
Przesunięty przez: internacionale Nie Wrz 05, 2021 19:40 |
SANDECJA - Chojniczanka Chojnice |
Autor |
Wiadomość |
x_cite

Dołączył: 03 Lis 2004
|
Wysłany: Nie Wrz 07, 2014 11:28
|
|
|
"wypowiedź" naszego trenera po meczu pozostawię bez komentarza....zero pomysłu na grę i zero pomysłu na sensowną wypowiedź podczas konferencji... |
|
|
|
 |
jacek55

Dołączył: 18 Maj 2009
|
Wysłany: Nie Wrz 07, 2014 11:47
|
|
|
bez składu bez ładu ,trenerio od gołabków pa paaaaaaaaaaaaa ,a frekfecja na stadionie zallllllllllllll |
|
|
|
 |
Rummek
Dołączył: 09 Cze 2013
|
Wysłany: Nie Wrz 07, 2014 12:38
|
|
|
a nie mówiłem wcześniej, że to co dzieje się w naszym klubie to patologia i kumoterstwo nowakowsko-słowackie....
Doprowadzili do odejścia Cabaja, Kuźmy, Peciaka...jak tak dalej pójdzie to 1 liga też będzie musiała odejść.
Ale według niektórych jak Kosiarz albo Bianco to wszystko jest super a każdy kto myśli inaczej jątrzy, oczernia i narzeka, jest malkontentem jednym słowem.
Jedyną słuszną opcją myślenia jest opcja nowakowsko-słowacka korzystająca z doradztwa gwiżdzowego.
Ciekawe gdzie nas to zaprowadzi...ehhh. |
|
|
|
 |
Rummek
Dołączył: 09 Cze 2013
|
Wysłany: Nie Wrz 07, 2014 12:42
|
|
|
x_cite napisał/a: | "wypowiedź" naszego trenera po meczu pozostawię bez komentarza....zero pomysłu na grę i zero pomysłu na sensowną wypowiedź podczas konferencji... |
co gorsza to gość sprawia wrażenie jakby już miał dość i prezent od Gwiżdza przestał go bawić. Józio potrzebuje chyba bardziej pomocy lekarskiej niż nasi piłkarze trenera.
Może by tak wysłać chłopa do doktora;) |
|
|
|
 |
flowbone
Dołączył: 14 Paź 2011
|
Wysłany: Nie Wrz 07, 2014 13:21
|
|
|
Rummek napisał/a: | x_cite napisał/a: | "wypowiedź" naszego trenera po meczu pozostawię bez komentarza....zero pomysłu na grę i zero pomysłu na sensowną wypowiedź podczas konferencji... |
co gorsza to gość sprawia wrażenie jakby już miał dość i prezent od Gwiżdza przestał go bawić. Józio potrzebuje chyba bardziej pomocy lekarskiej niż nasi piłkarze trenera.
Może by tak wysłać chłopa do doktora;) |
Tak mówicie o tej historii z ojcem gołębiarzem, ale jak dla mnie to była jedynie szopka, żeby odwrócić uwagę:). Umówmy się, nagle wyskoczył pan radny z opowieścią mocno bajkową. |
|
|
|
 |
kibicKKS
Dołączył: 04 Cze 2010
|
Wysłany: Nie Wrz 07, 2014 14:10
|
|
|
lukas33 napisał/a: | Widzę że od nowa rozgorzała odwieczna dyskusja dotycząca naszych młodzieżowców. Wałkowana od kilku lat. Uczciwie patrząc na tą sprawę, na chłodno chyba należy się zastanowić jaki postęp zrobili Ci nasi młodzieżowcy patrząc od paru lat wstecz ( Szczepański, Fałowski, Słaby, Szarek - który kompletnie zniknął, oraz ta młodsza grupa dzisiejszych młodzieżowców- Danek, Maślejak (wypożyczony), Kalisz, Kuźma, M. Szeliga...) Szczerze mówiąc ja nie widzę jakiegoś znaczącego postępu w grze tych chłopaków, nikt z nich tak naprawdę nie stał się liderem, sercem drużyny a nawet pewniakiem w jedenastce. Owszem grywają całkiem sporo Szczepański, Słaby czy wchodzący z ławy Fałowski ale nie podnoszą oni w jakiś wyraźny sposób jakości gry Sandecji. Także co też jest jakimś wyznacznikiem obiektywnym nie widać za bardzo zainteresowania ze strony innych (lepszych) klubów tą naszą "złotą" młodzieżą.
Może po prostu czas skończyć z mitem super szkolenia w juniorskich grupach w Nowym Sączu. |
Coś Ty przecież u nas same talenty, nie ma co kopać w archiwach ale znalazłoby się paru użytkowników, którzy jakby mogli to za tą złotą młodzież by zabili, że inni ich opluwają a chłopaki potrzebują szansy itp. itd. Tylko ile (lat) tych szans potrzebują bo tak średnio co 10 mecz mają niezły a co 15 całkiem dobry.
No ale przecież nazwa Akademia zobowiązuje więc i II trener wpycha swoich wychowanków, bo nie zauważył że od juniorów nawet na stopniu wyższym niż lokalny, do I ligi to nawet nie przepaść a kanion. |
|
|
|
 |
młodyC
Dołączył: 12 Kwi 2014
|
Wysłany: Nie Wrz 07, 2014 14:13
|
|
|
lukas33 napisał/a: | Widzę że od nowa rozgorzała odwieczna dyskusja dotycząca naszych młodzieżowców. Wałkowana od kilku lat. Uczciwie patrząc na tą sprawę, na chłodno chyba należy się zastanowić jaki postęp zrobili Ci nasi młodzieżowcy patrząc od paru lat wstecz ( Szczepański, Fałowski, Słaby, Szarek - który kompletnie zniknął, oraz ta młodsza grupa dzisiejszych młodzieżowców- Danek, Maślejak (wypożyczony), Kalisz, Kuźma, M. Szeliga...) Szczerze mówiąc ja nie widzę jakiegoś znaczącego postępu w grze tych chłopaków, nikt z nich tak naprawdę nie stał się liderem, sercem drużyny a nawet pewniakiem w jedenastce. Owszem grywają całkiem sporo Szczepański, Słaby czy wchodzący z ławy Fałowski ale nie podnoszą oni w jakiś wyraźny sposób jakości gry Sandecji. Także co też jest jakimś wyznacznikiem obiektywnym nie widać za bardzo zainteresowania ze strony innych (lepszych) klubów tą naszą "złotą" młodzieżą.
Może po prostu czas skończyć z mitem super szkolenia w juniorskich grupach w Nowym Sączu. |
Młodzieżowcy jak wchodzą do 1 składu nigdy nie są liderami drużyny tylko dopełnieniami , nigdy nie biorą na siebie odpowiedzialności gry. Dopiero z czasem ci lepsi wyróżniają się i odchodzą lige wyżej. Jeżeli drużyna gra dobrze to i zawodnicy grają dobrze( Jończyk dwa mecze Danka i pare meczy Szarka no chyba że wola imprezować jak fafik). Nigdy młodszy nie będzie lepszy od doświadczonego gracza. Szczepanski Słaby Jędrzejowski (miał potencjał ale tylko potencjał)grali w czasach Hajdo Kurasa Araszkiewicza Moskala gdzie druzyna biła się o utrzymanie. |
|
|
|
 |
lukas33
Dołączył: 28 Wrz 2008
|
Wysłany: Nie Wrz 07, 2014 18:09
|
|
|
młodyC napisał/a: | lukas33 napisał/a: | Widzę że od nowa rozgorzała odwieczna dyskusja dotycząca naszych młodzieżowców. Wałkowana od kilku lat. Uczciwie patrząc na tą sprawę, na chłodno chyba należy się zastanowić jaki postęp zrobili Ci nasi młodzieżowcy patrząc od paru lat wstecz ( Szczepański, Fałowski, Słaby, Szarek - który kompletnie zniknął, oraz ta młodsza grupa dzisiejszych młodzieżowców- Danek, Maślejak (wypożyczony), Kalisz, Kuźma, M. Szeliga...) Szczerze mówiąc ja nie widzę jakiegoś znaczącego postępu w grze tych chłopaków, nikt z nich tak naprawdę nie stał się liderem, sercem drużyny a nawet pewniakiem w jedenastce. Owszem grywają całkiem sporo Szczepański, Słaby czy wchodzący z ławy Fałowski ale nie podnoszą oni w jakiś wyraźny sposób jakości gry Sandecji. Także co też jest jakimś wyznacznikiem obiektywnym nie widać za bardzo zainteresowania ze strony innych (lepszych) klubów tą naszą "złotą" młodzieżą.
Może po prostu czas skończyć z mitem super szkolenia w juniorskich grupach w Nowym Sączu. |
Młodzieżowcy jak wchodzą do 1 składu nigdy nie są liderami drużyny tylko dopełnieniami , nigdy nie biorą na siebie odpowiedzialności gry. Dopiero z czasem ci lepsi wyróżniają się i odchodzą lige wyżej. Jeżeli drużyna gra dobrze to i zawodnicy grają dobrze( Jończyk dwa mecze Danka i pare meczy Szarka no chyba że wola imprezować jak fafik). Nigdy młodszy nie będzie lepszy od doświadczonego gracza. Szczepanski Słaby Jędrzejowski (miał potencjał ale tylko potencjał)grali w czasach Hajdo Kurasa Araszkiewicza Moskala gdzie druzyna biła się o utrzymanie. |
No ale Szczepański, Fałowski czy Słaby w tej drużynie grają już kilka lat to ile czasu wg Ciebie im potrzeba by stali się graczami pierwszego planu 10 lat? 20 ? |
|
|
|
 |
młodyC
Dołączył: 12 Kwi 2014
|
Wysłany: Nie Wrz 07, 2014 18:24
|
|
|
lukas33 napisał/a: | młodyC napisał/a: | lukas33 napisał/a: | Widzę że od nowa rozgorzała odwieczna dyskusja dotycząca naszych młodzieżowców. Wałkowana od kilku lat. Uczciwie patrząc na tą sprawę, na chłodno chyba należy się zastanowić jaki postęp zrobili Ci nasi młodzieżowcy patrząc od paru lat wstecz ( Szczepański, Fałowski, Słaby, Szarek - który kompletnie zniknął, oraz ta młodsza grupa dzisiejszych młodzieżowców- Danek, Maślejak (wypożyczony), Kalisz, Kuźma, M. Szeliga...) Szczerze mówiąc ja nie widzę jakiegoś znaczącego postępu w grze tych chłopaków, nikt z nich tak naprawdę nie stał się liderem, sercem drużyny a nawet pewniakiem w jedenastce. Owszem grywają całkiem sporo Szczepański, Słaby czy wchodzący z ławy Fałowski ale nie podnoszą oni w jakiś wyraźny sposób jakości gry Sandecji. Także co też jest jakimś wyznacznikiem obiektywnym nie widać za bardzo zainteresowania ze strony innych (lepszych) klubów tą naszą "złotą" młodzieżą.
Może po prostu czas skończyć z mitem super szkolenia w juniorskich grupach w Nowym Sączu. |
Młodzieżowcy jak wchodzą do 1 składu nigdy nie są liderami drużyny tylko dopełnieniami , nigdy nie biorą na siebie odpowiedzialności gry. Dopiero z czasem ci lepsi wyróżniają się i odchodzą lige wyżej. Jeżeli drużyna gra dobrze to i zawodnicy grają dobrze( Jończyk dwa mecze Danka i pare meczy Szarka no chyba że wola imprezować jak fafik). Nigdy młodszy nie będzie lepszy od doświadczonego gracza. Szczepanski Słaby Jędrzejowski (miał potencjał ale tylko potencjał)grali w czasach Hajdo Kurasa Araszkiewicza Moskala gdzie druzyna biła się o utrzymanie. |
No ale Szczepański, Fałowski czy Słaby w tej drużynie grają już kilka lat to ile czasu wg Ciebie im potrzeba by stali się graczami pierwszego planu 10 lat? 20 ? |
W wieku 21,22 lat gdy junior juz zagra kilka slabszych meczow jest juz wypalony. Ma takie same umiejetnosci jak 17 latek. Tylko nie ma sensu wprowadzac takiego Kuzmy do skladu gdy gramy słabo bo nic mu to nie da. Lepiej wyporzyczyc go do czolowego 2 ligowegi klubu |
|
|
|
 |
lukas33
Dołączył: 28 Wrz 2008
|
Wysłany: Nie Wrz 07, 2014 19:09
|
|
|
młodyC napisał/a: | lukas33 napisał/a: | młodyC napisał/a: | lukas33 napisał/a: | Widzę że od nowa rozgorzała odwieczna dyskusja dotycząca naszych młodzieżowców. Wałkowana od kilku lat. Uczciwie patrząc na tą sprawę, na chłodno chyba należy się zastanowić jaki postęp zrobili Ci nasi młodzieżowcy patrząc od paru lat wstecz ( Szczepański, Fałowski, Słaby, Szarek - który kompletnie zniknął, oraz ta młodsza grupa dzisiejszych młodzieżowców- Danek, Maślejak (wypożyczony), Kalisz, Kuźma, M. Szeliga...) Szczerze mówiąc ja nie widzę jakiegoś znaczącego postępu w grze tych chłopaków, nikt z nich tak naprawdę nie stał się liderem, sercem drużyny a nawet pewniakiem w jedenastce. Owszem grywają całkiem sporo Szczepański, Słaby czy wchodzący z ławy Fałowski ale nie podnoszą oni w jakiś wyraźny sposób jakości gry Sandecji. Także co też jest jakimś wyznacznikiem obiektywnym nie widać za bardzo zainteresowania ze strony innych (lepszych) klubów tą naszą "złotą" młodzieżą.
Może po prostu czas skończyć z mitem super szkolenia w juniorskich grupach w Nowym Sączu. |
Młodzieżowcy jak wchodzą do 1 składu nigdy nie są liderami drużyny tylko dopełnieniami , nigdy nie biorą na siebie odpowiedzialności gry. Dopiero z czasem ci lepsi wyróżniają się i odchodzą lige wyżej. Jeżeli drużyna gra dobrze to i zawodnicy grają dobrze( Jończyk dwa mecze Danka i pare meczy Szarka no chyba że wola imprezować jak fafik). Nigdy młodszy nie będzie lepszy od doświadczonego gracza. Szczepanski Słaby Jędrzejowski (miał potencjał ale tylko potencjał)grali w czasach Hajdo Kurasa Araszkiewicza Moskala gdzie druzyna biła się o utrzymanie. |
No ale Szczepański, Fałowski czy Słaby w tej drużynie grają już kilka lat to ile czasu wg Ciebie im potrzeba by stali się graczami pierwszego planu 10 lat? 20 ? |
W wieku 21,22 lat gdy junior juz zagra kilka slabszych meczow jest juz wypalony. Ma takie same umiejetnosci jak 17 latek. Tylko nie ma sensu wprowadzac takiego Kuzmy do skladu gdy gramy słabo bo nic mu to nie da. Lepiej wyporzyczyc go do czolowego 2 ligowegi klubu |
W wieku 21 , 22 lat to piłkarze grają już w reprezentacjach swojego kraju a u nas ciągle uznawani są za juniorów. To kolejna patologia polskiej - nie tylko sądeckiej- piłki. |
|
|
|
 |
kibicKKS
Dołączył: 04 Cze 2010
|
Wysłany: Nie Wrz 07, 2014 20:26
|
|
|
młodyC napisał/a: | W wieku 21,22 lat gdy junior juz zagra kilka slabszych meczow jest juz wypalony. Ma takie same umiejetnosci jak 17 latek. Tylko nie ma sensu wprowadzac takiego Kuzmy do skladu gdy gramy słabo bo nic mu to nie da. Lepiej wyporzyczyc go do czolowego 2 ligowegi klubu |
Tak lepiej dawać młodym szansę jak nam idzie dobrze, najlepiej wtedy wymienić ze 3 zawodników i dać szansę młodym bo po co ma iść dobrze. Jeżeli młody nie potrafi się pokazać na tle słabego rywala to kiedy???
A jak myślisz czemu czołowe drużyny 2 ligi się o naszych nie starają??? Wg Ciebie wystarczy chcieć wypożyczyć i każdy bierze?
Niestety prawda jest taka że mamy słabą młodzież na poziomie seniorskim. Czasami mam wrażenie że na tym chorym nic nie dającym polskiej piłce wymogu wystawiania młodzieżowca to najbardziej cierpi Sandecja. |
|
|
|
 |
bzyku
Dołączył: 01 Wrz 2011
|
Wysłany: Pon Wrz 08, 2014 09:45
|
|
|
Gramy zbyt daleko od przeciwnika i zostawiamy zawodników bez krycia....
 |
|
|
|
 |
kibicKKS
Dołączył: 04 Cze 2010
|
Wysłany: Pon Wrz 08, 2014 12:15
|
|
|
Już spieszę z tłumaczeniem
 |
|
|
|
 |
bzyku
Dołączył: 01 Wrz 2011
|
Wysłany: Pon Wrz 08, 2014 14:26
|
|
|
Tak to mniej więcej wygląda....:-) |
|
|
|
 |
Masahiko
Dołączył: 20 Kwi 2006
|
Wysłany: Pon Wrz 08, 2014 16:46
|
|
|
x_cite napisał/a: | I co kolego Masahiko? słabiutko oj słabiutko - tak jak pisałem zero pomysłu na grę...MAKUCH pokazał klasę! dobry i punkt w sumie... |
Znowu kłaniają się okoliczności. Sporą część meczu grając w "10" broniliśmy wyniku. Nie wiem czemu pijesz do mnie. Nigdzie nie twierdziłem że drużyna gra przynajmniej dobrze. A Makuch zagrał co prawda solidnie, ale jak widać nie uratował nas przed utratą gola, punktów. Ot zamiana solidnego Frańczaka na solidnego Makucha.
Cytat: |
Wypowiem się szczerze dziś na meczu (a właściwie przed) "upatrzyłem" sobie jednego"zawodnika" (cudzysłowy są celowe) a mianowicie Kuźma... |
Radziłbym uważać. Chłopak nie ma jeszcze 18 lat.
Cytat: |
Jak tak ma wyglądać u nas promowanie zawodników to ja dziękuję. I dziwić się później że ludzi coraz mniej |
Nie ma masz pojęcia o czym piszesz. Zastanów się dwa razy nad tym i później komentuj.
Cytat: | Szczerze mówiąc ja nie widzę jakiegoś znaczącego postępu w grze tych chłopaków, nikt z nich tak naprawdę nie stał się liderem, sercem drużyny a nawet pewniakiem w jedenastce. Owszem grywają całkiem sporo Szczepański, Słaby czy wchodzący z ławy Fałowski ale nie podnoszą oni w jakiś wyraźny sposób jakości gry Sandecji. Także co też jest jakimś wyznacznikiem obiektywnym nie widać za bardzo zainteresowania ze strony innych (lepszych) klubów tą naszą "złotą" młodzieżą.
Może po prostu czas skończyć z mitem super szkolenia w juniorskich grupach w Nowym Sączu. |
Jest dużo racji w tym co piszesz. Mam jednak kilka uwag. Po pierwsze chyba nikt o super szkoleniu nie pisał. Moim zdaniem są powody, aby stwierdzić, że szkolenie jest (było?) na niezłym poziomie. Zarówno wyniki naszych drużyn młodzieżowych, jak i spora ilość wytransferowanych zawodników do Ekstraklasy. Z wychowanków pewnym punktem drużyny jest obecnie Kozioł i Szczepański. Wydaje się również, że na stałe do składu powinien wskoczyć Słaby. Nie jest tak źle, bo i młodzieżowcy zaczynają się prezentować solidnie. Problemem jest fakt, iż większość kibiców chciałaby, aby nasi młodzi wchodzili na boisko i grali "pierwsze skrzypce". Tak nie będzie, chyba że trafi nam się wyjątkowy talent (o ile wcześniej "zaprzyjaźniony" manager nie przerzuci chłopaka do większego klubu). Już pisałem o tym wielokrotnie, że przeskok pomiędzy piłką juniorską, a graniem w seniorach jest kolosalny. Nieprzygotowani piłkarze po prostu się gubią. To stało się choćby z Wilkiem, którego spotkać teraz można w sądeckich klubach wieczorową porą. A szkoda bo potencjał miał duży. Młody zawodnik powinien wchodzić na drużyny jako uzupełnienie, uczyć się od starszych , trenować i grywać. Po zahartowaniu można próbować robić z niego element szkieletu drużyny. Tylko do tego potrzeba cierpliwości i dobrej organizacji całego klubu. Wydaje mi się, że dzisiaj są ku temu podstawy. Więc pisanie o młodzieżowcach w perspektywie słabszej gry i gorszych wyników jest krótkowzroczne i pokazuje indolencje tych osób w zakresie znajomości piłki.
Bo czemu dzisiaj nie wini się słabych ostatnio Grzeszczyka i Bębenka, którzy mieli być motorem napędowym drużyny. Czemu nie krytykuje się Cicmana za nierozważną grę w obronie. Dlaczego bez echa pozostaje kolejny fatalny mecz Nathera? To od tych graczy musimy wymagać najwięcej. To tutaj szukałbym przyczyn słabszej dyspozycji.
Cytat: | Coś Ty przecież u nas same talenty, nie ma co kopać w archiwach ale znalazłoby się paru użytkowników, którzy jakby mogli to za tą złotą młodzież by zabili, że inni ich opluwają a chłopaki potrzebują szansy itp. itd. Tylko ile (lat) tych szans potrzebują bo tak średnio co 10 mecz mają niezły a co 15 całkiem dobry. |
Jestem jednym z tych co bronią wychowanków. Co prawda nie zabiłbym się za nich, ale będę bronił swojego zdania, bo uważam że nie masz racji. Ja odwrócę pytanie, które zadałeś: a ile tych szans dostali? Ile prawdziwych szans dostał Słaby i ile z nich okazało się klapą? Ile szans dostał Szarek? Ile grał Szeliga? Inna sprawa - skąd te wyliczenia statystyczne? Możesz uchylić rąbka tajemnicy jak to obliczyłeś? Bo moim zdaniem piszesz nieprawdę. Nie wiem co prawda czego spodziewasz się po "złotej młodzieży", ale nie wydaje mi się, żeby zasługiwali na specjalną krytykę. Nie są co prawda zbawieniem drużyny, ale prezentują się co najmniej solidnie.
I jeszcze jedna sprawa, która nie daje mi spokoju. Jak Twoim zdaniem powinna być budowana drużyna? Czego oczekujesz od działaczy? Wiem że pomysł ze ściąganiem zawodników zza południowej granicy jest tutaj mocno krytykowany, wychowankowie są krytykowani, ściąganie starszych zawodników jest krytykowane. Zadaje więc proste pytanie: jak drużyna Sandecji miałaby być tworzona? |
_________________ "Mówi się, że każdy, kto daje ludziom złudzenie, że myślą, będzie przez nich kochany, każdy zaś, kto rzeczywiście sprowokuje ich do myślenia, zostanie znienawidzony" - Glenn Tinder |
|
|
|
 |
|
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group Sandecja.org Theme zaprojektowane przez: netSuit.pl |