| |
|
Nie udało się utrzymać remisu. Zespół z Nowego Sącza rozegrał dobre zawody, ale kolejny raz brakowało skuteczności, co oznacza stratę punktów.
Bramki:
1:0 Grzegorz Piesio 68'
2:0 Bartosz Wiśniewski 73'
Składy:
Dolcan: 85. Maciej Humerski - 8. Mateusz Długołęcki, 6. Piotr Klepczarek, 19. Rafał Grzelak - 14. Damian Jakubik (57', 9. Paweł Tarnowski), 23. Szymon Matuszek, 17. Adrian Łuszkiewicz, 13. Grzegorz Piesio, 21. Bartosz Wiśniewski (85', 20. Bartosz Osoliński), 11. Łukasz Sierpina - 10. Dariusz Zjawiński (90', 24. Damian Świerblewski).
Sandecja: 80. Marcin Cabaj - 17. Marcin Makuch, 13. Róbert Cicman, 22. Mateusz Bartków, 16. Adam Mójta - 7. Maciej Bębenek, 11. Matej Náther, 8. Łukasz Grzeszczyk (78', 32. Rudolf Urban), 9. Maciej Górski, 33. Adrian Frańczak (64', 15. Sebastian Szczepański) - 10. Fabian Fałowski (69', 19. Mouhamadou Traoré).
Żółte kartki: Łuszkiewicz, Klepczarek, Matuszek, Wiśniewski - Grzeszczyk, Mójta, Cicman.
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec).
Widzów: 500.
Więcej informacji w rozwinięciu wiadomości >> | | |
|
| |
|
Peter Petran, podstawowy zawodnik bloku obronnego Sandecji przeszedł zabieg artroskopii kontuzjowanego kolana. Słowak zmagał się z urazem już od okresu przygotowawczego.
- Jest już po operacji. W przyszłym tygodniu pojawi się na treningu, na początek będzie ćwiczył indywidualnie. Do pracy z drużyną wróci za około miesiąc - wyjaśnił trener Ryszard Kuźma.
W Sandecji Peter Petran gra od rundy wiosennej sezonu 2011/2012. Rozegrał 54 mecze w lidze i Pucharze Polski.
Jesienią 2013 roku był podstawowym zawodnikiem, opuścił tylko dwa mecze z powodu nadmiaru kartek.
Kontuzji nabawił się podczas zimowego zgrupowania w słowackim Popradzie. |
|
| |
|
Sandecja Nowy Sącz poszuka kolejnych punktów na gorącym terenie w Ząbkach. Dolcan przegrał tylko raz u siebie, więc wyzwanie będzie spore. Piłkarze z Małopolski mają o co walczyć.
Po 23. kolejkach podopieczni Ryszarda Kuźmy tracą tylko 2 punkty do swojego najbliższego rywala. Perspektywa przeskoczenia Dolcanu w tabeli i poprawienia ósmej pozycji w tabeli jest kusząca, ale kij zawsze ma dwa końce. Piłkarze Roberta Podolińskiego ostatnią i zarazem jedyną porażkę u siebie zanotowali 29 września, gdy ulegli Miedzi Legnica. Poza tym osiem razy wygrali i odnotowali dwa remisy. - Dolcan bardzo dobrze czuje się na własnym, specyficznym boisku. Kiedy pada, robi się bardzo grząskie. Panują tam warunki, które sprzyjają im w taki sposób, że uzyskują dobre wyniki - powiedział Adrian Frańczak. | | |
|
| |
|
Polski Związek Piłki Nożnej wyznaczył sędziów do prowadzenia meczów 24. kolejki I ligi, które zostaną rozegrane w dniach 11-13 kwietnia.
11 kwietnia (piątek):
Energetyk ROW Rybnik - Okocimski KS Brzesko, godz. 19:00, sędzia: Sebastian Tarnowski (Wrocław).
12 kwietnia (sobota):
Arka Gdynia - GKS Katowice, godz. 15:30, sędzia: Tomasz Radkiewicz (Łódź).
Olimpia Grudziądz - Stomil Olsztyn, godz. 16:00, sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).
Chojniczanka Chojnice - GKS Tychy, godz. 16:00, sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).
Puszcza Niepołomice - Wisła Płock, godz. 16:00, sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).
GKS Bełchatów - Termalica Bruk-Bet Nieciecza, godz. 18:00, sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk).
13 kwietnia (niedziela):
Dolcan Ząbki - Sandecja Nowy Sącz, godz. 12:15, sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).
Górnik Łęczna - Miedź Legnica, godz. 12:30, sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn).
Kolejarz Stróże - Flota Świnoujście, godz. 16:00, sędzia: Tomasz Garbowski (Kluczbork). |
|
| |
|
Jan Furlepa, trener ROW: - Przyjechaliśmy tu walczyć o jak najwyższą zdobycz punktową, ale wracamy z zerowym dorobkiem, co bardzo nas martwi. W pierwszej połowie zasłużyliśmy na bramkę, ale ta nie wpadła. Strata gola zachwiała naszą pewność siebie, pojawiło się dużo nerwowości. Ciągnie się za nami brak tego zwycięstwa. Zawodnikom nie brakuje chęci, jednak przy małym niepowodzeniu głowy nam opadają. Taka jest piłka. Nikt nam nie pomoże, sami musimy sobie z tym poradzić.
Ryszard Kuźma, trener Sandecji: - Ciężko pracowaliśmy na to zwycięstwo. Od samego początku było widać, że goście są zdeterminowani. W I połowie brakło nam cierpliwości, a przez to wykończenia. Gdybyśmy rozgrywali akcje konsekwentnie, do przerwy wynik mógł być inny. Wiatr sprzyjał nam w II połowie i popchnął nas do przodu, wykorzystaliśmy okazję i mieliśmy jeszcze kilka niezłych sytuacji. To zwycięstwo bardzo cieszy. Jeśli ktoś się spodziewał, że wiosna będzie łatwa i przyjemna, to się rozczarowuje. Ja akurat nie, bo wiedziałem, że tak może być |
|