatą kilkumiesięcznych poborów, możemy więc liczyć, że ułatwi nam to negocjacje.
Wysokie umiejętności w sobotnim sparingu potwierdził słowacki napastnik Ondrej Curgaly. Zdecydowany jest on na zakotwiczenie w Nowym Sączu.
- To cenny nabytek, inteligentny zawodnik, potrafiący się znaleźć pod bramką przeciwnika - przyznaje Mariusz Kuras.
W czwartek piłkarze Sandecji ruszają na dziesięciodniowe zgrupowanie w Zakopanem. W jego trakcie biało-czarni stoczą sparingi z Rozwojem Katowice i Wartą Poznań. Ma wziąć w nich udział oferowany przez Widzew Łódź Łukasz Grzeszczyk. Zarezerwowanych w ośrodku miejsc dla sądeczan jest sporo, trener nie zamierza jednak stawiać na ilość.
- Pod Tatry pojadą tylko ci zawodnicy, którzy mają realne szanse znaleźć się w 24-osobowej kadrze. Pozostali ćwiczyć będą w Nowym Sączu wraz z drugą drużyną - poinformował nas Mariusz Kuras.
źródło: Daniel Weimer, Dziennik Polski |
|
 |