Wersja mobilna | Wersja domyślna
Forum kibiców Sandecji Strona Główna
 
 
 
Użytkownik:
Hasło:
Autologin:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: internacionale
Nie Wrz 05, 2021 19:37
Sandecja - Górnik Łęczna
Autor Wiadomość
matys5392

Dołączył: 04 Sty 2009
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 21:29   

Co do meczu to niestety Sandecja znow dominując przez cały mecz nie potrafiła go wygrać,grając nawet w przewadze dwóch zawodników przez kilka ostatnich minut.
Pierwsza bramka Górnika bardzo pechowa,piłka Do Nakoulmy,którego ,,ścigał" Cios i niestety go nie dogonił doznając jeszcze przy tym kontuzji,dołączając tym samym do grona kontuzjowanych stoperów.Druga bramka dla gosci to błąd chyba na spółkę Borówy,który zapędził się za daleko i Jędrszczyka,po którym widać było w dzisiejszym meczu dłuzszą przerwę z piłką.Decyzje ze zmianami conajmniej dziwne.Skoro Piegzik miał się pojawić na boisku to dlaczego nie wszedł za Ciosa??? Irytacja Piotrka Bani jak najbardziej uzasadniona.Denerwuje mnie również brak zaufania do Aleksandra.Dlaczego nie mozna mu dać sznsy pograc przez całe 90 minut?! Kto wie co by było gdyby to on a nie Chlipała dostał te dwie setki w koncówce meczu.Z drugiej strony Chlipała wywaczył wolnego na 2:2.Kolejna sprawa odnosnie dzisiejszego meczu warta poruszenia to doping.Gdy przyszedłem na stadion sektory A i C wypełnione były po brzegi,natomiast sektor F,a w szczegolnosci jego najglosniejsza częsc swiecily pustkami.Będąc dzisiaj na młynie niestety wyraznie było widać a przede wszystkim momentami slychac przewagę sektora C.Chłopaki z młyna napewno moga czuc sie poirytowani,tym że spiewając cały mecz,w jednej chwili ktoś zaczyna ich przekrzykiwać spiewając zupełnie inną przyspiewkę.A przecież wszyscy kibicujemy tej samej drużynie! Nietsety potwierdza się sytuacja z dziecmi na młynie.Przede mną była grupka dzieciaków ubranych w koszulki z napisami ,,Sandecja 1998" Ale myśle ze nie jest to powód do tego żeby opuszczać młyn i przenosic się na inną trybunę i robić tam ,,Nowy Młyn".Dlatego proponuję nawiązać jakąs wpolpracę między osobami z młyna i C.Potrzebna jest jakaś inicjatywa dzięki ktorej osoby z C przeniosą się na młyn.Podsumowując:w grze Sandecji poprawić skuteczność i ustrzegać sie na przyszlość takich błędów jak w dzisiejszym meczu a my jako kibice powinnismy wpierać ich jak najlepszym i najglosniejszym dopingiem przez cały mecz a nie tylko chwilami ,,wrzynać" sie jakąc przyspiewką podczas gdy jest spiewana jakaś inna.
[Profil] [PM]
 
 
misiek_1984
Misiek

Dołączył: 31 Sie 2008
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 23:01   

Coz mozna po tym meczu powiedziec... Na pewno zal wygranej, ktora byla w zasiegu reki, aczkolwiek moglo byc gorzej, bo przeciez druga bramka dla Górnika padla juz w koncowce i obawialem sie, ze goscie calkowicie cofna sie do defensywy i juz nic nie zdzialamy. Cale szczescie, ze nie zawiedli dysponujacy doskonalymi strzalami z dystansu nasi niezwodni pomocnicy Gawecki i Zawadzki. Szkoda, ze znow kiepsko jesli chodzi o napastnikow - Chlipała mial szanse byc bohaterem meczu, ale niestety wyszlo jak zwykle. Aleksander tez dzis nie zachwycil - troche malo aktywny i ruchliwy, latwo przegrywal pojedynki z obroncami Górnika.

Rywal zawiodl. Spodziewalem sie nieco wiecej jak chodzi o organizacje gry i przede wszystkim zachowanie. To co zrobili w ostatnich minutach jako zywo przypominalo pojedynki z niektorymi wiejskimi klubikami w III lidze, zwlaszcza z jednym z sasiedniej wioski. Aczkolwiek kontry ladne i zakonczone skutecznymi strzalami, choc troche w tej skutecznosci pomogli nasi obroncy, ktorzy powinni byli nawet faulem przerwac te akcje juz w bezpiecznej odleglosci od bramki.

Sedziego nie ocenialbym tak krytycznie. Koncowke mial bardzo ciezka do prowadzenia - pilkarze Gornika poczuli sie jak gwiazdy, ktore maja prawo dyskutowac z arbitrem i kosic rywala ile zechca. Skonczylo sie tak jak sie skonczylo, ale kartki wg mnie sluszne.

Moje propozycje ocen za dzisiejszy mecz:

Sandecja: Mariusz Różalski 6 - Marcin Makuch 7, Jan Cios (19 Piotr Bania 4, 70 Madrin Piegzik), Rafał Jędrszczyk 5, Petar Borovićanin 6- Maciej Bębenek 6, Rafał Berliński 4, Dariusz Zawadzki 7, Mateusz Broź 5, Dariusz Gawęcki 6 - Arkadiusz Aleksander 4 (75 Piotr Chlipała).

Nie oceniam Ciosa, Piegzika i Chlipały, bo grali zbyt krotko.
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
matys5392

Dołączył: 04 Sty 2009
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 23:14   

» Piłkarskie jaja w Nowym Sączu!
Nie piłkarze, a sędzia Rafał Greń był dzisiaj głównym aktorem widowiska piłkarskiego w Nowym Sączu. W drugiej połowie spotkania w obliczu nie najlepszej postawy piłkarzy obu zespołów postanowił chyba za wszelką cenę udowodnić, że ten mecz będzie miał głównego aktora - sędziego. Ten kompletnie przestał panować nad wydarzeniami na boisku i swoimi niezrozumiałymi decyzjami wprowadził kompletny chaos. Na boisku padł remis 2-2. Ale po kolei...

Trener Tadeusz Łapa w końcu zrezygnował ofensywnego ustawienia 4-3-3 i powrócił do klasycznego 4-4-2. Na skrzydłach pomocy zagrali Grzegorz Bronowicki oraz Prejouce Nakoulma, a z przodu Janusza Surdykowskiego wspomagał grający cofniętego napastnika Niżnik.

Zmiana ustawienia chyba pomogła, bo spotkanie dużo lepiej rozpoczeli górnicy którzy już w 9 minucie mogli się cieszyć z prowadzenia. Chwile wcześniej groźnie było jednak pod bramką Jakuba Wierzchowskiego. Obrońcy łęcznian poradzili sobie jednak z opresją i wybili piłkę na wolne pole, gdzie był już Nakoulma. Prezes wpadł w pole karne Sandecji, podał na 5 metr do Rafała Niżnika, który bez problemów pokonał Różalskiego.

Później na boisku niewiele się działo, aż do 20 minuty. Po rzucie rożnym piłka trafiła do ustawionego na 20 metrze Dariusza Gawęckiego, a ten z pomocą jednego z piłkarzy Górnika od którego odbiła się futbolówka, zdobył wyrównującą bramkę dla Sandencji. W pierwszej części mieliśmy jeszcze kilka groźny kontr z obu stron jednak wynik nie uległ zmianie.

Po przerwie, gra zdecydowanie zmieniła swoje oblicze. Można się pokusić o stwierdzenie, że nic się nie działo. Aż do 76 minuty. Zielono-czarni przeprowadzili kolejną zabójczą tego dnia kontrę. Lewą storna popędził Niżnik, który zagrał do wprowadzonego wcześniej Niedzieli, a ten przytomnie odegrał do Sławka Nazaruka który w sytuacji sam na sam pokonał Różalskiego. Ostatnie 15 minut to już jednak popisy sędziego Grenia.

Najpierw wyrzucił na trybuny Roberta Sarniaka, trenera bramkarzy Górnika, potem czerwone kartki otrzymali kolejno Niedziela i Niżnik, a na sam koniec do Sarniaka dołączył drugi szkoleniowiec Górnika - Piotr Mazurkiewicz.

Wszystko zaczęło się w 78 minucie kiedy to miała miejsce kolejna tego dnia dziwna decyzja sędziego. Podyktował on rzut wolny dla gospodarzy 16 metrów od bramki Górnika, po którym padło wyrwanie dla miejscowych. Później mieliśmy już serię dziwnych wydarzeń, w których rolę główną odgrywał arbiter. Jego decyzji komentować nie będziemy... Szkoda, tylko kolejnych straconych punktów, i niepotrzebnej nerwówki w końcówce spotkania.

Źródło:http://www.gornik-leczna.com/
[Profil] [PM]
 
 
sns1910

Dołączył: 14 Mar 2009
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 23:22   

"Irytacja Bani uzasadniona"??? Z całym szacunkiem, ale to co dzisiaj wyprawiał to wołało o pomstę do nieba i gdybym to ja był trenerem to zdjąłbym go najpóźniej po pół godziny takiej gry. Zero przyjęcia piłki, próby zastawienia się z piłką tyłem do przeciwnika wyglądały aż śmiesznie, bo przy każdej takiej próbie Górnicy z Łęcznej jak trampkarze z łatwością brali mu piłkę spod nóg, już nie mówię o dwóch momentach w których w prostej sytuacji, gdy miał trochę czasu i przestrzeni koło siebie za pierwszym razem nie potrafił podać piłki na dwa metry do kolegi, a zaraz przed zejściem zdecydowanie za długo i niepotrzebnie bawił się z nią i poszła kontra po której niewiele brakło do straty gola. Reszta występu pana Piotra to jedna wielka próżnia, zupełnie nie przypomina on tego Bani sprzed roku, który siał popłoch w obronie rywali, a jego zejścia do linii pomocy, przerzuty rozdzielające piłkę po bokach, zastawienia się na przeciwniku i wymuszanie w ten sposób fauli na przeciwniku, plus dobra skuteczność to były jego znaki firmowe, był zdecydowanie naszym najlepszym zawodnikiem, a specjalnie dawno to nie było. Nie wiem więc co jest powodem jego beznadziejnej formy, może to jednak upływające lata robią swoje, być może nie najlepiej znosi rolę rezerwowego, w każdym razie największym błędem w sprawie Bani była dziś decyzja trenera o jego wejściu na boisku. I tu nie chodzi na pewno o to, że występował jako ofensywny pomocnik, bo po prostu gubił się w najprostszych sytuacjach i unikał gry jak ognia. Przynajmniej taka jest moja opinia.

Co do reszty meczu, to zgadzam się z poprzednikami, typowa trzecioligowa kopanina, gra obu drużyn głównie oparta na indywidualnych akcjach, walce, mało gry piłką, składnych akcji, czym jak do tej pory się cechowaliśmy, o grze obrony już nie wspominając, bo dziś serce stawało jak tylko Łęczna zbliżała się do naszego pola karnego. Sam Górnik według mnie grał znacznie słabiej od Znicza, gdybyśmy zaprezentowali formę z tego właśnie meczu, to pewnie nie byłoby problemu ze zdobyciem trzech punktów. Tak to dwie głupio trochę stracone bramki, dwa świetnie wykonane stałe fragmenty gry i podział punktów, w sumie zasłużony, bo to co dziś graliśmy to było za mało na trzy punkty. Inna sprawa, że pozytywne jest to, że nawet jak poziom gry jest poniżej oczekiwań to walka i determinacja jest mimo tego, za co chwała i piłkarzom i trenerowi, bo z tym czasem różnie bywa w piłce, mimo że to teoretycznie obowiązek każdego zawodnika. Szczególnie też warte wspomnienia jest też rozgrywanie przez nas stałych fragmentów gry i tu chwała wielka trenerowi za pomysły i trenowanie takich ciekawych i unikatowych rozwiązań rzutów rożnych i wolnych, i piłkarzom za wykonanie, bo już drugiego super ważnego gola dzięki właśnie takim zagraniom strzelamy (z Podbeskidziem również podobny gol), a przynajmniej trzy mogliśmy jeszcze zdobyć, bo kończące strzały w tych akcjach były minimalnie niecelne (choćby dziś w pierwszej połowie po golu znowu Gawęcki i w drugiej Bębenek). Sędzia w sumie poprawnie, w poważnych błędach dla nas i dla Górnika 1:1, bo to Wierzchowski faulował Aleksandra i powinien wylecieć za ten faul z boiska (był ostatni), a rzut wolny dla nas przy golu Zawadzkiego był nieco naciągany, a typowo wiejsko-skrzywdzone zachowanie gości i na ławce, i na boisku pozostawić trzeba bez komentarza.
Ostatnio zmieniony przez sns1910 Sob Wrz 12, 2009 23:24, w całości zmieniany 1 raz  
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
matys5392

Dołączył: 04 Sty 2009
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 23:23   

Górnik Łęczna zremisował z Sandecją, Niedziela i Niżnik wyrzuceni z boiska

Sporo działo się w sobotę w Nowym Sączu. Tamtejsza Sandecja w ósmej serii gier pierwszej ligi podejmowała Górnika Łęczna. Mecz zakończył się remisem 2:2, a goście zawody kończyli w dziewiątkę.

Z boiska wylecieli: Bartłomiej Niedziela i Rafał Niżnik. Obaj musieli udać się wcześniej do szatni z powodu dwóch żółtych kartoników.

Wynik meczu w 10 minucie otworzył Niżnik wykorzystując podanie Prejuce'a Nakoulmy. Podopieczni Tadeusza Łapy długo z prowadzenia się jednak nie cieszyli. w 22 minucie wyrównał Dariusz Gawęcki. Gracz gospodarzy trafił do siatki po uderzeniu z dystansu, ale sprzyjało mu też szczęście, bo w skutecznej interwencji Jakubowi Wierzchowskiemu przeszkodził rykoszet.

Remis utrzymywał się aż do 77 minuty, kiedy to do siatki Sandecji trafił rezerwowy Sławomir Nazaruk. Po dwóch minutach miejscowi znowu zdołali jednak wyrównać za sprawą Dariusza Zawadzkiego.

"Zielono-czarni" mieli sporo pretensji do arbitra zawodów - Rafała Grenia i właśnie za dyskusje z sędzią otrzymali większość kartek.

Sandecja Nowy Sącz – Górnik Łęczna 2:2 (1:1)

Bramki: Gawęcki (22), Zawadzki (79) - Niżnik (10), Nazaruk (77)

Sandecja: Różalski – Makuch, Cios (19 Bania, 70 Piegzik), Jędrszczyk, Borovicanin, Bębenek, Berliński, Zawadzki, Broź, Gawęcki, Aleksander (74 Chliapała).

Górnik: Wierzchowski – Tomczyk, Wallace, Karwan, Kazimierczak, Bartoszewicz, Nikitović, Niżnik, G. Bronowicki (90 P. Bronowicki), Surdykowski (65 Niedziela), Nakoulma (65 Nazaruk).

Zółte kartki: Berliński, Broź (Sandecja) – Niżnik, G. Bronowicki, Wallace, Niedziela, Nikitović (Górnik).

Czerwone kartki: Niedziela (80 minuta, za drugą żółtą), Niżnik (87 minuta, za drugą żółtą).

Sędziował: Rafał Greń (Rzeszów).

Źródło:www.1liga.info.pl
[Profil] [PM]
 
 
Masahiko

Dołączył: 20 Kwi 2006
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 00:06   

x_cite napisał/a:
A co do trenera....nerwowe zaczyna robić zmiany i nie przemyślane...coś nie dobrego dziaje się z drużyną. Piegzik był w lekkim szoku jak zobaczył polecenie z ławi trenerskiej, że ma wejść na boisko. Nie wesoło to wygląda....


Ty już tak krytykujesz dla samego krytykowania? Akurat wejście Bani było ciekawym rozwiązaniem. Bania w pomocy zastąpił defensywnie usposobionego Berlińskiego, więc trener wyraźnie dał znak, że drużyna ma odrabiać stratę jednego gola. Ściągnięcie Bani wyjaśnił kolega we wcześniejszym poście - Pan Piotr grał dzisiaj bardzo słabo. Z kolei wejście Piegzika mogło zaskoczyć chyba tylko Ciebie. Jedyne co mnie zdziwiło to za kogo wszedł - spodziewałem się zejścia Brozia, ale widocznie ten dawał większe nadzieję na zagrożenie niż Bania.


Cytat:
Moje propozycje ocen za dzisiejszy mecz:

Sandecja: Mariusz Różalski 6 - Marcin Makuch 7, Jan Cios (19 Piotr Bania 4, 70 Madrin Piegzik), Rafał Jędrszczyk 5, Petar Borovićanin 6- Maciej Bębenek 6, [b]Rafał Berliński 4[/b], Dariusz Zawadzki 7, Mateusz Broź 5, Dariusz Gawęcki 6 - Arkadiusz Aleksander 4 (75 Piotr Chlipała).


Akurat Berliński zagrał na prawde przyzwoity mecz. Byłem początkowo przerażony gdy dowiedziałem się, że wyjdzie w pierwszym składzie, ale na stoperze zagrał lepiej i pewniej od Jędrszczyka.



Sam mecz pod dyktando Sandecji. Łęczna pokazała kilka ciekawych kontr i nic poza tym. W obronie dosyć słabi, ale niestety nasi jak już wjeżdżali w pole karne to albo źle podawali, albo fatalnie strzelali. Myślę że to ważny element nad którym muszą popracować. Wejścia bocznych pomocników lub obrońców są świetne, ale brakuję wykończenia. Czasem brakowało mi dzisiaj Stefanika, choć początkowo dzielnie zastępował go Berliński. Bardzo słaby mecz Aleksandra. Niestety w dalszym ciągu Sandecja nie ma napastnika. Skoro tak cienki Chlipała wchodzi na boisko to nawet nie myślę w jak słabej dyspozycji musi być Fabianowski. Zresztą mam nadzieję że po tej końcówce Wójtowicz wyleczy się z Chlipały i Brozia, który jest wyraźnie słabszy od Jończyka. Oby wrócił Skrzypek. Kolejna kwestia to zmiennicy. Weszło ich dzisiaj trzech i żaden nie pokazał nic godnego uwagi. Miejmy nadzieję że podstawowi gracze nie połapią kontuzji, bo inaczej może być kiszka.

Generalnie najlepszą formacją była pomoc, zresztą jak we wszystkich dotychczasowych spotkaniach przy Kilińskiego. Niestety bez Jana obrona wygląda jak ser szwajcarski. Oby Cios za szybko nie wrócił, a do meczu z ŁKS-em wyleczył się Jano, bo potrzebna będzie wygrana.
_________________
"Mówi się, że każdy, kto daje ludziom złudzenie, że myślą, będzie przez nich kochany, każdy zaś, kto rzeczywiście sprowokuje ich do myślenia, zostanie znienawidzony" - Glenn Tinder
[Profil] [PM]
 
 
internacionale


Dołączył: 05 Paź 2004
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 00:18   

Masahiko napisał/a:
Oby Cios za szybko nie wrócił, a do meczu z ŁKS-em wyleczył się Jano, bo potrzebna będzie wygrana.


Jano będzie przygotowany na mecz z ŁKS, Co do Ciosa,- ciężko mi się wypowiedzieć, - pierwsza bramka napewno obciąża jego konto (niestety spowodowane było to kontuzją) - Cóż -zdaża się nawet najlepszym.

Szybkiego powrotu do zdrowia !!
[Profil] [PM] [E-mail] [WWW]
 
 
Masahiko

Dołączył: 20 Kwi 2006
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 00:25   

internacionale napisał/a:

Szybkiego powrotu do zdrowia !!



Oczywiście i ja życzę Ciosowi szybkiego powrotu do zdrowia!! W końcu to nasz zawodnik :)

A jednocześnie raduje mnie wieść o rychłym powrocie Jana :)
_________________
"Mówi się, że każdy, kto daje ludziom złudzenie, że myślą, będzie przez nich kochany, każdy zaś, kto rzeczywiście sprowokuje ich do myślenia, zostanie znienawidzony" - Glenn Tinder
[Profil] [PM]
 
 
sns1910

Dołączył: 14 Mar 2009
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 00:27   

internacionale napisał/a:

Jano będzie przygotowany na mecz z ŁKS, Co do Ciosa,- ciężko mi się wypowiedzieć, - pierwsza bramka napewno obciąża jego konto (niestety spowodowane było to kontuzją) - Cóż -zdaża się nawet najlepszym.

Szybkiego powrotu do zdrowia !!


Świetna wiadomość, w końcu wróci para Jano-Jędrszczyk, właściwie w każdym meczu, w którym grała ta dwójka na środku gra obronna wyglądała na zorganizowaną i pewną :) no i co kapitan to kapitan :)) Cios w sumie poza wiadomym błędem grał całkiem nieźle i szkoda by było go tracić, bo to pewny zmiennik dla w/w zawodników. Jeszcze mam pytanie, wiesz może jak poważna jest kontuzja Jonczyka?
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Masahiko

Dołączył: 20 Kwi 2006
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 00:35   

sns1910 napisał/a:
Jeszcze mam pytanie, wiesz może jak poważna jest kontuzja Jonczyka?


Z tego co gdzieś wyczytałem to nie tyle była kontuzja, co jakieś potłuczenia itp. Dostał powołanie na kadrę i trener chciał go oszczędzić. Bardzo dobra decyzja Wójtowicza.
_________________
"Mówi się, że każdy, kto daje ludziom złudzenie, że myślą, będzie przez nich kochany, każdy zaś, kto rzeczywiście sprowokuje ich do myślenia, zostanie znienawidzony" - Glenn Tinder
[Profil] [PM]
 
 
lukas33

Dołączył: 28 Wrz 2008
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 00:47   

Irytacja Bani?
Niestety Piotrek był dziś najsłabszy na boisku miał mnóstwo strat i własciwie przeszedł obok meczu. Sam mecz taka typowa ligowa ferblówka, szkoda że nie udało sie w końcówce wygrać.
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
internacionale


Dołączył: 05 Paź 2004
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 00:49   

sns1910 napisał/a:
Jeszcze mam pytanie, wiesz może jak poważna jest kontuzja Jonczyka?


Wszystko wskazuje na to że zagra w niedzielę z ŁKSem..
[Profil] [PM] [E-mail] [WWW]
 
 
matys5392

Dołączył: 04 Sty 2009
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 10:46   

A ja wroce do wypowiedzi ktora tutaj sie wczesniej przewineła odnosnie Rafała Zawislana.W rundzie wiosennej miał swietne wejscie do druzyny wygryzając z podstawowego składu Brozia.A jak tutaj ktos wczenisje pisał mozliwe jest odejscie Skrzypka,wiec bardzo sprzydałaby się Sandecji gra Rafała.W dotychczasowych meczach tego sezonu niestety widac nierownowagę na skrzydłach.Bębenek jest duzo aktywniejszy i efektowniejszy od Brozia.Własciwie ta prawa strona pomocy to jest jedyny mankament w drugiej lini Sandecji.
Co do tego nieszczęsnego Ciosa,to niech wraca jak najszybciej bo są klopoty ze stoperami.Fakt że zawalil juz kolejną bramkę ale warto miec w razie powrotu Jana solidnego zmiennika.
,,Skoro tak cienki Chlipała wchodzi na boisko to nawet nie myślę w jak słabej dyspozycji musi być Fabianowski."-po meczu udalo mi sie zamienic z nim słowko i na pytanie dlaczego nie bylo go w kadrze odpowiedział:,,Mam kontuzję".Ale wydaje mi sie ze powiedział to dlatego ze nie chciał sie przyznać że nawe nie zalapał sie do osiemnastki meczowej.Wczesniej nie bylo przeciez zadnych informacji o jakichkolwiek jego problemach zdrowotnych.A co do Chlipały to gra tak jak w tamtym sezonie.Te bramki w sparingach były najwyrazniej przypadkiem.
Wiecie moze czy bedzie dzisiaj po meczu Flota - Stal Magazyn I Ligi???
[Profil] [PM]
 
 
misiek_1984
Misiek

Dołączył: 31 Sie 2008
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 10:51   

matys5392 napisał/a:

Wiecie moze czy bedzie dzisiaj po meczu Flota - Stal Magazyn I Ligi???



Magazyn I Ligi jest w TVP Sport jutro (poniedzialek) o 17:30.

Zas co do Zawislana to z tego co wiem umowa z Resovia jest na wypozyczenie i zawodnik ten moze w kazdej chwili wrocic do Sandecji w razie potrzeby.
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Snoopi86

Dołączył: 25 Maj 2009
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 11:32   

no i co bysmy zrobili bez dwoch Darkow w pomocy. najmocniejszy punkt w naszej druzynie obok Jana..mecz slabszy w naszym wykonaniu ale takowy musial w koncu przyjsc...3 punkty na Stalowce licze na przynajmniej jeden z ŁKS i bedzie dobrze;)
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum kibiców Sandecji Strona Główna » Archiwum » KKS Sandecja Nowy Sącz » Sandecja - Górnik Łęczna
[ ZAMKNIĘTY ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Sandecja.org Theme zaprojektowane przez: netSuit.pl
 
Strona wygenerowana w 0.06 sekundy. Zapytań do SQL: 20