Stowarzyszenie Kibiców Sandecji
Rotacja1
Archiwum aktualnościStatutZarządCzłonkostwoForumMuzeum SandecjiPolityka prywatnościKontakt
Sandecja Nowy Sącz
Środa, 11 Maj, 2011

Przerwali jedną passę, czas rozpocząć nową

Sandecja Nowy SączNie ma co ukrywać: chociaż stanąć im przyjdzie naprzeciw zespołowi jeszcze niespełna rok temu występującemu w ekstraklasie, to właśnie sądeczanie będą faworytem zawodów.

Ekipę z miasta położonego nad polsko-czeską granicą dotknął bowiem głęboki kryzys organizacyjny, znajdujący swe ujście nie tylko w postaci poważnych kłopotów finansowych, lecz także miernych wyników sportowych futbolowej drużyny. O ile jeszcze przez rundę jesienną udało się wodzisławianom jakoś przebrnąć bez większych wpadek, o tyle wiosna jest już dla nich wybitnie nieudana. Seria przykrych porażek (w tym 0-3 na własnym boisku z Kolejarzem Stróże) sprawiła, że Odra znalazła się nagle w strefie drużyn bezpośrednio zagrożonych spadkiem. Gdyby nie dwa ostatnie, w miarę udane mecze z Ruchem w Radzionkowie i z Termalicą Bruk-Betem przed swą coraz mniej liczną publicznością, jej sytuacja byłaby wręcz dramatyczna. Niemniej, wciąż kłopotać się muszą gracze ze Śląska o zachowanie pierwszoligowego bytu. Spodziewać się więc należy, że podyktują Sandecji trudne warunki.

Co na to sądeczanie? Z pewnością na duchu nie podniosła ich niedzielna porażka z Wartą. Po serii sześciu spotkań bez przegranej (4 wygrane, 2 remisy), przyszło niepowodzenie. Po sportowemu przyjął je trener Mariusz Kuras, który - żałując oczywiście zmarnowanej pod koniec poznańskiego meczu okazji na doprowadzenie do podziału punktów - uczciwie przyznał, że Warta to obecnie jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy zespół na bezpośrednim zapleczu ekstraklasy.
sandecja odra wodzisław śląski
- A A A +
Drukuj Drukuj
Email Email
RSSRSS
Skomentuj na forum Na Forum
Skomentuj na Facebook Na Facebook
- Nie ma czasu na rozdrapywanie ran, mecz z Wartą to już historia - mówi Maksymilian Cisowski, kierownik drużyny Sandecji. - Skończyła się dobra passa, czas zacząć pracować nad rozpoczęciem nowej serii zwycięskich spotkań. Odra na pozór to rywal spokojnie przez nas do połknięcia. Przestrzegałbym jednak przed nadmiernym optymizmem. Oglądaliśmy na płytce DVD ostatnią potyczkę najbliższych rywali i przyznać muszę, że pozytywnie mnie zaskoczyli. Mimo że grali w dziesiątkę, przez pełne 90 minut gonili po boisku jak perszingi, nie uznawali straconych piłek. W  efekcie, tuż przed końcem zapewnili sobie zwycięstwo. Ale mecz meczowi nierówny. Z pewnością lepsi jesteśmy pod względem piłkarskim i jeśli chłopcy zagrają na swym normalnym poziomie, nie powinniśmy mieć większych kłopotów z zainkasowaniem kompletu punktów. Bardzo liczymy na doping sądeckiej publiczności, która jest dla nas, co zawsze podkreślam, dwunastym zawodnikiem.

Nadal niezdolny do występu jest Arkadiusz Aleksander. U najskuteczniejszego snajpera dzisiejszych gospodarzy nie stwierdzono co prawda rozszczepienia kości, uraz jest wszak na tyle poważny, że wyklucza prowadzenie normalnych treningów. Być może zastąpi go Damian Staniszewski, który w Poznaniu strzelił swą "dziewiczą" w  barwach Sandecji bramkę.

Jeśli już mowa o napastnikach, to na rynku transferowym pojawiła się informacja o zainteresowaniu Sandecji Emilem Drozdowiczem z wycofanego z rozgrywek GKP Gorzów Wielkopolski. Zawodnik ten bliski był przejścia do sądeckiego klubu już latem ub. r., wówczas jednak związany był ważnym kontraktem z GKP. Obecnie jest piłkarzem wolnym i tylko od niego zależy, kogo wskaże jako swego nowego pracodawcę.

- Owszem, podjęliśmy rozmowy z tym skutecznym graczem, jestem z nim w stałym telefonicznym kontakcie i staram się go przekonać do prowadzonego przeze mnie zespołu, lecz do sfinalizowania negocjacji jeszcze daleko - tłumaczy Mariusz Kuras. - Emil to zawodnik mający ambicję występować w ekstraklasie. Ma kilka propozycji z grających w niej klubów. Ale nie kryję, że istnieje nadzieja, iż wybierze Nowy Sącz. W trwającym sezonie na pewno w Sandecji jednak jeszcze nie zagra (o całej sprawie pisaliśmy również tutaj - przyp. red.

Wczoraj zawodnicy z Nowego Sącza ćwiczyli w siłowni, po czym już na stadionie przy ul. Kilińskiego przeprowadzili przedmeczowy rozruch. Spotkanie z Odrą Wodzisław rozpocznie się o godz. 19, a poprowadzi je trójka sędziowska z Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej, z Rafałem Greniem jako arbitrem głównym.

Wyjściową jedenastkę Sandecji trener wyłoni spośród następujących graczy:
Bramkarze: Marek Kozioł i Mariusz Różalski;
Obrońcy: Marcin Makuch, Jano Frohlich, Damian Zbozień, Marcin Woźniak, Petar Borovićanin i Tomasz Midzierski;
Pomocnicy: Vladimir Kukol, Rafał Berliński, Dariusz Gawęcki, Lukas Janić, Bartosz Szeliga i Pavel Eismann;
Napastnicy: Maciej Kowalczyk, Marcin Chmiest, Ondrej Ćurgali i Damian Staniszewski.

opracował: Daniel Weimer, Dziennik Polski
Wróć ...

Zobacz również:


Copyright © 2007 - 2025 Stowarzyszenie Kibiców Sandecji

designed by: www.chariot.pl, powered by: ChariotCMS 3.3 Advanced
[X]

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi
ustawieniami przeglądarki. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.