Wersja mobilna | Wersja domyślna
Forum kibiców Sandecji Strona Główna
 
 
 
Użytkownik:
Hasło:
Autologin:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: internacionale
Nie Wrz 05, 2021 19:30
Sadeckie odmiany kibcowania
Autor Wiadomość
KubaNS

Dołączył: 18 Paź 2004
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 21:29   Sadeckie odmiany kibcowania

Pulo napisał/a:
Tak strasznie pragniecie tej 1 ligi i już świętować chcecie nawet w niedziele a został nam jeszcze ostatni mecz tego sezonu na wyjeździe! I chyba wiadomo że każdy prawdziwy kibic powinien się pojawić w Piotrkowie szczególnie gdy mamy awansować.

stefantelefan napisał/a:
Czyli wg Ciebie kogo nie będzie w Piotrkowie ten nie jest prawdziwym kibicem?

stefantelefan napisał/a:
Ja nie chciałbym odbiegać od tematu ale już nie mogę czytać, że kto nie jeździ na wyjazdy, nie wstaje i nie klaszcze itp. ten nie jest kibicem. każdy idzie na mecz po co innego jeden śpiewać, drugi obrażać piłkarzy, a trzeci po prostu siedzieć i przeżywać wydarzenia na boisku. I tak 99% ludzi siedzących na stadionie chce tego samego więc po co sztuczne podziały na prawdziwych i nie prawdziwych? W ten sposób nigdy na stadionie nie będzie fajnie.

Pulo napisał/a:
To ty Stefantelefan nie rozróżniasz widza od kibica. ale dobra ciach bajera

grubas_KKS napisał/a:
PS...Pulo tu jest bardzo duzo osob nie rozruzniajacych widza od KIBICA i w dodatku spinajacych sie jak sie im mowi ze sa tylko...widzami =/ Kibice dopinguja...widzowie ogladaja,wiec moze co niektorzy powinni zamienic stadion na kino! Bez napinki - czysta prawda!

sanch3z napisał/a:
Najlepsze jest to, ze nie którzy z tych o sie tak okrutnie tutaj napinaja w przeroznych tematach to nigdy pewnie nawet nie byli na stadionie na meczu u siebie pomijajac juz wyjazdy(te dalsze niz 50 km - co jest całkiem inna bajką)... no ale cuz nie da sie z tym nic zrobic do póki forum jest ogolno dostepne nie zmienimy tego niestety... ;]
Trzeba nerwy na bok bo nieraz az puszcza k*rwica jak sie cos tutaj czyta ;]
pozdrawiam i oczywiscie git majonez bez napinki...

stefantelefan napisał/a:
Pulo napisał/a:
To ty Stefantelefan nie rozróżniasz widza od kibica. ale dobra ciach bajera


Jasne, że bez napinki w końcu rozmawiamy, bo od tego jest forum. Czyli ktoś kto nie spełnia warunków przez mnie wymienionych nie może być kibicem. To przykre, że Sandecja nie ma Prezesa kibica, że prezydent Nowak nie jest Kibicem, że znani politycy nie są kibicami (Kwaśniewski, Tusk), bo jakoś nie widziałem ich żeby śpiewali na stadionach czy na skoczni lub gdzieś gdzie się pokazują (nie wspominam o hymnie rzecz jasna).

A jeśli Ci jednak dalej chodzi o definicję kibica wpisz w google i poczytaj bo nawet pierwszy link z Wikipedii zaprzecza temu co mówisz cyt. Kibic - osoba zainteresowana jakąś publiczną dyscypliną (...) Do kibiców zalicza się przede wszystkim widzów widowisk sportowych na stadionach, halach i innych obiektach, ale także telewidzów oglądających sport lub osoby wspominające czasami o danej dyscyplinie.

Ciach ... (bez napinki)

Bardzo proszę Admina czy Moda o nie kasowanie mojej wypowiedzi, a ja obiecuję juz nie poruszać kwestii nie na temat meczu z Ruchem
pozdrawiam wszystkich

kosiarz napisał/a:
Ale bredzisz Stefan, Tusk i Kwaśniewski to są komuniści...;) A Pan prezydent Nowak jest kibic-piknik.
Co mnie obchodziło jak kibicowałem Sandecji mając 18-20-parę lat czy, wygrywa czy przegrywa, byle na mecz iść pośpiewać, troszkę "dymu" z chłopakami porobić. Nieraz nie wiedziałem po meczu jaki wynik był :D
Robią dobrą robotę, jestem dziś tak samo dumny z kibiców Sandecji jak było to za "moich czasów" Dziś już mogę tylko pomóc troszkę pośpiewując na C, lub wrzucić troszkę grosza do puszki.

Jestem pewien, ze Sandecja wejdzie do I Ligi, i wiem, że nie tylko sama drużyna rozsławia imię swoje ale przede wszystkim jej kibice. Mieliśmy Wronki, Kmity mamy różne Tur-y, Dolcany itp...Mają kasę, nie mają kibiców. I co z tego wychodzi?

Pozdrawiam Was serdecznie. :)


ERNESTO napisał/a:
Az odpowiem, typowo kula w plot ... wlasnie wiekszosc politykow to typowi widzowie ... a poza tym dla duzej czesci z nich (nie mowie tu akurat o Nowaku) pojawienie sie na meczu to bardziej przykry obowiazek, niz przyjemnosc. Sa tez zapewne wyjatki ...

Pulo napisał/a:
Jest wiele przykładów miast w Polsce gdzie politycy zdobywali elektorat wśród kibiców i obiecywali przed wyborami: ekstraklasy, stadiony, fundusze a po wygranych wyborach cisza i przykładowo ze stadionu nagle robi się bazar lub hipermarket...
A poza tym ja już kiedyś mówiłem, że politycy są jak prostytutki gdzie płacą tam się pojawi lub w której frakcji dostanie lepsze warunki tam pójdzie bez względu na poglądy, które oczywiście ma zmienne więc na ich temat się nie będę wypowiadał...

A hymn bardzo pięknie zaśpiewał jeden z "Braci-Kartofli" - jak został nazwany w jakimś zagranicznym piśmie :)

Wśród społeczeństwa media wykreowały z nas-kibiców bandytów. Otóż wg nich kibic z szalikiem to jest bardzo niebezpieczny "szalikowiec". Nasuwa się tu od razu artykuł o "SONCZERSACH"...
A otóż kibicowanie to alternatywa dla młodych ludzi na spędzanie swojego czasu. Zamiast z nudów pić, ćpać i robić przypał pod blokiem to pojedzie chłopak przez pół Polski na mecz reprezentować swój ukochany klub. Zamiast iść na dziwki czy bezmyślnie przesiedzieć przed komputerem czy telewizorem spędza cały czas i wydaje ostatni grosz na to aby nadać koloru tym naszym szarym trybunom. Cały tydzień czeka na mecz, z dumą zakłada barwy swojego klubu i dopinguje cały mecz. Jest z klubem na dobre i na złe.
Kibicowanie to pasja.
To jest różnica między widzem a kibicem.
Widz przychodzi na mecz ponieważ drużyna wygrywa, odnosi sukces bądź dlatego, że warto się na stadionie pokazać... W przypadku gdy coś jest nie tak i drużyna zajmuje ostatnie miejsce to widz nie pojawia się na stadionie kalkulując, iż cena biletu jaką płaci nie jest adekwatna do poziomu jaki prezentują piłkarze na boisku.

Na koniec z innej bajki wstawiam cytat:

"Ale któż ze zwykłych ludzi pomyślałby, że to właśnie ci stadionowi chuligani i bandyci w szalikach jako pierwsi poszliby walczyć za Ojczyznę, gdyby taka przyszła potrzeba? To właśnie ludzie cechujący się tak wielkim patriotyzmem broniliby kraju, gdyby urodzili się w czasach Powstania Warszawskiego lub wojny światowej"- Janusz Korwin Mikke

Pozdro dla wszystkich kibiców

kosiarz napisał/a:
Lepiej zaśpiewać hymn nawet fałszując, niż go nie śpiewać w ogóle.
Politycy prawicowi zawsze byli bardziej za kibicami. Pokazywane nie tak dawno zatrzymanie kibiców Legii przy kamerach TVN-u, nie obyło się bez interwencji jednej z opcji politycznych.
Czytałem kilka artykułów na ten temat na portalu Niezalezna, właśnie tam podkreślano patriotyzm kibiców, i skłonności prawicowe. Co mnie akurat bardzo cieszy :).


Prosze bardzo, chyba nic nie pominalem...
_________________
A gdybym miał urodzić się znów.. To tylko w Sączu i tylko tu...
[Profil] [PM]
 
 
sanch3z
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 26, 2009 21:46   

Jak można fałszować polski hymn? Każdy Polak z krwi i kości umie poprawnie śpiewać swój narodowy hymn! Więc trzeba być tempakiem i lepiej w ogóle nie podejmować się próby Jego śpiewania... Niż bluźnić fałszując Go!!!!

No i wkońcu temat do wypowiedzi dla kibiców, widzów i PRZENAPINACZY INTERNEToWYCH <--- bez napinki.

Pozdrawiam ;]
Ostatnio zmieniony przez radziufan Wto Maj 26, 2009 21:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Pulo
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 26, 2009 21:52   

san3ez można nawet zaśpiewać z ziemi polskiej do WOLSKI
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Ale tu może warto zaznaczyć, żeby nie pisać o polityce i politykach tylko o kibicowaniu.

Pozdro
 
 
DNL

Dołączył: 09 Paź 2004
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 21:54   

Zacytuje siebie z jakiegos starego tematu.

Cytat:
Skonczcie z tymi podzialami i napinkami. Jestesmy kibicami JEDNEGO klubu.
Potrzebne sa osoby ktore pojada na wyjazd, i oby takich bylo jak najwiecej. Potrzebne sa pikniki, i oby takich bylo jak najwiecej. Potrzebni sa kibice sukcesu i oby takich tez bylo jak najwiecej, w koncu moze zlapia bakcyla, a jak nie to chociaz przez jakis czas beda zasilac kase klubu.

Dla wszystkich jest miejsce na stadionie.
[Profil] [PM]
 
 
kosiarz

Dołączył: 18 Kwi 2009
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 22:14   

Pulo napisał/a:
san3ez można nawet zaśpiewać z ziemi polskiej do WOLSKI
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Ale tu może warto zaznaczyć, żeby nie pisać o polityce i politykach tylko o kibicowaniu.

Pozdro


Ciekawe ile znasz na pamięć zwrotek polskiego hymnu?
Większość śpiewów kończy się na jednej zwrotce.

Jeszcze raz napiszę, nie istotne jak się śpiewa, ważne że się chce to robić.
Za niedługo wejdzie w życie tzw ustawa anty kibicowska, przygotowana i przyjęta przez rząd Tuska..

Cytat:
Nowelizacja ustawy wprowadza m.in. nowe rodzaje kar wobec stadionowych bandytów. I tak - za wnoszenie lub posiadanie na meczach materiałów pirotechnicznych i innych niebezpiecznych przedmiotów grozić będzie grzywna, ograniczenie wolności, albo od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Ustawa również wprowadziła tzw. zakaz klubowy, stanowiący że organizator meczu może osobom łamiącym regulamin zakazać - nie dłużej niż na dwa lata - wstępu na swoje kolejne imprezy.




5 lat za "pirotechnikę"...
[Profil] [PM]
 
 
Pulo
[Usunięty]

Wysłany: Sro Maj 27, 2009 06:02   

mówiłem ci już że to nie jest forum polityczne a ty dalej swoje! Jedni warci są drugich. A temat jest o kibicowaniu a nie o pierdolonych politykach więc weź to pod uwagę jak będziesz pisał!!!
A co do hymnu to nie interesuj się ile znam zwrotek...wystarczająco
Ostatnio zmieniony przez radziufan Sro Maj 27, 2009 06:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kosiarz

Dołączył: 18 Kwi 2009
Wysłany: Sro Maj 27, 2009 08:15   

Pulo

Czytaj ze zrozumieniem, jeżeli nie interesuję Cię ten temat poprostu sobie odpuść.
Na każdym kibicowskim forum, ten temat jest bardzo szeroko omawiany.
Dotyczy kibiców i kibicowania.

http://www.legialive.pl/n...bic_oprawy.html
[Profil] [PM]
 
 
stefantelefan

Dołączył: 28 Lis 2008
Wysłany: Sro Maj 27, 2009 09:05   

A propo mojej wypowiedzi i innych chodzi mi głównie o to co napisał DNL SKOŃCZMY z podziałami na KIBICÓW i WIDZÓW bo w definicji kibica nie ma czegoś takiego, a podziałami skutecznie zniechęcacie ludzi do chodzenia na stadion.
Po prostu trzeba zrozumieć, że są różni ludzie i nie każdy ma w sobie chęć wstać klaskać i śpiewać i uszanujmy to, opierda****em dziadków czy nawet młodych, którzy nie wstają i nie klaszczą na pewno ich nie zachęcimy, a wręcz zniechęcimy do chodzenia na mecze. A później będzie żal że na mecze przychodzi coraz mniej ludzi.
Co do jeżdżących i śpiewających odpierda**cie kawał dobrej roboty i nikt wam tego nie wymawia. Są też tacy co chcieliby jeździć ale z różnych powodów nie mogą. I nie traktujmy ich gorzej.
Moim marzeniem jest pełny stadion i wszyscy w koszulkach lub szalikach ale jak każdego w koszulce chodzącego a nie chodzącego na sektor będzie się "zabijać" wzrokiem to nie doczekamy takiego momentu.

Pozdrawiam i tak jak pisałem bez napinki chodi imi tylko o to o czym pisał DNL
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum kibiców Sandecji Strona Główna » Archiwum » Kibice » Sadeckie odmiany kibcowania
[ ZAMKNIĘTY ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Sandecja.org Theme zaprojektowane przez: netSuit.pl
 
Strona wygenerowana w 0.06 sekundy. Zapytań do SQL: 22