
Przesunięty przez: internacionale Nie Wrz 05, 2021 19:38 |
Pogoń - Sandecja |
Autor |
Wiadomość |
kibicKKS
Dołączył: 04 Cze 2010
|
Wysłany: Nie Mar 27, 2011 22:51
|
|
|
deska180 napisał/a: |
I to nie tylko o wina naszego nowego trenejro bo sądzę że jakby niektórzy kopacze mieli dla nas kibiców chociaż trochę szacunku to dali by z siebie trochę więcej ( nie mówię tu o wszystkich). Do zobaczenie w sobotę na K47 |
A powiedz mi po co oni mają się starać? Kasa regularnie wpływa na konto, dyrektorem sportowym jest ich kolega z boiska i z poza niego więc przecież ich nie ukarze, na ławce trener przed którym nie czują respektu, II trener i trener bramkarzy to też ich koledzy. Więc jak wiadomo skoro nic im nie grozi to po co się starać?? |
|
|
|
 |
Bianconeri
Dołączył: 06 Paź 2004
|
Wysłany: Pon Mar 28, 2011 07:25
|
|
|
Cytat: | Kasa regularnie wpływa na konto |
Właśnie gówno mają a nie płacone, do tego w klubie burdel "organizacyjny" jakich mało i tu bym upatrywał głównych przyczyn takiej a nie innej sytuacji. |
|
|
|
 |
stefantelefan
Dołączył: 28 Lis 2008
|
Wysłany: Pon Mar 28, 2011 08:42
|
|
|
Czyżby to było spowodowane brakiem Pawła L. ? Nie mają płacone Ci co są na końcu listy, kto ma mieć zapłacone ten ma i taka prawda. Jeśli nawet są zaległości to niech nasi kopacze wezmą wzór ze Stilonu. Goście tam nie wiedzą czy w kolejnym dniu będą mieli gdzie przyjść, kiedy uda się i czy w ogóle odzyskać zaległości, a wyniki mają lepsze od nas. Jak nie ma kasy to po co było robić transfery, które i tak siedzą na ławce (Trochim, Janić) albo zarabiają na pewno nie mało a nic nie grają (Chmiest) Kuras tak narzekał na transfery poprzednika, a sam nie lepiej trafił.
A to że jest burdel w klubie to nawet po naszych strojach widać. |
|
|
|
 |
lukas33
Dołączył: 28 Wrz 2008
|
Wysłany: Pon Mar 28, 2011 09:39
|
|
|
Napewno zaległości wobec piłkarzy mają wpływ na ich motywację i zaangażowanie ale nie tu upatrywałbym słabości naszej druzyny na początku wiosny. Niestety polityka transferowa klubu musiała się kiedyś odbić czkawką na jakości gry tego zespołu. Pozbylismy się najlepszych skrzydłowych i zawodników którzy organizowali i prowadzili grę (Jonczyk, Bebenek, Zawadzki, Urban) w ich miejsce pozyskano graczy za darmo - niestety słabszych(Kukol, Eismann, Janic). Przy mądrym trenerze jakim był Wójtowicz który ten zespół znał dało sie jeszcze jakoś te ubytki zatuszować choc jakość gry i tak była w jesieni słabsza niż w tamtym sezonie. Przyszedł trener słaby, nie znajacy specyfiki Sandecji, zmienił system gry i wyszła totalna klapa. Zauważcie że w kazdym meczu gra inna jedenastka, nie ma żadnego lidera tej drużyny, nie ma człowieka który potrafiłby pokierować tą grą nadac jej jakiś charakter. Zespól jest pogubiony, nie ma żadnego pomysłu na rozegranie akcji, nie istnieje środek pomocy, piłki są wybijane na oślep na afere do przodu piłkarze graja na pozycjach na które się nie nadają (Boro jako skrzydłowy, Janić jako rozgrywajacy). Choćby Kuras wystawił 4 napastników to przy takiej organizacji gry sa oni bezproduktywni bo po prostu nie dostają żadnych sensownych podań od swoich kolegów. Dlatego wina za ten stan rzeczy leży po połowie po stronie zarządu ( całość polityki transferowej) i trenera który po prostu nie potrafi ustawić tej druzyny.
Z perspektywy czasu zachodzi pytanie czy lepiej było dac podwyzkę np. Urbanowi niż sprowadzac piłkarzy typu Chmiest, Janić, Woźniak którzy tez przecież pieniadze biorą a nie wnosza żadnej jakości do gry Sandecji.
Myślę, że trenera Kurasa nalezy grzecznie pożegnać bo nic nie wskazuje, żeby ta drużyna mogła grać duzo lepiej. A zarząd niech się czasem zastanowi bo zbudowac coś jest zajebiście trudno a zniszczyć można jak widać w kilka miesięcy. |
|
|
|
 |
RydzSmigly

Dołączył: 01 Lis 2004
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 08:06
|
|
|
Ja bym chciał żeby Kuras w końcu dał prawdziwą szanśe Janiciowi,Trochimowi i Curgaliemu, wtedy dopiero można powiedziec czy te transfery były nietrafione.A tak naprawde to taką szansę dostał Woźniak i Chmiest i według mnie obaj nie spełniają pokładanych w nich nadziei, choć Chmiest zdecydowanie bardziej... |
_________________ 1910
 |
|
|
|
 |
grubas_KKS
Globetrotter
Dołączył: 25 Gru 2004
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 09:27
|
|
|
Póki co to moje sondy transferowe się spełniają, a mianowicie chodzi o Chmiesta i Woźniaka którzy jak dla mnie wzmocnieniem nie byli i nie będą.Moją "ostatnią szansą" zaufaniu trenerowi jest najbliższy mecz z Stróżami,jeśli nie zdobędziemy 3pkt to dla mnie ten trenerek powinien szukać sobie nowej pracy.Szkoda tylko że w takim expresowym tempie z dobrej,ładnie grającej drużyny zrobili przeciętniaka z brakiem jakiejkolwiek koncepcji na boisku =/ |
_________________ ...::: Futbol Club Barcelona :::.. |
|
|
|
 |
Ad@ś=)

Dołączył: 08 Kwi 2006
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 10:36
|
|
|
Może nie jest odpowiedni temat na rozmawianie o trenerze ale wypowiem się tu.
Według mnie jedyną opcją na rozstanie się z panem Kurasem jest moment jeżeli sam złożyłby dymisję, oddał się do dyspozycji zarządu itd. Jest to jedyna szansa, żeby rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron i nie musieć wypłacać żadnego odszkodowania.
Póki co, jak widać z wypowiedzi trenera gramy dobrą piłkę i wszystko jest przecież ŚFIETNIE, więc wątpię, żeby chciał rozstawać się z pracą przed wygaśnięciem umowy. Klubu nie stać na wypłacanie ewentualnego odszkodowania, więc pan prezes też będzie udawał że wszystko jest ok. Mam jednak nadzieję, że moje rozumowanie jest błędne i w razie porażki w najbliższym meczu, bądź remisu, w klubie będzie małe trzęsienie ziemi, które w dalszej perspektywie wyjdzie Sandecji na plus.
A żeby nie było off topu to napiszę, że bardzo ciężko było oglądać tą kopaninę w Szczecinie.
Piłkarzom trzeba by było podrzucić na trening płytkę z ich meczem chociażby w Łodzi z tamtego sezonu, żeby zobaczyli jak grali i że można... Bo ich głupie gadanie, że grają ładnie jest bardzo (delikatnie mówiąc) irytujące.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
hanys
Oda do Śląskości

Dołączył: 07 Paź 2004
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 11:53
|
|
|
albo zrobic to co zrobili w Zabrzu;)
"... tu trzeba zapier...." |
_________________ Nas nie obchodzi co o nas myślicie
My się bawimy i was pierdolimy
Śląskości Ty nad poziomy wyfurgnij
Hanys - uokryślyńy czowjeka, kery uod pokolyńůw mjyszko we Ślůnsku a mo śe za Ślůnzoka. Czynsto Hanys to je tyż Ślůnzok, kery mjyszko poza grańicůma Ślůnska. Pojyńće Hanys uobmyślili Poloki a wźyno śe uod mjymjeckigo mjůna Hans, co mjało uoznaczać, iże Ślůnzoki sům Mjymcůma. Mjało być uůne uobraźliwe, nale przijino śe skiż podkryślyńo uodrymbnośće Hanysůw.
 |
|
|
|
 |
misiek_1984
Misiek
Dołączył: 31 Sie 2008
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 12:38
|
|
|
Staram się jak mogę żeby nie komentować zbyt aktywnie tego co się dzieje obecnie z Sandecją, ale już nie da się powstrzymać dłużej...
To co zaprezentowali nasi piłkarze w Szczecinie niestety potwierdziło, że tzw. trener Kuras dokonał rzeczy wydawałoby się niemożliwej. Owszem, planował dokonanie cudu w postaci odrobienia ponad 10-punktowej straty do miejsca premiowanego awansem, tymczasem stał się inny cud - w ciągu jednego okresu przygotowawczego i czterech wiosennych kolejek rozwalił najlepszą drużynę w historii klubu, która przez 1,5 roku dała nam tyle emocji i radości.
Ofensywny styl gry? Niby jest, gramy dwoma napastnikami. Efekty? Trzy gole, z tego jeden zaskakujący nawet samego strzelca, że jego podanie wzdłuż bramki znalazło drogę do siatki (Borovićanin); jeden zdobyty tylko dzięki temu, że bramkarz rywali wyraźnie zaspał, o czym wspominał nawet jego trener (Kowalczyk); oraz jeden, którego być może w ogóle nie było (Gawęcki). Jeden gol zdobyty przez nominalnego napastnika, sytuacji strzeleckich jak na lekarstwo ("bomby" w poprzeczki, którymi tak chwali się tzw. trener to przypominam strzały niecelne...), a jeśli już są to zostają zmarnowane m.in. przez gwiazdę zespołu, supersnajpera o ligowej sławie.
Trener Wójtowicz grał jednym napastnikiem i poza Widzewem byliśmy w sezonie 2009/2010 najskuteczniejszą drużyną w I lidze. Ale już nawet nie o to chodzi, wtedy była przede wszystkim drużyna, był pomysł na grę, była walka i ambicja. Gdzie to wszystko uciekło? Odpowiedzi na to pytanie raczej nie uzyskamy, bo przecież tzw. trener jest przekonany, że z meczu na mecz prezentujemy się coraz lepiej, a brak wyników jest wyłącznie efektem braku szczęścia i fatalnego splotu sił nadprzyrodzonych.
W tej sytuacji można tęsknić już nawet nie tylko za Trenerem Wójtowiczem, ale także za trenerem Moskalem. Styl gry za czasów tego drugiego trenera też nie był ładny, ale był podporządkowany konkretnemu celowi, jakim był awans do I ligi, i cel ten trener Moskal zrealizował. Teraz nie ma ani gry, ani wyników...
Transfery? Trener nie może narzekać, bo sam akceptował zimowe zmiany kadrowe. Efekt? Janić - to miał być następca Urbana? Żart. Chmiest - przedostatni ligowy gol jesienią 2006, następny jesienią 2010. Czyli około 2014 roku może doczekamy się gola w jego wykonaniu. Woźniak - krycie w jego wykonaniu zaowocowało trzema golami dla rywali. Przy okazji udało mu się zepsuć Borovićanina (przykro patrzeć na degrengoladę "Boro") oraz sprawić, że po godzinie gry połowa drużyny wygląda dramatycznie pod względem fizycznym.
Na szczęście wypracowana jesienią przewaga punktowa nad dolną częścią tabeli pozwala w miarę spokojnie jeszcze patrzeć na naszą sytuację w ligowej stawce. Ale jeszcze dwie-trzy takie kolejki i naprawdę może być nieciekawie.
Na razie tyle, czekam na cud :) |
|
|
|
 |
Masahiko
Dołączył: 20 Kwi 2006
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 14:38
|
|
|
Krytyka jak najbardziej zasłużona. Nie ma obecnie drużyny, tylko zlepek 11 piłkarzy, którzy grają bez składu i ładu. Dodatkowo złe wyboru personalne, źle dobrana taktyka i mamy taki ambaras.
Jednakże warto zaznaczyć, że gdyby faktycznie Sandecja miała trochę więcej szczęścia to dzisiaj na jej koncie byłoby więcej niż te marne 2 punkty na wiosnę. Wydaje się też, że nie jest kłamstwem stwierdzenie, iż drużyna z meczu na mecz wygląda lepiej. Zazwyczaj tak się w Polsce dzieje. A to że ten poziom i tak jest nędzny to już inna kwestia.
Ciężko jest się teraz postawić w sytuacji choćby Pana Danka. Na pewno nie sądził, że zmiana, aż tak źle odbije się na wynikach i grze. Teraz wszystko już chyba zależy od wyników. Albo dajemy czas Kurasowi do końca sezonu i się z nim żegnamy, albo już po meczu z Kolejarzem dojdzie do zmiany na stanowisku trenera :) |
_________________ "Mówi się, że każdy, kto daje ludziom złudzenie, że myślą, będzie przez nich kochany, każdy zaś, kto rzeczywiście sprowokuje ich do myślenia, zostanie znienawidzony" - Glenn Tinder |
|
|
|
 |
puciex
Dołączył: 17 Mar 2010
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 14:58
|
|
|
A mnie się wydaje, że prezes dobrze wiedział co robi "dziękująć grzecznie" Panu Wójtowiczowi. Prawda jest taka, ze kuras rozwalił w ciągu paru miesięcy to co było budowane kilka lat i musiał zdawać sobie z tego sprawe zarząd. Tylkoi komu tak bardzo zależy na rozwaleniu tego dorobku??? |
|
|
|
 |
stefantelefan
Dołączył: 28 Lis 2008
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 15:35
|
|
|
Masahiko napisał/a: |
Ciężko jest się teraz postawić w sytuacji choćby Pana Danka. Na pewno nie sądził, że zmiana, aż tak źle odbije się na wynikach i grze. |
Pewnie nigdy się nie dowiemy ile w pożegnaniu się z trenerem było chęci Pana Danka a ile innych wpływowych w klubie osób i co tak naprawdę było podstawą do pożegnania się. Może kiedyś Pan Wójtowicz powie to czego nie powiedział po meczu z Pogonią mówiąc, że na razie nie poruszy tych spraw publicznie. Jak widać nie chodziło ani o Niecieczę ani o Pogoń ani o inne kluby do których rzekomo Pan Wójtowicz miał odchodzić i co miało być podstawą jego rezygnacji z pracy i wymuszeniem zwolnienia go przez nas zarząd i uzyskaniem jeszcze odszkodowania za zerwanie kontraktu. |
|
|
|
 |
lukas33
Dołączył: 28 Wrz 2008
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 15:40
|
|
|
Myslę, ze nie ma co snuc teorii spiskowych. Danek po prostu myślał że idąc na łatwiznę, pozbywając się najlepszych piłkarzy, łatając te dziury 3 garniturem ze Słowacji i nie chcianymi w innych klubach grajkami z Polski (Woźniak,Chmiest) oraz słabym ale tanim trenerem, uda sie taka prowizorką utrzymać ten poziom który druzyna prezentowała za czasów trenera Wójtowicza. Niestety cudów nie ma i jeśli nie ma odpowiedniego materiału a na dodatek steruje tym bardzo przecietny, zagubiony trener to efekty sa jakie są. Szkoda tylko, że w tak krótkim czasie dokonano totalnego rozkładu tak dobrze prezentujacej się drużyny. |
|
|
|
 |
Masahiko
Dołączył: 20 Kwi 2006
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 15:46
|
|
|
puciex napisał/a: | A mnie się wydaje, że prezes dobrze wiedział co robi "dziękująć grzecznie" Panu Wójtowiczowi. Prawda jest taka, ze kuras rozwalił w ciągu paru miesięcy to co było budowane kilka lat i musiał zdawać sobie z tego sprawe zarząd. Tylkoi komu tak bardzo zależy na rozwaleniu tego dorobku??? |
Tak jest !!! Sprzysiężenie ciemnych mocy działa na niekorzyść Sandecji !! Ściągnięcie Kurasa było pierwszym krokiem. Chmiest jest koniem trojańskim, a Wójtowicz szlachetnym rycerzem, którego ciemne moce wykiwały i pozbawiły stanowiska. Tylko czemu tak bardzo zależy im na rozwaleniu tego dorobku? |
_________________ "Mówi się, że każdy, kto daje ludziom złudzenie, że myślą, będzie przez nich kochany, każdy zaś, kto rzeczywiście sprowokuje ich do myślenia, zostanie znienawidzony" - Glenn Tinder |
|
|
|
 |
matys5392
Dołączył: 04 Sty 2009
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 17:45
|
|
|
RydzSmigly napisał/a: | Ja bym chciał żeby Kuras w końcu dał prawdziwą szanśe Janiciowi,Trochimowi i Curgaliemu, wtedy dopiero można powiedziec czy te transfery były nietrafione.A tak naprawde to taką szansę dostał Woźniak i Chmiest i według mnie obaj nie spełniają pokładanych w nich nadziei, choć Chmiest zdecydowanie bardziej... |
A czego spodziewałeś się po napastniku ktory co rok zmienia klub (na słabszy),najlepszy okres kariery ma dawno za sobą, a od kilku lat strzela średnio 2 bramki na sezon...?
Wozniak grał w tym sezonie 2 powazne mecze (liga+puchar) więc szału tez raczej nie mozna bylo się spodziewać.
Janic pokazał się już w meczu z Radzionkowem.Jak było,każdy widział.Jeśli naszą grę ma kreować zawodnik,ktory ucieka od piłki to z czym do Ekstraklasy...?
I nie mowmy już,na czele z trenerem Kurasem po każdym meczu,że zabrakło nam szczęscia. Bo jezeli za kazdym razem mamy liczyć na szczęsie to lepiej cieszmy sie tą pierwszą ligą...
I na dzień dzisiejszy wygląda na to że mecz z Kolejarzem stał się meczem "numer jeden" w tym sezonie.I to niekoniecznie ze sportowego punktu widzenia... |
|
|
|
 |
|
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group Sandecja.org Theme zaprojektowane przez: netSuit.pl |