|
|
|
Dziś obchodzimy 70 rocznicę oswobodzenia niemieckiego obozu KL Auschwitz - Birkenau. W tym dniu wspominamy nie tylko ofiary, lecz również tych którzy przeżyli.
Podczas niemieckiej okupacji wielu Sądeczan zostało osadzonych w KL Auschwitz. Niewielu przeżyło obozowe piekło.
Wśród nich znaleźli się również sportowcy Sandecji oraz członkowie ich rodzin. Jednym z nich był Franciszek Hołtys, przedwojenny piłkarz Sandecji który przeszedł obozowe piekło najpierw w Auschwitz, potem trafił do Oraninburgu gdzie doczekał końca wojny. Podkreślał później, że przetrwanie zawdzięcza głównie sportowej zaprawie zdobytej w Sandecji. |
|
Wspominał, że z pewnością zapadłby na śmiertelne zapalenie płuc, gdyby nie te potreningowe na przemian gorące i lodowate prysznice w łaźni sali gimnastycznej Sandecji przy ul. Kolejowej.
Przed aresztowaniem przez Niemców, Franciszek Hołtys uczestniczył w walkach września 1939 r., potem dołączył do konspiracji. Zmarł w 1993 r. Innym nie było dane przeżyć. Na śmierć, poszedł do Auschwitz szwagier narciarza i piłkarza Konstantego Gucwy - Antoni Zengel. Nie wydał on swego szwagra który dowodził sądecką grupą kurierów Polskiego Państwa Podziemnego. Obozowe piekło pochłonęło Samuela Kippela, czołowego żydowskiego pochodzenia napastnika Sandecji.
źródło: Daniel Weimer, Złota Księga Sandecji 1910-2010, Nowy Sącz 2010. |
|
 |