Wersja mobilna | Wersja domyślna
Forum kibiców Sandecji Strona Główna
 
 
 
Użytkownik:
Hasło:
Autologin:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: internacionale
Nie Wrz 05, 2021 19:38
Sandecja - MKS Kluczbork
Autor Wiadomość
sandeczanin

Dołączył: 28 Mar 2009
Wysłany: Sob Lis 13, 2010 16:43   

A co Berliński miał płakać?? Poprostu ma zwykłą satysfakcje że trenerowi który go odsuwa od składu nie wychodzi to na dobre i że gra nasza gwiazda Leśniak. Jak ktoś mi mówi że on był zawodnikiem który najbardziej chciał grać to sie szczerze zastanawiam czy byłem na tym samym meczu. Błędna owca o której jakiś działacz drużyny na meczu powiedział "ja to bym tego Leśniaka nawet do swojej a-klasowej drużyny nie zabrał". Co do meczu żenada. Jeden Jano domagający się walki to zdecydowanie za mało. Powie mi ktoś dlaczego nie było Bora dziś?? Oszczędza go trener? Jak muszą się czuć po dzisiejszym meczu Kowalczyk, Uwakwe czy choćby Szczepański którzy są od pewnego zawodnika o niebo lepsi a nawet nie powąchali murawy? To panowie rozbija drużyne
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
saku194

Dołączył: 02 Sie 2009
Wysłany: Sob Lis 13, 2010 17:04   

Do qqq: wyluzuj chłopie! Co Ty myślisz że wszystkie mecze będziemy u siebie wygrywać??? Przecież zniżka formy musiała przyjść, nie można prezentować w każdym meczu wysokiej dyspozycji. Kluczbork nie jest miękkim CH**** robiony i przeszkadzać w grze potrafi. Gry z poprzedniego sezonu nie będzie bo niema Jonczyka i Bębenka...nawet tamta drużyna była skazywana na ciężką walkę o utrzymanie, to niby dlaczego ta obecna, słabsza ma awansować? Ja rozumiem że kibic chce zwycięstwa swojej drużyny w każdym meczu, ale przecież w tej lidze jest kilka zespołów silniejszych od nas, a kilka na naszym poziomie i tyle... Nie mamy takiego składu, potencjału finansowego aby wyróżniać się w tej lidze jak Widzew czy Górnik w poprzednim sezonie. Realny potencjał naszego zespołu to miejsca 5-8 i nic nasze żale nie pomogą. Oczywiście że dzisiejsza gra to obraz nędzy i rozpaczy, ale czasem przychodzą takie dni że ogarnia zawodnika totalna niemoc i wszystko nie wychodzi. Dobór personalny zawodników to już inny temat. Chyba niewielu pamięta starą 3-ligową szarzyznę, biedę, brak perspektyw i ciężką walkę o utrzymanie. Najpierw dorośnijmy kibicowsko chociaż do tej 1 ligi, a później do ekstraklasy i wtedy to możemy stwarzać presję na zespole z prawdziwego zdarzenia, zdolnego wywalczyć awans. Na chwilę obecną to jesteśmy tam gdzie jest nasze miejsce pod każdym względem
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
SKARHEAD

Dołączył: 04 Sie 2009
Wysłany: Sob Lis 13, 2010 17:19   

do Ekrstralsasy duuuuuzo nam brakuje , nie tylko pilkarsko, ale rowniez Kibicowsko....
Ostatnio zmieniony przez SKARHEAD Nie Lis 14, 2010 11:13, w całości zmieniany 1 raz  
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Milosz_1910
milosz_1910


Dołączył: 19 Cze 2008
Wysłany: Sob Lis 13, 2010 17:29   

Ogólnie to popieram...Szkoda że mecz jest okazją do zalatwienia porachunkow:/:/..Poszlo o co poszlo ale nie trzeba sie lac przed meczem SANDECJI !
Bo niestety ale cierpi na tym wlasnie SANDECJA ! ! Bo polowa mniej ludzi w mlynie i gorszy doping...gdyby tamci zamiast zalatwiac porachunki poszli do mlyna to moze lepiej i glosniej by sie wparlo zawodnikow...coz to jest tylko moje zdanie...Dobrze napisane: Sandecja to MY !
pzdr i do wiosny;d
_________________
Czy wygrywasz czy nie,
ja i tak kocham Cię,
w moim sercu zawsze jest,
nasz sądecki KKS!!;)
[Profil] [PM]
 
 
misiek_1984
Misiek

Dołączył: 31 Sie 2008
Wysłany: Sob Lis 13, 2010 17:42   

Jedyny komentarz do meczu: Leśniak po raz pierwszy nie odstawał poziomem od pozostałych zawodników. Przyczyna? Beznadziejna postawa pozostałych, wręcz kompromitująca. Szkoda nawet słów... Zgadzam się z jednym z przedmówców, że na ekstraklasę w żaden sposób nie zasługujemy, ale trochę walki i zaangażowania w grę to chyba kibic ma prawo wymagać.
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
kam1l92

Dołączył: 11 Lip 2009
Wysłany: Sob Lis 13, 2010 18:17   

Źródło: SportoweFakty.pl

Kryzys Sandecji - relacja z meczu Sandecja - MKS Kluczbork

Najwłaściwszym komentarzem do sobotniego meczu Sandecji z MKS-em Kluczbork byłby brak komentarza. Ekipa z Nowego Sącza zagrała fatalnie i tylko dzięki defensywnej taktyce drużyny Grzegorza Kowalskiego zdołała zatrzymać jeden punkt.


Z pewnością nie takie pożegnanie rundy jesiennej wyśnili sobie sądeccy kibice. Sandecja meczem z MKS-em udowodniła, że znajduje się w kryzysie formy. Podopiecznym Dariusza Wójtowicza nie wychodziło kompletnie nic. Począwszy od zagrań, a na strzałach kończąc. Nie przesadzając można powiedzieć, że sobotni mecz był jednym z najsłabszych w tym sezonie w wykonaniu "Bianconeri".

Początkowo optyczną przewagę posiadali gospodarze, lecz po kilku minutach gra się wyrównała. Nie był to jednak mecz walki. Kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Kilińskiego 47 oglądali przez większą cześć regulaminowych 90. minut kopaninę rodem z najniższych klas rozgrywkowych.

Jednak początkowe minuty drugiej części spotkania mogły dawać nadzieje, że fatalna pierwsza połowa odeszła w zapomnienie i druga będzie zdecydowanie lepsza. Lecz w tym przypadku sprawdziło się powiedzenie, że nadzieja jest matką głupich. Kilkaset sekund agresywnej gry to wszystko na co było stać piłkarzy z Nowego Sącza. Jedyną składniejszą i groźniejszą akcje przeprowadzili oni w 63. minucie, kiedy to Martin Hlousek ładnie odegrał do Rudolfa Urbana, a ten bardzo mocno uderzył na bramkę Krzysztofa Stodoły. Lecz świetną interwencją w tej sytuacji popisał się golkiper gości, ratując swój zespół przed stratą bramki.

Zespół z Kluczborka rozpoczął śmielsze ataki w końcówce spotkania, jednak podopieczni Grzegorza Kowalskiego albo niecelnie odgrywali do swoich partnerów, albo na wysokości zadania stawał bramkarz nowosądeczan Marek Kozioł.

Podsumowując w sobotnim meczu rozegranym w Nowym Sączu obie ekipy zagrały bardzo słabo. Wydaje się, że "Bianconeri" nie mają czego szukać w ekstraklasie, ani w czubie tabeli 1. ligi - przynajmniej z taką grą jak przez większość minut ostatnich trzech spotkań.

Sandecja Nowy Sącz - MKS Kluczbork 0:0

Składy:

Sandecja Nowy Sącz: Kozioł - Fechner, Frohlich, Zbozień, Eismann, Niane (46' Hlousek), Kukol (69' Zawiślan), Urban, Gawęcki, Cebula (57' Leśniak), Aleksander.

MKS Kluczbork: Stodoła - Copik, Niziołek, Nowacki (71' Hober), Glanowski, Tuszyński (71' Wodniok), Orłowicz, Góral (80' Półchłopek), Odrzywolski, Wilusz, Nitkiewicz.

Żółte kartki: Niane, Frohlich, Kukol (Sandecja)- Góral, Copik (Kluczbork).

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Widzów: 1000.
_________________

[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Bianconeri

Dołączył: 06 Paź 2004
Wysłany: Sob Lis 13, 2010 18:31   

Pomijając już styl, a raczej jego brak, ostatnio w naszej drużynie to mnie bardzo zastanawia skąd co poniektórzy biorą liczbę widzów ... z nieba, z smsów, z konkursu audiotele?
_________________
GDZIE KUCHAREK SZEŚĆ TAM WIÓRY LECĄ
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
AdoDC

Dołączył: 01 Kwi 2009
Wysłany: Sob Lis 13, 2010 18:40   

Mecz nudny, ale i tak piłkarzom należa się gratulacje za całą runde...
Mogłaby wpaść ta bramki Urbana na 1 : 0 ciekawe jakie wtedy by tu były komenty...
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
ktoS

Dołączył: 19 Cze 2008
Wysłany: Sob Lis 13, 2010 18:58   

Moze umieja liczyc tylko do 1000? albo patrza tylko na 1 trybune....dzieje sie smiesznie
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Woojtek


Dołączył: 17 Lip 2010
Wysłany: Sob Lis 13, 2010 19:08   

1500-1800 było to max, przecież mamy 2300 krzesełek, a spooro wolnych było więc nie wiem po co to spinanie wszem i wobec na onetach, 90min itp że "3000 było na pewno!!"
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
wawus1986
PoProStu


Dołączył: 07 Cze 2008
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: Sob Lis 13, 2010 19:16   

Stadion SANDECJI ma 2850 kszesełek!!! Nie siej zametu kolego :) Ale 2200 było dzisiaj napewno, dlatego bardzo śmiesza mnie te 1000 , 1200... zwłaszcza kolega Szczerba :D
_________________
Kocham Sandecje... bo.... bo... NO BO TAK ! :D
[Profil] [PM]
 
 
jaro. s

Dołączył: 29 Kwi 2009
Wysłany: Sob Lis 13, 2010 19:23   

Dwóch Panów "S" ma w pełni rację. Szopa Panowie- dawniej też były dymy między osiedlami- ale na Sandecji wszyscy byli zjednoczeni. Teraz to tylko wstyd.
Nikt tego nie ogarnia?
[Profil] [PM]
 
 
qqq

Dołączył: 28 Lip 2009
Wysłany: Sob Lis 13, 2010 19:27   

Wypowiedz Wojtowicza : "Wypada przeprosić kibiców za naszą postawę." Nosz do jasnej cholery ten czlowiek mnie rozwala. Czy nie moze ktos zadac kilka pytan temu kolesiowi - " Jak to mozliwe, ze gra Lesniak?", "Jak po PODOBNO najlepszym meczu w sezonie z GKS nastepuja 3 mecze katastrofalne?", " Jakie zmiana pan wprowadza w trakcie meczu? Pan widzi co sie dzieje na boisku?", : Czemu przy stanie 0:0 nie ma 2-giego napastnika, chlopie?!"

Jeden user pisze - "chyba niektorzy nie pamietaja III ligi i tulaczki po niej, cieszmy sie z 1ligi.". Kolego ... PAMIETAMY! ale ile do jasnej anielki mamy patrzec w przeszlosc? Rozumiem, pamietam tamte czasy, brak perspektyw. ALE KU**A to jest ZA NAMI!

Jakby kazdy patrzyl pod tym kątem to nigdy nigdy nie osiagnal by sukcesu. "Nie marzmy o ekstraklasie, najpierw pograjmy z 20 lat w 1lidze, bo w koncu kiedys tułalismy sie w III lidze, wiec i tak jest dobrze". Nie mysl tak, bo nigdy do niczego nie dojdziesz!

Jestesmy w 1lidze? JESTESMY. Gramy o awans? GRAMY, tak jak pozostale 17 ekip. Nie mamy finansow? Duzych nie mamy, ale biedny tez nie jestesmy. Zespol mamy? MAMY! Odeszlo 2 zawodnikow, ale przyszedl URBAN, ktory pokazal w niektorych meczach jak potrafi grac. Mamy zdolna mlodzież, tylko czemu oni nie graja zamiast takiego lesniaka? Zawalilismy okno tranferowe, ale to juz inna bajka.
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Maerqin

Dołączył: 04 Kwi 2009
Wysłany: Sob Lis 13, 2010 19:35   

To wszystko to jedna wielka machloja i tyle.
_________________
> AGAINST MOD€RN FOOTBALL <
[Profil] [PM]
 
 
saku194

Dołączył: 02 Sie 2009
Wysłany: Sob Lis 13, 2010 19:40   

Aha to grajmy o ekstraklase, mistrzostwo, potem puchary, lige mistrzów, faza grupowa itd...ileż to można kisić sie najpierw w 1 lidze, a potem w ekstraklasie grając o nic. Spinajmy się na cały swiat że nie gramy o mistrza, bo przecież wszyscy o niego grają. Marzyć można, ale realia są inne...piszesz że 17 ekip gra o awans więc to pokazuje jak trudna i wyrównana jest ta liga, również 17 ekip gra o utrzymanie, więc popatrz na to z innej strony.Urban przyszedł w miejsce Zawadzkiego, który u nas miał świetny okres. Jeśli piszesz, że odeszło tylko dwóch zawodników i to nic, to weź pod uwagę że to byli dwaj najlepsi nasi zwodnicy którzy robili różnice, Kukol, Zawiślan itd to mogą pomarzyć żeby grać tak jak oni. Okno transferowe zawalone? Trzeba byłoby mieć sporo szczęścia aby drugi Jonczyk i Bębenek przyszli do klubu za darmo z kartą na ręku. A w ekstraklasie nie graliśmy przez 100 lat, więc jeśli 20 lat mamy czekać, aby nie być tam pośmiewiskiem to poczekamy...chociaż uważam że tak długo nie będzie to trwało.
[Profil] [PM] [E-mail]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum kibiców Sandecji Strona Główna » Archiwum » KKS Sandecja Nowy Sącz » Sandecja - MKS Kluczbork
[ ZAMKNIĘTY ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Sandecja.org Theme zaprojektowane przez: netSuit.pl
 
Strona wygenerowana w 0.05 sekundy. Zapytań do SQL: 21