|
|
|
Piłkarze i sztab trenerski Sandecji kończą powoli wyjątkowo krótkie w tym roku urlopy pomiędzy sezonami.
Przerwa jest krótsza niż zwykle z uwagi na przyszłoroczne Euro zaczynające się w czerwcu, z tego względu więcej kolejek rundy jesiennej sezonu 2011/2012 zostanie rozegranych jeszcze w tym roku.
Piłkarze Sandecji ponownie na boisku pojawią się już w najbliższą niedzielę 26 czerwca w Piwnicznej, gdzie o godzinie 17.00 rozegrają mecz charytatywny z miejscowym Ogniwem. Dochód ze spotkania przeznaczony zostanie na pomoc zawodnikowi Ogniwa poszkodowanemu w wypadku, bilet wstępu na mecz kosztuje 7zł.
Niedzielne spotkanie jest również jednym z elementów świętowania przez działaczy ogniwa awansu do IV ligi, natomiast dla trenera Kurasa pierwszą okazją do przyjrzenia się nowemu obliczu zespołu Sandecji, w którym zaszły spore zmiany w przerwie między sezonami. |
|
Największą i nieoczekiwaną stratą jest przejście Vladimira Kukola do Jagiellonii Białystok, które na dodatek odbyło się w niezbyt miłych okolicznościach. Jednak do sprawy nie ma sensu już wracać i żyć przeszłością, trzeba się skupić na stanie obecnym.
A na tą chwilę sytuacja nie wygląda zbyt optymistycznie. Wcześniej nie przedłużono kontraktu z napastnikiem Damianem Staniszewskim, ten sam los spotkał innego napastnika Słowaka Ondreja Curgalego, oraz pomocnika Konrada Cebuli, który po kontuzji nie był w stanie wrócić do pierwszego składu.
To jednak jeszcze nie koniec strat kadrowych w Sandecji. Od kilku dni media rozpisują się o przejęciu Zawiszy Bydgoszcz przez managera piłkarskiego Radosława Osucha, w którego "stajni" są dwaj piłkarze Sandecji, napastnik Arkadiusz Aleksander i pomocnik Wojciech Trochim.
Plotka głosi że nasz najlepszy snajper miałby przejść do Zawiszy za kwotę 280 tysięcy złotych. Po raz kolejny jednak nie będziemy się zajmować plotkami tylk ostanem faktycznym a ten jest taki, że Arkadiusz Aleksander jest zawodnikiem Sandecji.
Jeśli ten stan się zmieni będziemy informować na bieżąco.
Na razie notujemy więc same straty, jednak działacze i trenerzy klubu również szukają wzmocnień. Niedawno na zajęciach pojawił się Turek Ali Yildrim, który prawdopodobnie dostanie szansę w niedzielnym meczu z Ogniwem.
Sandecja cały czas prowadzi również rozmowy z kilkoma graczami, W orbicie zainteresowań przewijały się takie nazwiska jak były obrońca Cracovii, ostatnio w Polonii Warszawa i od pół roku bezrobotny Łukasz Skrzyński, obrońca Łukasz Pielorz mający na koncie występy w Odrze Wodzisław Śląski, ostatnio w ROW Rybnik czy pomocnik Paweł Giel z Ruchu Radzionków.
Jednak czasu na transfery jest mało, do tego Sandecja dysponuje skromnymi środkami finansowymi na transfery oraz do zaproponowania zawodnikom, dlatego też część nazwisk działacze trzymają w tajemnicy by uniknąć "podkupienia" zawodników.
Na pewno na tą chwilę zespół Sandecji został osłabiony, ale działacze zapewniają że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w kwestii transferów do klubu. |
|
 |