Przesunięty przez: internacionale Nie Wrz 05, 2021 19:38 |
Dolcan Ząbki - Sandecja |
Autor |
Wiadomość |
hanys
Oda do Śląskości

Dołączył: 07 Paź 2004
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 21:10
|
|
|
ja go nie chce ;pp
na szczescie wszystkie druzyny wallczace dzis zremisowaly wiec nie jest zle. jak jeszcze LKS gdzie snam dorowna punktai i gornikowi to bedzie chyba najlepiej skoro ma byc mala tabela ... |
_________________ Nas nie obchodzi co o nas myślicie
My się bawimy i was pierdolimy
Śląskości Ty nad poziomy wyfurgnij
Hanys - uokryślyńy czowjeka, kery uod pokolyńůw mjyszko we Ślůnsku a mo śe za Ślůnzoka. Czynsto Hanys to je tyż Ślůnzok, kery mjyszko poza grańicůma Ślůnska. Pojyńće Hanys uobmyślili Poloki a wźyno śe uod mjymjeckigo mjůna Hans, co mjało uoznaczać, iże Ślůnzoki sům Mjymcůma. Mjało być uůne uobraźliwe, nale przijino śe skiż podkryślyńo uodrymbnośće Hanysůw.
 |
|
|
|
 |
gierwat [Usunięty]
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 21:43
|
|
|
Byliśmy w kilku metodą "na partyzanta", bo Ząbki to enklawa kibiców Legii. Zrozpaczeni legioniści nasłuchiwali wieści ze stadionu Legii, gdzie Wisła powiozła ich 3:0. Oczywiście, my mało nie pochlastaliśmy się z bólu i rozpaczy ... .
Sam mecz - można tak opisać: Remis to ogromny sukces Dolcanu; remis to ogromna strata Sandecji.
Bo jak można nie wygrać mając tak olbrzymią przewagę i znakomitych stoprea i rozgrywającego (Frohlicha i Urbana) oraz grając od 57. minuty w przewadze.
Bo nie można wygrać jak prawemu obrońcy piłka zamiast kleić się do buta odskakuje na na parę metrów i jeżeli nie ma się napastnika z prawdziwego zdarzenia (Aleksander i Kmiecik to jakieś nieporozumienie; Kmiecik grał u nas - na szczęście już nie ma go na Konwiktorskiej).
Nic to - wierzymy, że najbliższym ezonie Ekstraklasy będą mecze przyjaźni Sandecja:Polonia Warszawa.
Serdecznie pozdrawiam z Warszawy
PS
We wtorek gramy z Legią na naszym K6. |
|
|
|
 |
matys5392
Dołączył: 04 Sty 2009
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 21:57
|
|
|
Te dwa ostatnie remisy trochę stonowały te ekstraklasowe emocje.Po wygranych w Łodzi i Łęcznej chyba wszystkim się wydawało że Sandecja to najlepsza druzyna świata i wygrywać będzie każdy następny mecz.Teraz pora wrocic na ziemię i patrzec na Sandecję tak jak wtedy gdy nie było jeszcze mowy o awansie.Dzisiejszy wynik nie jest rewelacyjny ale patrząc na to że wszystkie pięć pierwszych drużyn tabeli zremisowało można być zadowolonym.W środę zapowiada się rownież bardzo cięzki mecz.Oby wygrany ;] |
|
|
|
 |
ERNESTO
Dołączył: 07 Paź 2004
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 22:01
|
|
|
A z mojego (dalekiego) punktu widzenia. Sportowo stac nas na awans i jest on na wyciagniecie reki - pytanie brzmi czy dzialacze go chca i czy inni* nam pozwola (bo poki co nie przeszkadzaja) ...
* rozumiejcie jak chcecie ;) |
|
|
|
 |
internacionale

Dołączył: 05 Paź 2004
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 22:39
|
|
|
ERNESTO napisał/a: | A z mojego (dalekiego) punktu widzenia. Sportowo stac nas na awans i jest on na wyciagniecie reki - pytanie brzmi czy dzialacze go chca i czy inni* nam pozwola (bo poki co nie przeszkadzaja) ...
* rozumiejcie jak chcecie ;) |
Zza kulis dochodzą słuchy że "chcą"... |
|
|
|
 |
Kilinskiego 47

Dołączył: 08 Mar 2008
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 23:12
|
|
|
Chcą czy "chcą"? To co napisałeś jest nie do końca jasne. |
|
|
|
 |
Frodo
Paciarka
Dołączył: 19 Kwi 2009
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 01:27
|
|
|
Znowu ogromna niespodzianka, nie chodzi mi tu o Nasz remis, ale ogolnie o te kolejke - Widzew remisuje, My remisujemy, Górnik remisuje i ŁKS takze remisuje.
Patologia.
Co do meczu - przeciwnik typowo do ogrania, podobnie jak Warta. Powinnismy w 2 ostatnich meczach zdobyc 6 pkt zamiast 2. Teraz mielibysmy 53 pkt podczas gdy gornik zaledwie 49.
Jesli Sandecja naprawde mysli o awansie, to powinna to pokazac w najblizszych meczach ze Stałowką i Widzewem.
Gornik ma teraz jeszcze własnie Widzew, Pogon, Łks czy jakos tak wiec teoretycznie powinni stracic wiecej punktow niz my. |
|
|
|
 |
Frodo
Paciarka
Dołączył: 19 Kwi 2009
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 01:29
|
|
|
*Stalówką |
|
|
|
 |
internacionale

Dołączył: 05 Paź 2004
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 01:34
|
|
|
Kilinskiego 47 napisał/a: | Chcą czy "chcą"? To co napisałeś jest nie do końca jasne. |
Prostuję: "Chcą" - jednocześnie obalam wszelkie teorie spiskowe. Nowy Sącz naprawdę chce ekstraklasy.
Czy na nią zasługujemy ? - nie wiem, Boisko pokaże... |
|
|
|
 |
Ad@ś=)

Dołączył: 08 Kwi 2006
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 10:10
|
|
|
Po oglądnięciu tego meczu (mnie się udało) powiem tylko tyle... Musimy awansować bo jak mamy dalej grać w takich dziurach na boiskach przypominających pastwisko/kretowisko, na których piłkarze nie mogą grać kombinacyjnej piłki ponieważ ona najzwyczajniej skacze i robi co chcę, to się odniechciewa czegokolwiek.
Możemy być naprawdę dumni, że mamy ludzi którzy tak dobrze przygotowują murawę na Kilińskiego.
Co do wyniku... piłkarze robili co mogli żeby zwyciężyć, jednak "murawa", gra na czas przeciwników i decyzje sędziego utrudniały to bardzo.
Niedosyt pozostał ale naprawdę mogło być o wiele gorzej.
Jeden punkt przywieziony do Sącza i w związku z wynikami rywali wyszliśmy na zero.
Jeszcze sześć nieprzewidywalnych kolejek i wszystko zdarzyć się może.
Kolejne spotkanie już w środę i kolejne duże emocje.
Pozdrowienia dla wszystkich wyjazdowiczów!
tArZaN ruLLEz:) |
|
|
|
 |
matys5392
Dołączył: 04 Sty 2009
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 11:34
|
|
|
Ze strony Dolcana:
W końcówce było więcej kłótni piłkarzy z sędzią niż groźnych sytuacji. Po meczu bardzo zdenerwowany był trener Wójtowicz na Patara Borovicanina. Obrońca Sandecji już po końcowym gwizdku otrzymał swoją czwartą żółtą kartkę w sezonie i nie zagra w następnym meczu.
Szkoda,ale przynajmniej na Widzew będzie gotowy.Szanse ze Stalą pewnie dostanie Choruzi.
Trochę nie w temacie ale...do czego to doszło żeby księża swoje niedzielne kazanie poświęcali Sandecji... ;) |
|
|
|
 |
kuba_ns

Dołączył: 06 Sie 2009
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 11:40
|
|
|
a za co boro dostał tą kartke ?? |
|
|
|
 |
Trebor13
Trebor13

Dołączył: 16 Maj 2008
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 11:44
|
|
|
Dopóki graliśmy o utrzymanie, dotad mecze układały sie po naszej myśli a teraz nie wiem, czy to zadyszka, czy jakiś paraliż? Najgorsze w tym jest to, że zarówno z Wartą jak i teraz z Dolcanem po stracie bramki widać brak charakteru, jakąs niemoc, brak wiary w siebie (bo przecież nie brak umiejętnosci!), i brak pomysłu na grę. Przecież pamiętamy, jak wyglądał mecz, gdy Górnik Zabrze strzelił nam bramkę na Kilińskiego, a jak zagraliśmy po stracie bramki z Warta, czy z Dolcanem! Ci sami ludzie a dwa różne oblicza.
Myślę, że spotkanie z psychologiem mogłoby być wskazane..szczególnie w kontekscie zbliżającego się tygodnia prawdy! |
|
|
|
 |
Kilinskiego 47

Dołączył: 08 Mar 2008
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 11:48
|
|
|
matys5392 napisał/a: |
Trochę nie w temacie ale...do czego to doszło żeby księża swoje niedzielne kazanie poświęcali Sandecji... ;) |
Coś więcej na ten temat ? :) |
|
|
|
 |
Kilinskiego 47

Dołączył: 08 Mar 2008
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 11:54
|
|
|
Trebor13 napisał/a: | Przecież pamiętamy, jak wyglądał mecz, gdy Górnik Zabrze strzelił nam bramkę na Kilińskiego, a jak zagraliśmy po stracie bramki z Warta, czy z Dolcanem! Ci sami ludzie a dwa różne oblicza.
Myślę, że spotkanie z psychologiem mogłoby być wskazane..szczególnie w kontekscie zbliżającego się tygodnia prawdy! |
No już bez przesady! Jaki psycholog?!
Odnośnie meczu z Górnikiem to chciałem zauważyć, że w życiu byśmy go nie wygrali gdyby nie kontuzja Bonina, bo to jedyny zawodnik, który robi im grę i bez niego Górnik jest jak stado baranów.
Poza tym, chyba nie oczekiwałeś ze Górnik po zdobyciu bramki bedzie sie bronil na 30 metrze jak Warta.
Sandecja ma trochę słabszy okres, w którym nie przegrywa i zdobywa punkty, mieli po Łęcznej wszystkie mecze do końca sezonu wygrać? |
|
|
|
 |
|