Wersja mobilna | Wersja domyślna
Forum kibiców Sandecji Strona Główna
 
 
 
Użytkownik:
Hasło:
Autologin:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: internacionale
Nie Wrz 05, 2021 19:37
Sandecja - Okocimski Brzesko
Autor Wiadomość
style

Dołączył: 16 Maj 2007
Wysłany: Sro Paź 15, 2008 10:35   

wiadome i to juz nie od dzisiaj ze mecze z druzynami z ostatnich miejsc tabeli gra sie nawet trudniej niz z gornej czesci tabeli tak to juz jest i bylo ze Stala i teraz jest z OKS-em, wiec niema co gadac ze to ze tamto stalo sie, wazne ze Sandecja zdolala strzelic bramke i wyrownac (bo tego nikt nie zauwaza ze zwyczajnie moglismy przegrac mecz ale udalo sie wyrownac) nie jest powiedziane ze slabsza druzyna itd .... z kazda druzyna gra sie inaczej, kazda ma swoj wlasny styl i oraz wady i zalety swojego stylu gry wiec niema co pier***** ze tak slaba druzyna to powinna dostac z 10 do zera....

jest jeden punkt i to sie liczy ciagle jest malutka strata do lidera wiec niema co plakac bo w tym sezonie idzie nam naprawde dobrze....:)



Proponuje zamknac temat bo robi sie nerwowo i niektorzy malo kumaci gubia sie w temacie i wylewaja tutaj swoje frustracje oraz szukaja zrozumienia :) :)


Pozdrawiam
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
krochmal


Dołączył: 08 Maj 2008
Wysłany: Sro Paź 15, 2008 10:48   

Dzisiaj w wywiadach po meczu w "dzienniku polskim" Mariusz Męzyk powiedział, że być może pojawi się na boisku 25.10 z Concordią oraz, że kontrakt ma do końca roku a co będzie dalej czas pokaże.
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Ad@ś=)


Dołączył: 08 Kwi 2006
Wysłany: Sro Paź 15, 2008 12:34   

jp22 napisał/a:
wiadome i to juz nie od dzisiaj ze mecze z druzynami z ostatnich miejsc tabeli gra sie nawet trudniej niz z gornej czesci tabeli tak to juz jest i bylo ze Stala i teraz jest z OKS-em, wiec niema co gadac ze to ze tamto stalo sie, wazne ze Sandecja zdolala strzelic bramke i wyrownac (bo tego nikt nie zauwaza ze zwyczajnie moglismy przegrac mecz ale udalo sie wyrownac) nie jest powiedziane ze slabsza druzyna itd .... z kazda druzyna gra sie inaczej, kazda ma swoj wlasny styl i oraz wady i zalety swojego stylu gry wiec niema co pier***** ze tak slaba druzyna to powinna dostac z 10 do zera....


dokladnie. A poza tym w tym sezonie naprawde nasza grupa jest bardzo wyrownana i naprawde kazdy moze wygrac z kazdym - czego już nieraz sie przekonalismy w tej rundzie. takze naprawde niema co biadolic. Mecz z okocimskim chlopakom poprosu nie wyszedl- szybka stracona bramka przez ktora wkradlo sie zdenerwowanie w szeregi naszych kopaczy a takze zapewne presja w podswiadomosci ze trzeba ten mecz wygrac mogla sparalizowac niektorych pilkarzy. Owszem zmiany zamiast wzmocnic oslabyly zespol no ale zmian trzeba bylo dokonac bo wiele sil kosztowal mecz z gornikiem i niektorzy poprostu juz nie mieli sil. Niestety pech kontuzji ktory od dawna przesladuje nasza druzyne nie chce zniknac i niema wartosciowych i w pelni zdrowych zmiennikow dla podstawowych zawodnikow. Dlatego nie narzekajmy bo mimo problemow chlopcy naprawde bardzo dobrze sobie radza i trzeba ich wspierac nawet w trudnych chwilach a nie deprymowac ich glupimi okrzykami na meczu.

Chociaz apetyt rosnie w miare jedzenia...

proponuje zamknac temat
Pozdro
[Profil] [PM]
   
 
tomins
[Usunięty]

Wysłany: Sro Paź 15, 2008 12:40   

x_cite napisał/a:
tomins napisał/a:
Pomyliłes jakies mecze... Bo ja widziałem cos IDNEGO w drugiej połowie...


Naucz się chłopie najpierw pisać poprawnie po polsku a potem cokolwiek komentuj!


haha... Nie płaca piłkarza wiec nie graja tak jak trzeba... A to co czytał w przerwie meczu jeden z panów o tym sponsorach to pewnie im płaca frycowe...
 
 
radziufan
from cradle to grave


Dołączył: 01 Lis 2004
Wysłany: Sro Paź 15, 2008 13:03   

Sandecja - Okocimski Brzesko 1-1

Zamiast zwycięstwa - nieporadność


Srogi zawód spotkał kibiców Sandecji, którzy - mimo nieszczególnie dogodnej pory rozgrywania zawodów - licznie stawili się wczoraj na stadionie przy ulicy Kilińskiego. Zamiast być świadkami efektownego zwycięstwa swoich ulubieńców, przyglądali się ich bezradności, która - szczególnie w drugiej połowie zawodów - stawała się wręcz irytująca.

Ta mało kreatywna postawa gospodarzy skutkowała oddaniem rywalom dwóch punktów. Miało być trzecie miejsce w tabeli i jednopunktowa starta do lidera, jest lokata szósta, przy wynoszącej trzy "oczka" różnicy dzielącej biało czarnych od Kolejarza i Startu.

Wniosek nasuwa się następujący: jeśli sądeczanom marzy się przezimowanie w grupie drużyn tworzących ścisłą czołówkę, powinni postarać się o wygraną w niedzielnej potyczce z Freskowitą w Nowym Mieście Mazowieckim. Sandecję z całą pewnością stać na nią. Pytanie tylko: czy z drużyny po niepowodzeniu z Okocimskim nie zeszło powietrze? (dw)

Sądeccy piłkarze komentują?

Mateusz Żyła:
- Nie ma co obwijać w bawełnę: rozegraliśmy jeden z najsłabszych meczów w rundzie jesiennej. Trudno dociec przyczyny takiego stanu rzeczy. Nie załamała nas stracona szybko bramka, nie zlekceważyliśmy rywala, nie prezentował on nadzwyczajnych umiejętności. Po prostu nie szło, nogi odmawiały posłuszeństwa. Nie wiem, naprawdę nie wiem, co się z nami dzisiaj stało. Pozostaje tylko starać się odrobić stratę w najbliższym meczu. Udowodniliśmy już, że potrafimy grać na wyjazdach.

Piotr Bania:
- W drugiej połowie miałem wymarzoną okazję do zdobycia zwycięskiej bramki. W momencie oddawania strzału zachowałem się, jak gdybym wykonywał karnego. Zamknąłem oczy, nie widząc, że bramkarz ma już upatrzone miejsce, gdzie chce się rzucić. Pluję sobie teraz w brodę. Trudno, stało się. Remis nie jest tragedią.

Mariusz Mężyk
- Chłopcy najwyraźniej nie mieli dzisiaj swojego dnia. Są takie mecze, kiedy wszystko sprzysięga się przeciwko tobie. Jeśli o mnie chodzi, to w niedzielnym spotkaniu z Freskowitą na pewno nie będę jeszcze gotów do gry. Na boisku pokażę się być może 25 października w Nowym Sączu w spotkaniu z Concordią. Przyznaję, że mam już serdecznie dość tej piłkarskiej bezczynności. Bardzo chciałbym pomóc drużynie, przed nią jeszcze przecież dwie potyczki z rundy wiosennej. Do wywalczenia pozostało więc sporo punktów. Kontrakt z Sandecją wygasa z końcem roku. Co będzie dalej, czas pokaże. (dw)

[ Dodano: 2008-10-15, 13:07 ]
Jarosław Araszkiewicz, Sandecja:

- Drużyna wyprowadziła mnie z równowagi. Chłopcy zagrali dokładnie odwrotnie, niż im zalecałem. Gdybym teraz miał planować swoją przyszłość, to podjąłbym decyzję, że po zakończeniu piłkarskiej jesieni opuszczam Sandecję. Duży wpływ na takie postanowienie miałaby postawa piłkarzy w dzisiejszym spotkaniu. Jestem po prostu rozgoryczony.
_________________
1910 - 2010 ...STO LAT HISTORII KTÓRĄ WY TWORZYCIE - BIAŁO-CZARNYCH SERC NIEŚMIERTELNE BICIE!!!
[Profil] [PM]
 
 
style

Dołączył: 16 Maj 2007
Wysłany: Sro Paź 15, 2008 13:55   

radziufan napisał/a:
Sandecja - Okocimski Brzesko 1-1

Zamiast zwycięstwa - nieporadność


[ Dodano: 2008-10-15, 13:07 ]
Jarosław Araszkiewicz, Sandecja:

- Drużyna wyprowadziła mnie z równowagi. Chłopcy zagrali dokładnie odwrotnie, niż im zalecałem. Gdybym teraz miał planować swoją przyszłość, to podjąłbym decyzję, że po zakończeniu piłkarskiej jesieni opuszczam Sandecję. Duży wpływ na takie postanowienie miałaby postawa piłkarzy w dzisiejszym spotkaniu. Jestem po prostu rozgoryczony.





jestem ciekaw czy nei zaczyna sie cos piepszyc na linii Trener a pilkarze... moze chlopaki przestaja juz powoli grac z taka ambicja jak dotychczas bo maja juz dosc grania za darmo i nie przykladaja sie do taktyki i planom przedmeczowym ustalanych z trenerem? hmm to tylko takie moje przemyslenia i napewno jeszcze za wczesnie po jednym nieudanym meczu na takie przemyslenia :)
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Grzechotnik


Dołączył: 06 Paź 2004
Wysłany: Sro Paź 15, 2008 14:06   

jp22 napisał/a:
radziufan napisał/a:
Sandecja - Okocimski Brzesko 1-1

Zamiast zwycięstwa - nieporadność


[ Dodano: 2008-10-15, 13:07 ]
Jarosław Araszkiewicz, Sandecja:

- Drużyna wyprowadziła mnie z równowagi. Chłopcy zagrali dokładnie odwrotnie, niż im zalecałem. Gdybym teraz miał planować swoją przyszłość, to podjąłbym decyzję, że po zakończeniu piłkarskiej jesieni opuszczam Sandecję. Duży wpływ na takie postanowienie miałaby postawa piłkarzy w dzisiejszym spotkaniu. Jestem po prostu rozgoryczony.





jestem ciekaw czy nei zaczyna sie cos piepszyc na linii Trener a pilkarze... moze chlopaki przestaja juz powoli grac z taka ambicja jak dotychczas bo maja juz dosc grania za darmo i nie przykladaja sie do taktyki i planom przedmeczowym ustalanych z trenerem? hmm to tylko takie moje przemyslenia i napewno jeszcze za wczesnie po jednym nieudanym meczu na takie przemyslenia :)



Ludzie nie siejcie fermentu nie placzcie i nie panikujcie! ku*** jeden mecz zagralismy tak slabo i od razu miliony powodow dlaczego tak jest, a to ze mecz ustawiony a to ze sie pieprzy na linii trener-pilkarze , a to ze zle zmiany trener przeprowadzil i cholera wie co jeszcze wymyslicie...
Nie wszystko da sie wygrywac, nie w kazdym meczu beda 3 pkt, kiedys musial przyjsc jakis kryzysik i druzyna zagrala delikatnie mowiac slabo... Nic sie nie stalo...
Proponuje niektorym z was wylac kubel lodowatej wody na glowy...
Zanim ktos jeszcze napisze jakis farmazon proponuje zamknac rozdzial pt Sandecja-Okocimski.
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
internacionale


Dołączył: 05 Paź 2004
Wysłany: Sro Paź 15, 2008 14:43   

Temat o meczu z Okocimskim uważam za zamknięty.
[Profil] [PM] [E-mail] [WWW]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum kibiców Sandecji Strona Główna » Archiwum » KKS Sandecja Nowy Sącz » Sandecja - Okocimski Brzesko
[ ZAMKNIĘTY ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Sandecja.org Theme zaprojektowane przez: netSuit.pl
 
Strona wygenerowana w 1.9 sekundy. Zapytań do SQL: 24