Stowarzyszenie Kibiców Sandecji
Rotacja1
Archiwum aktualnościStatutZarządCzłonkostwoForumMuzeum SandecjiPolityka prywatnościKontakt
Sandecja Nowy Sącz
Sobota, 17 Wrzesień, 2011

Tylko remis z outsiderem z Elbląga ...

Sandecja Nowy SączSandecja Nowy Sącz bezbramkowo zremisowała w wyjazdowym spotkaniu 10 kolejki I ligi w Olimpią w Elblągu.
Było to kolejne wyjazdowe spotkanie podopiecznych trenera Mariusza Kurasa, z którego nie potrafią przywieźć kompletu punktów, pomimo niżej notowanego rywala.

Składy:
Olimpia: Krzysztof Stodoła - Paweł Wojciechowski, Marcin Pacan, Marcin Staniek, Sławomir Szary - Bartłomiej Bartosiak (58' Łukasz Zaniewski), Mariusz Muszalik, Lubomir Lubenow, Krzysztof Kaczmarczyk, Mateusz Kołodziejski - Bartosz Iwan (32' Daniel Koczon).

Sandecja: Marek Kozioł - Sebastian Fechner, Ján Fröhlich, Tomasz Midzierski, Marcin Woźniak - Sebastian Szczepański (46' Patryk Jędrzejowski), Rafał Berliński, Dariusz Gawęcki (62' Bartosz Wiśniewski), Filip Burkhardt, Lukáš Janič - Arkadiusz Aleksander (80' Wojciech Trochim).

Żółte kartki: Muszalik, Zaniewski - Berliński, Szczepański, Fechner, Jędrzejowski.

Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń).

Więcej informacji w rozwinięciu wiadomości >>
sandecja olimpia elbląg remis
- A A A +
Drukuj Drukuj
Email Email
RSSRSS
Skomentuj na forum Na Forum
Skomentuj na Facebook Na Facebook
Wiele osób wypatrywało w meczu Olimpii z Sandecją szansy dla elblążan do opuszczenia strefy spadkowej. Biało-czarni postawili jednak trudne warunki gospodarzom. Po wyrównanym i niezbyt obfitym w sytuacje spotkaniu padł bezbramkowy remis.
Początek zawodów mógł zaostrzyć apetyty elbląskich fanów na komplet punktów. Już w 3 minucie świetny strzał Lyubomira Lyubenova z rzutu wolnego powędrował prosto w okienko bramki strzeżonej przez Marka Kozła. Golkiper Sandecji wyciągnął się jak struna i efektowną robinsonadą przeniósł piłkę nad poprzeczką. Cztery minuty później także ze stałego fragmentu gry próbował zaskoczyć go Mateusz Kołodziejski. Skrzydłowy Olimpii pokusił się o próbę umieszczenia piłki w siatce bezpośrednio z rzutu rożnego, jednak futbolówka minęła słupki o centymetry.

Pierwsze 30 minut przebiegło pod kątem dominacji zespołu gospodarzy. Nowosądeczanie nie stwarzali sobie praktycznie żadnych sytuacji strzeleckich, choć ich rywal również nie kwapił się do ataku. Gdyby nie kartki i odgwizdywane spalone, to można było odnieść wrażenie, że przy Agrykola 8 nie odbywa się mecz o mistrzostwo I ligi, a kontrolna gra wewnętrzna. Marazm na boisku w końcówce pierwszej połowy starał się przerwać Paweł Wojciechowski, ale jego strzał powędrował kilka metrów nad bramką.

Odrobinę ożywienia w drugich 45 minutach przyniosło wprowadzenie na murawę Patryka Jędrzejowskiego, który zastąpił Sebastiana Szczepańskiego. Jędrzejowski radził sobie na boisku przyzwoicie i próbował dać swojemu zespołowi bramkę na wagę zwycięstwa. W 65 minucie na 20 metr piłkę wyłożył mu Filip Burkhardt, a zmiennik Szczepańskiego minimalnie chybił.

Żółto-biało-niebiescy nie zachwycili w drugiej połowie. Nie zawiódł duet Kołodziejski-Kaczmarczyk, ale daleko im było do dokładności z poprzednich spotkań. Robił, co mógł także Lyubenov, ale próba wrzucenia piłki za kołnierz bramkarzowi Sandecji nie powiodła się. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry swoje umiejętności aktorskie zaprezentował Łukasz Zaniewski, który widowiskowo przewrócił się w polu karnym. Arbiter spotkania nie zareagował jednak na symulację i po chwili odgwizdał koniec zawodów.

źródło: własne / sportowefakty.pl
Wróć ...

Zobacz również:


Copyright © 2007 - 2025 Stowarzyszenie Kibiców Sandecji

designed by: www.chariot.pl, powered by: ChariotCMS 3.3 Advanced
[X]

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi
ustawieniami przeglądarki. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.