|
|
|
 Piłkarze Sandecji planowany na dziś mecz 25 kolejki 1 ligi rozegrali awansem już w środę remisując w Wodzisławiu Śląskim z Piastem Gliwice 1:1 (więcej o meczu tutaj), więc dziś mieli dzień wolny.
Grała natomiast II drużyna Sandecji, która na boisku nowosądeckiej Heleny podejmowała 3 w tabeli drużynę Lotnika Kryspinów.
W składzie Sandecji II pojawiło się kilku piłkarzy pierwszej drużyny, w tym powracający do formy po kolejnej kontuzji napastnik Damian Staniszewski czy obrońcy Tomasz Midzierski i Sebastian Fechner oraz pomocnik Konrad Cebula.
W słoneczne sobotnie popołudnie mecz obejrzało kilkuset widzów, wśród których dostrzec można było m. in. trenera pierwszej drużyny Mariusza Kurasa, prezesa Andrzeja Danka, wiceprezesa Wiesława Leśniaka, dyrektora Wydziału Kultury Fizycznej i Sportu Józefa Kantora.
Obecna też byli piłkarze pierwszego zespołu jak bramkarz Marek Kozioł czy obrońca Damian Zbozień, którzy obserwowali poczynania swoich kolegów. |
|
Mecz nie był wielkim widowiskiem, jednak zakończył się pewną wygraną rezerw Sandecji 2:0 p bramce Damiana Staniszewskiego w 63' i podwyższeniu prowadzenia w 78' przez Mateusza Wilka.
Mecz mógł się rozpocząć od szybkiego prowadzenia Sandecji, gdy w zasadzie w pierwszej szybkiej akcji ofensywnej gola dla Sandecji mógł zdobyć Damian Staniszewski, który po centrze strzelał z bliskiej odległości, jednak bramkarzowi zespołu gości udało się wybić piłkę.
Potem tempo gry spadło i ciekawych akcji i okazji bramkowych nie było zbyt wiele. Jednak ostatecznie bramka dla Sandecji padła, nawet dwukrotnie, tyle że obie nie zostały uznane przez sędziego.
Pierwsza to sytuacja Fabiana Fałowski, który umieścił piłkę w bramce ale sędzia słusznie odgwizdał spalonego. Druga to kontrowersyjna sytuacja z 30' gdy do centry Staniszewskiego nie doszedł Konrad Cebula, który minął się z piłką, ale akcję zamykał Fałowski, który umieścił piłkę w siatce, jednak zdaniem sędziego faulował obrońce Lotnika.
W pierwszej połowie meczy piłkarze z Kryspinowa próbowali swoich sił w ataku, jednak nie byli w stanie poważniej zagrozić bramce bronionej przez Mariusza Różalskiego.
Druga połowa była nieco żywsza i przyniosła nieco więcej walki i okazji bramkowych dla obu zespołów, jednak to Sandecja II posiadała zdecydowaną przewagę, którą udokumentowała drugą bramką zdobytą ją Damian Staniszewski, który ograł obrońców Lotnika i strzałem z bliskiej odległości pokonał bramkarza gości. Drugą bramkę zdobył przez młody Mateusz Wilk.
Było to piękne uderzenie z boku boiska, które zupełnie zaskoczyła bramkarza gości, który chyba bardziej spodziewał się centry.
Piłkarze Sandecji mieli jeszcze kilka okazji, ale swoje szanse zmarnowali m. in. Damian Staniszewski czy wprowadzony w II połowie za Fabiana Fałowskiego Ondrej Curgaly.
Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem rezerw Sandecji 2:0.
Sandecja II Nowy Sącz – Lotnik Kryspinów 2:0 (0:0)
1-0 Staniszewski 63'
2-0 Wilk 78'
Składy:
Sandecja II: Różalski – Fechner, Midzierski, Janur, Jawczak (kapitan) – Szeliga (82’ Plata), Cebula (67’ Zygmunt), Szczepański, Wilk (80’ Zieliński), Staniszewski – Fałowski (55’ Curgali).
Lotnik: Czarnecki – Cebula, Jurek, Kokoszka, Sendor – Bajorek, Kosowicz, Hul, Giermek – Olech, Pamuła.
Żółta kartka: Wilk (Sandecja).
Korzystając z okazji przekazaliśmy życzenia świąteczne trenerowi Mariuszowi Kurasowi oraz sternikom klubu prezesowi Andrzejowi Dankowi, który wraca do zdrowia po ostatnim pobycie w szpitalu oraz wiceprezesowi Wiesławowi Leśniakowi jak i dyrektorowi Wydziału Kultury Fizycznej i Sportu Józefowi Kantorowi.
Zarówno trener jak i klubowi działacze również złożyli nam życzenia zdrowych, spokojnych i wesołych świąt, które za pośrednictwem naszej strony przekazujemy wszystkim kibicom Sandecji. |
|
 |
