
Przesunięty przez: internacionale Nie Wrz 05, 2021 19:30 |
Wyjazd do Łowicza |
Autor |
Wiadomość |
eSKa
KolejarskieWiatraki
Dołączył: 06 Lut 2005
|
Wysłany: Sob Sie 09, 2008 12:54
|
|
|
Piłkarza praca - musi się opłacać. Sprawą wiadoma, że piłkarze grają dla pieniędzy, aby utrzymać za coś żony, dzieci i rodziny.
Nie wiem w ogole o co ta kłotnia. Boki zrywać, jak pamiętam jakieś 8 lat temu na meczu z Unią, kiedy ich jeszcze w NS nie było to byl płacz, ze na meczu jest nas 60 osób. Wisłoka Debica i "sektorowka" :-) (KMWTW) to chyba coś koło 150 i to był szczyt możliwości......Wyjazd na Unie w 60 osób w srodę to coś wielkiego, na Wisłoke w mniejszej liczbie też....na Unie raz w ponad 100 jakies 6 czy 7 lat temu to wyjazd roku.
Czego się zatem spodziewać, że na Resovie było pospolite ruszenie, pojechało trochę więcej osób to nagle cały Sącz żyje i tętni o Sandecji a na Pelikana pojedzie 200 osósb kumatej bandy.
Ludzie, tu nie jest Warszawa, tu nie jest Kraków, Sląsk czy Trójmiasto.
Ja to powtarzałem od zawsze:
Na wyjazdy, prawie, od wielu wielu lat jeżdża ciągle te same osoby, nie licząc kilku zrywow, może kilkunastu.
Ja swoje lata świetności miałem dobrych pare lat temu i od zawsze pamietam W.Bianconerego, jak we flece gonil na Glinik ponad 10 lat temu, jak na Waksmund pojechał...I typu typu Bianconeri i inni (nie bede wymieniał, ale naliczylbym góra 15 osb. GÓRA !!!) są prawdziwymi FANATYKAMI. Tkwią w tym lata, jeżdża i organizują mecze tutaj.
Także, Grubas - ja Cie rozumię, gdy w 98 roku odprowadzałem syna (troche młodszy od Ciebie) do SZKOŁY NUMER 7 na Roweckiego, to Ty chodziłes w kominarce biało czarnej, potem szaliku...potem ciupałs w Starcie i troche z kibicowania wypadłes :-) aby chucznie wrócic i coś działać i to było extra....Ale nie możesz pisac, że tacy niektórzy to są muły i wielbłądy.
Bo ja mam drugie tyle lat co ty, jestesm na każdym meczu na Kilińskiego, na sparingu, czasem zaliczę wyjazd, nie dlatego, że atrakcyjny kibicowsko, ale może z sentymentu :-) i dla MECZU SAMEGO W SOBIE.
Szacunek nalżey się każdemu, kto wspiera i kocha KLUB, a nie tylko tym, którzy krzycą HEJ HEJ SANDECJA. Jakoś nie wyobrażam sobie trybuny z dziadkami, po 70 lat, co na Sandecje chodzą od 1950 roku, ledwo chodzą, ledwo zyją, ale ida na mecz....aby jeszcze krzyczeli. Im tez nalezy się trochę szacunku.
Zreszta o czym my mówimy, ilekroć jestem w młynie, to wieksza "GÓRU" - którzy się za takich uważają, nie noszą szalika, nie noszą nic związanego z Sandecją, nie śpiewają, tylko PRĘŻĄ MIĘŚNIE i patrza w trybuny.......A jakby ich spytac jakim skłądem gra Sandecja i historie Sandecji..........przegraliby nawet z wielkim zgredem z TRYBUNY KRYTEJ.
Wszyscy kibice inni, ale każdy równy :-) Zrozumcie to wreszczie. |
_________________ KIBICE SANDECJI W NOWYM SĄCZU musza położyć kres wojnie, bo inaczej wojna położy kres KIBICOM. |
|
|
|
 |
małolat_19

Dołączył: 25 Paź 2004
|
Wysłany: Sob Sie 09, 2008 14:14
|
|
|
Mądra wypowiedż.. |
_________________ Until they kill me,I'll be livin this life,I know U feel me.. |
|
|
|
 |
RaTo
Dołączył: 15 Lip 2008
|
Wysłany: Sob Sie 09, 2008 14:29
|
|
|
Dokladnie,tez tak mysle bardzo madra wypowiedż!nic dodac nic ujac!wiadomo,ze na ten temat mozna dlugo dyskutowac itd.kazdy ma swoj poglad na to... |
|
|
|
 |
grubas_KKS
Globetrotter
Dołączył: 25 Gru 2004
|
Wysłany: Sob Sie 09, 2008 14:34
|
|
|
Masz eSKa 100% racji... Przesadziłem z tymi "wąsami" i "mułami" bagiennymi ale pisałem to na wkurwieniu więc wszystko to co mi się w główce akurat zbierało =/ Nie chciałem w ten sposób kogoś obrazić ale w sumie tak to wyszło więc sorry dla wszystkich tych co poczuli się obrażeni! Może skończmy raz na zawsze te kłótnie które i tak do niczego nie doprowadza bo każdy ma swoje zdanie na temat Sandecji ! Mam nadzieję że z biegiem lat na Sandecji będzie coraz lepiej kibicowsko ale do tego wiem że potrzeba też dobrych wyników piłkarzy na boisku oraz jakiegoś sponsora dla klubu i stabilizacji finansowej! pozdro |
_________________ ...::: Futbol Club Barcelona :::.. |
|
|
|
 |
Milosz_1910
milosz_1910

Dołączył: 19 Cze 2008
|
Wysłany: Sob Sie 09, 2008 16:03
|
|
|
Dokładnie:)..Bardzo mądra wypowież eSKa:)..Wszyscy kochamy Sandecję.. |
_________________ Czy wygrywasz czy nie,
ja i tak kocham Cię,
w moim sercu zawsze jest,
nasz sądecki KKS!!;) |
|
|
|
 |
ERNESTO
Dołączył: 07 Paź 2004
|
Wysłany: Sob Sie 09, 2008 16:36
|
|
|
Wypowiedz eSKi mozna od dzis wklejac za kazdym razem, gdy bedzie "jechanka" pod tytulem "kto jest lepszym kibicem". Ale pominal jeden watek, o ktory m.in. chodzi malolatowi/grubasowi. Mnie osobiscie tez ten watek drazni. Sobota - impreza, osoby ktore nie chodza na mecze, a jak juz chodza, to nie do mlyna ... (sadze, ze mialyby nawet problem z podaniem 1/2 skladu, wiec za fanatykow pilki tez ciezko ich uwazac) ... nikt nigdy o nich nie slyszal ... ale dla zasady trzeba krzyknac wracajac przez miasto "Sandecja Nowy Sacz". Reklama to to nie jest, ani dla nas, ani dla Sandecji ... a ludzie utozsamiaja z nami. Zeby choc jeden z drugim pojawil sie w mlynie, albo na wyjezdzie, ale nieeee ... oni tylko na imprezach, tak dla lansu. I o to zapewne glownie chodzi malolatowi/grubasowi.
Jesli chodzi o innych ... kazdy ma swoje priorytety.
Jeden lubi sobie pokrzyczec
Drugi woli tylko ogladac mecz
Trzeci przychodzi, zeby spotkac sie z kumplami
A jeszcze inny z przyzwyczajenia ... tak to wlasnie wyglada
Ja na Sandecje chodzilem jakies 4 lata zanim pierwszy raz trafilem do mlynu ... a pewnie nie trafilbym nigdy, gdyby nie to, ze prowadzilem z swego czasu strone internetowa (pozniej kontakt z Dziekanem i ... jakos tak sie zaczelo). Z czego to wynika ? Pewnie glownie z mitow (m.in. na temat chuliganstwa, choc nie tylko) jakie kraza wsrod zwyklych kibicow czy tez na osiedlach.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
małolat_19

Dołączył: 25 Paź 2004
|
Wysłany: Sob Sie 09, 2008 17:09
|
|
|
Dokładnie o to mi chodzi Ernesto..
To samo tyczy się ,,części'' emigrantów..
Jedni,żyją w sposób taki jak np.Ty,Grubas,Fanatyk..Chodz nie mogą być tutaj ciałem,śledzą informacje na temat Sandecji przez internet,telefon,często dokładają na dalsze wyjazdy,będąc w ojczyżnie pójdą bądz pojadą na mecz..A inni,przykład miesiąc wstecz..Zjeżdża osoba x i pytanie ,,są jakieś koszulki/smycze/bluzy Sandecji''..A po 15 min rozmowy osoba x pyta się ,w której lidze teraz gramy i tak dalej..Gdyby tak naprawdę wszyscy Ci,którzy ubierają się w Nasze fanty chodzili lub jeżdzili na mecze,a nie tylko robili to po to bo tak jest modnie i super menciu ok , to Nasza frekwencja była by o wiele wyższa/lepsza na meczach u siebie jak i na wyjazdach..
Gdzie podziały się setki smycz,koszulek,szali,kilkadziesiat polówek,ortalionów,a nawet skarpetek wydanych przez Nas???
To wcale nie były małe nakłady i rozchodziły się z niesamowitą szybkością,a na meczu inauguracyjnym z Przebojem w młynie 50 os,które dopingują..
O to to całe halo;)..
Pozdrawiam.. |
_________________ Until they kill me,I'll be livin this life,I know U feel me.. |
|
|
|
 |
hanys
Oda do Śląskości

Dołączył: 07 Paź 2004
|
Wysłany: Sob Sie 09, 2008 18:58
|
|
|
Kuba przenies te posty do inego tematu bo sie bajzel zrobil....
Temat o wyjezdzie na Pelikan a wy wylewacie kto jest wiekszym kibicem itp itd |
_________________ Nas nie obchodzi co o nas myślicie
My się bawimy i was pierdolimy
Śląskości Ty nad poziomy wyfurgnij
Hanys - uokryślyńy czowjeka, kery uod pokolyńůw mjyszko we Ślůnsku a mo śe za Ślůnzoka. Czynsto Hanys to je tyż Ślůnzok, kery mjyszko poza grańicůma Ślůnska. Pojyńće Hanys uobmyślili Poloki a wźyno śe uod mjymjeckigo mjůna Hans, co mjało uoznaczać, iże Ślůnzoki sům Mjymcůma. Mjało być uůne uobraźliwe, nale przijino śe skiż podkryślyńo uodrymbnośće Hanysůw.
 |
|
|
|
 |
przemo

Dołączył: 26 Lut 2008
|
Wysłany: Sob Sie 09, 2008 19:05
|
|
|
bardzo bym chcial jechac na ten wyjazd lecz nie bylem zapisany teraz zebralem pieniadze zeby moc jechac. I mam pytanie czy moge przyjsc na zbiorke i czy bezie dla mnie miejsce? |
|
|
|
 |
internacionale

Dołączył: 05 Paź 2004
|
Wysłany: Sob Sie 09, 2008 19:47
|
|
|
możesz przyjść... miejsce się znajdzie. |
|
|
|
 |
Dziekan
MDMA
Dołączył: 05 Paź 2004
|
Wysłany: Sob Sie 09, 2008 21:16
|
|
|
Wybacz Ernesto, że wciągłem Ciebie do tej sekty he he he :D |
|
|
|
 |
grubas_KKS
Globetrotter
Dołączył: 25 Gru 2004
|
Wysłany: Nie Sie 10, 2008 13:43
|
|
|
Z forum Pelikana : "1:0 do przodu wiec 3 pkt zdobyte co najwazniejsze... gra cały czas pełna chaosu, duzo strat i problemy z przyjeciem piłki..." ku*** a myslałem że chcoiaż remis będzie =/ |
_________________ ...::: Futbol Club Barcelona :::.. |
|
|
|
 |
BekoFKS [Usunięty]
|
|
|
|
 |
x_cite

Dołączył: 03 Lis 2004
|
Wysłany: Nie Sie 10, 2008 16:40
|
|
|
Ze strony Pelikana: "W końcówce spotkania, najlepszy w zespole Sandecji Mężyk, wychodził do zagranej z głębi pola piłki, uprzedził go Ludwikowski, a napastnik gości tak niefortunnie przeskakiwał nad golkiperem Ptaków, że skręcił sobie kostkę i opuszczał murawę na noszach. Do końca spotkania Pelikan uspokoił grę i trzymał piłkę z daleka od własnego pola karnego.
Po niedzielnym spotkaniu podopieczni Bogdana Pisza mają na koncie 10 punktów i znajduję się w ścisłej czołówce tabeli. Piłkarze wciąż powtarzają, że gra z meczu na mecz będzie wyglądała coraz lepiej. Sandecja nie dołoży żadnego punktu, do zdobytych dotychczas 6. Gra podpiecznych Jarosława Araszkiewicza wygląda jednak bardzo dobrze i mogą oni mówić o dużym pechu. W następnej kolecje Pelikan rozegra wyjazdowy mecz z Przebojem Wolbrom, a Sandecja zmierzy się u siebie z Wigrami Suwałki."
No to Mężyk ma kontuzję:( |
|
|
|
 |
internacionale

Dołączył: 05 Paź 2004
|
Wysłany: Nie Sie 10, 2008 21:01
|
|
|
Wyjazd udany. Wszyscy cali i zdrowi no może z małymi wyjątkami ;). Szkoda jedynie wyniku.... |
|
|
|
 |
|
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group Sandecja.org Theme zaprojektowane przez: netSuit.pl |