|
|
|
Maciej Kowalczyk, napastnik Sandecji:
- Mecz walki, ładna pogoda. Na początku trochę ospale to wyglądało, ale później jak słońce się chowało, to był więcej sytuacji. Myślę, że mecz mógł się podobać, ale jakby jeszcze boisko było troszeczkę równiejsze, to mogło być lepsze spotkanie. Bramkarz Piasta dał nam prezent, strzeliliśmy bramkę, ale szkoda, że tego nie utrzymaliśmy. Maycon się raz urwał i ładnie uderzył po krótkim słupku. Szkoda, bo można było się pokusić o trzy punkty, sam miałem w końcówce sytuację. Jednak remis zasłużony, trzeba się cieszyć z jednego punktu na wyjeździe i to jeszcze na Piaście, to dobry wynik.
Mateusz Matras, obrońca Piasta:
- Na pewno przeciwnik postawił dość wysoko poprzeczkę. My staraliśmy się grać swoje, nie układaliśmy się jakoś specjalnie pod przeciwnika. Mieliśmy swoje okazje, ale ostatnio skuteczność szwankuje i straciliśmy dwa punkty. |
|
Jan Fröhlich, obrońca Sandecji:
- Przed meczem zdawaliśmy sobie sprawę, że to będzie trudny pojedynek, który będzie trzeba wybiegać. Włożyć maksymalną ilość sił, determinacji i ambicji. Myślę, że remis sprawiedliwy, bo tak samo, jak Piast dał nam prezent, tak samo my podarowaliśmy im prezent. Z tych akcji, które mieliśmy mogliśmy strzelić bramki, ale zabrakło skuteczności. Uważam, że ten wynik nikogo nie krzywdzi.
Adrian Klepczyński, obrońca Piasta:
- Z meczu i wyniku ciężko być zadowolonym. Kolejny remis, który oddalił nas od awansu. Nie mówmy już o awansie, tylko grajmy w każdym meczu o 3 punkty. Graliśmy u siebie, dlatego powinniśmy to spotkanie wygrać. Nie stworzyliśmy wielu sytuacji. Jedyne co nam pozostaje to zrehabilitować się i wygrać w Poznaniu.
Marek Kozioł, bramkarz Sandecji:
- Myślę, że z boku nie można powiedzieć o tym spotkaniu, że był to jakiś piękny, finezyjny mecz. Z tego powodu, że stan murawy nie jest tutaj zadowalający. Było dużo walki, dużo walki wręcz, więcej kopaniny, niż gry, ale od siebie powiem, że czuję pewien niedosyt. Z przebiegu gry na pewno mogliśmy pokusić się tutaj o zwycięstwo. Jednak Piast też mógł wygrać. Piłka nożna to jest gra błędów i kto popełni ich więcej, ten przegrywa. Myślę, że święta spędzimy w dobrych nastrojach, z rodziną. Trzeba się odciąć od piłki, nie myśleć o tym, tylko o pięknym przeżyciu tych świąt.
Maycon, napastnik Piasta:
- Nie ma znaczenia czy występuję w Brazylii czy w Polsce. Chcę strzelać bramki, gram dla kibiców. Pierwsza połowa niezła w naszym wykonaniu, w drugiej było już trochę gorzej. Szkoda straconego gola, znowu musieliśmy odrabiać straty.
źródło: Piast Gliwice |
|
 |